slapek Napisano 13 Grudzień 2009 Share Napisano 13 Grudzień 2009 Traper to zapytaj się matek i żon ofiar z Wujka ,wysuń, im swoje argumenty o tysiącach.Zobaczysz co ci odpowiedzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
traper6 Napisano 13 Grudzień 2009 Share Napisano 13 Grudzień 2009 Doskonale wiem o czym mówisz. Ale ja na to nie patrzę z perspektywy jednostki, lecz z perspektywy Narodu i państwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czeluść Napisano 13 Grudzień 2009 Share Napisano 13 Grudzień 2009 W tym dniu byłem na przepustce. Budzę się i wiem ( byłem zawsze w centrum). Bałem się powrotu do jednostki, jednak obowiązek zwyciężył. Dostałem kulki i granaty w łapę, potem wyjazd na miasto... Będę strzelał do swoich. Dzięki Bogu obyło się od tego fragmentu mojego życiorysu. Potem Popiełuszko jego śmierć, odwiedziny w jego domu rodzinnym – wszyscy z Gdańska byliśmy razem. Radość, coś się udało przełamać. Praca w podziemiu. Potem cierpki smak goryczy do dzisiaj. Nie walczyliśmy o stołki, ale o normalne społeczeństwo. A wy młodzi zamknijcie paszczę. Nic nie wiecie, żyjecie walką o dobrą posadę, pracę i wnioski z historii macie na końcu ogona. A w sumie zazdrościcie nam przygody życia, której dzięki Nam ponownie nie przeżyjecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slapek Napisano 13 Grudzień 2009 Share Napisano 13 Grudzień 2009 To patrzysz jak w ZSRR,Chiny.W tych państwach jednostka nic nie znaczy,a czy to jest właściwe to musisz sam ocenić :))). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czeluść Napisano 13 Grudzień 2009 Share Napisano 13 Grudzień 2009 Myślcie zawsze o Ojczyżnie nie o Chinach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kindzal Napisano 13 Grudzień 2009 Share Napisano 13 Grudzień 2009 Stan wojenny po sarmacku……nie byłby chyba możliwy, ale jednak był przewidywany. Kiedy Henryk Walezy miał zostać królem Polski, straszakiem na jego wyborców (nieskutecznym zresztą, jak się okazało) uczyniono niewiele wcześniejszą Noc Świętego Bartłomieja, w której maczał paluchy. Dlatego Polakom miał specjalnie przysięgać na Artykuły Henrykowskie, iżby podobnych metod w Polsce stosować nie śmiał. Ale ta Noc o tyle oczywiście różną była od stanu wojennego, że przeciwników wiary katolickiej nie wygubiono ani nie wyaresztowano calkowicie i skutecznie, że ograniczała się do Paryża i że w gruncie rzeczy stanowiła tylko jeden z etapów krwawej wojny, nie zaś udaną, prawie całkowitą pacyfikację. W Polsce wyznawcy złotej wolności długo straszyli się absolutyzmem i tą Bartłomiejową Nocą, i na tej podstawie pragnęli, aby władza królewska jak najsłabszą była.Humań et Warszawa 1794A w późniejszych latach, jeśli jakaś wizja stanu wojennego" towarzyszyła Sarmatom, no to chyba stanu wprowadzanego oddolnie, a nie odgórnie - przez bunt chłopski (realizacja: po części podczas ukraińskich rebelii, rzezi humańskiej, potem dopiero podczas rodzimej galicyjskiej Rabacji roku 1846), albo też połączonego z działaniami obcych wojsk. Wspomniałem niegdyś o tym, co mieli pono Rosjanie gotować szykujacej się do powstania Warszawie przed Wielkanocą roku 1794. Mianowicie mieli uprzedzić wybuch już nie przez chwytanie podejrzanych głów... ale przez wygubienie razem wszystkich, małych i wielkich, morderskim sposobem... miały być na domach pozawieszane tabliczki, które domy, przyjacielskimi dowodnymi moskiewskimi mieszkańcami napełnione, miały być wolne od rzezi"… (jak pisał Kitowicz; trochę więcej zobacz w niegdysiejszym mym felietonie: http://www.kresy.pl/kresy-dzisiaj,felietony?zobacz/poranek-zmartwychwstania).WielopolskiNo i wreszcie ostatni bodaj przypadek stanowojenny przed stanem wojennym: niesławna akcja margrabiego Wielopolskiego, Branka". O Wielopolskim mówić można różnie, można go i podziwiać, zamiary pochwalać, a metody… no, w każdym razie Branka" okazała się gorzej niż niewypałem, bo nie tylko wykonano ją bez całkowitego powodzenia, ale tak, że zamiast ugasić pożar, rozpaliła go na dobre i to w chwili, kiedy powstanie nie było gotowe. A więc: przyniosła więcej ofiar, niż mogła była przynieść, gdyby przeprowadzono ją porządnie albo nie przeprowadzono wcale. Zaś zamiarem Wielopolskiego było przecież uchronić społeczność polską od rzezi i klęski. No i nie udało się.JaruzelJaruzelskiemu za to do pewnego stopnia się udało. Ale przecie podziwiać go za to nie można. Przykładem do naśladowania tak czy siak nie jest. Oskarżać go o to, że zamierzał sprowadzić obcą interwencję - zdaje mi się nielogicznym i głupim u samego początku sprawy. On się przecież z tą interwencją pokornie liczyć musiał i zgadzać na nią z góry, wszak na pasku moskiewskim chodził. Wallenrodem nie był i w razie tej interwencji stanąłby oczywiście po stonie sowietów (co teraz tłumaczyłby chęcią powstrzymania większego rozlewu krwi). I kropka. To określa jego tożsamość.Czy miał polityczną rację? Nie może mieć racji ten, który od samego początku staje po niewłaściwej stronie i tam trwa. Można go tylko traktować jako przeciwnika mniej niegodziwego, niż mógłby być. Czy to powód do chwały? W żadnym razie. Poza tym wiadomo, że w razie interwencji raczej straciłby swoje stanowisko, jako ten, co sobie nie poradził i zmusił Imperium do kroków międzynarodowo kosztownych tudzież politycznie kłopotliwych.Rozmawiał wilk z wilkiemA co do słów, które padały podczas rozmów z sowietami… Doprawdy, sądzę, że ani Jaruzel sowietom, ani sowieci Jaruzelowi nie wierzyli. Jak to na dworach despotów - na czerwonym dworze kremlowskim każde słowo wypowiadane pomiędzy wasalnymi sojusznikami" a ich moskiewskim zwierzchnikiem miało sens podwójny lub potrójny. Czy więc Jaruzel chciał spacyfikować Polaków sam, czy zamierzał użyć do tego towarzyszy… w zasadzie na jedno wychodzi. Był na ich pasku, zależał od nich, godził się na to. I nie warto chyba tej rzeczy roztrząsać ze ściśle politycznego punktu widzenia. Dla badań historycznych - owszem. Dla zmierzenia winy Jaruzela - owszem. Ale zmierzenia jego niewinności i ewentualnych zasług - nie. I tak nic mu nie pomoże. Sprawa jest przecież w miarę jasna.Targowica?Nie, stan wojenny to nie była Targowica. Targowiczanie prosząc o moskiewską interwencję wykazali się całkowitą polityczną głupotą i naiwnością. Cokolwiek by złego o nich gadać. Jaruzel okazał się sprytniejszy od nich, świadomszy, wiedział, co robi. Ale czy to jest jakaś zasługa?Jacek Kowalskihttp://www.kresy.pl/kresy-dzisiaj,felietony?zobacz/jaruzel-sarmaci-targowica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stg1971 Napisano 13 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 13 Grudzień 2009 widać że 13 grudzień to piękna data jak slylwester,albo święta,kiszczak jaruzelski to polacy którzy chcieli uratować nasz kraj,więc proponuję tych oto patriotów zgłosić do nagrody nobla oczywiście pokojowej,pinochet,franko i fidel sama generalicja,mam wrażenie że meile idą z moskwy albo z hawany,proszę zacząć myśleć,13 grudnia to ewidentny zamach na nasz kraj,jak napaść 1 września lub 17 sowiecki,,skradziono nam naszą państwowość,czy ci co piszą te wiadomości pamiętają co było,stan wojenny zaliczam do zbrodni komunizmu,zamachowiec na JANA PAWŁA II to zrozumiał a niektórzy nie.UŻYŁ BYM EPITETU ALE NIE MIEJSCE I CZAS.mam pytanie proszę przedstawcie się ile macie lat i czy pamiętacie ja 39.wielu użytkowników tego form nie stało w kolejkach po 12 godzin po karpia,albo za cukierkami.a można było tak niewiele ,a zarazem tak dużo.aby żyło się lepiej i aby polacy nie opuszczali naszego kraju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stg1971 Napisano 13 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 13 Grudzień 2009 dokładnie przeczytałem meila jednego z użytkowników W tym dniu byłem na przepustce. Budzę się i wiem ( byłem zawsze w centrum). Bałem się powrotu do jednostki, jednak obowiązek zwyciężył. Dostałem kulki i granaty w łapę, potem wyjazd na miasto... Będę strzelał do swoich. Dzięki Bogu obyło się od tego fragmentu mojego życiorysu.Potem Popiełuszko jego śmierć, odwiedziny w jego domu rodzinnym – wszyscy z Gdańska byliśmy razem. Radość, coś się udało przełamać.Praca w podziemiu. Potem cierpki smak goryczy do dzisiaj. Nie walczyliśmy o stołki, ale o normalne społeczeństwo.A wy młodzi zamknijcie paszczę. Nic nie wiecie, żyjecie walką o dobrą posadę, pracę i wnioski z historii macie na końcu ogona. A w sumie zazdrościcie nam przygody życia, której dzięki Nam ponownie nie przeżyjecie.dokladnie w zjednoczonej europie to już tego nikt z nas nie przeżyje,chyba jak nastanie anarchia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stg1971 Napisano 13 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 13 Grudzień 2009 cairo1 podejrzewam że poruszasz się po kanadzie autem,mam pytanie ile razy zostałeś zatrzymany do kontroli drogowej ,myślę że ani razu,chyba że popełniłeś przestępstwo i tu mamy przykład demokracji i wolnośći.co do mojej osobowości to jest ok,żadnych problemów,ani depresji,13 grudnia to zamach kryminalistów i przestępców na kraj.nie szukam tu zemsty ani satysfakcji z forum,tu wypowiadam co myślę i czuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stg1971 Napisano 14 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 14 Grudzień 2009 cairo1 żyjesz za oceanem,w wolnym kraju,który nie przeżył żadnej wojny poza wojną w 18 wieku francją i anglią,to prawda że wygrałeś z tym wyjazdem,nie ma problemu,każdy młody polak myśli o emigracji zarobkowej bo tu pachnie zgniłą epitet.jak tak będzie nadal to polska jako kraj zniknie,młodzi wyjadą,starsi umrą bo to oczywiste,kto będzie mieszkał nad wisłą????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cairo1 Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Ok, nie zabardzo wiem o co Ci chodzi, bardzo ubolewasz ze tylu ludzi opuscilo kraj,zapytaj ich czy zaluja,takie podjeli decyzje i nikt ich niewypedzal,ci co byli zmuszeni po SW mogli pozniej wrocic,ale takich wielu nie bylo.Nie mow mi zeprzez 20 lat nie mozna bylo zrobic porzadku , poradzili sobie z tym wszyscy naokolo tylko nie my,jest to tylko i wylacznie polakow wina, zawsze szukamy winny za niepowodzenia w innych zamiast w sobie, bo jak nie komunisci, to zydzi , niemcy, slowacy, kosmici itd. Niewiem czemu w wiekszosci z nas jest jakies przekonanie o wyjatkowosci Polakow. Nie jestesmy kims wyjatkowym, a patrzac w tyl na popelnione bledy mozna pomyslec ze.........Glupota i zacietrzewienie politykow wyrzadzaja krajowi szkode w kraju i zagranica, obecny wielki brat ma nas za nic i laduje nas na kazdym kroku a my mu wchodzimy bez mydla . I pisal bym tak dalej, az bedzie ze nie na temat, dadza kartke,zamkna watek.W/g mnie czas juz dac spokoj i wziac sie za prace , bo kiedys ci sie dzieci zapytaja jak to mozliwe ,aby tak mozna bylo wszystko popsuc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 A w sumie zazdrościcie nam przygody życia, której dzięki Nam ponownie nie przeżyjecie"tom się uśmiał po pachy na tę brednie:))jestem ciekaw komu i czego trzeba zazdrościć kolego czeluść?widać że traktujesz SW jak przygodę i wspaniałą zabawę której ma Ci zazdrościć młode pokolenie,bo tak fajnie było,kamieniami się rzucało,woda tak fajnie tryskała z armatek,i jest o czym przy piwsku pogadaćco nie?co do dyskusji widzę że jak zwykle używa się argumentu JP2 jako podważenie swojej racji..kościół zawsze się mieszał by nie powiedzieć grubiej,w sprawy polityczne,i to zawsze jest największym idiotyzmem i błędemzwracam się do admina by zatrzasnął już kłódkę na tych drzwiach bo aż przykro patrzeć jak ta rozmowa się rozwija patrząc na długość a cofa pod względem treścipozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Generał Jaruzelski nie jest z mojej bajki. Ale z perspektywy lat uważam, że to wszystko musiało się wtedy tak skończyć - czyli stanem wyjątkowym, zwanym u nas stanem wojennym. Ot ta cała Solidarność wybuchła o 10 lat za wcześnie. Świat nie był wtedy jeszcze gotowy do takich przemian. Sam stan wojenny kojarzy mi się bardzo źle i ponuro, ale z drugiej strony należy pamiętać, że pobocznym efektem stanu wojennego był wyż demograficzny. Ot ludzie nie bardzo mieli co robić wieczorami, więc robili dzieci...A teraz wymyśla się te wszystkie becikowe, apeluje się do Polaków o prokreację i g.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kindzal Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Do generała Za słowa kłamstwem splugawione Za mundur bratnią krwią splamiony Za ręce siłą rozłączone Za naród głodem umęczony Za oczy dziecka przerażone Obróć swój tryumf w partyjnej chwale Naród dziękuje Ci, generale Za pogrom braci bez litości Za mundur wojska zbezczeszczony Za mękę strasznej bezsilności Za ból rozłąki z mężem żony Za łzy i rozpacz samotności Ciesz się, żeś działał tak wspaniale Naród dziękuję Ci, generale Za połamane pałką kości Za koszmar walki brata z bratem Za nienawiści siew i złości Za to, że żołnierz stał się katem Za znów zdławiony świt wolności Pomnik swych zasług wzniosłeś trwale Naród dziękuje Ci, generale Za nałożone znów kajdany Za zbrodnie łagrów w polskiej ziemi Za fałsz przemówień wyświechtany Za podłość zdrajców między nami Za język prawdy zakazany Wypnij na Kremlu pierś po medale Naród dziękuje Ci, generale Naród śle swe podziękowania Żeby Ci legły jak kamienie Przypnij je śpiesznie bez wzdragania Może obudzą Twe sumienie Bo generale nie znasz godziny Gdy przed Największym Dowódcą świata Złożysz ostatni raport za swe czyny Z piętnem Kaina, krwią swego brata (wiersz anonimowego Autora, powstał na początku 1982.) http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt8336.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czeluść Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Towarzyszu HebdaPrzygodą życia jest radość z możliwości bycia przez lata pracy w podziemiu człowiekiem wolnym. Wolność to możliwość pomagania innym, A dzisiaj nasza wolność gdzie jest? Jesteś wolny to powiedz komu pomagasz, o kogo się troszczysz, kto Tobie pomaga ?Dzisiaj nie idziesz do armii, nie wysyłają cię za przekonania w nagrodę do najdalej oddalonej jednostki od domu, nie tracisz pracy za ulotki, bo podjebał cię stary ubek – towarzysz, nie pracujesz po nocach przy powielaczu, nie ukrywasz przyjaciół, ale do dzisiaj masz ukryty nadajnik Radia „S”, dlaczego ? Bo nasza wolność jest dalej niejasna, dalej są układy, które wymieszały ludzi z towarzyszami, Na sztandarach pisało „wszyscy ludzie wolni są braćmi” Czy jesteś mi bratem, czy tamten też, a tamci też ?. Nie zjedzą cię, rozjadą, Za przekonania wyp... lą z roboty. Szczyptą wolnośći jest dzisiaj jedynie możliwość podejmowania decyzji wyjazdu z Polski za chlebem, lepszym życiem. Jesteś niezależny, samodzielny może tak, ale to nie znaczny, że wolny.I naprawdę nie ma się, z czego śmiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slapek Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Hebda ty chyba masz w krwi pisanie donosików :)) teraz piszesz do administratora żeby zamknąć wątek.„zwracam się do admina by zatrzasnął już kłódkę na tych drzwiach”Nie wstyd tak donosić? Nie jęcz chłopie,nie chcesz dyskutować nie dyskutuj,nie zaglądaj w ten temat.Mnie na ten przykład interesuje ten temat i chętnie dowiem się czegoś nowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Jeszcze nie :-) Choć jeśli do tego dojdzie, to za prawdę historyczną" ale za sposób dyskusji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki. Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 mnie tylko boli i przeraża że 150 km dalej od Wrocławia za dawną niemiecką granicą za tę samą pracę ludzie dostają prawie cztery razy tyle co ja we Wrocławiugdzie Sztrazburg , gdzie Norymberga , jesteśmy europejczykami w jednej unii a gwałcą nasze prawa ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 slape,dlaczego mam mieć we krwi pisanie donosików?:)hm?chodzi mi o to że co roku na forum ciągnie się tą dyskusje o SW.jak małpy to powtarzamy,wciąż to samo.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czeluść Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Stan wojenny nie skończył się z chwilą jego odwołania, dlatego że takie małpy nie dawały się wytresować pałą i wybiegły z zoo. A powtarzamy po to, aby kiedyś Twoje wnuki zrozumiały błędy swojego dziadka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AKMS Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Brutalna (dla niektórych z tego forum, może nawet zbyt brutalna) prawda o stanie wojennym:http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/z-zalem-rozstalam-sie-ze-stanem-wojennym,28791 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SZUKAM. Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 no to i ja swoje 3 grosze wrzucę. ur. 12.12 .. jakoś tak się ojce starali, że zaraz po urodzinach był Grudzień70 a po 11 latach Grudzień81. Nie wiedziałem za co dostałem wpierdol jak starszy kolega namówił mnie na wydeptanie w śniegu pod oknami kadry oficerskiej garnizonu Zamość znaku Polski Walczącej. Zresztą niewiele się tam działo . jakieś patrole, jakiś SKOT, wolne od szkoły ... i niby było by ok, gdyby nie ojciec który zniknął na miesiąc czy dwa.. już nie pamiętam. Został komisarzem :) we WRONie.22 lipca 1983 wiedziałem już kto nasi kto obcy dzięki dziadkom. Wiele rodzin miało wtedy takie piętno w postaci granicy i wyborów szczyla między miłością do ojca a czymś co wydawało się ważniejszym. w 86 za bibułe ojciec zamówił ubeków do do domu, żeby zrobili synowi rewizje. kilka lat później starzy się rozeszli. Ja z ojcem się widuje rzadko.. co u ciebie - dobrze. u mnie tez dobrze, to cześć - cześć".Poco to piszę... Ofiar stanu wojennego jest wiele w wielu płaszczyznach. Za tą ofiarę uważam rodzinę moich rodziców, którą stan wojenny rozłożył. I znam jeszcze kilka rodzin które się rozpadły z podobnych powodów. Mnie jako dziecka to może mniej dotyczyło, nie rozumiałem, za mało rozumiałem. Ale próbuję złapać klimat tamtych dni w moim domu. Pamiętam jak dziś, jak rano 13.12 mama zbudziła ojca mówiąc.. wstawaj - wojna". Z perspektywy czasu .. kiedy co niektórzy okazują się Bolkami, kanaliami pokroju Michnika .. kiedy tv robi wodę z mózgu młodszym ode mnie, myśle, że tamten czas był łatwiejszy do zrozumienia. Podział między złem a dobrem był zdecydowanie łatwiejszy do uchwycenia. Dzisiaj 2 główne partie PO i PiS niszczą Polskę w stopniu porównywalnym z jaruzelem. Rodziny się rozpadają bo jedno siedzi na zarobku we Włoszech czy Anglii ... jedno jest POPierdoleńcem .. drugie PISdzielcem ... wszystko to już było. niecałe 3 dekady temu. Ktoś popełnił samobójstwo bo się z kredytu nie wyciągał a w reklamie mówili że to tylko 300 zł miesięcznie ... nie dodali że to odsetki. Jest tak samo jak w stanie wojennym. Ludzie migrują z Polski, z przyczyn społeczno-ekonomiczno-politycznych rozpadaja się rodziny, ludzie giną z tych samych powodów. Czy o to chodziło? Pomyślcie koledzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SZUKAM. Napisano 14 Grudzień 2009 Share Napisano 14 Grudzień 2009 Gierek ukradł słynne juz 20 mld one zielone.... a z punktu widzenia dnia dzisiejszego okazuje się, że i Gierek i cała komuna razem wzięta żyła jak mnisi po ślubach ubóstwa.Dzisiejsza szajka okrada nas, sprzeniewierzyła cały majątek narodowy, szkolnictwo jest dramatycznie złe, służba zdrowia to przedsionek kaplicy cmentarnej, nasze emerytury starczą na sznur żeby się powiesić, śmigłowców w wojsku sprawnych operacyjnie mamy sztuk 4 (słownie cztery - wszystkie w Afganistanie), .... no ludzie obudźcie się. Stan wojenny to był pikuś przy tym co mamy teraz. A najgorsze jest to, że ludziom się nie chce dać kopa w dupe tej całej postkomunie. Larum grają ... a tego nie widzimy. Bo się nie chce. I to jest dla nie najgorsza zbrodnia stanu wojennego, Jaruzelskiego, Kiszczaka , Wałęsy, Tuska, Kaczyńskich i im podobnych kanalii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 15 Grudzień 2009 Share Napisano 15 Grudzień 2009 Kol SZUKAM , nie dramatyzuj. Dzisiaj wpadła do mojego punktu młoda ... dziewoja... zlecić jakieś tam prace na rzecz swojej firmy. Wyszczekana , odstrzelona. Fagasowi z centrali" snującemu jakieś supozycje nt. naszego narodowego charakteru odszczekała twardo że w duszy był a nie w lesie gie widział a nie stan wojenny... Bo ten dziadek ( znaczy ja) to widział więc niech on jej tu makaronu na uszy nie nawija.. Młodzież dobrze wie , choć nie pamięta jak było , i w razie czego do tych zasobów pamięci chętnie sięga. Aby jej było na wierzchu. W sumie nie tylko jej - ale i nasze.Bo to co wtedy i potem przeżyliśmy , tego nam nikt nie odbierze . No chyba że uwierzymy np że to Jaruzel z Michnikiem pospołu w kałuży utopili Popiełuszkę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stg1971 Napisano 15 Grudzień 2009 Autor Share Napisano 15 Grudzień 2009 dziś oglądałem program bogdana lisa i gen.jaruzelskiego i zauważyłem przemianę,też bym zagłosował na tak jakbym nic nie wiedział i nie przeżył.jaruzelski nadaje się na super polityka,a co o tym sądzą jego kumple pan jerzy urban lub pan czesław kiszczak,,a czy wydarzenia z 1956,1970 to też pomyłka,lub większa racja,aby zabijać bezbronnych obywateli naszego kraju,jak widzę takie wypowiedzi to mam wrażenie jakbym słuchał doktora,mengelego on uratował większość,kosztem mniejszości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.