Skocz do zawartości

Generał zwolniony przez Macierewicza o katastrofalnej sytuacji polskiego lotnictwa


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiadomo, czy to marycha potaniała czy to lekarstwa podrożały bo czytając kolegów przekaz mam wrażenie, że granice debilizmu zostały przekroczone wielokrotnie a wasza wścieklizna zaczyna nabierać cech humorystycznych. Czyli jednak marycha.
Jestem przekonany, że AM i tak was kocha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy wielkie szczęście, że nikt na nas nie chce napaść - Rosja nie ma w tym żadnego interesu do ugrania, UPAina się właśnie rozpada na naszych oczach, Litwa powoli zanika [demografia], a Niemcy i tak mają nas pod ekonomicznym butem...

A szczęście mamy, bo po 89 roku nasza armia jest sukcesywnie likwidowana [pierwsza pod nóż poszła już na samym początku elita naszych wojsk - czyli wojska rakietowe, bo to ich najbardziej obawiał się Zachód]. Gwoździem do trumny była decyzja psychiatry Klicha o likwidacji poboru do wojska, co oznaczało, że w stosunkowo krótkim czasie pozbędziemy się przeszkolonych rezerw.

Aż nastał Antoni, który ma wizję nowej armii - czyli przerobienia resztek wojska na partyzantów z wyciętego [przez Szyszko] lasu. Współcześni wyklęci" to jest jego ukochane dziecko, to taka jego prywatna armia, o której marzył zapewne jeszcze w dzieciństwie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

husky1 - co tworzy? WOT będący lekką piechotą? Popatrz na współczesne konflikty, lekka piechota w starciu z jednostkami zmechanizowanymi, nie mówiąc o pancernych, ma zerową wartość bojowa. Np dlaczego w Afganistanie ataki to w zdecydowanej większości ID? Ponieważ starcie lekkiej piechoty z oddziałem dysponującym pojazdami pancernymi, kończy się masakrą tej pierwszej.
WOT ma być polską wersją amerykańskiej GN. Sprawdź jakim uzbrojeniem: pancernym, artyleryjskim i lotniczym, dysponuje amerykańska Gwardia Narodowa a jakim polski WOT.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy WOT nie jest nawet lekką piechotą, bo z założenia mają robić za partyzantów. No może gdyby w Polsce były dżungle i bagna delty Mekongu, albo góry Afganistanu i do tego byliby jacyś ochotnicy chętni ginąć dla idei, a nie dla 500+ za weekend...

A tak to jest jak w tym ruskim dowcipie o całowaniu tygrysa -
i straszno i śmieszno zarazem!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AK wiedziała, że Polska to nie dżungle i bagna delty Mekongu, albo góry Afganistanu, a jednak... Zapewniam kolegę, że ochotnicy się znajdą (choć ginąć nikt by nie chciał, ale..) idee AK są w większości narodu wciąż żywe. Tylko skąd kolega ma o tym wiedzieć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie dotarło. Ale nic dziwnego, bo do pisowców nic nie dociera.

Idee AK" załatwia dziś jeden dron bojowy z kamerą termowizyjną. Ten film pokazuje los mięsa armatniego WOT.

http://www.youtube.com/embed/eBEU-OiEvII


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Hebda 15:12 12-12-2017
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktorys z kolegow zadal sobie trud , zeby sie dowiedziec o misji WOT? Po glupotach, ktore tu wypisujecie widze, ze nie.
Glownym zadaniem jest wsparcie miejscowej spolecznosciw czasie wojny i klesk zywiolowych- nikt nie tworzy tutaj oddzialow pierwszoliniowych- oni maja wspierac te oddzialy-jako przewodnicy np.. bo dobrze znaja swoje tereny , lapac np. dywersantow , szukac zestrzelonych pilotow itp.
MarekA zapewniam Ciebie, ze 3/4 oddzialow GN , cszczegolnie w malych osrodkach to tzw. Weekend Warriors ktorzy dojezdzaja wycofane z Armii Humvees i S&s- artyleria to granatniki , uzbrojenie to stare M16.Niemniej sa swietna rezerwa ludzka , ktorej przeciez jak wszyscy mowicie nam rowniez brakuje.
Sytuacja WOT pod wzgl. uzbrojenia jest inna i tego nie rozumie bo rownie dobrze mogliby wykonywac swoje funkcje na Starach i Tarpanach z sn.
J-O -Taaaaak drony wszystko zalatwia :)- to ciekawe dlaczego wszystkie armie swiata jeszcze nie rozwiazane zastepujac je dronami ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosjanie bardzo dynamicznie rozwijają drony bojowe, właśnie bojowe, bo rozpoznawczych mają już wystarczająco. I to te drony skasowałyby idiotyczną partyzantkę WOT. W kamerach drona jest wystarczająco dobra rozdzielczość, aby dostrzec, czy ktoś niesie karabinek lub inną broń długą. A wtedy kasacja - jak w powyższym filmie. Tam ocaleli tylko ci, którzy broni nie nosili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Husky, misję to może mieć organizacja religijna, pomocowa itd .Organizacje militarne mają zadania, a jak słyszę brednie że WOT ma coś wspólnego z AK to ręce świerzbią.No ale to pacjent wymyślił te brednie, to jakże możesz tego nie wyznawać.
http://niezalezna.pl/101327-tradycje-komendy-glownej-ak-przekazane-wot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

husky1 - słusznie piszesz. WOT, podobnie jak GN, powinien posiadać sprzęt wycofany z jednostek operacyjnych ale jeszcze w miarę sprawny technicznie. Co mamy? Otrzymuje MSBS. Powinno być odwrotnie, jednostki operacyjne otrzymują MSBS a WOT wycofane z nich Beryle. Wsparcie społeczeństwa w czasie wojny, klęsk żywiołowych itp to zadania Obrony Cywilnej. Argument o dobrej znajomości terenu przez miejscowych jest przykładem myślenia kategoriami z ubiegłego wieku. Komórkę praktycznie posiada każdy, zdecydowana większość nich ma GPS. Problem (dość prosty do rozwiązania) polega jedynie na wgraniu odpowiednio szczegółowej mapy, np uwzględniającej laserowe skanowanie terenu. Obcy z odpowiednią mapą w komórce lepiej będzie orientował się w terenie niż niejeden tubylec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz jeszcze Ukrainę:
Tymczasem w skali taktycznej, zwłaszcza w nowych formacjach o charakterze specjalnym i ochotniczym, zaczęto użytkować małe drony, które często były po prostu wersjami cywilnymi lub lekko tylko zmodyfikowanymi. Zazwyczaj były to modele w układzie klasycznym lub różnego rodzaju multikoptery (cztero, sześcio, ośmiowirnikowce). Dostawami tego typu „zabawek” dla wybranych oddziałów zajmowali się wolontariusze i prywatne firmy."
http://www.defence24.pl/507103,bezzalogowce-w-konflikcie-na-ukrainie-analiza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idee AK wiecznie żywe" - ten slogan przypomina mi podobny z czasów PRL-u...

Zresztą jeżeli ktoś myśli, że AK przez całą wojnę siedziało po lasach i walczyło zbrojnie z Niemcami, to się grubo myli.
Bo po pierwsze Polska to nie Jugosławia, gdzie były góry.
Po drugie to AK szykowała się do powszechnego powstania.
Po trzecie Niemcy za każdą akcję stosowali surowe represje i pacyfikacje, tak że w ogólnym rozrachunku to się nie opłacało.

To już lepiej chyba nawiązać do tradycji kosynierów od Kościuszki - już widzę te hasła W każdej wiosce kowal, a Antoni na przedzie i jakoś to bedzie"!

I jeszcze odnośnie tych mitycznych dronów:
------------------------------------------

Po pierwsze, to te tysiące dronów jest jak na razie tylko zapowiadanych - jak zresztą wiele innych systemów uzbrojenia, za zupełnie zresztą dla nas nierealne pieniądze.

Po drugie, to do ich ewentualnej obsługi należy przeszkolić kilkuset operatorów, a tego nie da się zrobić na weekendowych ćwiczeniach dla harcerzy i bezrobotnych.

Po trzecie, te drony firma sprzedała wcześniej na UPA-inę, a więc można domniemywać, że prędzej czy później potencjalny przeciwnik będzie wiedział jak je zakłócić, czy nawet przejąć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i konkluduję że sporo osób istotnie uważa że obecne konflikty zbrojne oczywiście mowa o światowych a nie wojewódzkich będą delikatne, bezkrwawe i subtelne. Obserwując jak brutalizuje się wojna i zdziczenie armii zdobywających teren cały pomysł Maciara Wg. kabaretu neonówka" jest praktycznie bojowo psu na budę. Obecnie armie zdobywając teren likwidują siłę żywą tak wojskową jak i cywilną do dołu śmierci , kulka w łeb od 6 latka do 75 latka. Po co armii zajmującej teren cywile za plecami. Kto ich za to rozliczy??, stara doktryna ikt zwycięzców nie sądzi". Efekt wojna w Gruzji i nie licznie się przez wojska dradzieckie" tak z cywilami jak z wojskiem. Wojna kilkuletnia na Bałkanach - doły śmierci tak po jednej jak i po drugiej stronie - likwidacja wszystkiego co się rusza , w takim konflikcie tylko armia ma szansę obrony cywilów. Jeśli zostaną cywile na zdobytym terenie to niech sami pakują się do dołka może mniej będzie bolało, albo biegną w panice za uciekającym wojskiem lub przed nim. W każdym razie uważam że
AK- to najlepiej niech będzie typu niemieckiego a nie polskiego ,dobrze uzbrojona i wyekwipowana z dobrym dowództwem a nie z procą w ziemiance leśnej.
Oczywiście chodzi mi o AK-jak Afrika Korps
To co bliski kuzyn Dzierżyńskiego te twarze jak by takie same" oferuje krajowi to owszem wojska dobre do utrzymania porządku we własnym kraju jak by tak np społeczeństwo chciało zrobić rozruchy czy w razie katastrofy czy to przyrodniczej czy też w wyniku bezrozumnego działania człowieka. Tak jak jest w USA - Gwardia Narodowa praktycznie jest do utrzymania porządku w kraju a nie na wojenkę , taka armia i bat na własny naród. I to jest sens powołania takiej formacji- niech się społeczeństwo boi bo mamy bat wewnętrzny o możliwościach zdecydowanie większych niż Policja a nie potrzeba wyciągać armaty na zabicie muchy bo koszta gigantyczne czytaj wojska"- przykład stan wojenny i użycie wojska oraz całego ciężkiego sprzętu na zastraszenie społeczeństwa - nikt nawet sobie nie zdaje sprawy jakie to było obciążenie finansowe dla kraju ten cały ciężki sprzęt w ruchu przez kilka lat rak paliwa na stacjach i tylko na kartki bo nagle gdzieś znikło" i braki żywnościowe w kraju bo kuniem" gospodarki nie uciągniesz do tego trzeba traktora ino bez ropy nie ujedzie. Gdyby istniała wtedy taki Home Guard" w PRL-u to można by zdecydowanie taniej i szybciej spacyfikować ruchy wolnościowe a gospodarka normalnie by funkcjonowała. I temu wspomnicie będzie kiedyś ta formacja służyć !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie racja, ale z trzema uwagami:

1. Owszem, walczy się metodą wszystko co się rusza, cywilne i wojskowe z wrogiej strony idzie do dołu z wapnem", niemniej soldateska musi żreć. W związku z tym ktoś musi dla niej utrzymywać (na podbitych terenach) choć część branży rolno-spożywczej i przetwórczej. Więc wszyscy do wapna nie pójdą - pozostaje ludzki element przydatny.

2. Amerykańska lądowa Gwardia Narodowa faktycznie służy do tego, co napisałeś, ale lotnicza już nie. ANG walczy na wszystkich wojnach na równi z jednostkami regularnymi. Chociaż lądowa też coraz częściej walczy w amerykańskich interwencjach światowych.

3. Polski stan wojenny kogo zastraszył, tego zastraszył. Wszystkich nie zastraszył. Patrząc po moim środowisku powiedziałbym, że wręcz przeciwnie. Przed stanem wojennym działaliśmy dla Solidarności tyle, o ile, albo wcale, za to wqrw na stan wojenny był taki, że dopiero w nim zabraliśmy się do roboty. Nie ma prostych reguł. A jeśli już to prosta reguła fizyczna akcji i reakcji. Wszystkich się nie zastraszy. Nikt z nas nie wierzył w stanie wojennym, że nasza walka coś da, ale nauczyło mnie to jednego: Że trzeba być jak macleanowski Dusty Miller wysadzający tamę w Jugosławii. Zawsze trzeba dać szansę czynnikowi czasu :-) A nagroda w końcu przyjdzie. Niezawodnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie