Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

I tak właśnie Glass opisuje Bydgoszczankę w tym, co wspomniałem: I wersja - koła; II wersja - płozy.

 Niestety nie - cytuję ze str. 396 -  PKL t. 1 (2004 r.) - "...początkowo osadzono dwie jesionowe płozy, później dwa koła".

Natomiast jeśli chodzi o same zawody to "Bydgoszczanka" miała wpierw koła tak jak pisze kol. KayFranz.

Budowana była z kołami (zdj.) i na drugim zdjęciu przed zawodami ma koła (montaż szybowców - obok jak sądzę '"Orkan" też montowany). Nie może to być reperacja "Bydgoszczanki" po pierwszej kraksie.

Czyli w PKL A.Glassa  jest błąd.

budowany.png

przed zawodami koła.png

  • Tak trzymać 1
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

:classic_smile:

Słuchajcie - w zasadzie nieważne. Szybowiec nie sprawdził się i tylko to jest najważniejsze. Po tych nieszczęsnych zawodach na Oksywiu polskie szybownictwo ogólnie dostało w tyłek od władz i do 1929 roku - do odkrycia Bezmiechowej (wreszcie mądrego) - w zasadzie niewiele się działo z polskim szybownictwem.

Wszystko jest ważne !

"Dostało w tyłek" - a jak nie miało dostać skoro brak było doświadczonych z praktyką latania na szybowcach pilotów, był to rok 1925 i też nie było doświadczonych konstruktorów szybowcowych a na dodatek wybrano złą lokalizację - słabe wiatry.

Edytowane przez Sedco Express
  • Tak trzymać 1
Napisano

Tutaj nie całkiem chodzi o brak doświadczonych pilotów szybowcowych, ponieważ takie problemy były wtedy wspólne dla całego świata, gdzie raczkowało szybownictwo. Tam, gdzie dobrzy meteorologowie nie doradzali pilotom szybowcowym to szybownictwo było fatalnej jakości. Dobre szybownictwo czynił dopiero zespół meteorolog (i to też nie każdy) plus pilot szybowcowy.

Napisano (edytowane)

Fakt, że rozwój szybownictwa przyhamował po 1925 r. Ale czy nie było to efektem ogólnego braku wiedzy na temat "lotów żaglowych"? Przecież nawet w Niemczech teoria i mechanika lotu szybowców dopiero powstawała. Po prostu akurat tutaj dał się poznać syndrom wieku dziecięcego szybownictwa. Ale fakt faktem - male poparcie władz, zwłaszcza wojskowych, znacznie przygasiło zapał. Niemcy to chociaż w szybownictwie widzieli "ersatz" lotnictwa, którego - zgodnie z traktatami mieć nie mogli, więc kombinowali, jak by te ograniczenia obejść

OK, ale zamknijmy temat "pokraka braci Działowskich".

Tu seria fotografii (dostępne w archiwach MLP:

Bracia Działowscy podczas budowy szybowca. Widać wiklinowy fotel, brak pałąków pod skrzydłami, nisko zawieszony ster kierunku.

B3a.thumb.jpg.963b1f5443cc035afe012823e07ec52b.jpg

609155095_B3Bydgoszczanka-szkielet.jpg.ac0432cd91799f82283175fb6eef344c.jpg

Szybowiec przygotowany do udziału w zawodach, ma już wymalowany przydzielony przez organizatora numer startowy.
Działowski junior "za kółkiem", więc fotografia nie była zrobiona nad morzem, bo tam spano w namiotach i nie podejrzewam, że bracia zabrali rodzinę ze sobą. Stroje sugerują raczej cieplejszą porę roku - ja typuję to foto na kwiecień, ew. początek maja 1925 r.

B2.thumb.jpg.6a400dde9e92a69ad0b16ad0cecc79fb.jpgB1.thumb.jpg.4e9de5754a500d0cdfc1f87ea2f6e80c.jpg

Teraz już tylko Oksywie:

B5.thumb.jpg.e59951eaca09ff2675d53e0e3ff00ed2.jpg

Bydgoszczanka w całej okazałości - kółka, fotel, niski ster, brak pałąków. Co więcej pewne szczegóły konstrukcji pokazują ich początkowe stadium - mam na myśli rozpórki przy mocowaniu podwozia (p. szczegóły).B41.thumb.jpg.f5655f1373b517886dff6e63777e78e9.jpg

1222011241_40.jpg.65242e87e637d1d3239583e672febdad.jpg

I nie mogłem się powstrzymać - sporo lat szukałem foto, pokazującego co tam wypisano na sterze...

B42.jpg.3c33811a99032eb021f032d2b851ad2a.jpg

I ta sama wersja - po pierwszej (poważnej) kraksie

B4.thumb.jpg.96c379c6bf333825175f212cbceb07ab.jpg

Skrzydło w zasadzie całe, poszła głównie "kratownica" kadłuba (sam nie wiem, czy to dobra nazwa, ale dalej będę jej używał).

Dość sprawnie osunięto uszkodzenia i szybowiec mógł dalej stawać w kolejce do lotów.

B7.jpg.f1f8a7d63b58156358424576dfe9d685.jpg

B61.thumb.jpg.de26e3aace0a7fcab7d3d44353007841.jpg

Jak widać na zbliżeniu - kółka nadal są, ale ster jest wyżej, widoczna naprawiana górna listwa obwodowa kadłuba (czyli w skrócie - góra "kratownicy" ;)). Doszły tez pałąki zabezpieczające skrzydła przy lądowaniu. W tej kombinacji zrobiono sporo fotografii (najsłynniejsze to chyba z NAC-U, jest do ściągnięcia w dużej rozdzielczości):

B8.thumb.jpg.9b2a4613795b58d00a1e942064d68809.jpg

albo to na górce, które już mamy parę wpisów wcześniej.

Później musiało coś się wydarzyć, bo kółka zamieniły się w płozy. Podejrzewam, że w trawie, w której lądowano niezbyt się sprawdziły.

Teraz bardzo ciekawa fotka, zrobiona podczas wizyty generała (jakiego? - może ktoś spróbuje rozpoznać...). Po pierwsze - świetnie widać, że lotki mogły być też wychylane jako klapy. Moim zdaniem - termin wykonania zdjęcia to raczej już mocno w trakcie zawodów - zawodnicy prezentują spory "luz ubraniowy", świadczący o odejściu od prawdopodobnej staranności w pierwszych dniach. No i ten nagi tora w obecności Pana Generała... Zaznaczyłem też podwójne rozpórki, świadczące, że trzeba było wzmocnić ten fragment konstrukcji. Oraz nowy fotel.

B51.thumb.jpg.dca53c5d14c5911800ec38b22293d3cd.jpg

B51a.jpg.78b18fe4204207be24e1ef970aea8b16.jpg

Jest sporo fotografii z tej fazy konstrukcji, pokażę tylko jedną. Inne NAC-u lub archiwach MLP.

B66.thumb.jpg.6d3ddbd189b08f7ff54dfc8d3a71cbaa.jpg

Żeby nie przynudzać - fotografie po kolejnej kraksie. Stopień zniszczenia moim zdaniem świadczy, że to finał przygody - skrzydło jest zdruzgotane i w warunkach polowych nie do naprawienia.

dzialowskitom1_142.thumb.jpg.5de227622513f35d607a90e428fc4ce2.jpg

B10.thumb.jpg.87df31ed91fa878dd2dab1cd7cf40020.jpg

A ponieważ szybowca już nie naprawiano (nawet nie jestem pewien, czy go przywieziono do Bydgoszczy - bo i po co...) - to płozy są ostatnią wersją podwozia.

c.b.d.u.

 

P.S. W tzw. "czasie między" przyuważyłem, że uzupełniacie historię szybowca.

Poklask przed frontem kompanii! Spocznij.

 

P.S.2 W trakcie zawodów 1925 r. działało (ponoć dość dobrze) biuro meteorologiczne, pod kierownictwem prof. Smolarskiego.

 

P.S.3 Coś mi nie dawało spokoju z tym opisem zmian u Glassa i przypomniałem sobie (no, dobra - znalazłem skany...). Kolejność "najpierw koła, potem płozy" podał w artykule o zawodach 1925 r.w "Technice Lotniczej i Astronautycznej",1975).

 

 

 

Edytowane przez KayFranz
  • Tak trzymać 1
Napisano

Szybowiec szkolny "Wrona"- "Dar Miasta Przemyśla" z Przemyskiej Szkoły Szybowcowej.

Za sterami (chyba tylko do zdjęcia) gen.bryg. Mieczysław Boruta-Spiechowicz dca 22.DP Górskiej.

Zdjęcie - stok fortu III Łuczyce, lata 30-te XX w.

Dar Przemyśla.png

  • Tak trzymać 1
Napisano

I tu jest ciekawe pytanie, czy to tylko bajer-ustawka do zdjęcia, czy może generał był jednak pilotem szybowcowym? Mam świadomość, że pytanie niełatwe, albowiem z tego, co wiem, nie zachowały się listy uprawnień pilotów szybowcowych sprzed wojny.

Pozdrowienia ?

Napisano

Ansaldo A-300-3 (TER)

3 os. samolot wywiadowczo-bombowy. Po montażu w Polsce oznaczany literą "B" i kolejną liczbą. W latach 1922-27 na wyposażeniu 2.PL (6, 8, 14.EW) potem w CWL.

 A-300-3-B.6 - kraksa por.pil.obs. Bolesława Lepszego - 1922 r. (?)

Ansaldo A.300-3-B.6 por.pil.obs. Bolesław Lepszy 2.PL lata 20-te.png

Napisano (edytowane)

Rzadki ptak w polskim lotnictwie lat 20-tych XX w. a mianowicie Sopwith 1 1/2 Strutter.

Były tylko trzy egz. wszystkie zdobyczne. Na pierwszym zdjęciu zdobyty 12.09.1920 r. przez piechotę WP w Kowlu.

Na drugim i trzecim zdjęciu  łącznikowy lotnictwa rumuńskiego, na którym latali także polscy piloci (loty zapoznawcze) w maju 1919 r. z lotniska lwowskiego.

(błędny opis trzeciego zdjęcia)

 

1 i 1 2.png

100 - sopwith 1 i 1-2 od lewej i piąty lotnicy rumuńscy.png

strutter.png

Edytowane przez Sedco Express
Napisano

Dziennikarza z ówczesnej gazety poniosła fantazja.

Nie są to żadne "talizmany" a już na pewno nie ów "zygzak pioruna".

"Zygzak pioruna" - godło 13.EM (luty 1919-kwiecień 1920 - 2.Wlkp.Esk.Lotn.) a czaszka indywidualne godło NN pilota.

Samolot Albatros D.III (Oef). Eskadra nie brała udziału w wojnie polsko-ukraińskiej tylko walczyła w Wlkp. i wojnie polsko-bolszewickiej.

"tzw. eskadra Kościuszkowska" czyli 7.EM im. "T.Kościuszki" miała inne godło i owszem brała udział w wojnie polsko-bolszewickiej, natomiast w wojnie polsko-ukraińskiej wpierw była to III Eskadra Lotnicza Bojowa (do końca 1918 r.) a potem już po zakończeniu wojny  polsko-ukraińskiej (wrzesień 1919 r.) zmieniono nazwę na 7. Eskadra Lotnicza a od grudnia 1919 r. - 7.EM im.T.K.

 

 

Talizmany.png

  • Tak trzymać 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie