Skocz do zawartości

Co z figurami II...


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

W Gdańsku będą świętować 80 rocznicę przybycia do nas Niemców na gościnne występy. Będzie zabawa, tańce, kiełbaski z grilla i goście w strojach z epoki.

Polska 1939-miasto.jpg

Napisano

Zacytuję tutaj Wirakoczę.

" brak słów...........aby to nazwać.......mój zasób wszelkiej maści przekleństw, inwektyw jest za ubogi aby nazwać tego typu działania..... "

To się w mojej starej pale nie mieści. Flagi i sztandary pewnie będą w kolorach tęczy. A gdzie pamięć i cześć tych wszystkich poległych i pomordowanych ?  Oni się w grobach nie będą obracać, tylko już za wentylatory robić... Na ich grobach mamy tańczyć !? H A Ń B A !!!

Idąc tym tropem rozumowania, to co kuźwa, za 4 lata na Wołyniu będziemy Trepaka  tańczyć  ?!

Napisano

...Niemieckie ministerstwo sprawiedliwości zamieściło na Twitterze wypowiedź swojej szefowej Katariny Barley z SPD na temat zakończenia drugiej wojny światowej. Wypowiedź ta może sugerować, że 8 maja 1945 r. to przede wszystkim Niemcy zostali wyzwoleni. „Nie tylko dla nas, Niemców, jest to dzień wyzwolenia” – pisze Barley z okazji 74. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej....

bo ONI przecież walczyli:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ruch_oporu_podczas_II_wojny_światowej

taki von Stauffenberg - najsłynniejszy bojownik

taki Canaris - jaskuteczniejszy szpieg aliancki

z perspektywy po 1945 r. - większość żołnierzy deklarowało się jako kucharze i muzycy...

więc te śpiewy i kiełbaski - czemu nie...

Napisano

Jestem w stanie pojąć tok myśli organizatorów tych tańców, aczkolwiek pomysł wyszedł im niezręcznie. Tańce powinny być jednak na 9 Maja. Może choć Niemcy wykażą się taktem i bąkną "przepraszam".

PS Kultywowanie wyłącznie klęsk jest kiepskim pomysłem, ale radosne świętowanie klęsk to aberracja.

Napisałbym od serca, co myślę, ale jedyne co byłoby akceptowalne dla modów, to 'ciężki błąd piarowski" a dalej tylko bluzgi.

Napisano

Marcin- serio myślisz, że cytowanie co większego łba ma sens?
Chcesz się licytować?

" Prof. Henryk Zieliński umożliwił mi dostęp do prohibitów i z zapartym tchem siedziałam w bibliotece i czytałam. To były przedwojenne gazety i książki historyczne z okresu międzywojennego. Stamtąd czerpałam wiedzę o Katyniu czy układzie Ribbentrop-Mołotow "

Napisano

dla informacji jakby ktoś nie wiedział o co chodzi człowiekowiśniegu z jachtem ?

https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-kuriozalna-wpadka-jacht-i-love-poland-nie-wezmie-udzialu-w-p,nId,3127303

"...Kolejne problemy z I Love Poland. Z powodu braku odpowiednich badań nowego masztu jednostka nie weźmie udziału w prestiżowych regatach Fastnet Race. Przeciąga się naprawa jachtu. Koszty idą już według mojego informatora w setki tysięcy złotych...."

 

Napisano
3 godziny temu, les05 napisał:

pasi?

Mam tzw. mieszane uczucia. Z jednej strony to pamięć powstańcom się należy, ale z drugiej strony wpajanie młodym ludziom, że to było nasze wielkie zwycięstwo i należy brać z niego przykład, jest szczytem hipokryzji. Bo to była totalna katastrofa i klęska, której skutki do dzisiaj odczuwamy. Hańba tym, którzy sami siedząc w wygodnych fotelach, wysyłali nieprzeszkoloną i prawie nie uzbrojoną młodzież na niemieckie bunkry. Chwała bohaterom, którzy poświęcili życie w tej z góry przegranej walce, wykonując decyzję ludzi zupełnie nieodpowiedzialnych.

Napisano

Władza zawsze deprawuje ludzi podatnych na zepsucie. Dobra czy zła zmiana, to tylko hasła, choć uważam, że jest tego mniej niż dawniej.

Napisano

Nawiązując do Kuchcińskiego.

109 lotów w ciągu roku ? Cieeeeenias. Ja w ciągu 1.5 roku wykonałem ponad 300 lotów na trasie Wrocław (Strachowice) - Poznań (Ławica) - Warszawa (Okęcie) i za 2 godz. powrót tą samą trasą. Tam i nazad traktuję jako jeden lot. Nie byłem pilotem, mechanikiem pokładowym, stewardem czy jakimś tam politykierem. Ba, jeszcze mi za te loty płacono :)

Napisano
7 godzin temu, traper6 napisał:

Nawiązując do Kuchcińskiego.

109 lotów w ciągu roku ? Cieeeeenias. Ja w ciągu 1.5 roku wykonałem ponad 300 lotów na trasie Wrocław (Strachowice) - Poznań (Ławica) - Warszawa (Okęcie) i za 2 godz. powrót tą samą trasą. Tam i nazad traktuję jako jeden lot. Nie byłem pilotem, mechanikiem pokładowym, stewardem czy jakimś tam politykierem. Ba, jeszcze mi za te loty płacono ?

Gdyby Bozia chciała aby Kuchciński tyle latał, to pewnie dałaby mu skrzydła...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie