Skocz do zawartości

Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10


Rekomendowane odpowiedzi

Wałbrzych powinien przyznać p. Koperowi i Richterowi tytuł honorowych obywateli miasta, a zamek Książ dożywotni bezpłatny bilet wstępu do muzeum za reklamę miasta i okolicy. Miasto znane dotąd z biedaszybów i bijącego rekordy bezrobocia miało swoje 5 minut sławy w polskich i, bez żadnej przesady, światowych mediach. Taka reklama kosztowała by Wałbrzych pewnie kilkaset milionów zł. I to wszystko dzięki dwóm, wcześniej nikomu nieznanym, facetom. Oczywiście sława przyciąga nienawiść, hejt i zwykłą ludzką zazdrość. Czego i Panom życzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 477
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

les05 (361 / 44) 2016-08-26 18:52:46

W śnurku przeze mnie podanym pada kwota- 500 mln złotych.

Podobnież tyle kosztowała by reklama Wałbrzycha.
Tyle, że ciekawe jak mityczny Złote cuś przełożyło się na finanse. W radiu słyszałem, że liczba turystów odwiedzających Książ wzrosła o 40 %. I po raz pierwszy ma osiągnąć pułap c.a. 100 tys zwiedzających.

A od siebie- ale co takiego ciekawego jest/było w wykopach, że gawiedź hurtem tam gnała? Tego nie rozumiem...
To, dla mnie, bardziej trąci deficytem u zwiedzających- miałem okazję zwiedzić na Suwalszczyźnie ciekawsze miejsca, gdzie nawet znaków informacyjnych nie ma i bez wbicia w nawigację dokładnych danych trafić trudno. Pytani tambylcy też ręce rozkładali :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj, wróciłem na miejsce 100 razy przechodzone, niby nic tam nie ma już, ale że miałem mało czasu to pojechałem na stare miejsce koło Osoblahy, 2 godziny nic nic, chodzenie po tych samych śladach a nagle jest zrzut hełmów :) Chłopaki od pociągu może znajdziecie pociąg ale przesuńcie się o centymetr, nie ma miejsc dokładnie przeszukanych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no kto tu hejtuje???? No skąd takie podejrzenia???? Niesprawiedliwość krzycząca do nieba :-)))

Brudna maź, bo nie wybrała półanalfabety na prezydenta - a od początku nie wiezrzyła w debilizmy głoszone prżez jakiegoś faceta od kafelków....

Ja przepraszam za wszystko - a ta poniemiecka wódka z lasu - to absolutnie nie jest bredzenie. To jest naukowo dowiedzione. Tak było. Tylko idiota w to nie uwierzy. Skoro była wódka - to jest pociong. 2+2 = 6 i pół

Jak ktoś powie, że 4 - to hejter i brudna maź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przypominam sobie żeby wśród kandydatów na prezydenta, przynajmniej w ostatnich wyborach w centrum Europy, był jakiś półanalfabeta. Chyba że znowu jakiś partyjny kreator rzeczywistości rzucił takie hasło /cytuję jego słowa/ ciemnemu ludowi, który to kupi".
Za to był jeden wyciągnięty krowie spod ogona", czy też delikatniej wyciągnięty z kapelusza" nikt znikąd. Na dodatek posługujący się ściemą jako podstawowym instrumentem. A kto jest podatny na łykanie ściemy? Czyli jaka jest grupa docelowa? :)

Co się zaś tyczy 2+2, to może być 4, ale równie dobrze może też być 11 albo 10. I to wszystko w ramach obowiązującej i powszechnie znanej algebry.

A niech tam panowie znajdą pociąg. Najlepiej pozłocony i załadowany diamentami. Nie żałuję im ani nie będę zazdrościł. Może wreszcie gdzieś kiedyś na niego trafią. Ale na pewno nie tam gdzie zawodowcy wyposażeni nie tylko w łopaty ale i dyplomy naukowe stwierdzili, że go tam nie ma :) I tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewątpliwie odkrywcy pociongu" są trochę śmieszni, bo wiadomo - lepiej nie rozgłaszać planowanych sukcesów, bo gdy nie uda się, to pozostanie wyłącznie śmieszność.
Ale akademików (bezzasadnie lubiących się w Polsce nazywać naukowcami) też bym nie gloryfikował. Z doświadczenia wiem, że co najmniej 9/10 kadry uczelnianej kwalifikuje się wyłącznie do elfrowania", gdyż przy sporym potencjale wykutej wiedzy, są oni często pozbawieni kreatywności i możliwości logicznego myślenia. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym elfrowaniem" (bez obrazy dla nauczycieli z pasją i wiedzą) byłbym łośtrożny. Pamiętam jak to dawniej mówiono po egzaminach wstępnych na uniwerek: marnie wam poszło to idziecie na nauczycielski. Efekty uczyły moje dzieci...
Zaś po ukończeniu politechniki nie od czapy były teksty:
nie znalazłeś pracy w przemyśle to zostaniesz na uczelni.
Albo: Okna można otwierać. To nie orzeł nie wyleci."
Że co, że nie sprawiedliwe?
Takie opinie krążyły a nie ma dymu bez ognia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem panowie. Ale zawsze jest ta 1/10 (optymistycznie, ja bym stawiał raczej na 1/20) ludzi którzy się i znają na rzeczy i potrafią to przekazać w procesie nauczania.

Poza tym to chodzi między innymi a może przede wszystkim o dostęp do (i umiejętność użycia) sprzętu, o jakim drobny prywatny poszukiwacz może sobie tylko pomarzyć. Taki sprzęt posiadają na stanie albo jednostki naukowo-badawcze albo zamożne firmy (jeśli go potrzebują). Bo kosztuje wielokrotnie więcej niż kosztowała cała ta operacja kopania i drążenia dziur, uznana przez większość za kupę forsy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co chodzi? Tzn ja rozumiem, że hejterzy" się pojawiają. To jest normalne, a anonimowość" internetu pozwala na tego typu wynurzenia. Ilu z Was szukało w miejscu, w którym pewnie już nic nie ma, pewnie jest przeryte, pewnie nie tutaj. Z tego, co pamiętam, to XYZ nie żebrał o kasę miasta, czy o zgrozo o waszą. Jestem w 100% przekonany, że wielu z Was się zastanawiało, co jest w tej skarpie. Bawili się za swoje pieniądze, miasto powinno Im być wdzięczne za rozgłos, a całe środowisko poszukiwaczy, PKP i kilka innych służb - za to, że poświęcili tyle czasu na papierkologię.
Czy ktoś naprawdę się spodziewa, że KAŻDE kopanie (nawet w miejscu jeszcze bardziej sprawdzonym i przebadanym) kończy się sukcesem? Uważam, że całkiem nieźle się przygotowali do roboty i wtopili/wydali SWOJE pieniądze, a nawet po sobie posprzątali (czego nie potrafi duża część ludzi biegających z wykrywkami).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie chodzi o sam fakt szukania cugu. Chodzi o fakt kręcenia, okłamywania ludzi i wprowadzania w błąd? Mało wydruków pokazali i twierdzili że wiedza z dokładnością gdzie ta bana jest skitrana. Tylko tyle. AGH zrobiło badania i stwierdziło że nic nie ma a o ni swoje. Sprzedaż tego śmiesznego pudełka zwanego georadarem na pewno skoczyła. A jak dosżło do kopania to LIDAR z satelity i złoża żelaza, a sam lodowiec nawet zrobił im psikusa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi.
Pół miliarda zarobił" już Wałbrzych na złotym pociągu"

Choć wciąż nie wiadomo czy złoty pociąg" w ogóle istnieje to za jego sprawą Wałbrzych zyskał rozgłos na świecie i przeżywa najazd turystów. Według wstępnych szacunków podanych przez Urząd Miasta wartość reklamy, która za sprawą odkrycia" pojawiła się w mediach na całym świecie, warta jest ponad pół miliarda złotych
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2016-08-27/pol-miliarda-zarobil-juz-walbrzych-na-zlotym-pociagu/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

les05 (363 / 44) 2016-08-27 21:46:12

Już o tych mitycznych setkach milionów pisałem...

Pal licho, że raczej nie dowiemy się, jak było to liczone.
To nadal gruszki na wierzbie- nie wiemy, ile tak naprawdę zysków Wałbrzychowi-regionowi-naszej socjalistycznej Ojczyźnie to przyniosło.

Żeby się nie okazało, że XYZ dostanie na końcu Order Budowniczych Polski Ludowej :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch poszukiwaczy porwało się na coś wielkiego jak z motyką na słońce. Miasto powinno pomóc w wyjaśnieniu tej zagadki. Umożliwić zbadanie całego tego terenu od 61 do 65 kilometra, Włączyć się do dofinansowania odpowiedniej firmy i fachowców. Tylko urzędasy z Wrocławia to cwaniaki i będą znowu mieli kasę na nowe samochody, podwyżki, darmowe kredyty, rauty, wycieczki, libacje na pseudoszkoleniach i pseudokursach. A szarego mieszkańca miasta jak zwykle będą mieli głęboko w du...pie. A za kilka miesięcy Wrocław znowu zasłynie z biedaszybów i wszystko wróci po staremu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch poszukiwaczy porwało się na coś wielkiego jak z motyką na słońce. Miasto powinno pomóc w wyjaśnieniu tej zagadki. Umożliwić zbadanie całego tego terenu od 61 do 65 kilometra, Włączyć się do dofinansowania odpowiedniej firmy i fachowców. Tylko urzędasy z Wałbrzycha to cwaniaki i będą znowu mieli kasę na nowe samochody, podwyżki, darmowe kredyty, rauty, wycieczki, libacje na pseudoszkoleniach i pseudokursach. A szarego mieszkańca miasta jak zwykle będą mieli głęboko w du...pie. A za kilka miesięcy Wałbrzych znowu zasłynie z biedaszybów i wszystko wróci po staremu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Poza tym to chodzi między innymi a może przede wszystkim o dostęp do (i umiejętność użycia) sprzętu, o jakim drobny prywatny poszukiwacz może sobie tylko pomarzyć. Taki sprzęt posiadają na stanie albo jednostki naukowo-badawcze albo zamożne firmy ..."

Wiesz Brzęczek, masz rację, ale ja bardziej ceniłbym akademików za fajne projekty tego typu urządzeń, a nie za wyumiane" umiejętności kręcenia tymi, przysłowiowymi gałkami tego co ktoś od nich mądrzejszy skonstruował.

PS. Choć mam od jakiegoś czasu, na tapecie ruski magnetometr protonowy f-my deepgeotech, który, delikatnie mówiąc, ma akademickie" walory obsługowe. Delikatnie powiedziawszy jest zdecydowanie nie all user friendly".

Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie