Skocz do zawartości

Kolejny zakup na Błaszczaka, czyli skrycie, na już, z USA i bez planu. W przygotowaniu wielki pancerny kontrakt


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, bjar_1 napisał:

Nieroby i żule to dla mnie patologia. 

Ale czemu z automatu wiążesz to z rodziną posiadającą dziecko ? Małżeństwa bez dzieci są lepsze ? Czy jak się urodzi dziecko to się staczasz jako rodzic ?

Ideałem pewnie związki homo i bezdzietne, ale co z demografią i zusem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Erih napisał:

Takafura, ja obstawiam że po pierwsze, cały ten sprzęt nie będzie trafiał do nas jednorazowo, tylko partiami przez x lat, po drugie, większość i tak będzie zakonserwowana w ZN.

Czytałem na defence24 o koszcie zakupu nowych okrętów atomowych przez Wielką Brytanię. Tak pisząc z pamięci jeżeli wydadzą 10 mld funtów tylko na zakup to następne 10 mld muszą zabezpieczyć na eksploatację przez kolejne 10 lat.

Masz rację że proporcje w przypadku czołgów, radarów czy wyrzutni rakiet będą inne, ale ten problem też nas dotyczy. To są ogromne kwoty rok w rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosz zakupu to w przypadku uzbrojenia tylko ok. 30 proc. środków, które zostaną wydane. Reszta to koszty eksploatacji, modernizacji i wreszcie utylizacji. Na pocieszenie można podać, że użytkowanie sprzętu wojskowego trwa kilkadziesiąt lat.

Patrząc na ten średnio udany wykres pamiętać musimy, że nadrobić trzeba 30 lat zaległości a miejscami nawet więcej.

I jeszcze jedna uwaga- w niektórych przypadkach dojdzie do przezbrojenia istniejących jednostek. Gdzie indziej czeka nas budowa zupełnie nowych- tak będzie w przypadku dywizjonów rakietowych. Swoją drogą to skandal, że wojska lądowe są w stanie razić dziś przeciwnika najwyżej na 30-40km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, takafura napisał:

Ideałem pewnie związki homo i bezdzietne

Toś dojebał. Homo się zamarzyło? Ja nawet o tym nie pomyślałem, no ale co kto lubi.

500+ dla mnie okej, ale tylko dla tych, co pracują i płacą podatki. A nie dla żuli, patologii, staczy podoblokowych itp. którzy tylko czekają, aż 500 przyjdzie, a później wszystko w przelew. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, bjar_1 napisał:

 A nie dla żuli, patologii, staczy podoblokowych itp. którzy tylko czekają, aż 500 przyjdzie, a później wszystko w przelew. 

Tacy od zawsze przepierdalali każdy socjal jaki dostawali od państwa. Kuroniówkę, żywność z DPS, bony żywnościowe, nie szanowali przydzielonego mieszkania, podarowanej odzieży...

A złosliwię się ( przyznaję) bo uparcie wiążesz rodzinę z dzieckiem z patologią.

Ps. A wystarczyło by na poziomie gminy i powiatu zatrudnić nie jakieś pańcie z układów polityczno-towarzyskich a osoby znające się na rzeczy i nie bojące się odcięcia alkoholików od pomocy socjalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bjar_1 napisał:

Polska od Słubic po Władywostok!

No nie , trzeba by zostawić jakieś państwo buforowe , między nami a Chinami.

Tak jak to zawarł w swoim scenariuszu Nikita Michałkow .

Rosyjski reżyser Nikita Michałkow przedstawia scenopis filmu "O inwazji Chin na Rosję" (Китай начнет войну против России).

Chiny atakują w kilku miejscach równocześnie. Błyskawicznie zdobywają przyczółki na południu i wschodzie Rosji. Odcinają wojskom rosyjskim dostęp do swojego wschodu przez wysadzenie linii kolei transsyberyjskiej. Innej drogi transportu dużej ilości żołnierzy zimą nie ma. Już po kilku godzinach Rosja się budzi w sytuacji "kolosa powalonego na ziemię".

Moskwa prosi o pomoc militarną Unię Europejską i USA. Bruksela obiecuje w ciągu tygodnia zwołać posiedzenie w tej sprawie. Mamy też polski akcent, bo Polska nie chce udzielić pomocy wojskowej Rosji i przypomina, że Polska i Chiny w XIX i XX wieku były ofiarami imperialnej polityki Rosji. Dokładnie, tak jak teraz Federacja Rosyjska jest ofiarą imperialnej polityki Chin. W domyśle odpowiedź jest: "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". Mamy tutaj jako polskiego premiera panią Beatę Szydło. W końcu i Unia Europejska i USA nie interweniują militarnie w obronie Rosji.

Tymczasem w Rosji wojska chińskie zdobywają coraz to nowe terytoria. Wojna rakietowa przynosi zwycięstwo Wyzwoleńczej Armii Chin, dodatkowo przewaga ekonomiczna i ludnościowa Chin jest miażdżąca. Zostaje podpisany pokój i połowa terytorium Rosji przypada ChRL, które zyskują dostęp do bezcennych zasobów naturalnych Syberii. Na granicy zwaśnionych stron tworzony jest obszar buforowy zamieszkały przez obywateli Federacji Rosyjskiej ale stacjonują tam wyłącznie wojska międzynarodowe (w tym polskie), tworząc swoje strefy. I tak to stary dowcip o spokoju na granicy polsko-chińskiej staje się faktem.

A agent Putin może w końcu zameldować Xí Jìnpíngowi wykonanie zadania.

Edytowane przez Cypis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie