Tyr Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 9 minut temu, Czlowieksniegu napisał: Tyr- to mi wytłumacz, w jaki sposób kontrole, przetargi, uzgodnienia, odbiory i cały techniczno-biurokratyczny syf przeszło 36 737 szt A1? Że niby wszystko było korekt i nagle zaczęło się w rękach rozpadać dopiero w codziennym użyciu? Serio wierzysz w to co piszesz? Doczytałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 Ale, że co? Że było bardzo dobrze, a teraz jest rewelacyjnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyr Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 Było, dobrze, jest bardzo dobrze a będzie rewelacyjnie. Już w poprawionej wyeliminowano sygnalizowane wady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 Teraz lufa będzie się wyginać od gorąca po 50 magazynkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyr Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 W kałaszu się po 17 przedziurawiła i smętnie zwisała o spalonych osłonach nie wspominając, więc należy uznać 50 za rekord galaktyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 Wracając do Szrota, miałem dużą chęć pomacać to cudo. Na strzelnicy (komercyjnej) najpierw mówili że będą mieli, potem umilkli, potem że mają ... ale w reklamacji, a ostatnio podsumowali sprawę : nie ma sensu się z tym wozić. A mowa jest o STRZELNICY gdzie broń jest eksploatowana co prawda dosyć intensywnie, ale w kulturalnych warunkach. Inna sprawa, to nie wojsko, u nich mocowanie na trytrytki istotnych, ani w ogóle jakichkolwiek części broni nie przechodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyr Napisano 25 Styczeń 2021 Share Napisano 25 Styczeń 2021 (edytowane) No to jeszcze powiedz coś mądrego o przegrzewaniu... MSBS Grot w testach z najlepszymi - Defence24 - stare testy- i nawykowym obchodzeniu z bronią bo na razie onetowe geniusze twierdzą, że nie widzieli odkształcającej się lufy... Edytowane 25 Styczeń 2021 przez Tyr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 27 Styczeń 2021 Share Napisano 27 Styczeń 2021 Powtórka z rozrywki, czyli jak Amerykanie wydymali nas z offsetem za Patrioty. https://www.defence24.pl/komercyjne-rozmowy-ws-armaty-dla-zssw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srbm Napisano 3 Listopad 2021 Share Napisano 3 Listopad 2021 0111 i 0112 razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 20 Grudzień 2021 Share Napisano 20 Grudzień 2021 Caracale nie przylecą, do Paryża i tak pójdzie przelew. Ugoda zamiast śmigłowców i fabryki pod Łodzią W 2012 roku rząd PO rozpoczął rozmowy z Airbusem w sprawie dostawy na śmigłowce Caracal. Ale w po wyborach w 2015 roku do podpisania kontraktu nie doszło. Sprawa znalazła wreszcie swój sądowy finał. Airbus Helicopters, francuski producent śmigłowców Caracal H22M, oraz Skarb Państwa zawarły ugodę w sprawie niepodpisanego kontraktu na dostawę śmigłowców dla polskiego wojska. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" ugoda "została już zatwierdzona sądownie", a kwota, której żądał pierwotnie francuski gigant ostatecznie uległa znacznemu zmniejszeniu. Ale i tak jest spora. Wynosi 80 mln zł - donosi "DGP". PO podpisuje, PiS nie realizuje Umowa z Airbusem została wynegocjowana jeszcze przez poprzednią ekipę. Postępowanie dotyczące zakupu nowych śmigłowców dla Polski rozpoczęło się jeszcze już w roku 2012 roku. W międzyczasie z wyścigu na dostawę maszyn odpadły dwa zakłady: PZL Mielec oraz PZL Świdnik. W grze pozostali Francuzi, którzy pierwsze z 50 zamówionych śmigłowców mieli dostarczyć w 2017 r. Rząd PiS nie zrealizował jednak ustaleń Platformy Obywatelskiej, bo pojawiły się wątpliwości dotyczące offsetu. Sprawa pozwu przeciwko Polsce sięga 2017 roku. Wówczas to Francuzi zarzucili polskiej stronie podjęcie negocjacji bez woli zawarcia umowy. Media donosiły, że Paryż może za niewywiązanie się z kontraktu uzyskać od Polski odszkodowanie sięgające kilkudziesięciu milionów złotych. Airbus zainwestował nie w Polsce, a na Węgrzech Na konflikcie między Polską a Airbisem skorzystały Węgry. To tam w 2019 roku koncern postanowił zbudować swoją nową fabrykę. Kontrakt zakładał, że w miejscowości Gyula, 195 kilometrów od Budapesztu i w pobliżu granicy z Rumunią, powstanie inwestycja, na którą szansę miała Łódź. Kontrakt na Caracale miał opiewać na 13,5 miliarda złotych. Za tę kwotę Polska miała uzyskać nie tylko 50 śmigłowców, ale i symulatory, szkolenia, dostawy części zamiennych. Przewidziany był także tzw. offset, czyli pakiet inwestycyjny. Antoni Macierewicz, już po zerwaniu kontraktu, zapewniał, że wojsko nowe śmigłowce dostanie. Miało to się odbyć "szybciej, lepiej i taniej". Padły deklaracje o zamówieniu maszyn S-70i Black Hawk od amerykańskiego koncernu Lockheed Martin, który składa je w zakładach PZL Mielec. https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27931708,caracale-nie-przyleca-do-paryza-i-tak-pojdzie-przelew-ugoda.html#s=BoxOpMT Z ciekawości- ile Black Hawk w sumie zamówiono dla wszystkich służb od 2015? 6? 8? 10? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 Jak Macierewicz, Kownacki i Bączek polowali na caracale. Wyciekły nowe e-maile Dworczyka Przed dojściem do władzy politycy PiS próbowali utrącić przetarg na caracale, posługując się nieprawdziwymi argumentami – wynika z ujawnionych właśnie e-maili Dworczyka. Plan wdrożyli w życie po objęciu stanowiska szefa MON przez Antoniego Macierewicza. W efekcie polscy piloci wciąż latają na poradzieckich śmigłowcach, a rząd musiał zapłacić 80 mln zł za śmigłowce, których nie kupił. Natomiast fabryka, którą mieli w Polsce zbudować Francuzi w ramach kontraktu, powstaje na Węgrzech. Już po unieważnieniu przetargu PR-owcy planowali dla polityków strategię obarczenia odpowiedzialnością PO za jego fiasko Wiele PR-owych porad dla polityków PiS okazuje się amatorszczyzną, co wykazują osoby zaangażowane w przetarg i testy śmigłowców Instrukcje wydawał politykom były dziennikarz sportowy zajmujący się w swojej pracy Legią Warszawa Jednym z adresatów e-maila jest Dymitr Hirsch, spec od lobbingu i PR, uważany za bliskiego współpracownika premiera Morawickiego Po unieważnieniu przetargu na caracale Antoni Macierewicz próbował ratować sytuację, ogłaszając, że kupi śmigłowce z wolnej ręki. Okazało się to niemożliwe. Do tej pory polskie wojsko nie ma nowoczesnych śmigłowców Polski rząd nie potwierdza i nie zaprzecza prawdziwości e-maili, jednak część z nich została potwierdzona przez ich nadawców lub adresatów Na początku 2016 r., jak grom z jasnego nieba spadła informacja, że Polska nie kupi francuskich śmigłowców Caracal. Negocjacje zakończone. Oficjalny powód: koncern nie przedstawił satysfakcjonującej oferty offsetowej, czyli inwestycji gospodarczej, która zrównoważyłaby zakup 50 śmigłowców dla polskiej armii za ok. 13,5 mld zł. Powód nieoficjalny: kontrakt wynegocjował poprzedni rząd Platformy Obywatelskiej, a nowy – PiS-u – od początku był mu nieprzychylny. Wybuchła afera. Francuzi, którzy o zerwaniu negocjacji dowiedzieli się od dziennikarzy, poczuli się oszukani. Prezydent Francji Francois Hollande odłożył planowaną wizytę w Polsce. W stosunkach dyplomatycznych powiało chłodem. Rząd PiS twardo bronił jednak swojej decyzji. Argumentował, że francuskie śmigłowce są za drogie, i że często ulegają awariom. Francuzi poszli do sądu, bo kontrakt mieli już prawie w kieszeni. Polska armia nadal nie miała nowych śmigłowców, a starym, wysłużonym, poradzieckim kończyły się resursy. Antoni Macierewicz próbował ratować sytuację, twierdząc, że kupi śmigłowce z wolnej ręki. Okazało się to niemożliwe. Kolejne jego deklaracje w tej sprawie, zwłaszcza w wojsku i wśród ekspertów, wywołały tylko uśmiech politowania. Jego następca na stanowisku ministra obrony Mariusz Błaszczak wolał o śmigłowcach już nie wspominać. Sprawa jednak odżyła, gdy pod koniec grudnia dziennikarze "Dziennika Gazeta Prawna" ujawnili, że w ramach ugody rządu PiS z Francuzami Polacy i tak zapłacą 80 mln zł za śmigłowce, których nie kupiono. W poniedziałek sprawa caracali wypłynęła znowu za sprawą tzw. afery e-mailowej. Na stronie internetowej Poufna Rozmowa zostały opublikowane e-maile byłego wiceministra obrony Bartosza Kownackiego, kiedy resortem szefował Antoni Macierewicz, do byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotra Bączka oraz e-maile współpracowników szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Świetne testy caracali Aby zrozumieć ich kontekst, cofnijmy się do 10 maja 2015 r. W Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu kilku najlepszych, najbardziej doświadczonych polskich pilotów witało się z francuskimi kolegami, którzy przylecieli na wojskowe testy caracali. Wcześniej maszyna ta przeszła do kolejnego etapu przetargu, który miał wyłonić następcę radzieckich śmigłowców Mi-8 i Mi-14. Ze względów formalnych odrzucono dwie inne oferty – śmigłowca Sikorsky S-70i Black Hawk z PZL Mielec oraz śmigłowca Agusta Westland AW149 z PZL Świdnik. Polscy lotnicy testujący caracale w Powidzu mieli niełatwe zadanie. Metodyka oblotów to setki kilogramów papierów. – Nad jej opracowaniem czuwały dziesiątki osób w polskiej armii. W związku z tym, że śmigłowiec miał być jedną platformą, lecz dedykowaną dla sił powietrznych, marynarki wojennej i wojsk lądowych, prace nad dokumentacją trwały kilka lat. Kiedy dokumentacja trafiła do mnie, opracowaliśmy metodykę sprawdzenia tej maszyny. Potem wspólnie z francuskiemu pilotami testowaliśmy dziesiątki rzeczy od najdrobniejszych urządzeń po bardzo poważne misje. Był to jedyny kontrakt, który obejmował całe siły zbrojne, więc spektrum było bardzo duże – opowiada gen. Tomasz Drewniak, były dowódca polskiego lotnictwa wojskowego. Jak wypadły testy caracali? – Bardzo dobrze, wszystkie wymagania stawiane przez wojsko przed tym śmigłowcem zostały spełnione – podkreśla generał. Jak utrącić przetarg Kiedy w Powidzu piloci oblatują caracale, w zaciszu gabinetów posłowie PiS Antoni Macierewicz i Bartosz Kownacki oraz ich zaufany doradca, przyszły szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek piszą strategię, jak utrącić ten przetarg. W poniedziałek na stronie Poufna Rozmowa pojawił się e-mail z 17 maja 2015 r. od ówczesnego posła PiS Bartosza Kownackiego, późniejszego wiceministra obrony, do Piotra Bączka. W e-mailu Kownacki przesyła dwa dokumenty. Pierwszy to lista zalet śmigłowca AW149 produkowanego przez brytyjsko-włoski koncern Augusta Westland. Od 2010 r. firma ta jest właścicielem polskiego producenta śmigłowców PZL Świdnik. W nagłówku dokumentu Kownacki dopisuje w nawiasie: "należy poszukać argumentów za Sikorsky". Chodzi o śmigłowce S-70i Black Hawk produkowane przez amerykański koncern Sikorsky, który w 2007 r. przejął PZL Mielec. Obie te maszyny w 2015 r. odpadły w przetargu na nowe śmigłowce dla polskiej armii. Mimo to ich producenci nie zamierzali składać broni. Jak wynika z ujawnionych właśnie e-maili, stronnikami tych firm w walce o polski rynek byli prominentni politycy PiS, przyszli szefowie resortu obrony. Przygotowując batalię, Kownacki opisuje zalety koncernów – włosko-brytyjskiego i amerykańskiego. Główny argument za tym, że maszyny tych firm powinny wygrać polski przetarg, jest taki, iż kilka lat wcześniej kupiły one polskie przedsiębiorstwa lotnicze i będą je rozwijać, jeśli zdobędą kontrakt. Co prawda przyszły wiceszef MON zauważa, że Airbus, francuski producent caracali, również zamierza zainwestować w polską firmę – WZL w Łodzi – lecz jego zdaniem nie będzie ona producentem sprzętu lotniczego, a jedynie montownią części i serwisantem. Dziś wiadomo, że ten argument był nieprawdziwy. Jak wynika z oficjalnych informacji, offset w przetargu na cracale miał być wyższy od wartości kontraktu. Francuskie inwestycje mogłyby być impulsem dla rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego. Planowana była mi.in. budowa polskich zakładów lotniczych w Łodzi, w których Skarb Państwa miałby ok. 90 proc. udziałów. Pracę miało znaleźć tam kilka tysięcy osób. Zakład otrzymałby też zdolności obsługi, napraw i remontów śmigłowców, transfer technologii oraz prawa do modernizacji śmigłowców. Fabryka Airbusa w Europie Środkowowschodniej powstanie, lecz nie w Polsce, tylko na Węgrzech. Tamtejsze ministerstwo obrony niedawno zawarło kontrakt na zakup caracali dla swojej armii i stopniowo wycofuje się z poradzieckiego sprzętu. Naciągane argumenty Kwestie offsetu to nie wszystko. Oddzielną część tekstu Kownacki poświęca "Argumentacji świadczącej o ustawieniu przetargu". Wydają się one również mocno naciągane, jak na przykład ten, że centrum serwisowe helikopterów ustalono w Łodzi, gdzie prezydentem jest Hanna Zdanowska z PO. – W tym dokumencie mamy kompletne pomieszanie pojęć i nieznajomość tematu oraz złą wolę – mówi Czesław Mroczek, były wiceminister obrony. – Po pierwsze dostawa śmigłowców była związana z koniecznością świadczeń offsetowych przez zwycięzcę postępowania. W ramach tego świadczenia chcieliśmy zbudować narodowe kompetencje do serwisowania i utrzymywania w sprawności bojowej nowego sprzętu. Ten wymóg był podyktowany podstawowym interesem bezpieczeństwa państwa. Każdy z oferentów musiał więc spełnić wymagania dotyczące sprzętu, czyli śmigłowców i wymagania offsetowe, czyli inwestycję w centrum serwisowe – wyjaśnia Mroczek. Dlaczego wybrano Łódź? – Tu wielkiego wyboru nie było. W Łodzi są Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 1, które nie najlepiej sobie radziły na rynku, lecz miały zdolności, by powstało tam centrum serwisowe śmigłowców. Jednocześnie była to wielka szansa dla tego państwowego zakładu – wyjaśnia były wiceszef MON. Amatorzy krytykują Na koniec pisma do Bączka Kownacki wymienia "wymagania, których nie spełnia caracal". Jest ich kilka, m.in. "Prędkość wznoszenia 5,2 m/s a nie 7 m/s", "nie przekazano kodów źródłowych", "jaki zasięg powinien mieć helikopter". Gen. Drewniak: – Wyraźnie piszą to amatorzy, którzy mają bardzo ogólną, jeżeli jakąkolwiek wiedzę na temat lotnictwa. I tak na przykład, który etap lotu autor ma na myśli, pisząc o prędkości wznoszenia, na jakich wysokościach i gdzie była mierzona? Po drugie, nowoczesny śmigłowiec jest wyposażony w dziesiątki systemów, często różnych producentów, zatem, jakie kody źródłowe autor ma na myśli? I zamykając ten wątek, caracal może tankować w powietrzu, zatem oczywiście czysto teoretycznie jego zasięg jest nieograniczony. Kownacki sugeruje też, że testy dla caracali nie zostały opracowane przez wojsko polskie, lecz przysłał je producent caracali francuski Airbus, oraz że wymagania w trakcie przetargu nie były takie same, jak podczas testów. – Oczywiście, że wymagania podczas przetargu były takie same jak podczas testów. Na każdym etapie testów były zdejmowane rejestratory, potem powstały raporty, wszystko zostało zabezpieczone. Wystarczy sięgnąć do dokumentacji. Nikt z nas nie jest samobójcą, by obchodzić czy naciągać procedury – irytuje się gen. Drewniak. Marne doniesienie Drugim dokumentem przesłanym do Piotra Bączka jest sporządzone przez Kownackiego zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez ówczesnego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. Kownacki zarzuca mu, że podczas prowadzonych przed przetargiem dialogów technicznych, "systematycznie zmieniano wymagania", z których większość "dostosowano jednak pod ofertę konsorcjum Airbusa". Tyle, że jak wyjaśnia były wiceminister obrony Czesław Mroczek, warunki zmieniono raz, kiedy zmniejszono zamówienie z 70 do 50 maszyn. – Postępowanie nie było tanie, więc dokonaliśmy analizy dotyczącej niezbędnego minimum śmigłowców potrzebnych armii. To była analiza wojskowa i została przesłana do wszystkich oferentów biorących udział w przetargu – mówi Mroczek. Kownacki zarzuca Siemoniakowi, że zamówienie dotyczące pozyskania śmigłowców związane jest z podstawowym interesem bezpieczeństwa państwa, co pozwala na odstąpienie od przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych na rzecz zastosowania decyzji wewnątrzresortowych. Tyle, że postępowanie na śmigłowce było konkurencyjne, a podstawowy interes bezpieczeństwa państwa dotyczył jedynie budowy centrum serwisowego śmigłowców w Łodzi. Warto również przypomnieć, że obecnie większość dużych zamówień wojskowych odbywa się bez przetargu i bez offsetu. W ten sposób minister Błaszczak kupił m.in. myśliwce F-35 i czołgi Abrams od Amerykanów czy drony od Turków. Kownacki pisze też, że głównym argumentem za wyborem WZL w Łodzi na centrum serwisowe caracal,i "co premiowało koncern Airbus, a nawet przesądzało o jego wyborze – była struktura właścicielska polskich zakładów. Należy zauważyć, że w 2013 r. polski rząd prowadził rozmowy z koncernem Airbus w zakresie włączenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej (której częścią jest WZL nr 1 w Łodzi) właśnie do Airbusa". – Kompletna bzdura. Nigdy nie miałem wiedzy, ani zapewne nikt w Polsce, by Airbus zamierzał kupić PGZ lub jakąkolwiek firmę należącą do tego koncernu. Zresztą ani ja, ani minister Mroczek nigdy nie byliśmy o to pytani przez prokuraturę, do której wniosek Kownackiego został wysłany. Choć minister Macierewicz w kółko powtarza ten argument, wymachując jakimiś papierami, to chyba nikt nie bierze go już na poważnie – mówi Tomasz Siemoniak. Doniesienie jest – zarzutów brak Prokuratura, do której Kownacki skierował wniosek, do dziś nie postawiła w tej sprawie nikomu zarzutów. Problemy może jednak mieć sam autor zawiadomienia oraz jego były szef Antoni Macierewicz. Wiosną 2017 r. w wywiadzie dla "Dziennik Gazeta Prawna" inny bliski współpracownik Macierewicza, były wiceszef podkomisji smoleńskiej Wacław Berczyński, powiedział: "to ja wykończyłem caracale". Rozpętała się burza. Posłowie PO w ramach kontroli poselskiej poprosili MON o wgląd w dokumenty. Początkowo resort obrony odmawiał, lecz pod wpływem presji w końcu udostępnił je grupie posłów opozycji. W trakcie kontroli poselskiej okazało się, że niejawne dokumenty wojskowe były kserowane, a wgląd do nich miały osoby nieuprawnione, m.in. Berczyński czy były rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Platforma Obywatelska zażądała zwołania komisji śledczej, a burza, jaka rozpętała się po słowach Berczyńskiego, wywołała kryzys medialny wokół rządu. Wówczas, by ratować sytuację, na scenę wkroczył Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera Mateusza Morawieckiego i były wiceminister obrony, kiedy resortem kierował Macierewicz. Wiemy to również z kolejnych ujawnionych w poniedziałek e-maili. PR-owiec wydaje instrukcje Najciekawsi tym razem są autorzy i adresaci wiadomości. E-mail zatytułowany "caracale i PO w MON – propozycje przekazu" napisał Przemysław Bator, były dziennikarz sportowy, zajmujący się Legią Warszawa, który kilka lat temu odszedł z zawodu i założył firmę PR Spot. Oprócz Dworczyka jego e-mail trafił też do Dymitra Hirscha, speca od lobbingu i PR. Hirsch wywodzi się z tzw. grupy harcerzy i jest uważany za bliskiego współpracownika premiera Morawickiego oraz szefa jego gabinetu. Kiedy PiS doszedł do władzy, jego firmy zaczęły dostawać sute zlecenia od spółek Skarbu Państwa, m.in. PKO BP. Z Dworczykiem Hirsch jest związany od lat. Oko.press podało, że mieszkają na wspólnym osiedlu a ich dzieci chodzą to tej samej prywatnej szkoły prowadzonej przez Opus Dei. Był dziennikarz sportowy, autor e-maila proponuje, by główny przekaz w sprawie unieważnionego przetargu brzmiał: „PO powinno się tłumaczyć w sprawie Caracali. Niejasne ruchy poprzedniej ekipy rządzącej. Rząd PiS i MON nie mają w tej sprawie nic do ukrycia”. Jako argument Bator podaje na przykład to, że "min. Siemoniak po zakończeniu testów technicznych Caracali w maju 2015 r. dopiero cztery miesiące później wysłał wniosek o negocjacje offsetowe? Czyżby celowo chciał opóźnić procedurę"? – To zdanie dowodzi kompletniej niekompetencji autora. Przecież cała dokumentacja i projekt umowy musiały zostać przygotowane po testach wojskowych, a to zajęło Inspektoratowi Uzbrojenia właśnie cztery miesiące normalnej pracy. Niczego nie opóźniałem – odpiera argument były minister obrony, obecnie poseł PO Tomasz Siemoniak. Bator proponuje też, aby Dworczyk wystąpił rano z proponowanym przekazem w TVP Info, następnie newsy na bazie jego słów na temat caracali miały zrobić prorządowe media, a po drodze kilku polityków PiS podbiłoby historię. Na zakończenie Dworczyk miałby wystąpić w "Faktach po Faktach" TVN. Bator proponuje przede wszystkim, by politycy PiS w wypowiedziach medialnych bagatelizowali słowa Berczyńskiego i podkreślali, że przetarg na carcale był prowadzony w sposób nieprzejrzysty, a wręcz podejrzany przez poprzednią ekipę. Jego strategia rzeczywiście była realizowana, m.in. Rafał Bochenek, ówczesny rzecznik rządu, w TVP Info mówił: "afera w sprawie caracali to afera Platformy. Wszyscy doskonale widzimy, jak to wygląda". – To kolejny dowód na to, że stałą metodą tego rządu jest organizowanie kłamliwych medialnych ataków. Tym razem chodzi o sprawę, która położyła się głębokim cieniem na rządzie PiS, czyli sposób, w jaki został unieważniony przetarg śmigłowcowy, rola w tym Macierewicza i Berczyńskiego – ocenia Siemoniak. – Z dzisiejszej perspektywy widać też, jak bardzo nieprawdziwych argumentów rząd używał w tej sprawie. Sześć lat minęło, a nowych śmigłowców jest zaledwie kilka, w dodatku kupionych nietransparentnie i za dużo wyższe pieniądze niż te z przetargu na caracle. Cytując Dworczyka, resort obrony jest resortem ciemnych interesów. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/afera-mailowa-jak-macierewicz-kownacki-i-baczek-polowali-na-caracale/rp70lj1,79cfc278 PS Za moment się wyjaśni, czy i która zmiana dziś na farmie trolli :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srbm Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 A ten caracal to prototyp czy zaczęła się już produkcja seryjna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 Czyli albo druga zmiana, albo nadgodziny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 Czyn społeczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jedburgh_Ops Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 Wiesz, Człowieku Śniegu, są Bohaterskie Śpiochy Stanu Wojennego, których zakup śmigłowców dla WP kompletnie nie interesuje, bo óne latajo Bellami. Nawet wtedy, kiedy nie mają do tego żadnego najmniejszego prawa, bo jak raz są nikim w strukturze państwa, jak poniżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srbm Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 Pytanie się chyba nie spodobało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 6 minut temu, Czlowieksniegu napisał: Czyli albo druga zmiana, albo nadgodziny... To profesjonalista-propagandowiec. Chyba w Bydgoszczy mają siedzibę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyr Napisano 11 Styczeń 2022 Share Napisano 11 Styczeń 2022 Mówi się w Bydgoszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 19 Styczeń 2022 Share Napisano 19 Styczeń 2022 Ktoś musiał nieźle w łapę brać, że przez tyle lat zamiatano aferę pod dywan... https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/afera-w-wojsku-zandarmeria-aresztowala-wlasciciela-firmy-obuwniczej-demar/w500j8w,79cfc278 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 20 Styczeń 2022 Share Napisano 20 Styczeń 2022 To by się zgadzało, dziwiłem się, że Macierewicz w nówkach ciągle chodzi a to takie buty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 14 Luty 2022 Share Napisano 14 Luty 2022 Na wojsko idą gigantyczne pieniądze, ale gdzieś muszą wsiąkać bo efekt marny https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/armia-druzgocacy-raport-dotyczacy-polskiego-wojska/cpdldez,79cfc278 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyr Napisano 14 Luty 2022 Share Napisano 14 Luty 2022 ten raport pewnie pisał hologram... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 14 Luty 2022 Share Napisano 14 Luty 2022 45 minut temu, Tyr napisał: ten raport pewnie pisał hologram... Od Macierewicza... Zresztą od dawna to nie jest tajemnicą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 14 Luty 2022 Share Napisano 14 Luty 2022 Miałem czytać a to onet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fala Napisano 14 Luty 2022 Share Napisano 14 Luty 2022 5 godzin temu, les05 napisał: Miałem czytać a to onet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.