Skocz do zawartości

Figury ● Rozdział VII


Rekomendowane odpowiedzi

Ot tak, mi się przypominało...

 

30.08.2018

Kornel Morawiecki radzi synowi: zaproś Putina

Dobrze by się stało dla Polski, dla naszych interesów, aby nasze władze, pan premier, zaprosili do naszego kraju Władimira Putina. To byłby postęp w relacjach obu państw - uważa marszałek senior Kornel Morawiecki.

Kornel Morawiecki mówił w rozmowie "Super Expressem", że niepokoi go brak relacji polskich najwyższych władz z prezydentem Rosji.

- Dlaczego prezydent USA, czy kanclerz Niemiec mają relacje bezpośrednie z Putinem, a prezydent Polski, polski premier, unikają tych relacji z Putinem lub nie próbują ich nawiązać? - mówił Morawiecki. - Nie widzę ze strony polskich władz żadnego gestu. To mnie bardzo niepokoi.

Morawiecki deklaruje poparcie dla zbliżenia polsko-rosyjskiego i uważa, że leży ono zarówno w polskim, jak i europejskim interesie.

- Powinniśmy dążyć do wielkiej Europy z Rosją – mówi Morawiecki. 

Według marszałka seniora ze strony Rosji nie padają w kierunku Polski żadne groźby, a Warszawa nie powinna się obrażać, że w Rosji jest "trochę inaczej".

Morawiecki jest zdania, że premier powinien zaprosić do Polski Putina, bo doprowadziłoby to do zbliżenia relacji z Moskwą.

Prezydent Władimir Putin był w Polsce ostatni raz w 2009 roku. Spotkał się wówczas w Sopocie z Donaldem Tuskiem. Kontakty między Polską a Rosją znacząco pogorszyły się po katastrofie smoleńskiej.

https://www.rp.pl/kraj/art1776261-kornel-morawiecki-radzi-synowi-zapros-putina

 

 

W wywiadzie udzielonym rosyjskiej agencji RIA Novosti Kornel Morawiecki, lider Wolnych i Solidarnych, a prywatnie ojciec premiera skrytykował polski rząd.

Przykro mi, że polski rząd i polskie media, czyli polskie elity, w dużym stopniu nastawiają Polaków przeciwko Rosjanom – przyznał Marszałek Senior. Morawiecki wyraził ubolewanie, że podobne działania obserwujemy także po stronie rosyjskiej.

Polityk mówił o bardzo trudnej historii obu narodów. – W swoim czasie my wszyscy walczyliśmy o hegemonię i Rosja wygrała tę bitwę. Tym niemniej uważam, że poprawa stosunków polsko-rosyjskich leży w naszym wspólnym interesie, w interesie Europy, a także w interesie całego świata. Bardzo bym tego chciał – oświadczył Morawiecki, przyznając że nie wie jak to zrobić. Jak jednak dodał, ważny jest tu każdy krok i każdy gest.

Kornel Morawiecki krytycznie odniósł się do faktu, iż po wygranych przez Władimira Putina wyborach prezydenckich ze strony polskich władz nie popłynęły oficjalne gratulacje. – Chciałbym prosić prezydenta Putina, gdy dzieją się u nas jakieś zmiany, wybory, by zwrócił na to uwagę i zrobił taki gest otwartości w stosunku do Polaków – powiedział.

Polityk wyraził pogląd, że władze w Warszawie nie doceniają znaczenia Rosji. Podkreślił, że Europa potrzebuje Rosji, a Rosja Europy.
– Myślę, że my Polacy tak samo jak wy Rosjanie nie chcemy przebywać w stanie wrogości, chcemy przyjaznych stosunków – przekonywał.

https://dorzeczy.pl/kraj/69473/morawiecki-w-wywiadzie-dla-rosyjskiej-agencji-krytykuje-rzad.html

 

itp

 

itd

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups... Ursulce się wymsknęło o co kaman unii (czytaj szwabom). 

  "Zobaczymy wynik głosowania we Włoszech. Były też wybory w Szwecji. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, jak w przypadku Polski i Węgier"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2022 o 06:27, karpik napisał:

To takie pissowskie do spodu. Cynizm i bezczelność. Patologiczny kłamca oskarża kogoś o fałsz😅

Po czym poznać, że Tusk kłamie? Po tym, że otwiera usta:) a jak nie wierzysz możesz sobie wygooglać jego dawne wypowiedzi a nawet listy hołdujące o rosji i fiutinie i listy ławrowa do Donka... Hołd tuski do ruskich i hołd tuski do pruskich znajdziesz w necie... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) chce wykorzystać do tego celu surowiec z hałd pogórniczych. Pierwsze instalacje odzysku węgla z hałd miałyby ruszyć jeszcze w tym roku. Zgodnie z planem MAP węgiel z odpadów miałby trafić na rynek po ubogaceniu polegającym m.in na zmieszaniu z surowcem lepszej jakości.

Prace nad opracowaniem koncepcji wykorzystania węgla z hałd trwały w resorcie aktywów państwowych od kilku miesięcy. Na polecenie wicepremiera i szefa MAP Jacka Sasina projekt prowadził Zespół Ekspertów Gospodarczych (ZEG) kierowany przez Marka Dietla, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. ZEG wykonał analizę możliwych scenariuszy gospodarczych w kontekście wojny w Ukrainie.

Opracowano m.in. projekt odzysku dodatkowego węgla z hałd pogórniczych, które traktowane są jako odpad, ale w sytuacji wszechobecnego braku węgla rząd chce odzyskiwać tyle surowca, ile może, także z odpadów. – Okazało się, że jest spory potencjał odzysku węgla z hałd pogórniczych, dzięki któremu wkrótce powinien wystartować program dający 1 mln ton węgla rocznie z zasobów własnych – mówi nam Dietl.

Zgodnie z projektem instalacji do odzysku węgla przy kopalniach ma być dziesięć i każda ma odzyskiwać do 100 tys. ton surowca rocznie. Łączny koszt inwestycji złożonej z dziesięciu modułów wyniesie jednorazowo ok. 150 mln zł. Dochodzi do tego koszt utrzymania instalacji. Ten będzie finansowany już z bieżącej działalności i szacowany jest między 50 a 90 mln zł rocznie.

Zgodnie z wyliczeniami ZEG razem te koszty mają być nawet dziesięć razy niższe od zakupu węgla za granicą. Każda instalacja będzie pracowała przez minimum pięć lat. – Węgiel z hałd ma trafiać do zasobów kopalni. Odchodzą dzięki temu wszystkie problemy logistyczne związane z obłożeniem portów i dalszym transportem – mówi nam źródło zbliżone do MAP.

Pierwsza instalacja miałaby zgodnie z planem powstać jeszcze przed końcem tego roku. W przyszłym tygodniu umowę w tej sprawie ma podpisać Enea (jest właścicielem lubelskiej kopalni Bogdanka) z grupą CZH należącą do Agencji Rozwoju Przemysłu.

Eksperci studzą jednak nadzieje. Podkreślają, że sam pomysł odzysku węgla jest słuszny, ale mocno spóźniony, i nie rozwiąże problemów najbliższej zimy. Aby uzyskać zadowalający poziom odzysku surowca, potrzeba bowiem czasu. Efekty będą więc widoczne najwcześniej przed kolejną zimą.

https://energia.rp.pl/wegiel/art37059071-haldy-nas-ogrzeja-albo-nie-zadziwiajacy-pomysl-rzadu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przypomnieć o wiernopoddańczych peanach totalnej - choć może czas mówić "antypolskiej"- opozycji, odnośnie popierania niemiecko ruskiego dealu, polityczno-finansowego?  Twoje i kilku koleżków z forum stwierdzenia przypominają te, że Polska była winna 2wś bo nie chciała się poddać dobrowolnie...

Edytowane przez Tyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyr...

"A przypomnieć o wiernopoddańczych peanach totalnej...."

Co prawda w pracy ciągle jestem, ale z ciekawości:

- kto z dnia na dzień zablokował dostawy węgla do raju nad Wisłą?
- patrząc na powyższe, kto nie sprawdził potrzeb i ilości, które były w raju nad Wisłą?
- kto od kilku miesięcy opowiada, jak to węgla starczy i nie ma powodów do obaw?

itp

itd

 

PS Ile kopalń zamknął rząd przewodniej partii narodu? A ile jeszcze planują miękiszony zlikwidować? Kto wolał wydać N milionów złotych, niż wpuścić do górnictwa chętnych do kontynuowania wydobycia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie