Skocz do zawartości

Kolejny zakup na Błaszczaka, czyli skrycie, na już, z USA i bez planu. W przygotowaniu wielki pancerny kontrakt


Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

les...

Mam świadomość, że twoim guru jest Człowiek z obłędem w oczach, ale nie szukaj wszędzie spisków... Zapewne sporą część informacji można znaleźć w dostępnych danych NIK...

Na pewno zapisze się w historii Polski jako jeden z jej odnowicieli o jego Liście i Raporcie będą się uczyć pokolenia. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MarekA napisał:

Te wyliczenie zużycia paliwa przez różne czołgi są o kant tyłka. Nie powinno porównywać się zużycia paliwa w przeliczeniu na np. 100km przejechanej drogi a np. na dobę walki. Diesel w czołgu musi się rozgrzać by osiągnąć swoje pełne parametry. Turbina w ciągu kilkunastu sekund osiąga swoje pełne parametry. Czołg napędzany turbina włącza ją tylko wtedy, gdy chce jechać. Na postoju ją wyłącza a elektryka zasilana jest z agregatu. W czołgu z dieslem silnik cały czas pracuje. Przewaga mniejszego spalania diesla w przeliczeniu na 100km niweczona jest przez motogodziny pracy silnika czołgów na postoju, w stałej gotowości bojowej.

Leo-2 ma dodatkowy system zasilania układów elektrycznych. Mały  silnik dieslowski o niewielkim zużyciu oleju napędowego. Główny silnik czołgu ma podgrzewacz powietrza dostarczanego do komór spalania, co przekłada się jak piszesz na szybsze uzyskanie pełnych parametrów. Nie demonizuj zatem sprawy.

  • Tak trzymać 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Gdzieś istnieje podsumowanie, na które powołała się rok temu Zetka..
Stworzone na podstawie różnych danych NIK- jawnych i tajnych.
Wyniki są przerażające, choć wcale nie zaskakujące.
MON, oczywista oczywistość, odpowiedział, że to pic na wodę-fotomontaż i że jest duuużo lepiej.

 

"Były wysoki urzędnik MON pisze, że z trzynastu brygad operacyjnych wojska, jedynie jedna jest w stanie skompletować powyżej 90 proc. kadry. Kolejne dwie brygady niewiele ponad 70 proc., natomiast pozostałe średnio około 40 proc., co jest poza jakimikolwiek standardami NATO i czyni je zupełnie niezdolnymi do walki. Podstawowym rodzajem sprzętu w naszych siłach zbrojnych jest ten pochodzący bezpośrednio z byłego ZSRR. Chodzi o ponad 70 proc. czołgów, około 70 proc. wozów bojowych piechoty, ponad 80 proc. artylerii, około 90 proc. broni przeciwlotniczej oraz 70 proc. śmigłowców – czytamy na radiozet.pl."

Najgorzej jest w 13BZmech. Tam nie ma nawet hulajnogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie teoria bardzo prawdopodobnych braków paliwa do czołgów przekonuje. Wystarczy spojrzeć na Ukrainę- nękane uderzeniami rosyjskiego lotnictwa wojsko ukraińskie porusza się od miesiąca tylko na furmankach i rowerach a ich ciężki sprzęt pozostawiony został na poboczach dróg albo nawet w magazynach.
Zamiast w T-64 powinniśmy inwestować w taczanki- powiedział Dmytro z Krzywego Rogu dziennikarce onetu.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, les05 napisał:

Leo był poza naszym zasięgiem, więc nawet gdyby potrafił latać, to i tak nie było szans na jego zakup.

Skoro Leo A7 był w zasięgu Węgrów, to i w naszym. Do tego licencja na jakiś prawdziwy BWP [np. Lynx lub równorzędny]. Bo wojna na Ukrainie pokazała, że te kiepsko opancerzone pływadełka, jak ten nasz projektowany Borsuk, to na prawdziwej wojnie są trumnami dla załóg. No i należy zakupić licencję na jakiś konkretny ppk. Tylko czy nasz MON przestanie kiedyś myśleć po sowiecku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, srbm napisał:

Mnie teoria bardzo prawdopodobnych braków paliwa do czołgów przekonuje. Wystarczy spojrzeć na Ukrainę- nękane uderzeniami rosyjskiego lotnictwa wojsko ukraińskie porusza się od miesiąca tylko na furmankach i rowerach a ich ciężki sprzęt pozostawiony został na poboczach dróg albo nawet w magazynach.
Zamiast w T-64 powinniśmy inwestować w taczanki- powiedział Dmytro z Krzywego Rogu dziennikarce onetu.

Zawsze można uruchomić Narodowy Program Destylacji i paliwa nie zabraknie... W przeciwieństwie do diesla;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mirosław Jastrzebski napisał:

Nie demonizuj zatem sprawy.

Zgadzam się. W paliwo nie zaopatruje się pojedynczego czołgu a oddział, jednostkę. Jakie znaczenie ma to że kolumna paliwowa złożona z np kilkunastu cystern wioząca paliwo np. potrzebne do pokonania przez brygadę odległości 100km ma o jedną lub dwie cysterny więcej?

https://www.motofakty.pl/artykul/pojazdy-wojskowe-ile-pali-czolg-1.html

https://autokult.pl/44172,ile-pala-popularne-czolgi-nato-nie-tak-latwo-to-obliczyc

Kolejna sprawa. Zakupy uzbrojenia to w dużej mierze decyzja polityczna. Potrzebne jest jakieś wytłumaczenie opinii publicznej dlaczego zdecydowano się na takiego a nie innego dostawcę. A "samochodziarzom" argument o dużym zużyciu paliwa działa na wyobraźnie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2021 o 19:02, les05 napisał:

300 szt nam tego kupili. Pierwszy właściciel był zadowolony, to pewnie i drugi będzie.

cougar.jpg

"Wielka Brytania wyśle na Ukrainę ciężko opancerzone pojazdy Mastiff, potwierdził sekretarz obrony Ben Wallace. Jest to drugi typ wozów o zwiększonej odporności na miny (MRAP) po australijskich Bushmasterach. Mastiffy to co najmniej część, jeśli nie wszystkie ze 120 pojazdów, jakich wysłanie na Ukrainę zapowiedziało biuro premiera Borisa Johnsona po jego wizycie w Kijowie. Mastiff to brytyjska wersja Cougara 6×6"

https://defence24.pl/polityka-obronna/brytyjski-pancerz-dla-ukrainy-jest-decyzja

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, srbm napisał:

Abrams nie może jeździć w czasie deszczu. Teraz czekam na opinię, że nowe wyrzutnie nie mogą strzelać przy zachmurzonym niebie, mają skuteczność porównywalną do lotek darta, itp.

Nie prowokuj, bo tu są specjaliści od takich porównań i tylko szukają okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomostowy system obrony powietrznej Narew, czyli SHORAD CAMM z polskim udziałem. Wg informacji polskiego MON:

1. Pozyskanie systemu

We współpracy z krajowym i zagranicznym przemysłem obronnym, podjęto decyzję o pozyskaniu elementów systemu efektora CAMM oraz ich dalszej integracji z polskimi komponentami. W wyniku realizacji umowy pozyskane zostaną dwie jednostki ogniowe systemu obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu, z których pierwsza zostanie dostarczona do Sił Zbrojnych RP już we wrześniu br. Druga jednostka ogniowa zostanie przekazana na przełomie 2022 i 2023 roku. Wraz z systemami obrony przeciwlotniczej umowa przewiduje pozyskanie pakietu szkoleniowego, logistycznego oraz wsparcie wykonawcy w eksploatacji sprzętu wojskowego. Stronami umowy są Skarb Państwa reprezentowany przez Agencję Uzbrojenia oraz konsorcjum PGZ-Narew.

2. Konfiguracja systemu

Zdefiniowana w umowie konfiguracja sprzętowa jednostki ogniowej oparta zostanie na odpowiednio dostosowanych elementach obejmujących zdolną do przerzutu stację radiolokacyjną SOŁA, urządzenia kierowania uzbrojeniem polskiej produkcji, pojazdy transportowo-załadowcze, trzy wyrzutnie iLauncher oraz odpowiednią liczbę pocisków CAMM, zapewniającą wymagane przez Siły Zbrojne RP zdolności operacyjne. Powyższe ukompletowanie, choć nie stanowi docelowej konfiguracji jednostki ogniowej systemu NAREW, pozwoli w szybkim czasie dokonać rewolucyjnej zmiany w zakresie obrony polskiej przestrzeni powietrznej poprzez wykorzystanie wielokanałowych systemów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu (z których każdy posiada kilkanaście kanałów celowania, co umożliwi zwalczanie wielu celów jednocześnie).

Zatem:

- pomostowa Narew obejmuje jedną (nie dwie) baterie z dwoma jednostkami ogniowymi. Każda JO będzie miała:

- radar Soła (polski)

- system kierowania ogniem (polski)

- 3 wyrzutnie każda po 8 pocisków (MBDA)

- pociski (jednostkę ognia - MBDA)

- pojazdy transportowo-załadowcze

Razem to będzie 6 wyrzutni po 8 pocisków, czyli teoretycznie 48 pocisków gotowych do odpalenia.

Taka konfiguracja była proponowana już 5 lat temu jako rozwiązanie pomostowe z udziałem radaru Soła, polskiego systemu dowodzenia i pocisków CAMM. Wówczas, w innej sytuacji i z innym poziomem bezpieczeństwa narodowego, nie skorzystano z niej, chcąc pozyskać od razu docelową konfigurację z innym nowocześniejszym radarem Sajna. Ten radar jak i komponenty jednostki ogniowej docelowej Narwi miały być gotowe w latach 2023-2024, a zakupy miały być prowadzone po 2025 roku. Ale sytuacja się zmieniła i powrócono do opcji pomostowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, les05 napisał:

Nie prowokuj, bo tu są specjaliści od takich porównań i tylko szukają okazji.

Życie polskiego żołnierza to udręka. Ma zacinający się karabinek, czołgi nie mogą go wspierać ponieważ właśnie spadł deszcz. W górze latają F-35 ale na nie też nie może liczyć- służą do ataku a nie do obrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, balans napisał:

A miała być licencyjna produkcja pocisków CAMM u nas, a wyszło jak zawsze...

Uruchomienie produkcji licencyjnej tj. proces rozłożony na lata. Myślisz, że Władymir będzie czekał? Trzeba brać jak chcą sprzedać jeszcze w tym roku, bo inaczej zostaniemy z gołą  jak w 1939.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, les05 napisał:

Uruchomienie produkcji licencyjnej tj. proces rozłożony na lata. Myślisz, że Władymir będzie czekał? Trzeba brać jak chcą sprzedać jeszcze w tym roku, bo inaczej zostaniemy z gołą  jak w 1939.

Władymir bardzo kiepsko radzi sobie z Ukrainą, a ty przewidujesz atak na Polskę? No chyba, że dojdzie do III WŚ, ale wtedy to przywalą atomem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, balans napisał:

Władymir bardzo kiepsko radzi sobie z Ukrainą, a ty przewidujesz atak na Polskę? No chyba, że dojdzie do III WŚ, ale wtedy to przywalą atomem...

Facet jest nieobliczalny i przyparty do muru może wywołać wielką ojczyźnianą, żeby wszystkich ruskich unurzać w błocie, by za zbrodnie odpowiadał nie tylko on ale miliony kacapów.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego miałby to zrobić? Rosja żadnej wojny nie prowadzi, tylko operacje specjalną w Ukrainie. Jej rzeczywisty wynik nie ma dla przeciętnego Rosjanina żadnego znaczenie: i tak zostanie poinformowany że operacja specjalna zakończyła się pełnym sukcesem. Twierdzący inaczej zostaną wysłani do łagrów. Dołączą do tych, którzy twierdzą że operacja specjalna jest wojną. Za takie twierdzenie obecnie można dostać 15 lat odsiadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, MarekA napisał:

Dlaczego miałby to zrobić? Rosja żadnej wojny nie prowadzi, tylko operacje specjalną w Ukrainie. Jej rzeczywisty wynik nie ma dla przeciętnego Rosjanina żadnego znaczenie: i tak zostanie poinformowany że operacja specjalna zakończyła się pełnym sukcesem. Twierdzący inaczej zostaną wysłani do łagrów. Dołączą do tych, którzy twierdzą że operacja specjalna jest wojną. Za takie twierdzenie obecnie można dostać 15 lat odsiadki.

Rosja to bandycki kraj na ogół tak wszyscy sądzą. Ale niektórzy uważają, że może i bandycki ale w kwestii Smoleńska zachował się wzorowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie