Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A mnie jedna rzecz nurtuje od dłuższego czasu. Myśliwi postrzegają się jako nosicieli kultury łowieckiej i ginącej w pomroce dziejów tradycji, która bez nich zaginie. Że to niby takie wszystko stare i odwieczne etc.

Może ktoś wie jakie jest źródło tych obrzędów"? Jakoś w Panu Tadeuszu" nie czytałem o piciu cytrynówki przez lufę dubeltówki, smarowaniu twarzy krwią, czy pocieraniu czoła półdupkiem zastrzelonego zająca. I tak sobie myślę, że te zabawy mogły zostać wymyślone na potrzeby myśliwych-warszawiaczków w PRL, lub w najlepszym razie w momencie instytucjonalizacji łowiectwa na przełomie XIX/XX wieku, ale ze staropolską tradycją łowiecką ma to tyle wspólnego co wyroby Cepelii z wiejskimi garami.
Napisano
Sobiepan, rzecz jest banalna: Pan Tadeusz" to poezja, a nie literatura faktu. I trudno by w takim utworze opisywano ówczesne tradycyjne zachowania łowieckie, zwłaszcza takie zalatujące schyłkowym pogaństwem.
Napisano
To inaczej zapytam. Czy są jakieś źródła opisujące takie praktyki, czy to wymysł oparty na wyobrażeniach o tym jak to mrocznie i uroczyście drzewiej bywało? Ciekawy jestem ile lat ma treść przywoływanego na stronach PZŁ ślubowania łowieckiego. 50?

Swoją drogą już w ramach ciekawostki podam, że tradycyjne pozdrowienie myśliwskie (Darz Bór) zostało wymyślone w latach dwudziestych.
Napisano
O ile wiem, to w drugiej połowie XIX wieku spisywano dosyć często rozmaite relikty wierzeń ludowych, z drugiej strony sporo w miedzywojniu przyjmowano pomysłów od tzw ludów pierwotnych", jako swego rodzaju folklor. Musiałbym poszukać detali w literaturze, a ta spoczywa trochę daleko ode mnie.
Była taka książka Dawny obyczaj łowiecki", albo Obyczaj łowiecki w dawnej Polsce", ale miałem ją w rękach ze 30 lat temu, nawet autora nie pomnę...
Napisano
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23178762,prawo-lowieckie-przeglosowane-mysliwi-nic-nie-wskorali-i-czuja.html#Z_MT2

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,23178061,poluja-na-dziki-aby-walczyc-z-wirusem-asf-ale-padliny-zalegaja.html#Z_Czolka3Img
Napisano
Wszyscy byli pijani
W okolicach Łochyńska (woj. łódzkie) policjanci drogówki zatrzymali do kontroli drogowej samochód z trójką mężczyzn. Wszyscy łącznie z kierowcą, byli pod wpływem alkoholu.
Zatrzymani myśliwi byli pod wpływem alkoholu



Około godziny 22. gorzkowiccy policjanci zatrzymali osobowe suzuki do kontroli. Funkcjonariusze od razu wyczuli od kierowcy woń alkoholu. Po kontroli trzeźwości okazało się, że kierujący samochodem 54-latek ma prawie promil alkoholu we krwi. Pozostała dwójka pasażerów także była pijana - obaj wydmuchali" wynik podobny do tego, który uzyskał kierowca.

Oprócz tego, policjanci znaleźli w samochodzie broń myśliwską. Okazało się, że zatrzymani mężczyźni to myśliwi z kół łowieckich.

- Broń została zabezpieczona w depozycie w Komendzie Miejskiej Policji w Piotrkowie. O sprawie został już poinformowany Polski Związek Łowiecki oraz Wydział Postępowań Administracyjnych – mówi Dagmara Mościńska z Biura Prasowego Komendy w Piotrkowie Trybunalskim.



Mężczyzna, który kierował samochodem odpowie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Cała trójka ponadto będzie odpowiadać za wykroczenie zgodnie z ustawą o broni i amunicji.

Źródło: epiotrkow.pl
Napisano
Drugi przypadek zagryzienia psa przez wilki odnotowano w regionie świętokrzyskim. Tym razem ofiarą padł pies rasy niemiecki terier myśliwski.

Jak wynika z wniosku o wypłatę odszkodowania, który trafił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach, do zdarzenia doszło 27 lutego w leśnictwie Kleszczyny koło Suchedniowa.

– Pies myśliwski był w terenie ze swoim właścicielem, który jest myśliwym. Z dokumentacji przedstawionej m.in. przez weterynarza wynika, że miał obrażenia zadane przez wilka, a osoba zajmująca się monitorowaniem wilków w regionie stwierdziła w pobliżu ich ślady na śniegu – mówi Jarosław Pajdak, regionalny konserwator przyrody w Kielcach.

http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,23209756,wilki-zagryzly-psa-mysliwskiego.html#Z_BoxLokKielImg#Z_Czolka3Img

Jaki pech...

A z ciekawości- psy, nawet i myśliwskie poza polowaniem, mogą sobie tak z kwiatka na paprotkę...?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie