Skocz do zawartości

Jaruzelski - byłem naładowany nienawiścią do Rosji


grzeb

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka krótkich, znanych od lat wypowiedzi na podstawie cytatów z dzisiejszej Rzeczpospolitej:

Szef KGB Jurij Andropow, wypowiedź z października 1981r.:
Powinniśmy twardo trzymać się swojej linii - nie wprowadzać do Polski naszych wojsk".

Minister Obrony ZSRR (1976-1984) Dmitrij Ustinow:
W ogóle należy powiedzieć, że nie powinniśmy wprowadzać do Polski naszych wojsk"

Jeszcze raz Andropow na trzy dni przed 13.12.1081r.:
Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać wojsk do Polski.Jest to słuszne stanowisko i musimy sie go trzymać do końca.Nie wiem jak rozwinie sie sprawa z Polską, ale jeśli nawet Polska będzie pod władzą Solidarności, to bedzie to tylko tyle. A jeśli na Związek Radziecki rzucą się kraje kapitalistyczne, a oni już mają odpowiednie uzgodnienia o różnego rodzaju sankcjach ekonomicznych i politycznych, to dla nas będzie bardzo ciężkie. Powinnismy przejawiać troskę o nasz kraj, o umacnianie Związku Radzieckiego. To jest nasza główna linia."

Ostateczny cios kłamstwom generała Jaruzelskiego zza grobu może zadać sam Breżniew. Jego zapiski wciąż oczekują na publikację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 253
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kolego Maufrais, jak najbardziej mogę!

Dokładnie fragment ten brzmiał następująco:

Mówił pan, że Ronald Reagan był wściekły. Ale był wściekły jako polityk czy jako człowiek?
- Jedno i drugie, dlatego że chciał zniszczyć komunizm, ale nie chciał tego robić przez wojnę. Strasznie się bał wojny nuklearnej. Jedyna możliwość, żeby komunizm zniknął pokojowo to Solidarność. A teraz okazało się, że Rosjanie tego nie dopuszczą, dlatego był zły jako polityk i jako człowiek.

Z całym wywiadem możesz zapoznać się tutaj:
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-richard-pipes-jaruzelski-chcial-tylko-utrzymac-wladze,nId,421376



Rosyjscy oficjele mówili, że nie chcą wprowadzać swoich wojsk do Polski... I znowu ktoś ma problem ze zrozumieniem tego co czyta: powinniśmy", ie powinniśmy", ie zamierzamy" wcale nie oznacza, że tego ie zrobimy"! <<Nie chcem, ale muszem>> – jak powiedział klasyk :)

Rosjanie mówili jedno, a robili drugie i swoje wojska wprowadzali do Polski pod pretekstem ćwiczeń sojuszniczych. Jestem naocznym świadkiem obecności tych wojsk pod Warszawą. Jakby jakiś IPN chciał uzupełnić swoją wiedzę o roku 1981 to mogę palcem pokazać gdzie te wojska stały.

Dokładnie ten sam numer wykonali w Czechosłowacji w 1968 – wtedy też mówili, że nie chcą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coe-gdzie rosjanie stali to nie ma żadnego znaczenia.
Oni wejść nie musieli bo tu przecież stacjonowali,ale jest jeden problem ,kto po wejściu Rosjan weżnie odpowiedzialność za kraj?/Albin Siwak?/
Cały problem tkwi gdzie indziej pytanie jest jedno- czy ZSRR weżnie na garnuszek 37 mln leżących na styropianie Polaków,i da im emerytury,papu,ciepło i wódkę.
To jest to samo pytanie co teraz przerabia zachód -Irak państwo co nie funkcjonuje,Afganistan gówno z którego nie ma jak wyjść,czy ostatnio Libia.
Aby wejść z interwencją do jakiegoś kraju to trzeba mieć pomysł na póżniej.
Rosjanie by weszli gdyby ktoś ich zaprosił/czyli scenariusz Czechosłowacki/
Nie weszli bo kto miał ich zaprosić,Komitet Centralny PZPR ?.
Powstała Wrona -czyli Losz and go.Potrzeby zaproszenia nie było.
Panowie Wojsko problemów politycznych nie załatwi,wojsko jest w stanie wygrać wojnę czyli zająć kraj,pokój muszą wygrać politycy.Ale czy potrafią to już całkiem inna sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu wyżej napisał ( czy raczej zacytował)...pomimo ujawniania coraz to nowych dokumentów..... XX procent społeczeństwa nadal uważa decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego za słuszną"
Po czym następuje żałosne biadolenie nad stanem świadomości społeczeństwa...
Tymczasem jest to dowód że przypadkowy naród" jak ktoś nas kiedyś nazwał, myśli logicznie i analitycznie , a nawet historycznie.
I ocenia ówcześnie podjęte decyzje na podstawie tego co było można wiedzieć WTEDY , a nie tego co dowiadujemy się teraz , po 30 latach od wydarzeń.
Zwłaszcza że ta wiedza" pachnie mi przeciekiem kontrolowanym"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erih, ale to wlasnie przypadkowe spoleczenstwo" stanowi wiekszy odsetek narodu niz zawodowi patrioci", i co najwazniejsze przypadkowe spoleczenstwo" kase ma za ciezka prace, a nie za wymyslanie teorii spiskowych, tak dla przypomnienia to wciaz niestety zyjemy na planecie ziemia, nie na planecie PIS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki coe za link. Jak obiecałem przyznaję Ci rację.
Faktycznie powiedział coś takiego jednak Twój cytat wyrwany z kontekstu nieco wprowadza w błąd, bo sugeruje, że Pipes optował za interwencją zbrojną czyli w tamtym czasie wymianą nuklearną.
Teraz wszystko jasne, bo już myślałem, że się Richardowi na starość w głowie pomieszało :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 października 1981 The New York Times donosił:

Secretary of Defense Weinberger, on the other hand, was quoted a day later as saying the Poles were in danger of being forced by the USSR to take action." He also said that an armed intervention by the USSR is an even greater danger," and that the United States hoped he Polish government and people will be able to work out their own destiny."

Jakoś w 1981 roku administracja amerykańska strasznie przejmowała się radziecką interwencją w Polsce, o której zdaniem obecnych kreatorów historii w ogóle nie było mowy. Dziwne!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prof. Staniszkis: ZSRR mógł wkroczyć do Polski

Wciąż uważam, że powiązanie ze sobą dwóch bloków informacji przekazanych do CIA przez pułkownika Kuklińskiego pozwala na inną interpretację, niż ta, która przewinęła się ostatnio przez polskie media.

Te dwa bloki to, z jednej strony, analiza przygotowań do wprowadzenia w Polsce stanu wojennego w 1981 roku. Z drugiej – wcześniejsze informacje o możliwym scenariuszu operacji Paktu Warszawskiego w zachodniej Europie (Niemcy, Dania, Holandia), przygotowywanym w Sztabie Generalnym Związku Sowieckiego od 1977 roku. Pisałam o tym szczegółowo w Postkomunizmie...". Przygotowania sowieckie (oparte na doktrynie obrony przez atak") podjęto w odpowiedzi na – mylną – diagnozę, iż USA przygotowuje się do lokalnej wojny nuklearnej. Operacja Paktu Warszawskiego opierała się na wykorzystaniu wojsk sowieckich stacjonujących w NRD (ok. 400 tys.), po – wcześniejszym – wprowadzeniu na teren Polski, pod granicę niemiecką – wojsk drugiego uderzenia.

O sukcesie tego drugiego manewru miało zadecydować zaskoczenie: stąd potrzeba pretekstu – np. niepokojów związanych z Solidarnością". Celem operacji (w założeniu opartej o siły konwencjonalne i ograniczonej w czasie) miało być - zdaniem Sowietów – wyrównanie parytetu sił dla prowadzenia negocjacji. Sowieci zdawali sobie sprawę z niewydolności ich systemu i wiedzieli, że będą tylko słabsi. Na tle przygotowań do tej operacji doszło do podziału w moskiewskich elitach: Andropow, Gromyko, nawet Susłow, uważali plan za zbyt ryzykowny – stąd zdecydowany ich sprzeciw dla interwencji w Polsce, która mogła łatwo przerodzić się w owa operację wojenną już na Zachodzie. My zapłacilibyśmy największą cenę, bo polski korytarz prawdopodobnie zostałby zbombardowany nuklearnie przez wojska NATO. Stan wojenny usunął pretekst dla wprowadzenia do Polski drugiego uderzenia – Kukliński poinformował USA, że chodzi w grudniu'81 wyłącznie o operację wewnętrzną. Mimo tego, jak pokazują dokumenty, dowództwo NATO wciąż nie było pewne, czy to nie początek większej operacji (mówił o tym bezpośrednio po wprowadzeniu stanu wojennego gen. Smith, dowódca SHAPE).

Zresztą możliwa jest i inna interpretacja – abstrahująca od możliwości wojny w Europie (choć Kukliński – słusznie – podkreślał, że jego informacje utrudniły taki scenariusz). Ta inna interpretacja to formuła warunkowego consensusu": pisał o niej Jirzi Valenta w Anatomii interwencji" – gdy jako sekretarz Dubczeka śledził sposób podejmowania decyzji o ataku Paktu na Czechosłowację w '68. Najpierw było zbieranie opinii członków sowieckiego Politbiura: każdy mówił w tej chwili jestem przeciw wkroczeniu, ale jeżeli zajdą okoliczności x, y, z – to będę za". Potem wyznaczono grupę, która śledziła rozwój wypadków i – jeżeli zaszło x, y, z – mogła już samodzielnie – na zasadzie delegacji uprawnień – podjąć decyzję o wkroczeniu wojsk. Co nastąpiło.

Tak więc ie" w Moskwie 11 grudnia 1981 roku mogło zmienić się w ak" (np. 17 grudnia), nawet już bez zwoływania nowego posiedzenia Politbiura.

Tak więc nie wyciągajmy pochopnych wniosków, bo – nie wchodząc w szczegóły – sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że zachód był poinformowany o planach wprowadzenia stanu wyjątkowego w Polsce.Bo po prostu traktował to jako wewnętrzną sprawę Polski.
O interwencji Sowieckiej można by mówić pod jednym Warunkiem
Ktoś Sowietów musiałby zaprosić./scenariusz Czechosłowacki/
Teraz pytanie kto?
Albin Siwak beton KC?
Wszystkie dokumenty NATO ujawnione niedawno /było to tu też/
mówiły o tym że to jest wewnętrzna sprawa naszego kraju.
Pani Staniszkis tworzy fikcję bo tak napradę nikt nie wie co by było gdyby nie powstała WRON.
A teraz kawał powstał PRON czyli patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego.
my czytaliśmy to tak,, PRON-cie broni,PRON-cie chroni-trzymaj mocno proncie w dłoni,,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cairo ja się na tym nie znam,ale tak jak ja to pamiętam zachód stan wojenny przyjął z ulgą/namiętnie wtedy słuchaliśmy radiostacji zagranicznych/.
Mnie się wydaje ale tylko wydaje że Zachód wiedział nie od Kuklińskiego.
Dziś pisze się bzdury na ten temat dla dzisiejszej prasy to jest niczym film i agent 007 co strzela a ruskie kładą się tuzinami.
Pisaliśmy to już razem Zachód miał i ma nas w gł poszanowaniu
czyli gdzieś.
Jego czyli zachodu zainteresowania kończą się na Niemcach,nas sprzedadzą każdemu aby tylko zarobić.
Mam nadzieję że się mylę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie przestancie z tą bronią nuklearną,Czy Wy sobie wyobrażacie Marines ginących za demokrację w Polsce?
Kol Maufrais napisz co pijesz ja to spróbuję i Ci odpiszę,.
Bo na trzeżwo nie jestem w stanie się odnieśc do twoich teorii.
Panowie Solidarność to był pikuś,to się nie liczyło,liczyła się tylko jedna siła polityczna którą był kościół i jego hierarchia.To była jedyna siła z kórą Komuna musiała się liczyć.I ta siła trzymała Naród w cuglach.
A głównym winowajcom był Kardynał Józef Glemp.
Wielu do dziś nie przebaczy mu jego roli w stanie wojennym.
Ale jak w tym powiedzeniu,,psy szczekają a karawana jedzie dalej,,.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Był Kler Trzecią Władzą, był; fakt.
Siłą, której się Władcy bali; ba ! Nawet i Królowie się bali; z wyjątkiem bodajże B.Śm.

Mieliśmy olbrzymie Zakłady Pracy, Huty, Kopalnie i Stocznie; zatrudniające całe rzesze pracowników, nie zawsze sprzyjających Władzom Aktualnym. A ten czynnik na pewno nie wszystkim Bratnim Przyjaciołom pasował.

Przeszliśmy przez rok '56, '68 (nawet dwukrotnie), '70.
Świat wtedy już był po przetrawieniu zamordowania Allende".

Rosjanie mieli już pierwsze oznaki problemów tam, na Swym południu, z Afgańczykami sponsorowanymi" przez wszędzie się wcinających Juesejów.

Nie wiem. Może by się tu władowali, może i nie.
Faktem jest śmierć Polaków z rąk Rodaków.
I to nie tylko Tych poległych" na barykadach.
Mam tu też i te skryte morderstwa. Takie jak te w Argentynie czy obecne w Syrii.

Faktem jest też cwane zniszczenie Naszego Rodzimego Przemysłu, zlikwidowanie po cichu ... dużych skupisk Robotników.
Jakiś śmieszny Popiwek, Dywidenda. To, co przeszło Chile; myśmy posmakowali.
Ot, taki sobie finansowy żart tak zwanej Chicago Boys; czyli Doktryna Szoku Finansowego.

Niestety, Stan Wojenny ... przetrącił Nasz PoPolański Kręgosłup.

Rekiny Finansjery Nas łyknęły, wcisnęły Swe badziewie na Nasz rynek i cześć.

Więc patrząc z perspektywy minionych lat, nie wiem, co byłoby lepsze. W przypadku Interwencji ... może wsparli by Nas Węgrzy, Czesi - ? Dobre pytanie.

Rzeka Krwi byłaby zapewne głębszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
Różne są na świecie rodzaje obrzydliwych działań. Janusz Palikot zdaje się ustanowił nową kategorię obrzydliwości, lansowanie się na umierającym dziadku zbrodniarzu".


Moim zdaniem bardzo wysoko postawił sobie poprzeczkę już kilka miesięcy temu, kiedy odwiedził ciężko chorego Jaruzelskiego w szpitalu i nie omieszkał zrobić sobie z nim zdjęcia, a następnie opublikować go. Już wtedy rozległy się głosy oburzenia głównie admiratorów generała z WRON-y. Młodszym Czytelnikom napisać tu trzeba, że Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego była nielegalną juntą wojskową popełniającą zbrodnie komunistyczne, a szefem zbrodniarzy był Jaruzelski. Ponieważ za czasów rządów Jaruzelskiego wielu porządnym ludziom żyło się bardzo źle, a z kolei różnej maści łobuzom bardzo dobrze, to teraz niektórzy próbują jeszcze stojącego nad grobem starca wykorzystać, żeby dzięki łobuzom uprawiającym kult Jaruzelskiego urosły im notowania.

Nie mam wątpliwości, że historia oceni Jaruzelskiego jako zbrodniarza, ponieważ po prostu nim był, przyzwalając na niszczenie polskich bohaterów w imię realizowania sowieckich interesów. Ale na taką historię musimy trochę zaczekać, bo, jako się rzekło, łobuzy mają swoją wizję historii i chcą się w nią z godnością stroić, gdy tymczasem stroić się powinni w więzienny drelich.

Nie ma żadnego sensownego powodu, dla którego Jaruzelski nie został skazany. Równi mu wiekiem i dolegliwościami zbrodniarze byli całkiem niedawno skazywani tu, w Europie. Na przykład 4 lata temu w Monachium skazano na dożywocie niemieckiego 90-letniego zbrodniarza Josefa Scheungrabera. Wiek nie grał tu żadnej roli. Tymczasem naszemu zbrodniarzowi Jaruzelskiemu Palikot chce urządzić właśnie huczne 90. urodziny. Nawet byli członkowie PZPR, z którymi rozmawiałem, są głęboko zniesmaczeni cynizmem Palikota. Tak instrumentalne traktowanie starca z tak haniebnym życiorysem jest jednak po prostu obrzydliwe.

http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/sawomir-jastrzebowski-palikota-lans-na-zbrodniarzu_311962.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kindzal, wymien no kilka zbrodni ktore gen.Jaruzelski popelnil, bo jak na razie to przez z gora 20 lat wszyscy psy na nim wieszajacy nic mu nie udowodnili, i tylko nie sciemniaj o jakiejs zmowie badz innym spisku.Jasno kawe na lawe, zrobil to i to, ci i ci widzieli, tu sa papiery, a jesli nie masz nic takiego to znaczy zes kiep.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boer cyt wymien no kilka zbrodni ktore gen.Jaruzelski popelnil..."
Na tak postawione pytanie należałoby odpowiedzieć pytaniem do Ciebie: wymień no kilka zbrodni które Fuhrer Adolf Hitler popełnił?

Wiesz co... ręcę opadają jeśli zadajesz takie pytania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie