Mogę się mylić, ale trochę wygląda jak podrośnięte szczenię Psa Pawłusiewicza (czyli dziś Gończego Polskiego). One tak, jak Labradory - gdy są czymś zaciekawione to unoszą uszy na tyle, na ile się daje, czyli odrobinę, bo to są kłapouchy i bardzo trudno im unieść uszy, ale być może właśnie coś takiego widać na tym zdjęciu.