Skocz do zawartości

Projekt 7 TP - 2012 rok


akagi_FWP

Rekomendowane odpowiedzi

Yeti typowe polskie myślenie jak wszyscy kradną to ja też chcę

i właśnie według mnie te wydumane z księżyca dwie bańki to jawne złodziejstwo nie zależnie od wielkości budżetu danej instytucji która by to miała zakupić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Ja nie mówię że to jest wał tylko bezczelność wraz z nieograniczoną chciwości i pazernością ludzką
bynajmniej jeżeli ta oferta została by zaakceptowana przez MON/MWP można zastanawiać się będzie nad odpowiednimi dalszymi krokami jak tak uprzejmie doradzasz Yeti

ale na chwilę obecną z chęcią przeczytał bym na tym wątku jakąś głębszą wypowiedź kogoś z FWP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Landszaft to chyba tobie jest już bardziej bliżej do Leninizmu , Marksizmu czy idei Engelsa niż mi , bynajmniej jestem wstanie zrozumieć że ty jako emerytowany już chyba dawny pracownik muzealny masz doświadczenie jak należy postępować z państwowymi środkami i jest Ci raczej wszystko jedno co jest ile warte i ile budżet państwa za to zapłaci a marnotrawienie nie swoich pięniędzy to rzecz normalna dla byłego pracownika budżetówki .
Ja rozumiem jedno z tej całej historii że wszelkie ideologie i martyrologie dobroczyńców społecznych z czasem i tak dążą jedynie do nabicia własnej kabzy ale oczywiście ale do samego końca w imię tych że samych ideałów . I tu właśnie mamy doskonały przykład transformacji społecznej gdzie początkowy powszechny socjalizm zmienił się w kapitalizm rynkowy z opcją reprywatyzacji na majątku wspólnym )))))))))

No cóż chyba każdy już sam wyciągnie dalsze własne wnioski na całej tej historii

ps. czego tu zazdrościć ? powszechnej obłudy i Janusowych twarzy społeczników od 7tp?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludorf, Ty chyba w jakiejś innej epoce żyjesz. Po pierwsze kto ustala cenę? Cena jest katalogowa. Zaraz... przecież nie ma salonu z 7TP i katalogu na 2017.... To jak? Cena części, plus inflacja + roboczogodziny x20. a może x30. a może 12? Doliczyć czas na szukanie? Też jako roboczogodziny ale odjąć część bo przecież wycieczka była i fajnie i w ogóle?
Cena wynosi tyle ile ktoś jest w stanie dać. Zawsze. Nawet w kiosku ruchu. Bo każdy kalkulując cenę bierze pod uwagę wartość materiału, roboczogodzin, zysk i możliwość kupujących.

A co będzie z kasą jak sprzedadzą? Mam nadzieję że wkrótce zobaczymy coś nowego na rekonstrukcjach i wystawach. Bo jako fundacja to przechlać nie mogą. ale wydać na statutowe cele jak najbardziej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że tu tylko sami milionerzy piszą a dla każdego z was te dwie bańki to jak by wartość paczki fajek lub zakup browara )))))))

Z ostatnich ustaleń wynika że czołg jest już sprywatyzowany i nie jest własnością FWP a oferta sprzedaży nie jest bezpośrednio od fundacji jako fundacji tylko członka fundacji jako osoby prywatnej i prywatnego właściciela czołgu ?

łopatologicznie prywatny czołg , prywatna oferta , prywatne konto

dlatego Patron tak dyplomatycznie zaprzecza że to całe zamieszanie z 7tp ma coś wspólnego z Fundacją

Mam uprzejmą prośbę do Patrona - jeżeli jestem w błędzie to proszę o sprostowanie ewentualnych nieścisłości w moim przekazie bo nie chciał bym nikogo moimi wpisami wprowadzać w błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od lat śledzę Projekt 7TP", kilkakrotnie miałem możliwość podglądnięcia na żywo jego odbudowy na różnych etapach zaawansowania i wiem, że jest to wóz zupełnie wyjątkowy, gdzie niemal każda z części ma swoją, indywidualną historię. Powstanie odbyło się kosztem wielu wyrzeczeń oraz niemierzalnego już w zasadzie nakładu czasu i pracy, których nie widać w ani tv ani na defiladach czy rekonstrukcjach. Sądzę, że nie każdy z obecnych tutaj byłby do takiego wysiłku skłonny. Poddawanie pod wątpliwość kilkunastoletniej, jakby nie było wyjątkowej, pracy pasjonatów, a tym samym przypisywanie im złych intencji jest zwyczajną niewdzięcznością i bezpodstawnym trolingiem.

Każdy, kto choć odrobinę orientuje się w temacie odbudowy pojazdów i obiegu części wie, że w tej dziedzinie nie ma darmowych lunchy" i oddawanie podzespołów za darmo zdarza się nad wyraz rzadko. Najczęściej to wynik powtarzanej z ust do ust legendy, a fakty są znacznie twardsze i wyrażone w konkretnej walucie. Myślę, że również w przypadku 7TP przywoływanych tutaj i bliżej nieokreślonych darczyńców można by policzyć na palcach jednej ręki. Jeśli jest inaczej to może tutaj zabiorą głos.

Natomiast jeśli ktoś ma wątpliwości co do wartości jedynego na świecie egzemplarza przedmiotowego czołgu to polecam uwadze niedawną aukcję kb Maroszka i cenę jaka została za niego zapłacona lub wartość osiągalnej obecnie komercyjnej oferty repliki czołgu TKS. Skoro zaś kolekcjonerzy z całego świata płacą setki tysięcy USD/EUR za powszechniejsze względem 7TP sdkfz`ty to dlaczego nasz jedynak nie może mieć swojej, odpowiadającej jego unikatowości ceny ?

Nade jednak wszystko obowiązywać powinna kolego Ludorf stara i prosta zasada: Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach oni po prostu je mają"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pełen uznania dla forumowiczów odpisujących na posty kol. LUDORFa. Nie tylko za rzeczową argumentację, ale przede wszystkim za spokój i wyważony ton który ich przekazywaniu towarzyszy. Jestem tym autentycznie zbudowany ...

Wracając do tematu:
- Patron napisał wszystko co było warto w kwestii sprzedaży napisać, w myśl sentencji mądrej głowie dość po słowie".
- Dyskusja idzie o pieniądzach które do osoby, która dyskurs zainicjowała, nie należą. Czy coś jest ileś warte, czy też nie, to jest - jak już wspomniano - sprawa mocno umowna i indywidualna. Jak również dotyczy wyłącznie prawnego właściciela sprzętu i jego ew. nabywcy (o ile ten istnieje).
- Czołg nie stanowi własności narodowej, a prywatnej fundacji. Samo jej prowadzenie oznacza określone koszty, które ktoś musi pokryć.
- Fundacja co roku rozlicza się ze swojej działalności i każdy ma wgląd do tego dokumentu - jak ktoś ma wątpliwości, to rozmaitych instytucji z którymi można się swoimi wątpliwościami podzielić jest wielość.
- Być może ktoś kiedyś jakieś części podarował do w/w odbudowy, ale o nikim takim przez ostatnie lata nie słyszałem. Wiem natomiast o znacznych kwotach które osoby związane z Fundacją na ten cel przeznaczyły i o tysiącach godzin przepracowanych przy tym niewdzięcznym gracie, za które nic nie otrzymali.
- Jestem jedną z osób wspierających projekt 7TP (choć w bardzo skromnym zakresie), jednak nie roszczę sobie z tego tytułu żadnych praw. A jeśli fundacja sprzeda czołg nawet za rzeczone 2 miliony PLN to jestem dziwnie spokojny o to, że pieniądze te zostaną właściwie spożytkowane.

Zamiast zatem dywagacji na temat cudzych pieniędzy sugeruję Szanownemu Koledze dołączenie do jakiegoś zespołu muzealnego bądź grupy rekonstrukcyjnej, które zajmują się odnawianiem sprzętu bądź budową replik. Od takich dyskusji jak ta sprzętu w muzeach nie przybędzie, to pewne ... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hebda (9584 / 309) 2017-08-11 10:04:24

Rzadko się to zdarza.także miło zaskoczony jestem:)"

Po pierwsze primo- Ciebie nie było na Forum...
Po drugie primo- Jacek nie odwiedza (?) Forum...
Po trzecie primo- na czas wakacji nie we wszystkich oddziałach odosobnienia luzuje się przepisy dotyczące korzystania z internetu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bjar_1 (28772 / 838) 2017-08-13 16:21:45

aświadczam, że to nie Jacek. Ubolewam, że na ma go już z nami..."

Co do mnie dzwoni, to nie tylko o rehabilitacji wspomina, ale też podaje nr rachunku bankowego, na który mam(y) odszkodowanie przelać.

Boję się trochę tego przelać" bo i nie wiem, jak tam Jacka wątroba, a głupio mi Jego żony pytać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróble warszawskie ćwierkają, że sprawa ma już co najmniej kilka miesięcy i że pośrednikiem jest pewien bardzo znany w środowisku kolekcjoner. :))
Początkowo była mowa o sprzedaży. Teraz chodzą słuchy o wymianie. Czy będzie, czy nie będzie oraz czy będzie to wymiana siekierki na kijek to czas pokaże.
Ciekawe to wszystko. :]]]]
Ach te deale...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
Wróble w MWP ćwierkają, że obok 7-TP ma być kolejny składak 7-TP (z Tczewa) - 5 milionów? oraz kolekcja Adama Rudnickiego - 12,5 miliona? oraz coś jeszcze.
Komisja lub komisje pracują.
Łącznie z http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/24263?t=Wyjatkowa-kolekcja- - 8 milionów?
to będzie jakieś ponad 20 milionów złotych, czyli roczny budżet MWP...
Ludzie się bulwersują, że tutaj nie ma na farbę, tam podmiana transportera, tam nie ma na śmigłowce i krążowniki, a nagle jest na zakupy dla grupy 3-4 kolekcjonerów. Oj, będzie dym?
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze się dzieje że MWP jest zainteresowane przejęciem tych eksponatów. Uchroni je to przed utratą oraz pozwoli zachować jako częsć dziedzictwa narodoego dostępnego dla szerokiej publiczności. Pieniądze moim zdaniem w tym wypadku nie odgrywają większej roli, gdyż wiele większe niejednokrotnie wydawane są na mniej trafione inwestycje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni się z kol.jozfig zgadzam, kolekcje w tej branży istnieją póki żyje założyciel, a później różnie z tym bywa.

Najjaśniejsza była zawsze, nawet gdy z map znikła. Kol. bjar, dla takich co mówili syf i pająki" Niemcy stworzyli pojęcie Wasserpolacken.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie