Skocz do zawartości

Wschodnia granica


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co można wyczytać od paru dni nie był to rycerz bez skazy. Niestety ale chcąc wypełnić czymś struktury jesteśmy skazani na materiał ludzki nie zawsze najwyższej jakości. W tym konkretnym przypadku nie zdziwiłbym się gdyby w chodził w grę np. czynnik familijny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

srbm

"Demografii nie da się oszukać. "

Możesz powiązać powyższe z klientem lejącym matkę, jeżdżącym na bani, itp, itd?
My nie piszemy o braku chętnych, ale o sposobie weryfikacji tychże, tudzież braku przepływu informacji między instytucjami. Co przeraża, patrząc, że podmiot liryczny matkę miał katować od 2020 roku- a wyrok zapadł... we wrześniu- skazał żołnierza na sześć miesięcy pozbawienia wolności.

Trzy- wg TVP Info "Kilka dni wcześniej policja zatrzymała żołnierza do kontroli, ale będący pod wpływem alkoholu i narkotyków szeregowy Czeczko nie przyznał się policjantom, iż jest zawodowym żołnierzem, dlatego na miejsce zdarzenia nie została wezwana Żandarmeria Wojskowa. "

Zatrzymała i... co? Wypuściła, że się nie dało sprawdzić któż zacz?
Paździerz to mało powiedzieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, srbm napisał:

Z tego co można wyczytać od paru dni nie był to rycerz bez skazy. Niestety ale chcąc wypełnić czymś struktury jesteśmy skazani na materiał ludzki nie zawsze najwyższej jakości. W tym konkretnym przypadku nie zdziwiłbym się gdyby w chodził w grę np. czynnik familijny.

Nie macie "materiału" a gdzie te wasze patrioty od Bąkiewicza i inni co sobie co chwilę patriotyzmem mordę wycierają? To ony nie kcą polec za łojcyzne?

A te cyrkusanty co się zwią Rycerze Chrystusa to skazy jakieś mają czy też niechcą polegać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem nadużywania alkoholu przez żołnierzy na granicy jest poważny – twierdzą nasze źródła. Ale dodają: – Generalnie żandarmeria nie ma być nadgorliwa w ujawnianiu takich przypadków, bo źle by to wglądało propagandowo.

Wojsko na granicy na podwójnym gazie 
  
Problem z nadużywaniem alkoholu przez żołnierzy, którym prewencyjnie ma zapobiegać Żandarmeria Wojskowa, na granicy z Białorusią objawił się nie tylko w przypadku szeregowego Czeczko, lecz również w przypadku żołnierza z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, który zadusił się wymiocinami. – Przyczyną zgonu było gwałtowne uduszenie się w następstwie zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną osoby będącej w stanie upojenia alkoholowego. W organizmie żołnierza stwierdzono 3,61 prom. alkoholu – poinformował we wtorek zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie ds. wojskowych płk Robert Dąbek.
  
Zgon czterdziestolatka nastąpił w miejscu stacjonowania brygady w Kopytowie w woj. lubelskim, niedaleko granicy z Białorusią, w nocy z 6 na 7 listopada.
  
Trzy tygodnie wcześniej realizowaliśmy reportaż ze strefy obowiązującego wówczas stanu wyjątkowego w województwie podlaskim.

Mieszkaliśmy we wsi Narewka. Każdego dnia po pracy robiliśmy zakupy w miejscowym sklepie. W tym samym czasie podjeżdżała pod sklep wojskowa ciężarówka, z której każdorazowo wysiadało po kilkunastu żołnierzy, niektórzy z psami. Żołnierze ustawiali się w kolejce i oprócz jedzenia kupowali też spore ilości alkoholu. Zapytana przez nas ekspedientka mówiła nam wtedy, że jej sklep dobrze sobie radzi, od kiedy w okolicy stacjonuje wojsko.
  
Zastanawialiśmy się wtedy, czy umundurowani żołnierze powinni tak ostentacyjnie kupować alkohol. Przecież ktoś mógłby im zrobić zdjęcie. Sami zresztą zrobiliśmy jedno, nie sądząc, że kiedykolwiek zrobimy z niego użytek.
  
Nie mamy pretensji, przecież żyją w stresie
  
W kilku źródłach w terenie potwierdziliśmy, że od kiedy stacjonuje tam wojsko, w sklepach rośnie sprzedaż alkoholu. Masowo są wykupowane szczególnie tzw. małpki, czyli małe butelki z mocnym alkoholem. Wśród miejscowych panuje jednak duża tolerancja w tej kwestii. – W sumie to nic nikomu do tego, jeżeli rzeczywiście piją po służbie i nie zawalają roboty. Więc też nikt do nich o to pretensji nie ma, ani też nikogo to jakoś specjalnie nie oburza, bo przecież oni naprawdę żyją teraz w dużym stresie i muszą jakoś go rozładować – mówi nam mieszkaniec Podlasia.
  
Spożycie alkoholu wśród żołnierzy ma jednak większe konsekwencje niż wydaje się miejscowym. Nasi informatorzy w wojsku donoszą, że problem z alkoholem w jednostkach istnieje, ale służby robią w tej sprawie niewiele lub nic. Brzemiennym w skutki przykładem bierności służb w tej sprawie był przypadek szeregowego Emila Czeczko z 11. Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie.
  
Wygląda jednak na to, że wojskowe służby lekceważą problem lub patrzą na przypadki nadużywania alkoholu wśród żołnierzy przez palce. – Generalnie Żandarmeria Wojskowa nie ma być nadgorliwa w ujawnianiu takich przypadków, bo źle by to wglądało propagandowo – mówi informator Onetu.

Kto zdziwiony - ręka w górę!

Nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to było? A jednak się kręci...

 

Do zatrzymania Emila Cz. pod wpływem alkoholu i marihuany doszło w pobliżu giżyckiej jednostki wojskowej - informuje Radio ZET. O zdarzeniu policja powiadomiła Żandarmerię Wojskową. Pięć dni później żołnierze został wysłany na granicę. Stamtąd uciekł na Białoruś.

[...]

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27942808,pijanego-emila-cz-zatrzymano-w-okolicach-jednostki-o-wszystkim.html#do_w=46&do_v=142&do_st=RS&do_sid=287&do_a=287&s=BoxNewsMT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Ełckim Centrum Kultury wystawione zostały jasełka pod tytułem "Bóg się rodzi". Kontrowersje wywołał fakt, że do małego Jezusa przyszli także żołnierze w mundurach i z bronią. "Obok radości z nadchodzących świąt i rodzinnie spędzanego czasu, wyraziliśmy też niepokój wobec utrzymującej się pandemii i sytuacji na wschodniej granicy" - napisała dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 4.

z27944378IH,Jaselka-w-Elku--Facebook-Czworka-Elk-.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

W Ełckim Centrum Kultury wystawione zostały jasełka pod tytułem "Bóg się rodzi". Kontrowersje wywołał fakt, że do małego Jezusa przyszli także żołnierze w mundurach i z bronią. "Obok radości z nadchodzących świąt i rodzinnie spędzanego czasu, wyraziliśmy też niepokój wobec utrzymującej się pandemii i sytuacji na wschodniej granicy" - napisała dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 4.

z27944378IH,Jaselka-w-Elku--Facebook-Czworka-Elk-.jpg

Gwarantuję, że jutro pomysłodawca tego goebbelsowskiego performance'u nie zakrztusi się podczas Wigilii, a powinien się zakrztusić z imieniem Jezus na ustach. Issa to po arabsku Jezus i właśnie Issę Jerjosa – syryjskiego chrześcijanina o imieniu Jezus – zamordował w październiku br. system pisowskich push-backów na granicy z Białorusią. Nie pomogło mu zdjęcie z obrazem Matki Boskiej. Podleczono go odrobinę w polskim szpitalu, a potem natychmiast – po chrześcijańsku – wygoniono do lasu na Białoruś. Zmarł w polskim lesie, gdy jeszcze raz przedostał się na teren Polski.

Bóg, honor i ojczyzna żołnierze Wojska Polskiego i inni mundurowi Trzeciej RP, nieprawdaż? A nie zapomnijcie jutro, dzielni żołnierze i inni mundurowi, postawić na wigilijnym stole talerza dla zdrożonego wędrowca. Tak po chrześcijańsku…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

srbm

Wiesz doskonale, że to co Emil Cz. opowiada, najmniejszego znaczenia nie ma. Już napisałem- może się zabójstwa Kennedy'ego przyznać, czy do lądowania w Roswell... jeden czort.


Uciekłeś, za to, od mojego pytania:

Trzy- wg TVP Info "Kilka dni wcześniej policja zatrzymała żołnierza do kontroli, ale będący pod wpływem alkoholu i narkotyków szeregowy Czeczko nie przyznał się policjantom, iż jest zawodowym żołnierzem, dlatego na miejsce zdarzenia nie została wezwana Żandarmeria Wojskowa. "

Gdy dziś się pojawiła informacja, że ŻW doskonale o sprawie wiedziała...

 

Nie zastanawia cię to? Nie widzisz problemu? Kolejnego, na marginesie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety sytuacja na granicy coraz bardziej skalę problemów w WP, ciekawe kiedy rządzący się skapną że zamiast sukcesu i "murem za mundurem" sytuacja im ciąży.

PS. dziś rano dzwonił do mnie brat- który jest żołnierzem  w Wesołej- z pytaniem czy  mam jeszczę tą "kozę"(piecyk) którą dogrzewam garaż, bo po świętach go wysyłają na podlasie (to nie żart)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.12.2021 o 17:54, Jedburgh_Ops napisał:

Gwarantuję, że jutro pomysłodawca tego goebbelsowskiego performance'u nie zakrztusi się podczas Wigilii, a powinien się zakrztusić z imieniem Jezus na ustach. Issa to po arabsku Jezus i właśnie Issę Jerjosa – syryjskiego chrześcijanina o imieniu Jezus – zamordował w październiku br. system pisowskich push-backów na granicy z Białorusią. Nie pomogło mu zdjęcie z obrazem Matki Boskiej. Podleczono go odrobinę w polskim szpitalu, a potem natychmiast – po chrześcijańsku – wygoniono do lasu na Białoruś. Zmarł w polskim lesie, gdy jeszcze raz przedostał się na teren Polski.

Bóg, honor i ojczyzna żołnierze Wojska Polskiego i inni mundurowi Trzeciej RP, nieprawdaż? A nie zapomnijcie jutro, dzielni żołnierze i inni mundurowi, postawić na wigilijnym stole talerza dla zdrożonego wędrowca. Tak po chrześcijańsku…

Dokładnie w duchu tego, co napisałem powyżej: O. Gużyński: Dzisiaj żaden Abraham nie mógłby pójść za głosem Boga. Na polskiej granicy by go skasowali.

Dla polskiej „chrześcijańskiej” mundurówki w „chrześcijańskiej”  Polsce „ciapaty” to ciapaty - za ręce i nogi najeźdźcę i sru za ogrodzenie na białoruską stronę bez patrzenia, kto zacz, jak już polska „chrześcijańska” mundurówka w „chrześcijańskiej” Polsce zrobiła i z kobietą w ciąży zabijając jej dziecko (czego w „chrześcijańskiej” Polsce robić kategorycznie nie wolno), i z chrześcijaninem Jezusem Jerjosem. Jego błąd, że był „ciapaty” i dlatego w „chrześcijańskiej” Polsce został de facto zamordowany w majestacie „chrześcijańskiego” prawa „chrześcijańskiego” państewka PiS, gdzie jego „chrześcijański” Wódz i Zbawca rzekł był - „Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone”.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł tematu powinien być zmieniony na "migracjonizm".

Ps.1 Tak jak mam swoje zdanie o polityce wilkokommen  Merkel  to jestem skłonny do pewnego kompromisu - osoby pełne frazesów takie jak np. Stuhr powinny mieć prawo móc zakwaterować i utrzymywać w domu do 10 "uchodźców" wpychanych do Polski przez biuro turystyczne "Śluza".

Ps.2 Tak na logikę - w naszym chrześcijańskim kraju policja powinna przestać karać i co gorsza używać środków przymusu, a nadstawić drugi policzek i głosić wezwania pod pokoju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takafura...

"Stuhr powinny mieć prawo móc zakwaterować ..."

Tak mnie to zaciekawiło, że sprawdziłem w google i... co za zaskoczenie- Stuhrowie przez N miesięcy mieli w domu imigrantów z Czeczenii...

 

A skoro tak o chrześcijanach po obu stronach, to na granicy koczują także podobno jezydzi...

I znów zaskoczenie:

„Członkowie mniejszości religijnych, zwłaszcza chrześcijanie, narażeni są na prześladowania. Na Bliskim Wschodzie liczba aktów przemocy wobec przedstawicieli kościołów chrześcijańskich rośnie w zastraszającym tempie. Nie zapominamy też o ciężkim losie społeczności Jezydów, mordowanych i wypędzanych ze swoich rodzinnych ziem. Polska apeluje do społeczności międzynarodowej o podjęcie zdecydowanych działań w celu ochrony praw mniejszości religijnych”

– podkreślał Duda ONZ 28 września 2015

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie