Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol. 6


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, RDW60 napisał:

To, że od 2003 roku jesteś na Odkrywcy, to nie daje Ci prawa narzucania innym swojego zdania czy poglądu politycznego.

Ale tobie daje choćbyś na Odkrywcy był od dzisiaj? Targowica, weźno się chłopie podciąg z historii, może zrozumiesz kto i przeciw czemu wystąpił i nie będziesz takich wolt walił, no ale widzę że ty prawilno z pisty wyjęty.

Edytowane przez fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, fala napisał:

Jak to co miesięczny przelew na 500 PLN razy iks ryje mózg. Tego iż jesteś debilem  do Entej jestem pewien po tej końcówce o targowicy, wilka na dupie masz wydziaranego?

Jak nie masz argumentów to zaczynasz obrażać. Z perspektywy Kanady to Polski dobrze nie widzisz, za to widzisz doskonale TVN i dlatego taka Twoja reakcja na mój wpis. Nie chcę mi się z Tobą dyskutować więcej, na następny obraźliwy wpis który napisałeś pozostawię bez odpowiedzi.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla miłośników demokracji wojna "w Ukrainie" jest jak najbardziej tematem do politykowania. Przecież w ich umysłach Putin, Orban, Morawiecki, Kaczyński, Salvini i oczywiście Le Pen (teraz zdaje się doszedł jeszcze papież) realizują skonstruowany chyba jesienią zeszłego roku plan rozbioru państwa ukraińskiego. Wszyscy są częścią tej samej szajki. I nie zmieni tego nawet gdyby Orban za pomocą  javelina albo innego pancerfausta zniszczył kompanię T-90. Postawę taką  trzeba oceniać  używając pojęć zaczerpniętych z języka nie nauk społecznych lecz medycyny.

Edytowane przez srbm
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, RDW60 napisał:

Jak nie masz argumentów to zaczynasz obrażać. Z perspektywy Kanady to Polski dobrze nie widzisz, za to widzisz doskonale TVN i dlatego taka Twoja reakcja na mój wpis. Nie chcę mi się z Tobą dyskutować więcej, na następny obraźliwy wpis który napisałeś pozostawię bez odpowiedzi.

No i kto to mówi ? Czytasz to co napiszesz zanim wciśniesz Enter?

Edytowane przez fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, srbm napisał:

Morawiecki, Kaczyński

Chyba jeszcze nikt od początku vol.1 nie napisał o nich, że są fiutinowskimi pieskami, bo raczej nie są. W przeciwieństwie do Orbana czy Le Pen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, bjar_1 napisał:

Chyba jeszcze nikt od początku vol.1 nie napisał o nich, że są fiutinowskimi pieskami, bo raczej nie są. W przeciwieństwie do Orbana czy Le Pen.

Nie wszystko jest tym jakim nam się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, srbm napisał:

Putin, Orban, Morawiecki, Kaczyński, Salvini i oczywiście Le Pen (teraz zdaje się doszedł jeszcze papież) realizują skonstruowany chyba jesienią zeszłego roku plan rozbioru państwa ukraińskiego.

nosz qwq, jaka putinowska banda. 

I ty to lubisz.................  иди нахуй.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, fala napisał:

Mosina bez lunety u mnie można kupić za CAD 100 , SKS za CAD 150 i jest tego sporo, natomiast Thompson to jeszcze nie widziałem, może wynika to z restrykcji na ten rodzaj broni. W Kanadzie nie jest problemem nabyć broń powtarzalną, ale pistolet lub coś co strzela ogniem ciągłym dla zwykłego luda jest praktycznie nieosiągalne.

Z tego, co pamiętam, gdy już Ukraina przyznała się jakiś czas temu na rynku kolekcjonerskim, że ruscy po Lend Lease zostawili u nich całe skrzynie fabrycznie nowych Thompsonów to wszystko kupili amerykańscy dealerzy broni, a potem w Stanach lud rzucił się na ten sprzęt tak, że wszystko się sprzedało w kilkadziesiąt godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek i inne totalne opozycjonery powinni sobie odpowiedzieć na pytanie co nie pykło fiutinowi…  Plany bydlaka odnośnie reaktywowania zsrr 2.0 i zagarnięcia bogactw naturalnych Ukrainy nie powstały dziś i można przypuszczać, że były brane pod uwagę przez wszystkich zainteresowanych powstaniem sojuszu euro-azjatyckiego. Sojusz skierowany przeciwko hegemoni USA najbardziej odpowiadał szwabom, europejskiemu lewactwu* sterowanemu przez nich, fiutinowi i Chinom. Niemcy zawsze miały i mają ambicje bycia führerem Europy i tęsknoty rewizjonistyczne, co razem z nostalgią fiutina do czasów wielkości zsrr miało spowodować nowe światowe rozdanie i nowy porządek świata. Niemcy i unia europejska obsadzone lewactwem, prezydent USA stary i niedołężny, ludność na świecie zastraszona covidem i kryzysem ekonomiczno-energetycznym, NATO mało asertywne…  Wszystko wskazywało, że nikogo nie będzie obchodzić los jakiejś Ukrainy i że plany zainteresowanych pójdą gładko jak po maśle…

I teraz co nie pykło…

Nagle w dopasowane trybiki planu fiutina zaczął się sypać piasek… Biden, mimo wszystko stanął na wysokości zadania, przejrzał knowania ruskich z niemcami i okazał się przywódcą potrafiącym im przeciwstawić. Ukraińcy nie okazali się bezwolnym barankiem prowadzonym na rzeź a bohaterskim narodem potrafiącym walczyć o swoją ojczyznę. Niemcom i lewactwu z UE, mimo nieustannych prób nie udało się osadzić w Polsce swego gauleitera, który w przypadku agresji miał na Ukrainę wysyłać zamiast broni wyrazy oburzenia i współczucia. Nie pomogło nieustanne grillowanie rządu, ruchawki kodu, wolnych sądów, „zagładzanie” finansowe Polski i inny czarny PR… Nie pomogły też próby destabilizacji rządów w Polsce przez ruskich i łukaszenkę w postaci kryzysu na granicy. Wywołało to skutek odwrotny do zamierzonego… Ludzie w większości i nawet entuzjastycznie popierali naszą obronę przed nachodźcami, zorientowali się w metodach działania fiutina i łukaszenki i dzięki temu polski punkt widzenia na geopolitykę stał się bardziej zrozumiały i popierany na świecie. To z kolei przełożyło się na sympatię i poparcie Ukrainy. Następnym ziarenkiem w planie to postawa Anglosasów i Bałtów. Putler nie spodziewał się, że nie dadzą się zastraszyć i twardo będą wspierać na wszelkie sposoby Ukraińców… I chyba już ostatnie ziarenko to armia sowiecka. Napompowany balonik wielkości, siły i bohaterstwa armii czerwonej i zdolności przywódczych wierchuszki zsrr pękł w konfrontacji z kompetencją, bohaterstwem i wolą walki wolnego narodu ukraińskiego…

* lewactwo - czytaj: pseudo lewica, globaliści

 

  • Super 2
  • Tak trzymać 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywiad z gen. bryg. rez. Jarosławem Wierzcholskim, byłym  szefem Wojsk Rakietowych i Artylerii, dyrektor programów artyleryjskich w latach 2010-2013:

- z dostępnych informacji wynika, że ukraińska artyleria zadaje około 60 procent strat stronie rosyjskiej,

- to że ukraińska artyleria zadaje siłom agresora tak duże straty stało się możliwe dzięki temu, że nauczyła się bardzo dobrze korzystać z danych rozpoznawczych dostarczanych przez bezzałogowce, albo ogólniej poprzez rozpoznanie obrazowe,

- my zaczęliśmy stosować środki bezzałogowe w artylerii w Wojsku Polskim w 2010, a w 2012 pierwsze bezzałogowce trafiły do artylerii

- niestety od 2013 roku nie dostarczono ani jednego drona do artylerii,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, fala napisał:

Oj zadałoby się, efekt psychologiczny nalotu takiej maszynki dałby orkom trochę do myślenia i może by skierowali lufy we właściwym kierunku.

I tak Ukraina mieć tych samolotów nie będzie z przyczyn, jakie wspomniałem powyżej, ale wiesz, co by było, gdyby teoretycznie je miała i doszłoby do odpalenia na ruski czołg pierwszej serii z działka A-10A z amunicją z rdzeniem uranowym?

Byłoby to samo, co podczas wojny w b. Jugosławii, tylko po wielokroć gorzej i niebezpieczniej.

Zaraz na miejsce ostrzału ruskiego czołgu tą amunicją przyjechałaby – wraz z telewizją – ruska komisja złożona z „wybitnych” naukowców-atomistów i z podrasowanym pseudolicznikami Geigera-Müllera, które pokazywałyby to, czego operator by sobie życzył.

Liczniki pokazałyby do kamer niesamowicie wysoką promieniotwórczość. Pokazano by ruskich żołnierzy z okolic ostrzału tą amunicją mających objawy choroby popromiennej. Youtube zostałby przez ruskich zalany filmikami z tej ruskiej wizji lokalnej na miejscu ukraińskiego ataku A-10A na czołg amunicją tzw. uranową.

A potem na scenę wlazłby Ławrow i tym swoim gigantycznym łbem jak wiadro oświadczyłby calemu światu, że ukraińskie siły zbrojne użyły przeciwko żołnierzom rosyjskim amerykańskiej wysoce promieniotwórczej broni, a w związku z tym Rosja czuje się całkowicie zwolniona z dotychczasowego powstrzymywania się od użycia na Ukrainie także broni promieniotwórczej. I walnęliby w jakieś ukraińskie miasto lub miasteczko taktyczną bronią jądrową.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2022 o 15:26, Landszaft napisał:

Niedocenianie wroga to dobry krok, aby z nim przegrać, niestety większość tu piszących uwiarygadnia tezę o niedocenianiu wroga.

W tych forumowych wątkach „Vol.” ukraińskich bez wątpienia panuje atmosfera kibicowska (może z wyjątkiem ok. dwóch osób), ale trudno się temu dziwić zważywszy historię polsko-rosyjskich i polsko-radzieckich „relacji”, jak również całych „relacji” Rosji z Europą Środkowo-Wschodnią. Czy „niedoceniamy wroga”, jak piszesz, hmmm, nie wiem, rzecz względna. A może dotychczas przecenialiśmy go, a teraz po prostu go urealniamy?

Napisałeś zdroworozsądkowy post, więc popracujmy nieco na faktach. Ponieważ życie to prosty biznes polegający na znaniu swojego miejsca w szeregu, zatem nie wypowiem się o sprawach marynarek wojennych Rosji i Ukrainy, ani wojsk lądowych Rosji i Ukrainy, bo się na tym nie znam, ale o sprawach lotniczo-kosmicznych tak, bo mam do tego profilowe 40-letnie doświadczenie.

Fakty:

1. Osiem ośrodków naukowych B+R w Rosji pracowało i pracuje nad wojskowymi systemami ECM/ECCM, żeby sparaliżować każde lotnictwo każdego wroga zakłóceniami elektromagnetycznymi. I co? I nic. Lata ukraińskie lotnictwo wojskowe? Lata. Działają ukraińskie radary stanowiące część systemu obrony p-lot? Działają. Są dzięki temu zestrzeliwane ruskie samoloty? Są. Wywalczyli Rosjanie przewagę w powietrzu nad Ukrainą? Tyle, o ile, gdzieniegdzie, tam gdzie im pasuje, czytaj: tylko tam, gdzie najmniej boją się zestrzelenia.

2. Jakim dnem reprezentującym zachodni poziom lat 70., co najwyżej 80., jest obecny rosyjski wywiad satelitarny możesz posłuchać w podkaście dr. Piotra Napierały z Jarosławem Wolskim, który to szczegółowo tłumaczy.

3. Żebym nie był kiedyś technologiem od produkcji komponentów „podwójnego przeznaczenia” mogących pracować albo w wieży hi-fi, albo w wojskowym systemie łączności; albo w precyzyjnym zegarze, albo w wojskowym radarze pokładowym i żebym nie miał do czynienia z ruskimi komisjami wojskowymi związanymi z taką produkcją to może bym i wierzył w genialność rosyjskiej myśli konstrukcyjnej w lotnictwie. Ale nie wierzę i wierzyć nigdy nie będę szczególnie w warunkach obecnego embarga na rzeczy high-tech dla Rosji. Możesz posłuchać podcastu pt. „Dlaczego tak łatwo zestrzelić Su-35? Cztery powody”. Autorzy składający się na tę analizę wymieniają zaledwie cztery powody, ponieważ podeszli do tematu po łebkach, albo dla czytelnika popularnego. Nic nie wspominają o fundamentalnych błędach rosyjskiej myśli w dziedzinie lotnictwa wojskowego, a w każdym razie myśliwskiego. A tym fundamentalnym błędem było i jest nadal koncentrowanie się na projektowaniu i produkowaniu samolotów o cudacznych cechach manewrowości do niczego nie potrzebnych, za to dekadami katujących konstruktorów oraz ludzi piszących oprogramowanie do systemów FBW. I po co to wszystko? Po nic; co najwyżej na pokazy lotnicze, bo te wszystkie unikatowe cechy manewrowości ruskich samolotów myśliwskich w niczym ich nie zabezpieczają przed zestrzeleniem, ani nie dają żadnej przewagi w manewrowej walce powietrznej, czyli w walce nieistniejącej od początku lat. 90 – pisałem o tym wcześniej.

A więc chyba raczej nie jest tak, że „niedoceniamy wroga”, jak piszesz, bo na pewno doceniamy jego duży potencjał ilościowy w dziedzinie wojskowości, ale za to urealniamy tutaj potencjał B+R, techniczny, technologiczny i wytwórczy tego wroga. A także mentalnościowy, psychiczny, bo to jest kompromitacja dla ruskiego lotnictwa. Strzelanie przez śmigłowce Ka-52 niekierowanymi pociskami rakietowymi w sposób paraboliczny (śmigłowiec Mi-4 z lat. 50. też by to zrobił, gdyby mu dać npr) to jest tak, jak gdyby amerykańskiego Apacza wysłać na lot „bojowy”, żeby nad terenem wroga zrzucał ulotki z apelem o poddawanie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komu oddać złoto Scytów? Po aneksji Krymu dawne koleżanki walczyły o więcej niż zabytki

Sprawy rozpoczynające się od aneksji Krymu i nowe wątki z wojny obecnej. Festiwal Millennium Docs Against Gravity odbędzie się w dniach 12-22 maja w ośmiu miastach – Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Lublinie, Bydgoszczy oraz po raz pierwszy w Łodzi! Od 24 maja do 5 czerwca odbędzie się część online na stronie mdag.pl.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jest to prawidłowość że "wróbel" wewnętrznie drożeje względem euro. Jeżeli nie możesz wyjechać z kraju "Rosja" , nie możesz wydać waluty "Euro, Dolar" a w kraju wszystko drożeje i brak Ci waluty danego kraju to pozbywasz się waluty obcej która obecnie w Rosji jest bez wartości, inaczej mówiąc Euro i Dolar lecą w Rosji szybciej w inflacji niż wewnętrzna waluta "wróbel" która też pikuje jak strzała . Przynajmniej u nas stabilnie wszystko powoli zjada inflacja i naszą i zewnętrzne waluty , ale zewnętrzne waluty maja wartość a nie ja w Rosji bez wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie