-
Zawartość
11 177 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Tak, jak Izraelczycy już, już, już kupowali PZL-130.
-
Wysłuchałem tego live w dniu emisji. Jeśli chodzi o FA-50 mówią o zupełnie innych rzeczach niż ja pięć postów wyżej, ale mówią komplementarnie wobec tego, co napisałem, a i tak są wystarczająco wstrząśnięci, tak samo, jak ludzie SPRP. Jeśli bałwan błaszczak kupi setkę FA-50, jak się rozważa, to za rok - po wyborach - pójdzie za ten sabotaż siedzieć. Trzeba być skończonym idiotą, żeby w ogóle pojechać w Korei na wycieczkę do KAI. błaszczak powinien oddać za to pieniądze polskim podatnikom z własnej pensji. Wycieczka do producenta czołgów K2 - okay, jak najbardziej trafiona, ale do KAI to po prostu zbrodnia na polskim podatniku. To są właśnie te pisowskie umysłowe (i nie tylko) „ostatnie męty” wg cytatu z R. Giertycha, którego fanem nie jestem, ale czasami trudno się z nim nie zgodzić.
-
Tank Hunter #107 – drobna korekta z całą życzliwością. Czas 18.05 Mateusz Deling mówi: „Niemcy to mieli z tymi maskami. Rosjanie chyba w ogóle ich nie nosili. U Amerykanów też specjalnie ich nie widuję, ale Niemcy to chyba wszyscy mieli te maski przeciwgazowe, bo leży ich tyle porozrzucanych po tych polach bitew, że praktycznie jest to jedno z najczęstszych znalezisk”. Korekta co do Amerykanów. Istnieją na pewno tysiące zdjęć (sam znam jakieś niezliczone setki) drugowojennych żołnierzy US Army jeśli nie z maskami p-gaz to co najmniej z torbami od nich, w których to torbach coś jednak jest, a co, to pewności mieć nie będziemy, mogą też być maski u co bardziej strachliwych/zapobiegliwych żołnierzy. W każdym razie nie da się stwierdzić, że „nie widuje się” drugowojennych Amerykanów z maskami p-gaz, ponieważ widuje się ich na skalę masową. Podczas samej tylko inwazji na Francję maskę miało sto procent żołnierzy, bo taki był rozkaz dla wszystkich. Zawsze zresztą na czas jakiejkolwiek operacji desantowej Amerykanie musieli obowiązkowo mieć maskę. Już od desantów w Basenie Morza Śródziemnego np. spadochroniarze używali masek M1A1, M1A2 i M2A1, bo to po prostu widać na fotografiach. Na zdjęciach z inwazji na Francję widać, że wszyscy mają maski M4, M5, albo nawet przestarzałe M IV A1. Dla spadochroniarzy torby od masek M1A1, M1A2 i M2A1 stały się z czasem bardzo praktycznymi torbami na różne rzeczy i skakali z tymi torbami zarówno w Basenie Morza Śródziemnego, jak i w Europie północnej. Najbardziej ulubioną maską żołnierzy US Army była M4 w torbie M6. Dlaczego? Bo ta torba to świetny chlebak. Sam mam cztery takie drugowojenne torby M6 i z przyjemnością ich używam na dalekich wycieczkach. Ta torba ma pas naramienny i pas biodrowy, więc można ją spiąć do tułowia tak, że nic się nie buja na człowieku. W późniejszym okresie po inwazji na Francję Amerykanie wyrzucali maski p-gaz, bo im tylko ciążyły, ale nie torby M6, które masowo widać na żołnierzach US Army do końca wojny, bo jak wspomniałem była to ulubiona torba ówczesnej US Army w Europie. Robiono nawet z niej „wynalazki” i noszono ją jako mały plecak – poniżej na zdjęciu wszyscy żołnierze piechoty szybowcowej w Normandii mają torby M6 najprawdopodobniej jeszcze z maskami M4 i widać, jak je noszą. Żołnierz na pierwszym planie zrobił sobie z niej plecak i było to bardzo popularne. Dlatego nie da się stwierdzić, że „nie widuje się” drugowojennych Amerykanów z maskami p-gaz, albo co najmniej z torbami od nich.
-
Wiesz, niektóre punkty podwieszeń wyposażenia/uzbrojenia w FA-50 wytrzymują nawet 2500 funtów (1134 kg), więc nie o te skromne 306 kg zasobnika AN-ALQ-131 tutaj chodzi, tylko o radykalne zmiany konstrukcyjne samolotu zupełnie inne, ponieważ tego zasobnika pod byle czym podwieszać nie można. A bez niego ruszać na ruskich w zadaniach CAS nie można. Ale oczywiście głęboko ufam w to, że za odpowiednie honorarium znajdą się „analitycy” głoszący słuszność zakupu FA-50 dla SPRP. Tacy sami pisowscy „analitycy”, jak ci od dwóch wież Ostrołęki do wyburzenia.
-
To tylko świadczy o tym, kim i czym jest PiS. Powiedzieć, że FA-50 to „F-15E dla wyjątkowo ubogich” to nic nie powiedzieć, bo w realiach polskich i natowskich FA-50 to „F-15E dla unikatowej miary idiotów”, czym PiS oczywiście jest. Śliczny samolocik do zaawansowanego treningu operacyjnego i nic więcej. Jakiś głupiec z PiS pomyślał, że może da się zamienić Su-22 na FA-50 i stąd ta wycieczka do firmy KAI. Żeby w ogóle zacząć myśleć o wysłaniu FA-50 do walki z ruskimi to ten samolocik musiałby być przystosowany do przenoszenia najcięższej (trzyzakresowej) wersji zasobnika ECM AN-ALQ-131 o masie 306 kg, jakie mają A-10C i F-15E. Samolocik przystosowany do tego nie jest i nie będzie, bo po 1) Amerykanie nie dzielą się z nikim technologią tych urządzeń; po 2) przeróbka konstrukcji samolotu i jego awioniki byłaby bardzo duża, a na to nikt nie pójdzie. Gdyby obłąkańcy z PiS w obecnym szale zakupów wojskowych kupili FA-50 to mamy gotowe polskie lotnicze mięso armatnie podczas „W” z biletem w jedną stronę. Ciekawe tylko, kto liczy na to, że w Dęblinie studiują głupcy, którzy zgodziliby się ruszać na wojnę z ruskimi w czymś takim, jak FA-50.
-
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Widzę, że za bardzo wygórowane prośby zgłosiłem i nie jest możliwe podanie najprostszej informacji, który krajowy podmiot naukowy uprawniony do badań kryminalistycznych dla policji i wymiaru sprawiedliwości orzekł, jakoby w samochodzie Artura Wosztyla ktoś „przeciął przewody hamulcowe”. Skoro to za trudne to chętnie pomogę. „Instytutem naukowym”, który orzekł, że w samochodzie Artura Wosztyla „przecięto przewody hamulcowe” jest niezalezna.pl. Tę „analizę naukową” podchwyciły kolejne „instytuty naukowe” – Gazeta Polska, wpolityce.pl oraz TV Republika. Proweniencja (także umysłowa) tych „instytutów naukowych” wiadoma. Taki jest początek i taki jest zarazem finał baśni o poszukiwaniu czarnego luda, który „przeciął przewody hamulcowe” w samochodzie pilota Artura Wosztyla. Pilota, który z ziemi namawiał pilotów Tu-154M do lądowania w Smoleńsku, mimo że jest rzeczą praktycznie niemożliwą., aby nie wiedział, iż piloci ci nie mieli kwalifikacji do zrealizowania tego lotu, ani do lądowania w warunkach panujących w Smoleńsku, ani że nie wiedział o przestępczej działalności w 36. specpułku i fałszowaniu w nim uprawnień lotniczych. A najprawdopodobniej nie mógł też nie wiedzieć, że obaj piloci Tu-154M również byli częścią przestępczej działalności w pułku odbierając w nim uprawnienia im nienależne i wykonując loty, do których nie mieli wyszkolenia i kwalifikacji. -
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Należałoby podać informację, jaki podmiot uprawniony do analiz technicznych dla policji stwierdził, jakoby w samochodzie Artura Wosztyla doszło do intencjonalnego „przecięcia przewodów hamulcowych” dokonanego ludzką ręką i narzędziem? Czy analizę – z takim właśnie rzekomym orzeczeniem – sporządził Instytut Ekspertyz Sądowych im. Prof. dr. Jana Sehna, czy może Centrum Ekspertyz Kryminalistycznych? A może eksperci Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego wskazali policji jakiś inny podmiot zdolny do takiej analizy technicznej? Przy takim stwierdzeniu należałoby podać sygnaturę akt sprawy rzekomego „przecięcia przewodów hamulcowych” w samochodzie Artura Wosztyla, ponieważ jest to prosta informacja z zakresu Ustawy o dostępie do informacji publicznej. W tej informacji nie zawiera się nic z zakresu danych wrażliwych, ani też żadna z czterech obowiązujących w Polsce klauzul tajności. Żadna z tych klauzul nie ma zastosowania do katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem, więc tym bardziej nie może mieć zastosowania do „przecięcia przewodów hamulcowych” w samochodzie osoby prywatnej. -
Panu Mateuszowi przydałby się precyzyjny doradca ds. public relations. Pierwsze zdania filmu - „Wspaniałe chwile w bajkowym miejscu. Hotel i restauracja w Pałacu von Grassów w Kłaninie. Przyjedź, delektuj się pięknem i wypocznij. Pałac Kłanino – znajdziesz nas na Facebooku i na www.klanino.pl. Spędzając czas w pałacu w Kłaninie wspierasz również projekt Tank Hunter”. No okay, wspaniale, ale jak mamy to wspierać? Gdzie, w jakiej formie? Od 11 czerwca będziemy z żoną przez jakiś czas zaledwie 145 km od Kłanina, czyli 1 ¼ rzutu panzernym beretem z radarową antenką od tego miejsca. No i co? Chętnie wesprę Tank Huntera, tylko z tego filmiku nie wynika jak? Czy Pałac w Kłaninie to własność Pana Mateusza i przez fakt wynajęcia tam pokoju wspiera się Tank Huntera, czy wystarczy tylko wejść do pałacu, a tam jest skarbonka z napisem „Tank Hunter” i jak się tam wrzuci stosowny zadrukowany papierek to właśnie wesprze się Tank Huntera?
-
Bardzo dziękuję za informacje do mojego postu
-
Glassówka ponownie rusza.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Spirit of Warsaw → Marynarka, Lotnictwo i okolice
A kolega TMD zbudował jakiś samolot? -
Tak robi każdy szanujący się przemysł zbrojeniowy oparty na racjonalności działań, a nie na propagandzie. FB taka nie jest - zasiedlona przez PiSowską niekompetentną koterię nigdy nie związaną z techniką wojskową, a np. z utylizacją śmieci (autentyk). Wypisywanie teraz propagandowych kłamstw, jakoby „Ukraińcy byli zachwyceni” Grotem to nieodrodna część prostackiej propagandy PiS i pisowskiej koterii w FB. Bo niby co Ukraińcy mogą wiedzieć o Grocie po 2-3 tygodniach od dotarcia tej broni do nich? Niczego nie mogą wiedzieć - tyle co z ukraińskiego kilkusekundowego filmiku gościa, który trzyma Grota pierwszy raz w życiu i jeszcze nie był z nim w akcji. Co Grot jest wart w polu to się okaże po wojnie na Ukrainie, a jeśli ukraińskie opinie nie będą dobre to PiS zrobi wszystko, aby nie przeciekły do polskiej opinii publicznej.
-
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Nowość. Wszystko m.in. o przestępczości w 36. pułku, o fałszowaniu w nim uprawnień personelowi latającemu, o przestępczości osób z kabiny pilotów, z których 3 na 4 nie miało prawa realizować tego lotu, bo nie miało do tego kwalifikacji (mając je sfałszowane lub nieaktualne). I setki innych PiSowskich kłamstw rozpracowanych na detale. -
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Po 16 latach restaurowania przybył nowy latający Hurricane, tym razem Mk XII. -
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
PiSowskie męty naczytały się „Paragrafu 22” i wkuły go na pamięć. -
Wypadek z udziałem samochodu wojskowego Armii USA
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na czarny bocian → Aktualności, newsy, wydarzenia
Takie coś zdarzyło się również podczas wojny o Falklandy. Od nafty lotniczej JP-8 jeszcze nikt nie umarł. O wiele bardziej śmiertelna jest dla ludzi ta nafta, którą spożywa się w kasynie po lotach. ;-) -
Bardzo ładne ptaszki i fajnej jakości zdjęcia. Gratulacje. Ja jeszcze zrobię za jakiś czas ostatni odcinek o amerykańskich ptaszkach z II wojny, bo temat nie zakończony.
-
Jak ta burta Pantery mogła umknąć uwadze gangu/gangów wywożących takie rzeczy na Zachód? Ciekawe, jaka firma podejmie się wyprostowania tej burty, bo tego już sobie Tank Hunter u siebie na balansówce nie zrobi? Musi to być duża prasa przemysłowa, żeby wyrównać ten lekki łuk, o którym jest mowa w filmie.
-
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Odprawiał nad żoną egzorcyzmy. Użył do tego sztyletu Takich „sztyletów” naoglądałem się w życiu grube dziesiątki. Jest to fragment cięgna od Po-2 lub CSS-13. Ludzie aeroklubu robili z tych cięgien przeróżne rzeczy. Np. dziecięce mieczyki-zabawki, albo końcówki do wędek, żeby można je było wbijać w ziemię (przypadek mojego ojca i mam gdzieś taki „wynalazek” w rzeczach po nim). -
Katastrofy i wypadki lotnicze
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na macvsog → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Szkoda tych zabitych pilotów, ale przy okazji kurczy się liczba bardzo dobrych - już nie produkowanych - polskich szybowców Jantar Standard, bo to one się zderzyły i skasowały. -
Katastrofy i wypadki lotnicze
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na macvsog → Marynarka, Lotnictwo i okolice
Błogosławię fakt, że latałem w czasach sprzed „akwarium”. Wtedy zderzenia to był ewenement raz na 20-30 lat, a teraz każdy sezon przynosi kilka zderzeń. Chore to wszystko. -
Smoleńsk - rosyjskie kłamstwa
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na G1ml1 → Aktualności, newsy, wydarzenia
Amatorki ciąg dalszy. „Młody naukowiec z WAT próbował coś liczyć, nigdy nie policzył, bo nic mu nie wychodziło”. Były szef ICM ujawnił maile -
Sylwetki Lotników II RP 1918- 1920.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Tak. Albo „składak”, albo „cudak”, czyli coś, co nieraz z koleżeństwem omawialiśmy. Czas I w.ś. i po niej to złote lata krawiectwa europejskiego, ponieważ wojującym stronom brakowało regulaminowych sortów mundurowych i krawcy szyli wtedy tak jak umieli mundury podobne do czegoś albo mając coś za wzór, albo nie. -
Sylwetki Lotników II RP 1918- 1920.
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na formoza58 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Nie wygląda to na mundur amerykański.
