Skocz do zawartości

Powstanie Warszawskie poniosło absolutną klęskę"


grzeb

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 526
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
To oczywiste, że dla Środy, Michnika i salonu okrągłostołowego powstanie było szaleństwem" i ohaterszczyzną", bo to przecież ich współtowarzysze czekali na drugim brzegu Wisły. Różne Szechtery, Jaruzelskie i inni ludzie honoru", przypatrujący się zbrodni dokonywanej na Warszawie, nie mogą być obwiniani przez Środę, oj nie, bo to byłoby niezgodne z obowiązującym obecnie ryndem". Naprzeciw tryndowi wyszedł również Bronek, który nie spotkał się z weteranami Powstania, bo w tym dniu grillował z okazji swoich imienin. Dziwię się natomiast konserwatystom takim jak JKM, którzy w kwestii Powstania zgadzają się z różowym salonem. Nie dziwię się natomiast Użytkownikom, którzy obwiniają dowództwo Powstania i przytakują michnikom, bo już dawno zauważyłem, że Wybiórcza to wasze główne źródło wiedzy historycznej".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojna z Niemcami w 39 spowodowała wciągnięcie Anglii i Francji do gry"

Tylko jaka z tego byla korzysc dla Polski, i w 1939 i w 1944?

Soso mial w planie przymierze z Dolkiem dopoki to bylo wygodne czyli dopoki zachod sie nie wykrwawi do tego stopnia ze Soso bedzie mial w Europie wolna reke. Dolek ostrzyl sobie zeby od zawsze na Rosje ale przedtem musial zalatwic Francje i zneutralizowac Anglie. Ergo sprawy potoczylyby sie podobnym torem tylko moze nieco szybciej lub wolniej.

A nam pozostala decyzja w 1939 i analogicznie aczkolwiek w miniaturze w 1944, czy walczyc przeciw obu tym panstwom i liczyc na 'przyjaciol' daleko gdzies, czy rozwiazac ten problem inaczej. Nasi decydenci wybrali ta pierwsza opcje i to juz jest historia ktorej nie zmienimy, wiec bronienie czy krytykowanie tych ludzi jest co najmniej jalowe. Zas zdrowa dyskusja na temat jak mozna bylo wyjsc z tej zlej sytuacji lepiej moze dac dobre wskazowki na przyszlosc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że i w tym wątku pojawił się niezatapialny tropiciel óżowego salonu".

Miałem nie komentować, bo to przypadek kliniczny jest. Ale do jednego się jednak ustosunkuję, bo pisze: To oczywiste, że dla Środy, Michnika i salonu okrągłostołowego powstanie było "szaleństwem i "bohaterszczyzną, bo to przecież ich współtowarzysze czekali na drugim brzegu Wisły."

Otóż nie wszyscy czekali na drugim brzegu bezczynnie, bo niejaki gen. Berling pchnął swoje wojsko [kiepsko wyszkolone i zupełnie nie przygotowane do walk w mieście] na drugi brzeg Wisły. Ponieśli klęskę bo inaczej być nie mogło, ale celowe zakłamywanie historii jakie obecnie ma miejsce przez różnej maści fanatyków budzi we mnie obrzydzenie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w wersji, popularnej:

Dlaczego Stalin nie pomógł powstańcom? 2010-08-02 (08:38)

Postawa wojsk radzieckich, stojących bezczynnie na praskim brzegu Wisły w trakcie walk powstańczych z sierpnia 1944, była zaskoczeniem dla wszystkich. Nie tylko Polacy – zarówno w kraju jak i na emigracji – zastanawiali się, co takiego stanęło Stalinowi na przeszkodzie, aby wesprzeć antyhitlerowskiego sojusznika. Także Zachód ze zdumieniem przyglądał się wyrachowanej, okrutnej grze Kremla. I bardzo długo nie zrozumiał nikt, co takiego się właściwie wydarzyło.

Historia bierności wojsk ZSRR jest powszechnie znana. Wiadomo, że bezruch nie spowodowany był względami wojskowymi. Czołgi Armii Czerwonej zajmowały dobrą pozycję, zaś sama likwidacja niemieckiego przedmościa na Pradze warta była wysiłku i w znaczący sposób mogła wpłynąć na przebieg powstania, a w efekcie – na przebieg ogólnych walk przeciw hitlerowcom.

Odpowiedź na pytania „dlaczego tak się stało?”, „dlaczego Armia Czerwona nie pomogła powstańcom?” nie jest wcale jednoznaczna. W dużej mierze odpowiedzi na nie kryje w sobie osoba jednego tylko człowieka: Józefa Stalina.

Od Stalina powszechnie oczekiwano pomocy. Oczekiwali jej przede wszystkim sami powstańcy, rząd polski, jak i alianci. W pewnym sensie oczekiwali tego także niektórzy reprezentanci Armii Czerwonej: 8 sierpnia 1944 marszałek Konstanty Rokossowski, dowódca części frontu wschodniego, zwrócił się do Stalina z prośbą o pozwolenie na rozpoczęcie operacji „wszystkimi siłami frontu”. Bohater bitwy pod Stalingradem, pragnął zdobyć Berlin, co znacznie łatwiejsze byłoby po usunięciu hitlerowców z Warszawy. Odpowiedź wodza była jednak odmowna. Z drugiej strony (o ile w pierwszym przypadku można w ogóle mówić o „nacisku”) rozkazu uderzenia oczekiwał Zachodu i premier Mikołajczyka. Rozmowy z każdej ze stron Stalin zbywał zachowaniem, które można byłoby nazwać mieszaniną mistrzowskiej dyplomacji z politycznym wyrachowaniem, a nawet świadomym okrucieństwem.

Przede wszystkim wykorzystywał on brak świadomości zachodnich przywódców i sprzyjającą mu aurę panującą wśród sojuszniczych społeczeństw. Związek Radziecki w wyobraźni przeciętnego obywatela Europy występował wówczas jako jedyny kraj, który mógł przezwyciężyć hitlerowską potęgę. Zwłaszcza od czasów bitwy stalingradzkiej wierzono powszechnie w jego siłę i determinację. Z tego tytułu łatwiej było Stalinowi manipulować wyobraźnią aliantów. 1 sierpnia Times napisał, że przystąpiono do bitwy o Warszawę. 4 sierpnia gazeta Daily Mail informowała, że członkowie polskiego podziemia walczą „ramię w ramię z sowietami”. Informacje nie były umyślnie sfabrykowane. Zdaje się, że nikt nie wyobrażał sobie, jakoby w ogóle możliwa była bezczynność Armii Czerwonej w obliczu powstańczych walk.

Stalin miał ułatwione zadanie nie tylko na skutek przekonań opinii publicznej. Także zachodni wojskowi i politycy nieświadomie niekiedy szli mu na rękę. Generałowie angielscy czekali na sygnał od ZSRR z prośbą o wsparcie. Politycy – którzy bardziej znali Stalina i mogli podejrzewać, iż zamiary jego nie są czyste – dali się nabrać na dwa chwyty. Pierwszym była wiara, że słowo „kompromis” oznacza to samo w języku Stalina, co w języku przywódców Zachodu. Drugim była gra propagandowa, ukazująca polityków polskich jako histeryków. Naczelny Wódz Kazimierz Sosnkowski, który nie chciał nawiązać żadnego dialogu z Sowietami, wydawał się Churchillowi i innym niepoważny, mało polityczny. Dlaczego łatwiej wierzono Stalinowi, który w depeszy do Churchilla z dnia 5 sierpnia pisał: „Myślę, że zakomunikowane Panu przez Polaków informacje są bardzo przesadzone”. Czasy sprzyjały zresztą temu, żeby uznawać ostrożność pewnych kręgów za przesadę. Zachód dość naiwnie uważał, że Stalin zależny jest od Churchilla i Roosvelta, że nie zrobi drastycznego kroku bez ich wiedzy. Informacje o aresztowaniach żołnierzy AK poza Warszawą wydawały się – lub chciały się wydawać – nieprawdopodobne, przesadzone i histeryczne, a więc takie, jakimi kreował je sam Stalin.

Trzy tygodnie – tyle czasu zajęło zachodnim przywódcom zorientowanie się, że Armia Czerwona naprawdę nie zamierza wykonać znaczącego gestu militarnego dla polskiej stolicy. 20 sierpnia prezydent Roosvelt i premier Churchill wezwali Stalina do udzielenia Warszawie pomocy. Odpowiedź zawierała dość niejasne informacje o „garstce przestępców”, którzy wszczęli „warszawską awanturę” i sugerowała, że pomoc jest oczywista, ale udzielona musi być ostrożnie. Depesza ta wydawała się wieloznaczna, pokrętna, ale nie wyrachowana. Dopiero komunikaty o odmowie udzielenia pomocy alianckiemu lotnictwu dokonującego zrzutów nad Warszawą rozwiały wątpliwości.

Okazało się jednak, że nie wszystkie. W Stalinie nadal widziano sprzymierzonego z Zachodem wodza. 13 września ZSRR rozpoczęło zajmowanie Pragi i podtrzymywanie oporu Polaków głównie po to, by wygrać walkę polityczną, udowodnić swoje antyhitlerowskie stanowisko. Ponad to spóźniona pomoc miała na celu nawiązanie kontaktu z Armia Krajową w celu… rozpracowania jej struktur. Wrażenie wejścia Rosjan do Warszawy w chwili ukończenia walk stwarzało idealna sytuacje do podtrzymania ogólnoeuropejskiego mniemania, że tylko oni są w stanie zwyciężyć Niemców.

Ewa Frączek

http://odkrywcy.pl/kat,111404,title,Dlaczego-Stalin-nie-pomogl-powstancom,wid,12530079,wiadomosc.html?smg4sticaid=6ab08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans może nie wiesz, ale decyzja o desancie Berlinga, była kolejną okrutną zagrywką stalina... Spóźniona ponad miesiąc, nieprzygotowana i mająca na celu jedynie na celu stworzenie pozorów przyjścia z pomocą Powstaniu. Ponadto II armia rekrutowała się z żołnierzy AK. Tak więc znowu upiekł dwie pieczenie przy jednym ogniu... Posłął na zgubę żołnierzy polskich i zyskał efekt propagandowy.
http://archiwum.polityka.pl/art/berling-skacze-do-wisly,397929.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cairo jak pragniesz coś powiedzieć to się nie krępuj. Bo widzę, że chcesz coś napisać, ale chyba się wstydzisz, bo takimi półsłówkami" nadajesz.... i gwarantuje ci, że nikt nikogo nie będzie krzyżował, choć nie mogę tego powiedzieć o wieszaniu, bo od moich adwersarzy takie propozycje padały pod adresem dowódców powstania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alianci przez kilka miesięcy nie potrafili odblokować swoicxh oddziałów w Ardenach.Może ktoś wyjaśni z jakich przyczyn zwlekali?
Nie potrafili także dostatecznie zaopatrzyć okrążonych oddziałów drogą lotniczą,a mieli znacznie bliżej niż z Brindisi do Warszawy.
Zapewne Stalin mieszał w alianckich sztabach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Yeti, Stalinowi nie było na rękę zbyt szybkie zakończenie wojny [a ta prawdopodobnie zakończyła by się pod koniec 1944 roku], bo ważniejsze było dla niego wcześniejsze zajęcie Bałkanów [do Bałkanów to Rosja ma słabość" od bardzo dawna]. A tu jeszcze taka okazja" się trafiła - rękami Niemców można było załatwić przeciwników zwasalowania Polski. Tylko głupi by nie skorzystał z takiej okazji...

Kol. Martian, odnoszę wrażenie, że Tobie wszystko [jak pewnemu kapralowi] kojarzy się z jednym, w Twoim przypadku z kolejną okrutną zagrywką Stalina". A nie pomyślałeś o tym, że na czele tego wojska stał polski generał, który tak po prostu widząc co się dzieje, pchnął to swoje wojsko na pomoc powstańcom!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans jakby to od Berlinga zależało to myślę, że dużo wcześniej by ruszył z pomocą i poczytaj o wsparciu" jakie dostał od sajuznikow" jest w art. który zalinkowałem
Na marginesie:
Aż tak ubogi w skojarzenia to nie jestem, żeby tylko o stalinie, czasami to mi się wiele rzeczy nawet z d..pą kojarzy;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ie wolno tak bolesnej lekcji historii puscic w niepamiec bo wtedy rzeczywiscie zblizymy sie do "absolutnej kleski."


Owszem nie wolno puścić tego w niepamięć, żeby w przyszłości nigdy więcej nie powtórzyć takiego szaleństwa.

Polska XX (i XXI) wieku to nie XVII wieczna Rzeczpospolita, która mogła porowadzić naraz kilka wojen z Turkami, Tatarami, Moskwą i Szwecją i przy tym średnio przejmować się stratami w ludziach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem nie wolno puścić tego w niepamięć, żeby w przyszłości nigdy więcej nie powtórzyć takiego szaleństwa."

I to mniejwiecej mialem na mysli.....

XVII wieczna Rzeczpospolita, która mogła porowadzić naraz kilka wojen (-) i przy tym średnio przejmować się stratami w ludziach."

Tu bym polemizowal. Wlasnie kolosalne straty biologiczne byly jednym (niektorzy uwazaja glownym) powodem upadku tejze Najjasniejszej Rzeczypospolitej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich zasobów, możliwości i osiągnięć militarnych jak wtedy nigdy przedtem ani potem nie mieliśmy.

Ale to było wtedy.

Wysłać ludzi do walki i wygubić łatwo, a potem mieć pretensje że szlag trafił starą Warszawę, wykształconą młodzież, warstwę inteligencką, i że teraz ruskie i polska hołota ze wschodu się rozpanoszyła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol Gebhardt , śmiem twierdzić ze znam historię a zwłaszcza DWS zdecydowanie lepiej niż tzw ogół społeczeństwa , ale nie jestem sobie wyobrazić co w sprawie Warszawy miał do powiedzenia jakowyś Zhukov. Sądząc z nazwiska , Chińczyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale fajnie, co rok te same osoby piszą to samo i tak samo się kłócą.
Po co ?
kindzal, byłeś widziałeś ? Rozmawiałeś ze ścisłym dowództwem AK? Czy z samym tow. Dżugaszwilim ?
Każdemu oponentowi zarzucasz utajoną miłość lub indoktrynację komunistyczną. Sam urodzony jesteś pewnie po 80 roku, nie masz przeciw komu walczyć, to idź pod kolumnę Zygmunta i powiedz pan tu nie stał". Nie dociera do twojego ( .... ...) że ktoś ma inne zdanie ?

@Gebhardt, tak cię ponosi że już nie umiesz po polsku napisać Żukow? Do dzieci ( o ile je masz) szwargoczesz po niemiecku ?

Macie rację, 99,9% inteligencji walczyło w PW, wszyscy zginęli, po wojnie profesorami, doktorami, inżynierami były hordy kałmuków spuszczone ze smyczy, prócz W-wy były jeszcze inne miasta.
Wam się wydaje, że było by jak w Jugosławii ? Tylko Tito nie miał wskazówek z Londynu.

Na co liczyli d-cy AK rozpoczynając tak wcześnie ? Na drugi cud nad Wisłą ? Liczyli na to, że Stalin powie: kochani, wypędziliście szkopów z W-wy to sobie ją z całą Polską weźcie, jestem pod wrażeniem.

A tak pozostało nam tylko głupkowate gdybanie i obchodzenie ( nie przeze mnie) smutnych świat i przegranych powstań.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh !! Ale się pomyliłem PRZEPRASZAM WSZYSTKICH, Boże ! co za pomyłka, teraz nikt mnie juz nie pokocha. TAKA pomyłka !!!!
A takie coś jak ŚWIĘTO NARODOWE jest ci znane ? Wiem wiem, rocznica PW nie jest ŚN. I dzięki Bogu, bo gdyby LK żył jeszcze trochę, mieli byśmy to święto.

Ciekawe dlaczego Powstanie Wielkopolskie jest tak traktowane po macoszemu ? Dlatego, że było zimą ? Czy dlatego, że to było poza Warszawą ? Czy dlatego, że było pierwszym (!) WYGRANYM poza Warszawą ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Pyrko, czy Twoim zdaniem trzeba gdzies byc, widziec, z kims gadac zeby miec wyrobiona opinie na pewne sprawy ?

Kolejna sprawa to Twoja teoria, ze osoby urodzone po roku 80 nie maja prawa wypowiedzi na pewne tematy, baaardzo ciekawe podejscie do rzeczy...

Jak zwykle wiele wniosles do watku i wszyscy jestesmy Ci bardzo wdzieczni za ogrom wiedzy, poziom wypowiedzi i obeznanie w temacie.

Wesolych swiat !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie