Skocz do zawartości

Wojna na Ukrainie vol. 5


Rekomendowane odpowiedzi

22 minutes ago, Jedburgh_Ops napisał:

Tak się nieraz (od wielu lat, nie teraz) zastanawiam nad różnymi wywiadami Daniela Olbrychskiego, który jest jednym z największych w Polsce rusofilów. Na kiego grzyba – by nie użyć wyrazu z Wyspy Wężów – nam Polakom te wszystkie Puszkiny, Dostojewskie, Czechowy, Gogole, Lermontowy, Turgieniewy, Majakowskie, Barysznikowy i „inne takie”? Na kiego, skoro doskonale wiadomo, że nie jest to prawdziwa kultura Rosjan ani w większej części tamtejszej populacji, ani nawet w jednym promilu?

Fakty są takie, że ¾ Rosjan wymaga teraz od Putina ataku na Polskę. Fakty są takie, że my to cywilizacja łacińska, której całkowicie nie po drodze z cywilizacją turańską.

I dlatego – Panie Danielu Olbrychski – gdyby nas Rosja najechała, a rosyjscy żołnierze wpadli do Pana domu, to – z tego, co już wiadomo o zachowaniu tego ruskiego bydła na Ukrainie – nawet nie zdążyłby Pan krzyknąć do tej soldateski, że jest Pan wybitnym polskim aktorem często grającym w ZSRR i Rosji i że kocha Pan wielką literaturę rosyjską, bo byłby Pan zastrzelony od progu, a Pana dom obrabowany ze wszystkiego, co się da udźwignąć, wyrwać, ukręcić i wynieść.

Trochę późno się Pan obudził z obecnym oburzeniem na Rosję i Putina. Kultura cywilizacji turańskiej to nie te wszystkie Puszkiny, Dostojewskie, Czechowy, Gogole, Lermontowy, Turgieniewy, Majakowskie, Barysznikowy i „inne takie”, a wyłącznie prymitywna rosyjska kultura bycia i życia, kultura dnia codziennego. Ta zdziczała kultura, która teraz w ¾ populacji popiera atak na Polskę, a więc także na Pana dom, Panie Danielu Olbrychski.

By już nie wspominać innych rusofilów z innych poziomów w rodzaju Michała Kołodziejczaka. Też by człowiek nie zdążył krzyknąć, aby nie kraść mu maszyn rolniczych, ponieważ byłby zastrzelony na własnym podwórku.

I takich pożytecznych idiotów jest Polsce na dziesięciny, by wpisać się w poetykę rusofilstwa.

Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy peweksami

a tak poważnie : kultura to jedno a reszta to drugie. Nie deprecjonujmy twórczości ludzi na innym poziomie niż reszta. Osobiście lubię rosyjską literaturę i nie przeszkadza mi to w postrzeganiu zapędów wielkomocarstwowych większej ilości tego społeczeństwa. Tak dla przypomnienia nasi przodkowie przejechali się na armii z niemieckiej postrzeganej przez pryzmat Johann Wolfgang von Goethe i Friedrich Schiller'a

  • Tak trzymać 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MonikaNJ napisał:

Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy peweksami

a tak poważnie : kultura to jedno a reszta to drugie. Nie deprecjonujmy twórczości ludzi na innym poziomie niż reszta. Osobiście lubię rosyjską literaturę i nie przeszkadza mi to w postrzeganiu zapędów wielkomocarstwowych większej ilości tego społeczeństwa. Tak dla przypomnienia nasi przodkowie przejechali się na armii z niemieckiej postrzeganej przez pryzmat Johann Wolfgang von Goethe i Friedrich Schiller'a

Okay, szanuję Twój pogląd. Niemniej mnie od wielu lat trochę cierpnie skóra, gdy słucham wywiadów z Danielem Olbrychskim. Nie żebym go nie lubił jako aktora, ale on ma w sobie coś z... nie wiem, jak to dobrze nazwać - prorosyjskiego zaślepienia? prorosyjskiego odrealnienia? coś z zaniku postrzegania rzeczywistości...? Żyje w szklanej bańce wraz z garstką ludzi rosyjskiej kultury, ale to nie jest rzeczywistość. Rzeczywistość to rosyjski żołnierz Denis Cibenko o miłej powierzchowności i z kieszeniami wypchanymi zrabowanymi Ukraińcom zegarkami, biżuterią i dewizami. By już nie wspominać ruskiej soldateski (chyba z Mariupola, jeśli dobrze pamiętam) gwałcącej jednocześnie matkę i córkę. Itd. itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie od dziś wiadomo, że wojnę wygrywa ten kto posiada silniejszą ekonomię. Wobec tak wielkiej ekscytacji obrazkami zniszczonego sprzętu czy też aktualnie postępami wojsk ukraińskich w odzyskiwaniu utraconych warto mieć na uwadze porównanie gospodarek obu stron konfliktu.

Rezerwy walutowe:

Rosja 600mld USD (ok. połowa z tego zamrożona)

Ukraina 30 mld USD

 

Właśnie przed momentem ukraińskie Ministerstwo Finansów podało, że ich miesięczny koszt działań wojennych to 10mld USD.

"За підрахунками Міністерства фінансів, на місяць воєнних дій Українська держава витрачає приблизно 10 млрд дол. США."

Informacja pochodzi ze strony Prezydenta Ukrainy.

 

Szacunki dotyczące kosztu tej wojny po stronie rosyjskiej oceniano wstępnie na 20-25mld USD dziennie. Zdaje się że to nie tylko nieporównywalna ale i przesadzona kwota.

 

Potencjał ludnościowo-gospodarczy

Rosja 145mln mieszkańców

Ukraina 44 mln mieszkańców, przy czym ponad 4mln opuściło teren Ukrainy całkowicie zaś ponad 6mln to tzw. uchodźcy wewnętrzni.

 

Zniszczone zakłady pracy, migracja ludności ma swoją cenę a mianowicie:

- zmniejszone wpływy podatkowe - a wojnę trzeba jakoś finansować, emerytury również, działy gospodarki nieprodukcyjne jak służba zdrowia, oświata itp.

- spadek PKB w dużej części poprzez zahamowanie exportu. Do tej pory porty ukraińskie odpowiadały za ok. 70% całego exportu Ukrainy. Teraz nie ma czego sprzedawać jak i drożnych dróg handlowych

 

Rosję w podobny sposób uderzają sankcje. Jednak dwie duże furtki tj. Chiny oraz Indie mogą pozwolić na częściowe balansowanie strat z tytułu sankcji. Co ważne sankcje w dużej mierze omijają surowce kopalne jak gaz, węgiel czy ropa.

 

Geografia wojny

Mapa jaką opracował ostatnio Financial Times

Mapa Ukrainy z zaznaczonymi odzyskanymi terytoriami /NEXTA /Twitter

W tej sytuacji wiara, iż prowadzone negocjacje pomiędzy stronami doprowadzą szybko do minimum zawieszenia broni bądź jakiegokolwiek kompromisu to mrzonka.

Hersoń - próby stworzenia kolejnej quasi-republiki ale zdobyty tam obszar ważny z punktu widzenia dostaw wody na Krym. Ukraina szacuje tylko ten koszt na 1.1mln USD dziennie.

Obwód ługański - opanowany w 92% w obszarze administracyjnego podziału

Obwód doniecki - 56%

Pomost lądowy eliminujący Ukrainę z portów na morzu Azowskim.

W sumie - Ukraina Wschodnia opanowana w 35-40%.

 

 

Kibicując Ukrainie nie można jednak tych aspektów tej wojny pominąć. Dramat Ukrainy słychać coraz głośniej w wypowiedziach władz tego państwa, głównie Prezydenta.

A Rosję jednak stać na dłuższy konflikt. Jednak jakby się on nie skończył to można oczekiwać, że obie strony będą się czuć zwycięzcami lecz faktycznie obie strony poniosą porażkę. Ukraina wyjdzie z niej osłabiona, zniszczona przede wszystkim ekonomicznie, potrzebując 15-20 lat  na odbudowę.

Rosja również wyjdzie osłabiona, i wizerunkowo i gospodarczo aczkolwiek w kwestii ekonomii prawa dyktują korporacje. Ate kierują się jednak zyskiem. Stąd i proces "recesji" w przypadku Rosji będzie zapewne dużo krótszy.

 

Słaba Rosja zaś to niespodziewany bonus dla USA, pozwoli na większe zaangażowanie w Azji gdzie mocno łokciami robią Chiny. Ale na razie ten konflikt skutecznie pracuje na rzecz Chin. Póki co bowiem uwaga USA jest skupiona na Europie.

 

 

  • Tak trzymać 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bjar_1 napisał:

Doprowadził do tego Fiutin i jego banda morderców jakbyś nie zauważył.

Do tego doprowadzili Amerykanie, wysyłając na Ukrainę kilkadziesiąt tysięcy nowoczesnych systemów ppanc i plot, no i obiecując szybkie członkostwo w NATO, co Rosja uznała za wypowiedzenie wojny. Inna sprawa, że Putin mnie zaskoczył np. nieudanym Blitzkriegiem na Kijów, co było do przewidzenia, bo tam jest teraz morze błota i kilka kiepskich dróg łatwych do zablokowania. Do tego uderzył siłami dużo słabszymi, niż posiadali Ukraińcy. Teraz trwa wojna na wyniszczenie i jeżeli wierzyć ukraińskiej propagandzie, to też im słabo wychodzi. Przyznaję, że nie wiem w co gra Putin. Jak na razie to wszystko zmierza do gigantycznego, światowego kryzysu [ceny paliw, gazu, żywności itp]. My najbardziej przy tym oberwiemy, bo my najpierwsi w szeregu, a i z kilkoma milionami uchodźców nie będziemy sobie w stanie poradzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, MonikaNJ napisał:

to jest jakaś koncepcja, wtedy bliżej byłoby im na wschód i problem miałby wielki brat 🤭 taki żart.

Za moich młodych lat był taki dowcip , w skrócie : Breżniewa wskrzesili , Brażniew czyta Prawdę , a tam na pierwszej stronie informacja , że nareszcie na granicy Chińsko-Polskiej podpisano porozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Cypis napisał:

Za moich młodych lat był taki dowcip , w skrócie : Breżniewa wskrzesili , Brażniew czyta Prawdę , a tam na pierwszej stronie informacja , że nareszcie na granicy Chińsko-Polskiej podpisano porozumienie.

Tak, znam 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Jedburgh_Ops napisał:

Okay, szanuję Twój pogląd. Niemniej mnie od wielu lat trochę cierpnie skóra, gdy słucham wywiadów z Danielem Olbrychskim. Nie żebym go nie lubił jako aktora, ale on ma w sobie coś z... nie wiem, jak to dobrze nazwać - prorosyjskiego zaślepienia? prorosyjskiego odrealnienia? coś z zaniku postrzegania rzeczywistości...? Żyje w szklanej bańce wraz z garstką ludzi rosyjskiej kultury, ale to nie jest rzeczywistość. Rzeczywistość to rosyjski żołnierz Denis Cibenko o miłej powierzchowności i z kieszeniami wypchanymi zrabowanymi Ukraińcom zegarkami, biżuterią i dewizami. By już nie wspominać ruskiej soldateski (chyba z Mariupola, jeśli dobrze pamiętam) gwałcącej jednocześnie matkę i córkę. Itd. itp.

To fakt , ja również czytam wywiady i nie mogę tego dobrze nazwać , nie tylko Olbrychskiego ale również Depardieu. No cóż ; moja babcia świętej pamięci mawiała : wykształcenie nie ma nic wspólnego z mądrością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, balans napisał:

Do tego doprowadzili Amerykanie, wysyłając na Ukrainę kilkadziesiąt tysięcy nowoczesnych systemów ppanc i plot

Kiedy przed 24 lutego wysłali te "kilkadziesiąt tysięcy nowoczesnych systemów ppanc i plot". Konkretnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Czlowieksniegu napisał:

Monika...

Bym się nie rozpędzał przyrównując Olbrychskiego czy Rodowicz, którzy sukcesy odnosili w ZSRR i teraz to wspominają z rozrzewnieniem, do Depardieu czy Seagala...

YT ja się nie rozpędzam (przynajmniej tak mi się wydaje) porównuję dwóch aktorów (moim skromnym zdaniem) wysokiej klasy, odwołujących się do klasycznej literatury rosyjskiej. W przypadku Francuza pewnie te odwołania to takie "pierdu,pierdu" . Nie biorę pod uwagę Seagala - nie jest w kręgu moich zainteresowań; a pani Rodowicz to dla mnie jedynie odtwórca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Cypis napisał:

Za moich młodych lat był taki dowcip , w skrócie : Breżniewa wskrzesili , Brażniew czyta Prawdę , a tam na pierwszej stronie informacja , że nareszcie na granicy Chińsko-Polskiej podpisano porozumienie.

Przypomniałem sobie tradycyjną pieśń ludową górali spod samiuśkich Kielc.

Jak powiadał stary góral,
Będzie Polska aż po Ural,
Za Uralem będą Chiny,
Was nie będzie s......y !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie