balans Napisano 14 Październik 2019 Napisano 14 Październik 2019 Zapewne dostał za weekend 500+ i poszedł do monopolowego, no i skończyło się tragicznie... https://rzeszow.onet.pl/rzeszow-zolnierz-wojsk-obrony-terytorialnej-wydalony-ze-sluzby/jwnlkn9
Czlowieksniegu Napisano 14 Październik 2019 Napisano 14 Październik 2019 I teraz model szwajcarski, czyli uzbrojenie "lekkie" i wyposażenie w domu.... ZUS by nie udźwignął zasiłków pogrzebowych.
bjar_1 Napisano 14 Październik 2019 Napisano 14 Październik 2019 Znaczy się szkolenie w walce na noże mają opanowane.
balans Napisano 14 Październik 2019 Napisano 14 Październik 2019 33 minuty temu, bjar_1 napisał: Znaczy się szkolenie w walce na noże mają opanowane. W końcu mają walczyć ze Specnazem...
balans Napisano 14 Październik 2019 Napisano 14 Październik 2019 (edytowane) Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał: I teraz model szwajcarski, czyli uzbrojenie "lekkie" i wyposażenie w domu.... ZUS by nie udźwignął zasiłków pogrzebowych. Znajomy jeszcze jako student, w ramach wymiany wyjechał w 1981 roku na wakacje do Szwajcarii dorobić. Najbardziej zdziwiony był tym, że w domu gospodarza, u którego pracował w winnicy, w sieni stał oparty o ścianę karabin. A u nas w tym czasie, jak było na wsi wesele i nikogo nie zabili tak przy okazji, to wesele uchodziło za nieudane... Edytowane 14 Październik 2019 przez balans
balans Napisano 29 Październik 2019 Napisano 29 Październik 2019 Kiedyś było takie powiedzenie "wraca nowe", chyba pasuje do tej sytuacji... https://www.defence24.pl/pierwsze-patenty-oficerskie-dla-zolnierzy-wot
Erih Napisano 29 Październik 2019 Napisano 29 Październik 2019 To i tak lepiej niż awansowanie na stopnie oficerskie spermenów.
les05 Napisano 29 Październik 2019 Napisano 29 Październik 2019 Niedługo tych z WOT-u będzie więcej niż tych inakszych. Żeby tylko się nie skończyło Nacht der langen Messer.
Czlowieksniegu Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 https://wiadomosci.wp.pl/terytorialsi-z-bronia-pojawili-sie-w-restauracji-dowodca-stal-na-zewnatrz-6442170419861121a
balans Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Yeti przesadzasz, bo to były ćwiczenia - partyzanci z WOT mieli odbić knajpę, w której znajdował się sztab rosyjskiego korpusu pancernego. Zadanie partyzanci wykonali wzorowo, sztab został zlikwidowany. Straty po stronie partyzantów znikome [złamany paznokieć żołnierki].
vis1939 Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 "Moje dzieci były przerażone" Były by bardziej przerażone, gdyby wiedziały jakim gówno-żarciem pasie ich stary w tym KFC.
Czlowieksniegu Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Visiu- ale na serio uważasz, że wpuszczenie WOT z bronią do KFC to dobry pomysł? Wystarczy, że jakiś pijany mało patriotycznie nastawiony tubylec by postanowił krzywdy wyjaśnić...
vis1939 Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Pozwolenie na latanie po KFC z żelastwem na plecach to oczywisty objaw bezmózgowia ich "dowódcy"
Czlowieksniegu Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 I Visiu na tym, wg mnie, myk-myk polega. A, że jakieś dziecko zrobiło duże oczy i pielucha pełna, to też można zrozumieć- nawet jeśli nie przyjechało z Czeczeni czy Sudanu.
les05 Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Zdarzenie was przerosło, cykorki małe. Do WOT-u was nie przyjmą ze względu na znaczny deficyt odwagi. Mnie zapraszali ale nie ma wojny nie ma sprawy.
balans Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 15 minut temu, vis1939 napisał: Pozwolenie na latanie po KFC z żelastwem na plecach to oczywisty objaw bezmózgowia ich "dowódcy" A co miał dowódca zrobić? Jeszcze by mu się partyzanci z wyciętego lasu pogniewali i poszli do domu... P.S. Wszędzie teraz jest gówno-żarcie. Standard to chemia, solanka, mom i politura. Prawdziwe jedzenie skończyło się wraz z komuną. Kto nie miał okazji skosztować tamtej szynkowej, albo nawet zwyczajnej upieczonej nad ogniskiem, niech żałuje.
vis1939 Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Godzinę temu, balans napisał: Jeszcze by mu się partyzanci z wyciętego lasu pogniewali i poszli do domu... To fakt.A na przykład dając im takie panzerwafle w niehigienicznych polowych warunkach mógłby narazić się rzecznikowi praw dziecka. Gówno żarcie to jedno, ale promowanie i przyzwyczajanie do takiego menu swojego potomstwa to raczej przedłużeniu gatunku nie sprzyja.Chociaż w takich przypadkach to może i lepiej?
Koloman Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Godzinę temu, balans napisał: Prawdziwe jedzenie skończyło się wraz z komuną. Kto nie miał okazji skosztować tamtej szynkowej, albo nawet zwyczajnej upieczonej nad ogniskiem, niech żałuje. Wystane godzinami w kolejkach kartkowe ochłapy bo lepsze mięso sprzedawano za dolary (bóstwo do którego modliła się komuna), zieleniejąca w godzinę po kupieniu zwyczajna, parówki nafaszerowane papierem toaletowym (stąd jego brak na rynku) i tym podobne cudeńka. Gówno-żarcie podobne jak teraz tylko mniej finezyjnie fałszowane bo nie było takich możliwości jak teraz. A jak kto żałuje komuny to Korea Północna - droga wolna
vis1939 Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 1 godzinę temu, les05 napisał: Do WOT-u was nie przyjmą ze względu na znaczny deficyt odwagi. Mnie zapraszali ale nie ma wojny nie ma sprawy. Też mnie kiedyś zapraszali, po trzecim listownym zaproszeniu dali se spokój.Ojczyzna za to wynagrodziła moje oddanie i niedawno odwiedził mnie dzielnicowy radośnie oświadczając, iż dostałem mobilizacyjny przydział do milicji
Koloman Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 2 godziny temu, balans napisał: Prawdziwe jedzenie skończyło się wraz z komuną. Kto nie miał okazji skosztować tamtej szynkowej, albo nawet zwyczajnej upieczonej nad ogniskiem, niech żałuje. P.S. jak ktoś miał możliwość korzystania ze spec-zaopatrzenia, czyli specjalnych sklepów dla wybranych za "żółtymi firankami" (w pewnej przenośni) to faktycznie może żałować.
les05 Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 vis1939 W moim wypadku również na zaproszeniach się nie skończyło. W przyszłym roku i w następnym z poligonami będę miał spokój.
balans Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Godzinę temu, Koloman napisał: Wystane godzinami w kolejkach kartkowe ochłapy bo lepsze mięso sprzedawano za dolary (bóstwo do którego modliła się komuna), zieleniejąca w godzinę po kupieniu zwyczajna, parówki nafaszerowane papierem toaletowym (stąd jego brak na rynku) i tym podobne cudeńka. Gówno-żarcie podobne jak teraz tylko mniej finezyjnie fałszowane bo nie było takich możliwości jak teraz. A jak kto żałuje komuny to Korea Północna - droga wolna Tak to jest wdać się w dyskusję z Gimazom, do tego temat zupełnie OT, ale odpowiem. Ja pod względem jedzenia najlepiej wspominam lata 70-te. Nie było problemów z kupnem PRAWDZIWEGO mięsa i wędlin, a do tego jeszcze te kurczaki z Węgier, karmione na kukurydzy. Kolejki były tylko na święta - za karpiem i szynką. Zaopatrzenie zaczęło się psuć pod koniec tej dekady [światowy kryzys związany z wojną naftową]. Pojawiły się wtedy sklepy komercyjne, w których sprzedawano lepsze wędliny i mięso po wyższej cenie. Natomiast zupełnym kłamstwem jest to, że mięso sprzedawano za dolary. Za dolary w Pewexach i Baltonie była tylko konserwowa szynka "Krakus" [dzisiaj też taką można kupić, ale to już nie ta szynka]. Odnośnie parówek i papieru toaletowego, to gościu za ten numer dostał czapę i to jeszcze za Gomułki. Katastrofa z zaopatrzeniem nastąpiła w 1981 roku, gdy to Solidarności udało się rozwalić cały system. To z tego powodu pojawiły się kartki, ale na te kartki i tak spożycie wołowiny było dużo większe niż obecnie, no i ceny nie były kosmiczne, a mięso nie było faszerowane solanką i chemią. A jak ktoś miał większą imprezę [wesele, chrzciny itp], to i tak jechał do chłopa na wieś i kupował prosiaka i życie towarzyskie kwitło, nie to co obecnie. Odnośnie sklepów "za żółtymi firankami", to każda władza dba o swoich Pretorianów. Wtedy wystarczało dać im tanie żarcie w tzw. konsumach, czy jak to się tam wtedy nazywało, a obecnie to są ekstra premie i awanse. I jeszcze jedno - dlaczego wysyłasz mnie do Korei Północnej, która od lat jest gnębiona amerykańskimi sankcjami i ma porypanych przywódców, a nie do Chin, gdzie też jest komunizm. Swoją drogą, to mogłem w stanie wojennym wyemigrować do dowolnego, zachodniego kraju, jak to zrobiło wtedy kilku moich znajomych z Solidarności, a tego nie zrobiłem, bo uważałem, że moje miejsce jest tu nad Wisłą. Pewnie głupio zrobiłem, ale tak byłem wychowany.
Czlowieksniegu Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Janusz, błagam... co ma wspólnego koryto pełne lub nie, z zabawą w wojsko i/lub WOT>
Koloman Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał: Janusz, błagam... co ma wspólnego koryto pełne lub nie, z zabawą w wojsko i/lub WOT> Zgadza się, piszmy o KONKRETACH a nie płaczliwo-sentymentalne wspominki z okresu świetlanej przeszłości.
fala Napisano 4 Listopad 2019 Napisano 4 Listopad 2019 3 godziny temu, Koloman napisał: Zgadza się, piszmy o KONKRETACH a nie płaczliwo-sentymentalne wspominki z okresu świetlanej przeszłości. No to pisz, bo jak n a razie to po balansie wozisz się jak po burej suce, babę ci podebrał czy wódkę wypił?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się