Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Szkoda, że autor artykułu nie kierował swoich pytań do kierowcy Tuska, który jeszcze 4 lata temu rządził MON-em. Nie słyszałem, aby Siemoniak wytłumaczył, dlaczego nie zainteresował się F-35 wtedy, gdy do produkcji samolotu można było wciągnąć nasz przemysł. 

Napisano

My tu o mało kompatybilnych z PRL samolotach, a w tym czasie:

USA sprzeda Tajwanowi 108 czołgów M1A2T Abrams, 250 ręcznych pocisków Stinger i związanego z nimi  sprzętu. Koszt- 2 mld USD.

 

Pytanie retoryczne- co w razie, tfu tfu, konfliktu byłoby bardziej przydatne LWP?

Napisano

" zdarzało się tracić sterowność w zakresie niekontrolowanego pogłębiania manewrów w trzech osiach. "

" co grozi zniszczeniem maszyny "

" co może być groźne np. podczas lądowania na lotniskowcu "

" mogą być zagrożeniem podczas lądowania, szczególnie na lotniskowcu. "

" nie generować wystarczającego ciągu do pionowego lądowania. "

vs

" wiceadmirał Mat Winter, nie zagrażają bezpośrednio życiu pilotów "

?

 

PS Listę usterek gdzieś już podawałem- tego, wg Amerykanów, wychodziło kilka stron A4...

Napisano
Godzinę temu, Tyr napisał:

To wszystko o wersji B... 

Sorry, ale bzdury piszesz, bo na ten przykład "niewidzialny" lakier odpada od wszystkich wersji, problemy z radarem, tlenem i z elektroniką też dotyczą wszystkich modeli. Nas to na szczęście mało dotknie, bo nawet jeżeli je kupimy, to i tak nie będzie nas stać na wydanie kilkukrotnie większych pieniędzy na stworzenie dla nich infrastruktury, o eksploatacji już nie wspominając. Wystarczy tylko wspomnieć jakie problemy mamy z eksploatacją F-16, bo doszło już do tego, że zamiast wystawiać 2-pary dyżurne, wystawiamy tylko jedną...

Napisano

Balans przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co wkleiłeś. To co napisane i co Człowiek napisał w większości dotyczy wersji B i C i są to normalne problemy "wieku dziecięcego" ...

Napisano
12 godzin temu, Tyr napisał:

Balans przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co wkleiłeś. To co napisane i co Człowiek napisał w większości dotyczy wersji B i C i są to normalne problemy "wieku dziecięcego" ...

Mylisz się, bo większość problemów dotyczy wszystkich wersji, tyle tylko, że amerykańska Admiralicja jest szczególnie uczulona i je nagłaśnia, bo lądowanie na lotniskowcach jest dużo bardziej wymagające niż na normalnym lotnisku. A odnośnie "wieku dziecięcego", to też się mylisz, bo projekt ma już 18 lat, a więc jest już "pełnoletni". Na dzień dzisiejszy jest to produkt mocno przekombinowany, a więc jeszcze długa droga przed nim do pełnej sprawności. Podobnie jest zresztą z "niewidzialnymi" niszczycielami Zumwalt, które miały zrobić rewolucję na morzu, a wyszła bardzo kosztowna kicha...

Napisano

"Kwestia problemów technicznych F-35 jest często poruszana w mediach i składają się na nią dwie kluczowe kwestie. Jedną jest mała przejrzystość programu w zakresie ujawniania problemów i ich rozwiązań. Drugą sprawą, całkiem odrębną, jest to, że F-35 jest nadal maszyną nową, łączącą ogromne ilości nowych rozwiązań i dopracowanie ich wymaga czasu. Doświadczeni, emerytowani piloci US Navy z którymi konsultował się portal Defense News przyznają, że rewolucyjne w momencie przyjmowania do służby maszyny, takie jak F-14 Tomcat, również były nękane przez liczne problemy techniczne, które z czasem rozwiązywano."

http://www.defence24.pl/problemy-techniczne-f-35-zahamuja-produkcje-komentarz

Napisano
2 godziny temu, fala napisał:

F-16 w najnowszej wersji .

Dokładnie, F-16 Block 70/72 to z jednej strony najnowocześniejsze rozwiązania (identyczne jak w F-35) z zakresu elektroniki i prowadzenia walki, z drugiej sprawdzona i pewna konstrukcja.

Ponadto, w polskich warunkach, zastosowanie technologii stealth w F-35 nie ma najmniejszego znaczenia. W naszych warunkach bowiem (co podkreśla część wojskowych) aby lotnictwo mogło zrealizować 100% powierzonych mu zadań, samoloty będą część wyposażenia i uzbrojenia przenosić w zasobnikach zewnętrznych. W takich warunkach "niewykrywalność" bierze urlop na żądanie. 

W imię absurdalnej megalomanii i przerostu ambicji nad inteligencją pana ministra, MON pcha się w inwestycję, której zasadność jest taka sama, jak pomysł wyposażenia naszej Marynarki Wojennej w lotniskowiec operujący na Bałtyku.  

Napisano
3 godziny temu, Tyr napisał:

Balans. Wiec powiedz co doradzasz kupić?

Ogłosić PRAWDZIWY przetarg na samolot wielozadaniowy - wybrać ten, który zapewni nam maksimum profitów w postaci inwestycji w nasz przemysł [budowa montowni i zakładów remontowych], transfer najnowszych technologii, o kodach dostępu już nie wspominając. Czyli kupować zabawki dla wojskowych, tak jak to robią bogate kraje na zachodzie, które każdorazowo podają opinii publicznej informację - ile to dzięki temu przybędzie nowych miejsc pracy w ich kraju. I dlatego są bogate, a my dziady udające mocarstwo...

PS. Na każde 20 prób wejścia na forum, średnio 19 kończy się komunikatem "Nie odnaleziono serwera".

Zróbcie coś z tym , bo jest do doopy!

Napisano
30 minut temu, magius28 napisał:

W imię absurdalnej megalomanii i przerostu ambicji nad inteligencją pana ministra, MON pcha się w inwestycję, której zasadność jest taka sama, jak pomysł wyposażenia naszej Marynarki Wojennej w lotniskowiec operujący na Bałtyku.  

To jest "murzyńskość" dziwnego kraju nad Wisłą, którego "elity" wierzą, że jak kupią sobie sojusz ze światowym mocarstwem, to same staną się regionalnym mocarstwem - vide te bzdury o "Trójmorzu".

A prawda jest taka, jak w tej bajeczce o zajączku, którego dopadł wilk i już go miał zjeść, ale zajączek go ostrzegł - Ty wilku uważaj na to co chcesz zrobić, bo moim przyjacielem jest niedźwiedź. Jak to twoim przyjacielem jest niedźwiedź zapytał wilk. Ano tak, że wczoraj niedźwiedź jak się załatwił, to podtarł sobie mną 4-litery, odpowiedział zdumionemu wilkowi zajączek.

  • Super 1
Napisano

Balans

Nie wiem, czy zauważyłeś, szanowny kolego, że "elity" żadnego poważnego państwa-Holandii, Belgii, Norwegii, Danii itp nie wymieniają swoich starych F-16 na nowsze wersje tego samolotu. Biorą F-35 nie zważając na jego cenę, wady i usterki, bo prawda jest taka, że ze starego samolotu nówki nie zrobisz, nawet jak będziesz go tuningował w nieskończoność. Nowa generacja ma swoje wymagania. F-16 schodzi ze sceny i żadne nowe literki na jego końcu nic tu nie zmienią. Pomagają tylko specom z marketingu sprzedać sprzęt, który jest ze względu na wiek, trudny do opchnięcia, bo poważne państwa biorą tylko gadżety najnowszej generacji pozostawiając starocie biedakom i tym co to mogą z każdym.

ps. wilk i zając to jest sowiecka bajka, bardzo pasuje to twojego komentarza.

Napisano

les- każdemu zdrowo myślącemu wystarczy do odrzucenia F-35 argument Berlina.  Może się okazać, że Waszyngton pociąga za wszystkie techniczne sznurki tego dziwa, a w dowolnym momencie może je wyłączyć.

 

PS A może masz nadzieję, że choć namiastkę ciastka a'la Jerozolima dostaniemy?

Napisano

Jakież to żałosne w sumie. Po moim uczestnictwie w wielogodzinnym evencie prezentacyjnym zespołu producenckiego F-35 stwierdzam, że o wiele większymi promotorami tych samolotów są nie mający o nich zielonego pojęcia polscy „patrioci”, niż sam producent F-35.

Poza tym wszyscy zdrowi.

Napisano
6 minut temu, les05 napisał:

Nie wiem, czy zauważyłeś, szanowny kolego, że "elity" żadnego poważnego państwa-Holandii, Belgii, Norwegii, Danii itp nie wymieniają swoich starych F-16 na nowsze wersje tego samolotu. Biorą F-35 nie zważając na jego cenę, wady i usterki, bo prawda jest taka, że ze starego samolotu nówki nie zrobisz, nawet jak będziesz go tuningował w nieskończoność.

Z wyjątkiem Belgii, która wybrała F-35 za bardzo poważne inwestycje we własny przemysł, wszystkie pozostałe kraje nie miały wyjścia, bo dużo wcześniej zainwestowały w ten projekt setki milionów dolarów, czyli kupiły kota w worku.

W naszym przypadku to całkiem inna historia, bo my kupujemy F-35 nie dla samolotu, ale dla kupienia sobie sojuszu ze światowym supermocarstwem, dla którego tak naprawdę taki kraj jak nasz zupełnie się nie liczy, acz czasem bywa przydatny do wywołania jakiejś awantury. Robimy to, bo po pierwsze nasze "elity" bez Pana nad sobą życia sobie nie wyobrażają, a po drugie bo chyba mimo wszystko zdają sobie sprawę z tego, że w świecie o pozycji jakiegoś państwa decyduje jego rozwój gospodarczy, a my bez własnego przemysłu, bez własnych technologii,  bez własnego kapitału i z PKB per capita na 24 miejscu w UE, jesteśmy dziadami.

Mamy i tak wielkie szczęście, bo wbrew propagandzie, nikt na nas nie zamierza napadać [Banderland ma do nas pretensje terytorialne o 19 powiatów, ale na razie mają zajęcie w Donbasie]. Co nie oznacza, że powinniśmy się rozbroić, acz nasze wydatki na zbrojenia powinny być dużo bardziej racjonalnie realizowane i przede wszystkim z korzyścią dla całej gospodarki.

Napisano
8 minut temu, Tyr napisał:

Kiedy i gdzie to było? Może jakieś konkluzje?

Sierpień 2015, Warszawa, Hotel Marriott. Nawet cały symulator lotu wstawili i to na wysoką kondygnację, bynajmniej nie na parter.

Konkluzje? Konkluzje to są głownie po tym, co się tutaj czyta.

Napisano

Marcin

Jak sobie poszukasz na

https://www.gao.gov/

to znajdziesz informacje, że one same nie są w stanie zapanować nawet nad zapewnieniem części zapasowych do już posiadanych samolotów, tudzież potrafią do samoloty XYZ przygotować zestaw serwisowy dla ABC. Nie mówiąc o tym, ile z posiadanych samolotów może w 100 % wykonywać założone zadania, a nie tylko wystartować a później, oby, wylądować.

I myślisz, że dla dalekiej Bolandy zrobią wyjątek i wszystko nam na tacy podadzą?

Napisano
5 godzin temu, magius28 napisał:

Ponadto, w polskich warunkach, zastosowanie technologii stealth w F-35 nie ma najmniejszego znaczenia.

Tak, to racja, ale jest jeszcze coś, czego polscy „patrioci” za chińskiego boga nie przyswajają.

F-35 nie jest stealth! On jest tylko stealthy. A to jest gigantyczna różnica. Dlaczego tej różnicy nie ukrywa zespół producencki F-35, a dlaczego polskie „patriotyczne” świry to ukrywają?

Gdy byłem na polskiej prezentacji F-35 w Warszawie to dyrektor Steve Over, jak również pilot doświadczalny F-35 Billie Flynn rygorystycznie rozgraniczali to, co to jest stealth, a co to jest stealthy. F-35 nie jest niewykrywalny dla radiolokacji, jak się wydaje paru polskim „patriotom”, także z tego forum. F-35 jest tylko trudniej wykrywalny niż samolot konwencjonalny.

Napisano

Widzę, że prorok jesteś Jebd cośtam i wiesz co się komu wydaje. Oprócz próżni nie ma rzeczy niewykrywalnych. A czy pomyślałeś o walce powietrznej i przewadze jaką daje ta stelthly nad własnym terytorium? Ogromną! Tak czy siak jeśli już, trzeba by kupić wersję B bo po starcie pewnie piloci musieli by wracać na spadochronach. 

Napisano

Wydawanie pieniędzy na jakikolwiek samolot klasycznego startu jest wywalaniem ich w błoto, ponieważ ich użycie będzie jednorazowe. Mniejsza ilość wersji B miała by przynajmniej potencjalne szanse wystartować kilkukrotnie...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie