Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    9 014
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Wszelkiej maści fantaści to mieli wtedy dobrze. Nie było takiej rzeczy, jakiej nie kupiłby ciemny lud. Tu przykład z 1943 r.
  2. Ponieważ ja nie lgbt plus ani minus, więc to jedna z moich najulubieńszych grafik drugowojennych, albo i najulubieńsza; mam ją w oryginale. Niesamowicie zniewalająco i uwodzicielsko wyrysowali tu aktorkę Joan Bennett.
  3. Już same tylko okładki czasopism z tamtych czasów były takie, że na ASP można by niejedną magisterkę napisać na temat grafiki tego okresu.
  4. Guzek - świetny gość i niezmiernie precyzyjny, drobiazgowy. Trzy albo cztery razy rozmawiałem z nim o tej nieszczęsnej polskiej heraldyce lotniczej. I mam jego wszystkie artykuły na ten temat.
  5. Szkoda, że nie mam czasu, bo mógłbym ten wątek zalać grubymi setkami tego typu grafik amerykańskich i brytyjskich z II wojny. Były to czasy, gdy zarówno w prasie codziennej, jak i fachowej, jeśli nie było dobrej ilustracji do tekstu to się najmowało grafika, który tworzył jakąś własną wizję do tego, o czym mówił tekst jakiegoś artykułu, albo jakiejś reklamy. Mam tego tonę, tylko czasu niestety już nie. Ale pokibicuję wątkowi.
  6. Polska ma pierwszy lotniskowiec. Drżyj Obwodzie Kaliningradzki.
  7. Kwintesencja polskiego bałaganiarstwa heraldycznego tamtych czasów. Jedna szachownica czerwono-biała, druga biało-czerwona.
  8. Tak. Wellingtony latały nad Kretę.
  9. Stworzyłeś Formozo najlepszy w jakichkolwiek mediach czy literaturze obraz tego, co się w polskim międzywojniu utrzymywało spośród psiego rodu. Literatury, a już szczególnie przekrojowej, na ten temat nie ma żadnej. A tu przynajmniej jest wszystko według ulubionego powiedzonka Amerykanów - „A picture is worth a thousand words”. Jeśli ktoś lubi historię polskiej kynologii, a przecież są tacy, to ma taki ktoś tutaj prawdziwy skarb. ?
  10. Ooo, brawo. Chyba pierwszy raz widzę Fallschirmjägera z tą klamką.
  11. Czy szkopstwo wysłało na tę Kretę więcej fotografów, niż alianci spadochroniarzy do Normandii? Bo zdjęć alianckich spadochroniarzy z Normandii jest jak na lekarstwo, a z tych fryców tutaj na tej Krecie to by można ułożyć gigantyczny fotoplastykon średnicy stadionu.
  12. Rodzina dużych francuskich psów gończych - w tym przypadku Grand Gascon Saintongeois.
  13. Na 99 proc. pies z rodziny krótkowłosych wyżłów francuskich, w tym przypadku Braque français type Gascogne.
  14. Owczarek niemiecki. Nawet nie przystoi, żeby szef miał coś wielorasowego.
  15. Tutaj też coś, co już starałem się choć w przybliżeniu opisać.
  16. Lud smoleński to lud wielce naukowy. Naukowy, bo obejmuje go nauka, a nauka sformułowała – za sprawą prof. Carlo M. Cipolli – pięć praw głupoty ludzkiej. Wprawdzie Słońce Żoliborza, Tatr i Bałtyku wymyka się tym prawom, jest poza skalą jako generujący dla samego siebie prawo szóste i unikatowe w skali świata, ale sam lud smoleński jak najbardziej obejmuje wszystkie zasadnicze pięć praw głupoty.
  17. @ Szutnik Żyć to też żyję, ale jak by się dało to chętnie bym z miasta czmychnął na zawsze. Ale jak powiedziałem - jakaś lufa pijanego myśliwego skierowana przeciwko mojemu kulturalnemu psu to wyciągam moje .45 Auto...
  18. Tak jest, szkopstwo lał nie patrząc na międzynarodowe konwencje srongwencje. Ode mnie ma za to przybitą piątkę, a że go inni nie znosili to już inna sprawa.
  19. Hmm,... postać to była bardzo dziwna. Nie tolerowana przez dowództwo kanadyjskiej 1. Armii, której ta postać podlegała. Postać przemądrzała i skłócona dosłownie ze wszystkimi, nawet z weteranami 1. DPanc. Już nie będę opisywał, jak ta postać zachowywała się w Kościele Św. Krzyża w Warszawie, gdy w PRL były msze za 1. DPanc. Nikt z tą postacią nie chciał mieć nic wspólnego. Ale że postać walczyła ze szkopstwem na całego to racja i że robiła to bezpardonowo to fakt i ode mnie ma za to stary dobry lotniczy gest ?
  20. PS Coś o tych chartach polskich. Jeśli chodzi o ich umaszczenie to dziś jest odwrotnie niż w wątku, który założyłeś i m.in. dlatego jest on świetny. W tym wątku znaleźć charta polskiego innego niż biały to wielka sztuka; chyba jeszcze nie widziałem. Tymczasem obecnie charty polskie mają wszelkie możliwe kombinacje umaszczenia, a te białe to wielka rzadkość, chociaż znam takie. Coś genetycznie zakombinowano po wojnie z hodowlą tych chartów i dzisiaj są one niesamowicie różnorodne, jeśli chodzi o umaszczenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie