Skocz do zawartości

Rozminowanie pod przekop Mierzei


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, fala napisał:

Jest, ale za tani.

Niezupełnie, bo owszem mamy trochę kamienia ale na południu kraju, a ten durny przekop jest akurat na północy. Przewiezienie tysięcy ton kamienia przez całą Polskę, zapewne by jeszcze bardziej podrożyło koszty.

Ale ironia losu polega na tym, że ten porcik w Elblągu funkcjonuje tylko dlatego, że wysyła barkami towar do... Kaliningradu. Kiedyś nawet dość sporo, obecnie dużo mniej, bo nasze głupole najgłośniej w całej Europie domagają się sankcji na Rosję, ale gdyby nie ten kierunek eksportu, to już dawno byłoby po tym porciku. I żaden przekop, ani nawet 10 przekopów, tego nie zmieni, bo to tylko MIŚ dla gawiedzi, której ma pokazać naszą "mocarstwowość".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, balans napisał:

Niezupełnie, bo owszem mamy trochę kamienia ale na południu kraju, a ten durny przekop jest akurat na północy. Przewiezienie tysięcy ton kamienia przez całą Polskę, zapewne by jeszcze bardziej podrożyło koszty.

  Niesamowite że akurat Ty potwierdzasz sensowność transportu morskiego w określonych sytuacjach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, takafura napisał:

  Niesamowite że akurat Ty potwierdzasz sensowność transportu morskiego w określonych sytuacjach ?

Dlaczego taki zdziwiony? Gro towarów i surowców przewozi się statkami. Co nie znaczy, że zmieniłem zdanie na temat tego durnego przekopu, który nigdy się nie zwróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Miało być 6,9 tony, potem 900 kg, a wydobyto 17 kg. Co z bursztynem z przekopu Mierzei Wiślanej?

W połowie 2020 roku minister Marek Gróbarczyk mówił, że z Mierzei Wiślanej wydobyte zostanie 900 kg bursztynu. Teraz dowiadujemy się, że wykopano... 17 kg.

Co ze złożami bursztynu z Mierzei Wiślanej? Pierwotnie zakładano, że podczas jej przekopu zostanie wydobyty surowiec warty miliony złotych

– Według badań, tam znajdują się dwa złoża. Jedno – około 900 kilogramów, które nadaje się do wydobycia ze względu na koncentrację i drugie, 500 kg, które nie stanowi wartości wydobywczej. Oczywiście, stanowi ono wartość jako bursztyn, ale jest zbyt rozdrobnione, i jest o zbyt małej gramaturze. Natomiast będzie atrakcją turystyczną – powiedział w sierpniu 2020 roku minister Marek Gróbarczyk. Jeszcze miesiąc wcześniej wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki twierdził, że złoże zawiera aż 6,9 tony tego surowca, a jego cenę rynkową szacował na 138 mln złotych. Szybko jednak wycofano się z tej informacji tłumacząc, że to złoża na całej Mierzei, a nie w miejscu przekopu.

Z przekopu Mierzei Wiślanej wydobyto 17 kg bursztynu

Jak informuje Dziennik Bałtycki, nawet do tego bardziej pesymistycznego scenariusza jest bardzo daleko. Wydobycie bursztynu na obecnym etapie prac – a przekop jest już bardzo zaawansowany – to nie 900 a jedynie 17 kilogramów. Obecnie z rządu płyną wiadomości, że bursztynu jest tak mało i znajduje się on tak głęboko, że jego wydobycie jest nieopłacalne. Surowiec, który udało się pozyskać zostanie przekazany Skarbowi Państwa.

https://biznes.wprost.pl/gospodarka/infrastruktura/10425974/przekop-mierzei-wislanej-wydobyto-tylko-17-kg-bursztynu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  "Wprost" grzeje temat dawno już wyjaśniony. Że te tony to nie na przekopie na całej Mierzei Wiślanej i że tych kilkuset kg nie opłaca sie pozyskiwać podano oficjalnie już dawno temu...

  Jutro będzie "news" o Misiewiczu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minister aktywów państwowych Małecki mówił o 7 tonach bursztynu ( lipiec 2020) ale szybko to zostało sprostowane przez resort gospodarki morskiej że to dotyczy CAŁEJ Mierzei.

Potem że te kilkaset kg nie opłaca się odsiewać z piachu.

Ps. Był taki skecz: 90 letni dziadek przy każdym obiedzie trącał żonę chochlą i wypominał " nie mogę sobie tego darować com cię bez cnoty za żonę brał".

   Krótko mówiąc - ile można tak w kółko... ?

 Lepiej relację z budowy z 24 lutego zapodać: https://www.youtube.com/watch?v=A1b65b0IeTs

Edytowane przez takafura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, takafura napisał:

Minister aktywów państwowych Małecki mówił o 7 tonach bursztynu ( lipiec 2020) ale szybko to zostało sprostowane przez resort gospodarki morskiej że to dotyczy CAŁEJ Mierzei.

Potem że te kilkaset kg nie opłaca się odsiewać z piachu.

Ps. Był taki skecz: 90 letni dziadek przy każdym obiedzie trącał żonę chochlą i wypominał " nie mogę sobie tego darować com cię bez cnoty za żonę brał".

   Krótko mówiąc - ile można tak w kółko... ?

 Lepiej relację z budowy z 24 lutego zapodać: https://www.youtube.com/watch?v=A1b65b0IeTs

Ale ,, winę Tuska,, w koło Macieju moszna....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, toska napisał:

Ale ,, winę Tuska,, w koło Macieju moszna....?

  Jak kogoś to kręci...taka prosta wizja świata...

Pewnie z rewelacją o bursztynie z mierzei jeszcze nie raz ktoś wyskoczy, w końcu codziennie komuś nowemu podłączają internet :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Politycy szukają "Syzyfa" do pracy przy przekopie Mierzei. "To strata pieniędzy

Urząd Morski w Gdyni ogłosił przetarg na dostarczenie pogłębiarki, która będzie utrzymywać tor na kanale żeglugowym przez Mierzeję Wiślaną. Eksperci z PAN już wcześniej ostrzegali, że pogłębianie kanału to "syzyfowa praca" i "strata pieniędzy", gdyż "uwodniony muł będzie cały czas spływał ze stromego stoku". Z kolei prof. Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego nazywa wprost całą inwestycję - nieuzasadnioną ekonomicznie, która może co najwyżej w przyszłości być kosztowną atrakcją turystyczną.

Urząd Morski szuka wykonawcy pogłębiarki utrzymującej tor wodny na kanale żeglugowym przez Mierzeję

Eksperci już wcześniej krytykowali tego typu przedsięwzięcie, argumentując, że po pierwsze zniszczy przyrodę, a po drugie będzie zupełnie pozbawione logiki i sensu ze względu na budowę geologiczną Zalewu Wiślanego

Urząd Morski w Gdyni ogłosił postępowanie przetargowe na dostawę pogłębiarki ssąco-refulującej. Dostawa jednostki odbywa się w ramach projektu pn. "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską".

Przekop Mierzei Wiślanej - pogłębianie toru i krytyka ekspertów

Pogłębiarka będzie służyła pracom konserwacyjnym i utrzymaniowym na głównym torze wodnym, który powstanie po zrealizowaniu budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską (tzn. na torze biegnącym przez Zalew i przez rzekę Elbląg). Wykorzystywana będzie również przy pracach pogłębiarskich i podczyszczeniowych na torach prowadzących do małych portów Zalewu Wiślanego.

Jak poinformowała rzeczniczka UM w Gdyni, w ciągu najbliższych tygodni podpisana zostanie umowa na przebudowę istniejącego toru wodnego na rzece Elbląg. W jej ramach wykonawca wybuduje też most w Nowakowie. To drugi etap budowy nowej drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.

Eksperci jednak na inwestycji nie pozostawiają suchej nitki. Zdaniem prof. Jana Marcina Węsławskiego z PAN oraz dr Michała Goca i prof. Lecha Stempniewicza z Uniwersytetu Gdańskiego przekop Mierzei to "zaszkodzenie przyrodzie, strata dużych pieniędzy i nieuzyskanie niczego w zamian".

"Syzyfowa praca"

Szczególnie mocno krytykują oni pogłębianie drogi wodnej. "Od lat gospodarcze znaczenie Zalewu Wiślanego oparte było na rybołówstwie oraz handlu pomiędzy Elblągiem i rejonem Kaliningradu. Płytki Zalew (średnio poniżej 2 m głębokości) dodatkowo zamarzający zimą, współcześnie nie ma znaczenia dla żeglugi wielkotowarowej" - wyjaśniają.

Co więcej, ich zdaniem dno Zalewu pokryte jest bogatym w materiał organiczny lotnym mułem, który unosi się w wodzie po każdym wzburzeniu, więc "wielokilometrowy kanał wodny będzie źródłem ciągłej chmury gęstych zawiesin", które mają bardzo negatywne skutki dla wszystkich organizmów filtrujących oraz młodocianych stadiów ryb – w tym najcenniejszych w rejonie tarlisk sandacza.

"Trzeba pamiętać, że wymienione organizmy są elementami złożonej sieci troficznej zbiornika, a więc oddziaływanie nie kończy się na nich. Pogłębianie tego toru wodnego (z 2 do 5 m głębokości) to prawdziwa praca syzyfowa, bo uwodniony muł będzie cały czas spływał ze stromego stoku" - tłumaczą eksperci.

Kosztowna atrakcja turystyczna

Również prof. Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego krytykuje polityczny pomysł przekopu Mierzei Wiślanej. Według niego port w Elblągu nie ma ekonomicznego uzasadnienia w kontekście portu w Gdańsku.

- Dziś taka konkurencja nie ma ekonomicznego sensu, zresztą nikt nawet nie próbuje tego wyliczyć i uzasadnić. Przeładunki towarów w elbląskim porcie systematycznie maleją nie dlatego, że nie ma przekopu. Po prostu nie ma co wozić i rozładowywać w Elblągu. To inwestycja, która się nigdy nie zwróci - przekonuje na łamach "Polityki", ekspert ds. ekonomiki transportu z UG.

Dodaje przy tym, że inwestycja jest już tak zaawansowana, że nie ma od niej odwrotu. - Stanie się raczej kosztowną atrakcją turystyczną. Kanał będzie obsługiwał małe jednostki wycieczkowe i jachty - uważa prof. Rydzkowski.

Przekop Mierzei do 2022 r.

Rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni mówi PAP, że projekt budowy nowej drogi wodnej z Zalewu Wiślanego na Zatokę Gdańską dotyczy nie tylko samego kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Aby inwestycja była funkcjonalna, oprócz przekopu inwestor zaplanował także inwestycje uzupełniające.

Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 km, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.

Pierwszy etap budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną rozpoczął się w październiku 2019 roku. Budowa zgodnie z harmonogramem ma zakończyć się w połowie 2022 roku.

https://businessinsider.com.pl/firmy/przekop-mierzei-wislanej-poglebianie-toru-i-krytyka-ekspertow/4rylzbp

 

 

PS A jak ktoś chce, to niech sobie sam poszuka informacji, jak w ostatnim czasie Elbląg dostał kosza od rządu- samodzielnie nie jest w stanie przygotować 150-200 mln na inwestycje w porcie i okolicach. A rząd odbił piłeczkę, że port jest własnością samorządu i nie ma opcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Politycy szukają "Syzyfa" do pracy przy przekopie Mierzei. "To strata pieniędzy

Bo ten przekop to taki Misiu-PiSiu dla ciemnego luda, no i symbol jak to my daliśmy ruskim popalić tym przekopem i to nie jest nasze ostatnie słowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Adamczyk: we wtorek umowa na drugi etap przekopu Mierzei Wiślanej

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8144292,mierzeja-wislana-przekop-umowa.html

Umowa na realizację drugiego etapu przekopu Mierzei Wiślanej zostanie podpisana w najbliższy wtorek - zapowiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Dodał, że jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na trzeci, ostatni, etap tej inwestycji.

We wtorek podpisujemy umowę na drugi etap inwestycji (przekopu Mierzei Wiślanej), który pozwoli w przeciągu dwóch lat przebudować tor wodny na rzece Elbląg na odcinku około 10 km. Dzięki tej umowie powstanie też most obrotowy nad rzeką Elbląg w miejscowości Nowakowo - powiedział minister Adamczyk.

W tym roku ogłosimy jeszcze trzeci przetarg, na ostatni etap inwestycji. Będą to roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym i rzece Elbląg do 5 metrów głębokości i scalenie całej inwestycji - dodał

Minister przypomniał, że zgodnie z harmonogramem za dwa lata na Zalew Wiślany i do Elbląga będą mogły wpływać statki o głębokości zanurzenia do 4,5 metra, szerokości do 20 metrów i o długości do 100 metrów.

Podkreślił, że przekop Mierzei Wiślanej będzie motorem rozwoju gospodarczego całego regionu.

Pierwszy etap budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną rozpoczął się w październiku 2019 r. Budowa przebiega zgodnie z harmonogramem. Ma zakończyć się w połowie 2022 roku. Generalnym wykonawcą jest polsko - belgijskie konsorcjum NDI/Besix. Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni.

Trzy części inwestycji

Całość inwestycji składa się z trzech części. Etap I, który jest aktualnie realizowany, obejmuje budowę Portu Osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego oraz oznakowaniem nawigacyjnym i budynków kubaturowych, w tym kapitanatu Nowy Świat wraz z instalacjami i parkingami. W ramach tej części powstanie również nowy układ drogowy, z dwoma ruchomymi stalowymi mostami o pionowej osi obrotu, które umożliwiać będą niezakłócony przejazd nad kanałem, a także powstanie punkt widokowy. Na Zalewie Wiślanym budowana jest wyspa, na której składowany będzie urobek, a docelowo stanowić będzie siedlisko dla ptaków.

Etap II obejmuje przebudowę istniejącego toru wodnego na rzece Elbląg w zakresie obudowy brzegów, które docelowo przejmą funkcje przeciwpowodziowych wałów ziemnych, budowę przystani niskich, ułatwiających dostęp do rzeki, oraz budowę mostu obrotowego nad rzeką Elbląg w miejscowości Nowakowo, wraz ze zmianami układu drogowego. Trwają przygotowania do podpisania umowy z wykonawcą.

Etap III, scalający całą inwestycję, to roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym i rzece Elbląg.

Całkowita długość nowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 kilometry, z czego ok. 2,5 km stanowi odcinek, na który złożą się śluza i port zewnętrzny oraz stanowisko postojowe. Kanał i cały tor wodny będą miały 5 m głębokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bjar_1 napisał:

Ciekawe co tam z zalewu wytargają przy tym pogłębianiu...

A to zależy, Niemcy nie łazili po Zalewie jak popadnie tyko wiali w miarę wytyczonymi szlakami. Jeżeli planowany tor wodny takie szlaki przetnie, to faktycznie coś z mienia poniemieckiego może wyjść. A teren pewnie przed puszczeniem pogłębiarek z grubsza sprawdzą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A będzie nad tym jakiś nadzór jak nad pogłębianiem toru wodnego na Zalewid Szczecińskim i na Swinie ? Tam sporo ciekawych rzeczy wyszlo. 

Te szlaki to chyba bardziej na wschod przebiegały , gdzie namierzono te ciezarowki.

Edytowane przez skyluke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gróbarczyk: pozyskanie bursztynu z przekopu Mierzei Wiślanej nieopłacalne

W odpowiedzi na poselską interpelację wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował, że jak wynika z analiz - pozyskanie bursztynu z terenu przekopu Mierzei Wiślanej jest ekonomicznie nieopłacalne - napisał 

- Wykonane analizy opłacalności wydobycia bursztynu w rejonie planowanej inwestycji wykazały, że pozyskanie bursztynu jest ekonomicznie nieopłacalne, tzn. koszt wydobycia kopaliny ze złoża byłby wyższy niż rzeczywista wartość wydobytego bursztynu - czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Podpisany pod odpowiedzią na interpelację wiceminister Gróbarczyk wskazuje, że inwestor, tj. Urząd Morski w Gdyni, po rozważeniu opłacalności wydobycia bursztynu, podjął decyzję o rezygnacji z wykonywania jakichkolwiek prac związanych z wydobyciem bursztynu w ramach realizowanego kontraktu "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską".

- Już sam koszt pozyskania koncesji (na podstawie dokonanych oszacowań) kształtowałby się na poziomie 214,4 tys. zł netto, a koszt pozyskania odsiewek (w ramach realizacji prac wg zamiennej dokumentacji projektowej) to około 54,4 tys. zł netto. Koszt zamiennych rozwiązań projektowych (koszty odseparowania bursztynu od odsiewek wg zmienionych założeń plus koszty dodatkowej ochrony, monitoringu, transportu) to około 130 tys. zł netto - czytamy.

W odpowiedzi na interpelację wskazano, że prace prowadzone na terenie Mierzei Wiślanej nie są związane z eksploatacją złoża bursztynu, a z robotami budowlanymi, których celem jest realizacja inwestycji, tj. budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, nie zaś gospodarcze wydobycie i eksploatacja złóż kopaliny, w tym złóż bursztynu.

W związku z zastosowaną na budowie technologią, "realizowane roboty ziemne nie dochodzą do poziomu złoża (bursztynu - red.), a dotychczasowe wydobycie bursztynu jest niewielkie i nastąpiło przy okazji prowadzenia prac".

Jak wcześniej informowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska w związku z realizowanymi robotami budowlanymi na Mierzei Wiślanej wydobyto około 17 kg bursztynu.

http://polskieradio24.pl/42/259/Artykul/2721741,Grobarczyk-pozyskanie-bursztynu-z-przekopu-Mierzei-Wislanej-nieoplacalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, les05 napisał:

Gróbarczyk: pozyskanie bursztynu z przekopu Mierzei Wiślanej nieopłacalne

 

W związku z zastosowaną na budowie technologią, "realizowane roboty ziemne nie dochodzą do poziomu złoża (bursztynu - red.), a dotychczasowe wydobycie bursztynu jest niewielkie i nastąpiło przy okazji prowadzenia prac".

Jak wcześniej informowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska w związku z realizowanymi robotami budowlanymi na Mierzei Wiślanej wydobyto około 17 kg bursztynu.

 

Za to, jak twierdzi Discovery, bursztyniarze mają zbiory od lat nie widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie