MarekA Napisano %s o %s Napisano %s o %s 2 godziny temu, Janko Muzykant napisał: Należałoby na tej wystawie podkreślić fakt, że dla Polaków siłą wcielonych do Wermachtu była to często tragedia. Jeśli ten pan oglądał wystawę, to oznacza że nie jest zbyt bystry. Jego wypowiedź skomentuje tak: Cytuj
Cypis Napisano %s o %s Napisano %s o %s 8 godzin temu, Krzymen napisał: Otton1 – Alzatczycy i Lotaryńczycy oraz Luksemburczycy mieli podobną sytuację, jak obywatele polscy z ziem bezprawnie wcielonych do III Rzeszy. W olbrzymiej większości byli wcielani pod przymusem. Esesmani z Holandii, to byli ochotnicy ! Jeżeli chodzi o Belgów, to sprawa wcale nie jest taka prosta. Belgijskie kantony wschodnie – Malmedy, Eupen i Saint Vith – należały od 1815 do Prus. Weszły w skład Belgii dopiero w 1920 r. wskutek postanowień Traktatu Wersalskiego. Ludność w większości zachowała sentyment do państwa niemieckiego i pozostawała w kręgu kultury niemieckiej. W 1940 III Rzesza zajęła i anektowała Malmedy. Duża część ludności uznała to za „wyzwolenie” i powtórne połączenie z ojczyzną. Dołączono do nich jednak kilka gmin „romańskich”, które nigdy nie wchodziły w skład państwa niemieckiego. To właśnie w tych gminach był największy opór przed poborem do Wehrmachtu. 23.09.1941 wydano dekret przyznający obywatelstwo niemieckie wszystkim mieszkańcom kantonów wschodnich. Zmobilizowano ok. 8700 "byłych" obywateli belgijskich (a właściwie poddanych). Poległo lub zaginęło ok. 3400. Nazywano ich „Zwangssoldaten”. W latach 1946-47 ok. 25% ludności kantonów wschodnich podlegało lustracji w sprawie kolaboracji z okupantem (reszta Belgii to ponad 4%). Byli „belgijscy” żołnierze Wehrmachtu trafiali do więzienia, gdzie oskarżano ich o walkę przeciwko Belgii (często także o członkowstwo w Hitlerjugend). Byli zwalniani po udowodnieniu, że byli przymusowo zmobilizowani. W kantonach wschodnich skazano za kolaborację ok. 1500 osób (2,41 % ludności). Jak napisał Człowiekśniegu - "Dolary vs orzechy, że tamtejsze więzienie jawiło się jako lokal kategorii Lux w porównaniu do np Jaworzna i podobnych". Pobyt w belgijskim, a nawet francuskim więzieniu na pewno był duuużo lepszy niż pobyt w Jaworznie lub w Tambowie. myślę , że warto by jeszcze przypomnieć operację „Keelhaul”, czyli lustracja kozaków przez Brytyjczyków. 28 maja Brytyjczycy zaprosili kozackich oficerów-atamanów na naradę w miasteczku Spittal. Tam prawie 1,5 tys. ludzi rozbrojono i przy pomocy pałek i karabinów wepchnięto do ciężarówek, które odesłano na stronę sowiecką. W tej grupie było m.in. 35 generałów, 167 pułkowników i 283 podpułkowników. Oprócz odesłanych wcześniej mężczyzn 1 czerwca Brytyjczycy przekazali Sowietom jeszcze 4 tys. kobiet i 2,5 tysiąca dzieci kozackich. Pociągi szybko przejeżdżały na drugą stronę granicy, gdzie przeprowadzano wstępną selekcję. Mężczyzn i kobiety wysyłano pociągami do łagrów w głąb ZSRR, a dzieci zabierano do sierocińców. Z tłumu wyłuskiwano też ostatnich oficerów, których na miejscu rozstrzeliwały oddziały SMERSZ-u. Do końca czerwca wydano Sowietom około 50 tysięcy ludzi. Cytuj
Krzymen Napisano %s o %s Napisano %s o %s 1 godzinę temu, MarekA napisał: Jeśli ten pan oglądał wystawę, to oznacza że nie jest zbyt bystry. No cóż, mi się też wydaje, że dla większości (na pewno nie dla wszystkich) przymusowo wcielanych do Wehrmachtu obywateli II RP (oczywiście chodzi o tych, którym zależało na tym, aby państwo polskie odzyskało wolność) była to jednak tragedia. Czytając francuskie strony poświęcone „malgré-nous” odnosi się wrażenie, że dla wszystkich Alzatczyków i Lotaryńczyków to była tragedia. Godzili się na służbę w Wehrmachcie i Waffen-SS jedynie pod przymusem i żeby chronić rodziny. Każdy jakoby marzył tylko o dezercji i trafieniu do niewoli … Uważają się w zasadzie wyłącznie za ofiary – Francja ich porzuciła, Niemcy prześladowali, germanizowali i wykorzystywali jako mięso armatnie, a Rosjanie więzili w obozach w koszmarnych warunkach. Kolego Cypis - operacja „Keelhaul” słabo pasuje do tematu. Brytyjczycy nie „rozliczali” swoich poddanych przymusowo wcielonych do formacji niemieckich, a Kozacy nie mieli statusu Volksdeutch’ów Cytuj
MonikaNJ Napisano %s o %s Napisano %s o %s 4 godziny temu, Janko Muzykant napisał: Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN: Bardzo negatywnie oceniam wystawę w Muzeum Gdańska, zwłaszcza jej tytuł. Zwrot „nasi chłopcy” wszystkim kojarzy się z „chłopcami” walczącymi o Polskę w Armii Krajowej, Powstaniu Warszawskim i wielu innych miejscach związanych z oporem przeciw niemieckiemu okupantowi. Nie ma co ukrywać tej prawdy i powinno się o niej mówić, pisać i pokazywać na wystawach, ale w sposób rzetelny. Pobór polskich obywateli do Wehrmachtu z terenów Pomorza, czy też Wolnego Miasta Gdańska, był formą represji. Taką samą jak zabijanie Polaków, umieszczanie w więzieniach, wywożenie do obozów koncentracyjnych, zmuszanie do niewolniczej pracy w Niemczech i porywanie dzieci. Podkreślam, wcielanie do Wermachtu było dokładnie taką samą formą represji stosowaną przez niemieckich najeźdźców i jedną z form prześladowań, których dokonywano na narodzie polskim. Należałoby na tej wystawie podkreślić fakt, że dla Polaków siłą wcielonych do Wermachtu była to często tragedia. J23 znowu nadaje. Pan Polak i do tego profesor uznał za stosowne podzielić się swoim oburzeniem. Uznał również, że może wypowiedzieć się w imieniu wszystkich, ponieważ wszystkim się kojarzy. W myśl: nie widziałem ale się pomądrzę i wypowiem negatywnie; zamiast zobaczę i zapoznam z tematem; postanowił oświecić Pomorzan i lokalnych historyków co należałoby podkreślić. Chyba już wspominałam- to smutne: poziom ignorancji i edukacja historyczna zawsze tendencyjna w stronę megalomanii. Sama już nie wiem ile razy była "odkłamywana", ale nigdy w miarę obiektywna. Rzetelność raczej powinna być wymagana w nauczaniu w szkołach i wtedy większość zrozumie zamysł wystawy. p.s. tak wiem: gołąb-szachy, kopanie-koń, trudno jednak 4 Cytuj
Janko Muzykant Napisano %s o %s Napisano %s o %s 3 godziny temu, MarekA napisał: Jeśli ten pan oglądał wystawę, to oznacza że nie jest zbyt bystry. Jego wypowiedź skomentuje tak: Serio ? Ktoś kto nie słyszał o tym co Niemcy zgotowali Polakom po opaleniźnie lub jej braku ma wydedukować jak im było ciężko ? Ochotnikom tez było ciężko, tym rodowitym Niemcom w SS też nie było lekko na Froncie Wschodnim. Ale czy jest jakaś podpowiedź czemu się dali ubrać w mundur okupanta ? 1 Cytuj
Janko Muzykant Napisano %s o %s Napisano %s o %s 2 minuty temu, MonikaNJ napisał: W myśl: nie widziałem ale się pomądrzę i wypowiem negatywnie; zamiast zobaczę i zapoznam z tematem; postanowił oświecić Pomorzan i lokalnych historyków co należałoby podkreślić. Oczywiście wiesz że się nie zapoznał... Oczywiście masz 100 razy większe kompetencje od profesora aby się go krytykować... Oczywiście zero argumentów tylko szydera... No ale klubik wzajemnej adoracji zaraz zapieje z zachwytu... Ps. Pozdrawiam - oczywiście jako ten gołąb :) Cytuj
fala Napisano %s o %s Napisano %s o %s 7 minut temu, MonikaNJ napisał: Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN W czipsach lepsze dyplomy znajdowałem. 1 1 1 Cytuj
fala Napisano %s o %s Napisano %s o %s (edytowane) 11 minut temu, MonikaNJ napisał: Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN Jaki dorobek naukowy taka i recenzja....cóż podnóżek prezesa i nominat dupy mógł innego napisać? Zresztą jak czytam lubwidzę te trzy litery IPN to wkurw mnie bierze że taka szczujnia (hakownia jebana) instnieje za nasze pieniądze... acha i nie ma tam homoseksualistów. https://archiwum.ipn.gov.pl/pl/o-ipn/struktura/kolegium-ipn-1/sklad-kolegium-ipn/187821,prof-dr-hab-Wojciech-Polak.html Edytowane %s o %s przez fala Cytuj
MonikaNJ Napisano %s o %s Napisano %s o %s 7 minut temu, Janko Muzykant napisał: Oczywiście wiesz że się nie zapoznał... Oczywiście masz 100 razy większe kompetencje od profesora aby się go krytykować... Oczywiście zero argumentów tylko szydera... No ale klubik wzajemnej adoracji zaraz zapieje z zachwytu... Ps. Pozdrawiam - oczywiście jako ten gołąb :) "Młodzieży wychowywanej w patriotycznej atmosferze w szkole i rodzinie ciążył hitlerowski mundur"- to cytat z wystawy. A to list( tu widoczny fragment); nie trzeba 100 razy większych kompetencji aby zrozumieć. Cytuj
MarekA Napisano %s o %s Napisano %s o %s 20 minut temu, Janko Muzykant napisał: Serio ? Ktoś kto nie słyszał o tym co Niemcy zgotowali Polakom po opaleniźnie lub jej braku ma wydedukować jak im było ciężko ? Ochotnikom tez było ciężko, tym rodowitym Niemcom w SS też nie było lekko na Froncie Wschodnim. Ty na tych zdjęciach widzisz tylko opaleniznę? To by sporo tłumaczyło ... . Cytuj
Sedco Express Napisano %s o %s Napisano %s o %s Prof. W.Polak "Wszedł w skład komitetu wspierającego kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta RP w wyborach w 2025[16]. " Bez komentarza ! Cytuj
Krzymen Napisano %s o %s Napisano %s o %s Nie będę się wymądrzał na temat wystawy, której nie widziałem. To, co pisze prof. Polak jest bardzo podobne do tego, co można wyczytać na francuskich stronach internetowych, głównie alzackich. Tam oceniają przymusowy pobór do Wehrmachtu i Waffen-SS jako zbrodnię wojenną. Zmobilizowano na terenie Alzacji 103 tys. obywateli francuskich z roczników 1914-1926, a na terenie departamentu Mozela (Lotaryngia) 31 tys. z roczników 1908-1927. Wielu z tych ludzi odbyło wcześniej służbę wojskową w armii francuskiej i uczestniczyło w walkach w 1939-1940. Niemcy zwalniali z niewoli Alzatczyków i Lotaryńczyków (AL) już w lecie 1940. W Alzacji cały rocznik 1926 skierowano z urzędu do Waffen-SS. Kilkuset rekrutów trafiło do 2. SS-Panzerdivision "Das Reich". W 1953, w Bordeaux, odbył się proces 21 żołnierzy tej dywizji oskarżonych o udział w wymordowaniu mieszkańców Oradour-sur-Glane (10.06.1944). Wśród oskarżonych było 13 Alzatczyków. Cytuj
Janko Muzykant Napisano %s o %s Napisano %s o %s Godzinę temu, MarekA napisał: Ty na tych zdjęciach widzisz tylko opaleniznę? To by sporo tłumaczyło ... . To może w ramach wystawy jest mocno ukryty quiz pt. zgadnij dlaczego zgłosili się do Wermachtu ? Do formacji która okupowała Ich Ojczyznę. Która popełniła zbrodnie wojenne. Dla pieniędzy, przygody, zabicia nudy, poznania nowych krajów ? Może jednak ze strachu i ratowania własnych rodzin ? Cytuj
otton1 Napisano %s o %s Napisano %s o %s 4 godziny temu, Sedco Express napisał: Prof. W.Polak "Wszedł w skład komitetu wspierającego kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta RP w wyborach w 2025[16]. " Bez komentarza ! Co ma wiatrak do piernika lub na odwrót? Każdemu wolno wchodzić do komitetu do jakiego chce - nawet blokowego. Centralny - tej dawnej przewodniczki narodu niestety nie wchodzi w rachubę bo już nie istnieje. Cytuj
MarekA Napisano %s o %s Napisano %s o %s 10 godzin temu, Janko Muzykant napisał: To może w ramach wystawy jest mocno ukryty quiz pt. zgadnij dlaczego zgłosili się do Wermachtu ? Do formacji która okupowała Ich Ojczyznę. Która popełniła zbrodnie wojenne. Dla pieniędzy, przygody, zabicia nudy, poznania nowych krajów ? Może jednak ze strachu i ratowania własnych rodzin ? To wszystko o czym piszesz jest na tej wystawie. Cytuj
Cronos Napisano %s o %s Napisano %s o %s https://gdansk.gedanopedia.pl/gdansk/?title=SZAMLEWSKI_EDMUND,_obrońca_Westerplatte_w_1939,_honorowy_obywatel_Gdańska Ten Pan to miał życiorys. Wczoraj się o Nim dowiedziałem. Kwintesencja wszystkiego. Miał by dużo do powiedzenia, prosto w twarz, psycho prawakom. Cytuj
Krzymen Napisano wczoraj o 11:55 Napisano wczoraj o 11:55 (edytowane) W dniu 22.07.2025 o 10:19, Cronos napisał: https://gdansk.gedanopedia.pl/gdansk/?title=SZAMLEWSKI_EDMUND,_obrońca_Westerplatte_w_1939,_honorowy_obywatel_Gdańska Ten Pan to miał życiorys. Wczoraj się o Nim dowiedziałem. Kwintesencja wszystkiego. Miał by dużo do powiedzenia, prosto w twarz, psycho prawakom. Nie był jedynym westerplatczykiem, którego powołano do Wehrmachtu. Jeżeli zaś chodzi o żołnierzy WP, którzy brali udział w wojnie w 1939 r., to też ok. 1944 tysiące trafiło do niemieckich formacji. Część polskich żołnierzy uniknęła niewoli i już w 1939 wróciła do domu. Część zwolniono w 1939/1940. Większość szeregowych jeńców zwalniano z niewoli i zmuszano do przyjmowania statusu robotników przymusowych. Jeżeli pochodzili ze Śląska lub Pomorza, to oczywiście wpisywano ich na niemiecką listę narodowościową na tych samych zasadach, co wszystkich innych. O takich przypadkach czytałem w wielu pamiętnikach wojennych, np. wspomnienia ppłk Adamczyka („Przeciw nawale”). Adamczyk, dowódca 201 pp z 55 DP, przebywał w obozie jeńców. Pod koniec 1943 lub w 1944 zgłosiło się do niego dwóch lub trzech jego byłych żołnierzy z 201 pułku, których powołano do Wehrmachtu i przed posłaniem na front skierowano do służby jako wachmanów w „polskim” oflagu. Podobny przypadek jest też chyba opisany w filmie „Kolumbowie w kolorze feldgrau”. Żona żołnierza przebywającego w niewoli podpisała volkslistę. Został więc zwolniony i oczywiście później poszedł w niemieckie kamasze. Kolejny przypadek – młody żołnierz-ochotnik ranny w walkach, wzięty do niewoli przez sowietów. Ci przekazali go Niemcom (razem z kilkunastoma tysiącami innych). Był w kiepskim stanie, więc Niemcy go najpierw wyleczyli, a w 1944 wzięli do wojska. Przykłady można mnożyć ... Edytowane wczoraj o 12:07 przez Krzymen Cytuj
Czlowieksniegu Napisano 23 godziny temu Napisano 23 godziny temu "Urodzony na Podhalu, żyjący przed wojną w Krakowskiem, w Galicji nie miałem i pewnie dzięki Bogu tego typu dylematów, ba, życiowych rozterek i w konsekwencji dramatycznych wyborów, jak mieszkańcy Pomorza, Kaszubi i Kociewiacy. Kto wie pewnie nieubłagany los, może spowodował, iż strzelałem do wrogów w niemieckim mundurze, być może pochodzących z Pomorza. Może i tak było. Tak, wykonywaliśmy wyroki Wojskowych Sądów Specjalnych za zdradę, za przestępstwa popełniane na szkodę Państwa Podziemnego, w tym bandytyzmu. Ale co ciekawe i dla mnie bolesne, za zdradę wykonywaliśmy taki wyrok na oficerze służby stałej Wojska Polskiego, a nie na mieszkańcach Pomorza wcielonych siłą do Wermachtu" - napisał 101-letni Roman Rakowski, komandor AK w stanie spoczynku, kawaler Orderu Virtuti Militari. https://tvn24.pl/trojmiasto/gdansk-101-letni-weteran-w-obronie-wystawy-nasi-chlopcy-st8570835 Cytuj
Janko Muzykant Napisano 19 godzin temu Napisano 19 godzin temu Kolejny raz są wyważane otwarte drzwi - celowo, z premedytacją. Krytyka dotyczyła praktycznie wyłącznie niuansów i radosnego tytułu "Nasi chłopcy" a nie tych "chłopców" siłą wcielonych do armii wroga. To ogromna różnica ale można udawać że sie tego nie widzi i bić nadal pianę o jakiejś nawidzonej psychoprawicy. Jeszcze trochę a będę się czuł upoważniony do zwrotu szajbolewica :) Cytuj
Cronos Napisano 18 godzin temu Napisano 18 godzin temu To skończ proszę wyważać drzwi z doszukiwania się genezy radosnego tytułu wystawy, która została już wyjaśniona i wytłumaczona. Tak myślę. 2 1 Cytuj
Janko Muzykant Napisano 17 godzin temu Napisano 17 godzin temu (edytowane) 1 godzinę temu, Cronos napisał: To skończ proszę wyważać drzwi z doszukiwania się genezy radosnego tytułu wystawy, która została już wyjaśniona i wytłumaczona. Tak myślę. Ja tylko pozwoliłem sobie zacytować profesora zwyczajnego autora 30 historycznych książek który nie krytykuje tych "chłopców", nie pisze o zdradzie czy kolaboracji. I on ma inne zdanie niż spora grupa tu piszących entuzjastów co do całokształtu wystawy. Ps. Wyobraźcie sobie duże plakaty reklamujące wystawę: młodzi żołnierze w mundurach Wermachtu, w tle płonące zabudowania pacyfikowanych wiosek i wielki tytuł: " Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy”. ( jak ktoś jest ciekaw to mogę to wygenerować za pomocą AI ) Edytowane 17 godzin temu przez Janko Muzykant Cytuj
formoza58 Napisano 16 godzin temu Napisano 16 godzin temu W dniu 22.07.2025 o 02:43, otton1 napisał: Co ma wiatrak do piernika lub na odwrót? Każdemu wolno wchodzić do komitetu do jakiego chce - nawet blokowego. Centralny - tej dawnej przewodniczki narodu niestety nie wchodzi w rachubę bo już nie istnieje. Nawet nie ciekawi mnie Twoja reakcja, gdyby z tym panem byłoby odwrotnie i pomagał w wyborach Trzaska. Cytuj
otton1 Napisano 15 godzin temu Napisano 15 godzin temu 26 minut temu, formoza58 napisał: Nawet nie ciekawi mnie Twoja reakcja, gdyby z tym panem byłoby odwrotnie i pomagał w wyborach Trzaska. Byłaby taka sama czyli żadna. Zwisa mi kto był w czyim "kumitecie" jak mawiał kiedyś towarzysz Wiesław, którego czasy na szczęście znam tylko z archiwalnych kronik filmowych. To kto inny ekscytował się uczestnictwem określonych osób w określonych "kumitetach". Cytuj
formoza58 Napisano 14 godzin temu Napisano 14 godzin temu Jednym słowem pierdum pierdum tratatata, lub odwrotnie, jak kto woli. Z archiwalnych kronik zapamiętałeś li tylko " kumitet" i towarzysza Wiesława. :-) Tyle, że przełożenie jego we współczesne realia, to jak dodać znak równości między Senegalczyka a Eskimosa. Na siłę i tendencyjnie, owszem. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.