Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
11 minut temu, bjar_1 napisał:

A może w tym wszystkim właśnie chodzi o ten bursztyn?

Przecież to oczywista oczywistość, że chodzi o bursztyn, z czegoś ten nowy, zapowiedziany przez PiS socjalizm trzeba przecież sfinansować. 

Napisano

a Rosjanie protestują, bo Kaliningrad pretendował do tytułu światowej stolicy bursztynu, a z taką ilością pozyskanego z wydobycia pod przekop urobku, żeby nie wiem jak się starali, to nie odbiorą Gdańskowi umownej nazwy "światowej  stolicy bursztynu"

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
Napisano

Wartość złóż bursztynu na Mierzei Wiślanej jest liczona raczej w milionach, niż dziesiątkach milionów złotych - poinformował minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Zdementował informacje mediów o tym, że przekop będzie można sfinansować z tych złóż.

  • 1 month later...
Napisano

Dziś w ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej odbyła się konferencja prasowa poświęcona wynikom analizy obecności bursztynu w przekopie Mierzi Wiślanej. Minister Marek Gróbarczyk poinformował, że odkryte złoża nie są imponujące - odkryto zaledwie 1400 kg bursztynu wartego ok. 1,5 mln złotych.

 

[...]

 

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24787075,malo-bursztynu-w-przekopie-mierzei-wislanej-wartosc-zloza-wynosi.html#a=90&c=145&s=BoxBizMT

Napisano (edytowane)

No jako to dla kogo? Za chwilę ukaże się oficjalny komunikat:

" Ze względu na mniejsze niż oczekiwano odkryte złoża bursztynu, których wydobycie nie pokrywa kosztów przekopu Mierzei, informujemy, że odstępujemy od tego projektu". ?

Edytowane przez jarasek
  • 1 month later...
Napisano

"Najkorzystniejszą ofertę w przetargu na pierwszy etap prac przy przekopie Mierzei Wiślanej złożyła belgijska spółka N.V.Besix SA ze spółkami NDI SA oraz NDI sp. z o.o.; cena za wykonanie prac wynosi 992 mln 270 tys. 523 zł - poinformowali przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni."

vs

"Resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej na realizację pierwszej części inwestycji, czyli budowę portu osłonowego, kanału żeglugowego oraz sztucznej wyspy chciał przeznaczyć ponad 718 mln zł."

 

  • 1 month later...
  • 3 months later...
Napisano

Za te trzydzieści lat mogli wybudować ze 2 - 3 elektrownie atomowe, bo teraz będziemy mieć najdroższy prąd w Europie. Ale widocznie naszą specjalnością są Misie...

  • Tak trzymać 1
  • 1 month later...
Napisano

Ostatnio gdzieś czytałem, że w Izraelu bacznie przyglądają się temu przekopowi. Chodzi o bursztyn. W Izraelu twierdzą, że jest wysokie prawdopodobieństwo, że zgubili go Żydzi w czasie wędrówek ludów. Jak odszukam to podam źródło. 

  • Haha 1
  • 1 month later...
Napisano

Przypomnijmy, po przekazaniu terenu wykonawcy, czyli polsko-belgijskiemu konsorcjum firm NDI oraz Besix, budowa została wygrodzona. Na teren inwestycji weszła specjalistyczna firma, która zajęła się usunięciem tzw. obiektów ferromagnetycznych. Wśród pozostałości po II Wojnie Światowej były głównie łuski, naboje i skrzynki z amunicją. Na terenie inwestycji postawiono także zaplecze, czyli biura budowy.

http://dziennikelblaski.pl/636209,Co-slychac-na-budowie-przekopu-ZDJECIA-VIDEO.html

  • 1 month later...
Napisano

https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,25871431,rzad-pis-nie-liczy-miliardow-na-przekop-mierzei-bo-zrobil-z.html?disableRedirects=true

"Rząd PiS nie liczy miliardów na przekop Mierzei Wiślanej, bo zrobił z niego inwestycję obronną

Dotarliśmy do zaskakującego stanowiska, które tłumaczy, dlaczego rząd nie liczy się z kosztami budowy drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną. Budowa kanału, będąca marzeniem Jarosława Kaczyńskiego, nie musi się już opłacać, bowiem rząd uznał ją za inwestycję obronną, ważną dla Wojska Polskiego i kluczową dla utrzymania bezpieczeństwa i ochrony granic.

Pod koniec lutego napisaliśmy, że przekop Mierzei Wiślanej podrożał o ponad miliard w czasie kilku miesięcy i inwestycja ma kosztować już nie ok. 880 mln zł, lecz 1,98 mld zł.

Wzrost kosztów rząd tłumaczył wówczas wyższymi cenami materiałów i prac budowlanych oraz rozszerzeniem zakresu inwestycji. 

Po naszym tekście grupa posłów Koalicji Obywatelskiej z inicjatywy posłanki Urszuli Zielińskiej wystosowała interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego.

Czy to się opłaca? Dla rządu to nieważne

Posłowie przytoczyli analizę opłacalności tej inwestycji (sprzed kilku lat), która mówiła, że wzrost kosztów budowy o 20 procent sprawi, że wskaźniki społeczno-ekonomiczne „będą poniżej oczekiwań”.

„Jak wyglądać zatem będą wskaźniki społeczno-ekonomiczne przy wzroście nakładów o ponad 100 procent?” - spytali posłowie. 

Dotarliśmy do odpowiedzi udzielonej w imieniu rządu przez Grzegorza Witkowskiego, podsekretarza w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

„Początkowo inwestycja była planowana z uwagi na potrzebę wzmocnienia rozwoju społeczno-gospodarczego, będącego głównym celem tej inwestycji, dlatego też wyliczone wskaźniki dotyczyły właśnie rozwoju społeczno-gospodarczego. Po aneksji przez Rosję Krymu zmieniła się drastycznie sytuacja geopolityczna, a priorytetem w tym regionie stało się zapewnienie bezpieczeństwa publicznego i ochrona granic” – odpisał Grzegorz Witkowski. - „Z uwagi na powyższe, przy zmianie wartości Programu nie szacowano ponownie wskaźników i stopy zwrotu z inwestycji". 

Argument o pozytywnym wpływie przekopu na obronność Polski pojawiał się już wcześniej, ale jako jeden z wielu i nie najważniejszy, bo kluczowe uzasadnienie miało charakter gospodarczy i mówiło o rozwoju portu w Elblągu oraz rozkwicie przedsiębiorczości w tym mieście i okolicach. Teraz okazało się, że gdy koszty przekopu wzrosły do blisko 2 mld zł, rząd nie sprawdził, czy inwestycja się opłaca przy takich nakładach. Uznano, że droga wodna musi powstać ze względu na "na istotny interes bezpieczeństwa państwa”. 

Rząd twierdzi, że Wojsko Polskie potrzebuje tego kanału. Popłyną m.in. motorówki

Witkowski stwierdził też, że „z punktu widzenia zapewnienia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej, realizacja przedmiotowej inwestycji pozostaje w obszarze operacyjnego zainteresowania Marynarki Wojennej RP” oraz ujawnił, że wedle opinii Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP oraz Sztabu Generalnego Wojska Polskiego przekop ma wielkie znaczenie dla obronności Polski.

A oto walory obronne przekopu, które rząd wyliczył w odpowiedzi na pytania posłów:

• zapewni swobodny dostęp do wód Zalewu Wiślanego oraz rozszerzenie wachlarza działań małych okrętów Marynarki Wojennej RP (jednostki hydrograficzne, patrolowe, rozminowania, ratownictwa morskiego SAR oraz reagowania kryzysowego);

• umożliwi wykonywanie zadań operacyjnych (antyterrorystycznych) przez jednostki specjalne stacjonujące w garnizonie Gdańsk i Gdynia, w tym „FORMOZA" i „GROM", z wykorzystaniem środków pływających, bez konieczności transportu drogą lądową;

• zwiększy możliwości przerzutu oraz zaopatrywania pododdziałów 16. Dywizji Zmechanizowanej drogą morską;

• umożliwi przeprowadzanie prac sondażowych i hydrograficznych przez motorówki hydrograficzne Marynarki Wojennej RP;

• realizacja inwestycji wpłynie na poprawę bezpieczeństwa również w kontekście użycia jednostek ratownictwa morskiego SAR, jednostek rozminowania, antyterrorystycznych itp. 

Aziewicz: Rząd przyznaje, że kanał nie ma sensu ekonomicznego 

„Reasumując, zrealizowanie inwestycji pozwoli na pełne wykorzystanie istniejącego potencjału logistycznego Sił Zbrojnych RP, co ma charakter priorytetowy” – nie pozostawia złudzeń podsekretarz Grzegorz Witkowski, który podkreśla, że aktualnie jedyny dostęp od strony Morza Bałtyckiego do wód Zalewu Wiślanego istnieje poprzez Cieśninę Piławską, kontrolowaną przez Federację Rosyjską.

Przekop ma mieć również znaczenie dla obronności całej Unii Europejskiej, bo jak twierdzi Witkowski, „bez uzyskania suwerenności nad drogą wodną zapewniającą trwałość, stabilność i niezakłócony przebieg żeglugi, nie sposób w ogóle mówić o możliwości zapewnienia efektywnego bezpieczeństwa publicznego w tym regionie Polski, a tym samym na granicy Unii Europejskiej, oraz o realizacji interesu społeczno-gospodarczego w postaci rozwoju portów i przystani Zalewu Wiślanego”.

Tadeusz Aziewicz (PO), jeden z posłów, którzy wystosowali interpelację, ocenia, że "w odpowiedzi rząd oficjalnie przyznaje, iż inwestycja ta nie ma sensu ekonomicznego".

- Chociaż dla ekspertów od dawna jest to "oczywista oczywistość", do tej pory rząd unikał tak jednoznacznej deklaracji. Nie jestem wojskowym, ale argumenty z dziedziny obronności wydają się bardzo słabe – mówi Tadeusz Aziewicz. - Wydaje się, że głównym celem inwestycji o wartości ok. 2 mld zł jest efekt polityczny - mobilizacja elektoratu, który reaguje na antyrosyjską retorykę oraz elektoratu lokalnego z okolic Elbląga – dodaje.

Posłowie pytali też premiera Mateusza Morawieckiego w interpelacji, jak ocenia zasadność tak wysokiego wydatku z budżetu państwa w obliczu ryzyka głębokiego kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią koronawirusa (COVID-19) w Polsce. W odpowiedzi przytoczony został argument, że inwestycja „jest priorytetowym zadaniem Rządu RP z uwagi na nadrzędny interes publiczny”."

  • 2 months later...
Napisano

Waszyngtoński think-tank o tym, jak Moskwa próbuje storpedować przekop mierzei wiślanej

W analizie zamieszczonej na stronie amerykańskiego think-tanku Jamestown Foundation Paul Goble bierze pod lupę rosyjską propagandę wymierzoną w przekop mierzei wiślanej, który jest jedną z najważniejszych inwestycji strategicznych Polski.

– Władze rosyjskie i niektóre grupy proekologiczne w Polsce i Niemczech sprzeciwiały się przekopowi (...) już od czasu pierwszego pomysłu w tym zakresie w 2004 roku. Teraz jednak realizacja projektu, który ma zostać ukończony do 2022 r., została wprowadzona na wyższy bieg- wskazał analityk.

– Pracownicy zakończyli oczyszczanie ziemi i rozpoczęli kopanie samego kanału. Tymczasem moskiewscy komentatorzy przechodzą od skarg na jego rzekomy wpływ na środowisko do sugestii, że jedynym powodem, dla którego powstaje, jest zapewnienie okrętom wojennym NATO dostępu do Zatoki Kaliningradzkiej bez konieczności 

wcześniejszego przejścia przez obiekty wojskowe w Bałtijsku. W związku z tym twierdzą, że kanał ten stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Kaliningradu i Federacji Rosyjskiej jako całości- pisze Goble. W ten sposób autor analizy nawiązuje do tekstu Fiodora Koloskowa dla portalu Rytm Eurazji.

Rosyjski komentator ds. bezpieczeństwa przekonuje, że inwestycja podejmowana przez Polskę jest szkodliwa dla środowiska, nie ma ekonomicznego uzasadnienia, a przy tym nie było ani jednego przypadku blokady przez Bałtijsk możliwości przepłynięcia polskiego statku.

Zdaniem Koloskowa, cały projekt odzwierciedla polską „paranoję” na temat Rosji, a także „pragnienie Warszawy i jej sojuszników z NATO, aby uzyskać dostęp do wód przylegających do Kaliningradu – tak, aby zagrozić lub nawet zaatakować ten rosyjski region od strony morza”. Do tych zarzutów pod adresem Polski odnosi się Paul Goble.

– Koloskow ocenia, że Moskwa nadal ma nadzieję, że zdusi projekt, mobilizując ekologów w Polsce i Europie oraz wspierając opozycję wobec polskiego rządu. Wskazuje, że rząd pozostaje całkowicie zaangażowany w budowę kanału; ale wielu przeciwników twierdzi, że projekt jest zbyt drogi, zaszkodzi obszarowi kurortowemu bez przynoszenia korzyści ekonomicznych północno-wschodniej Polsce i pomoże NATO, ale nie Polsce- wskazuje analityk waszyngtońskiego think-tanku. Jak podkreśla Goble, Koloskow sugeruje w swoim artykule kierunek rosyjskiej propagandy oraz innych działań, a także fakt, że „Moskwa ma nadzieję spowolnić lub całkowicie pogrzebać przekop mierzei".

Jak twierdzi Koloskow, mierzeja to miejsce, które na mapie turystycznej Polski cieszy się ogromną popularnością. Zdaniem rosyjskiego komentatora, ze względu na tę inwestycję miejsce przestanie być atrakcyjne dla turystów. Analityk Jamestown ocenia, że jest to kolejny przykład rosyjskiej propagandy.

http://telewizjarepublika.pl/waszyngtonski-think-tank-o-tym-jak-moskwa-probuje-storpedowac-przekop-mierzei-wislanej,97800.html

  • 2 weeks later...
Napisano

Interesujące choć uważam, że powinien powstać nowy duży port między Darłowem a Ustką. Powstanie Gdyni było uwarunkowane przyczynami, które dziś nie istnieją a rywalizacja miedzy portami położonymi blisko siebie jest niepotrzebna a nawet szkodliwa. Dziś gdyby podejmowano decyzję o budowie portu, to na pewno nie powstałby w Gdyni, bo są korzystniejsze lokalizacje.

Napisano

les- ja nie dyskutuję, gdzie powinien, a gdzie nie.

Pokazuję misia na skalę naszych możliwości- a dokładnie, że port w Elblągu i jego ewentualna rozbudowa* nie ma jakiegokolwiek sensu ekonomicznego.

A, że militarnie Mierzeja to fikcja, to właśnie podatnicy wywalili c.a. 2 mld na piaskownicę.



* Grabarczyk otwarcie powiedział, że rząd na to kasy nie ma

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie