Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol.9


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, formoza58 napisał:

" Poważny wywód" , " poważnego historyka", " poważnego kraju"...

 

Standardowa wielkoruska gadka. Było jednak zainstalować Władysława IV na Kremlu i dać mu obstawę z Zaporożców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie bezprecedensowego upadku rakiety - rosyjskiego cruise lub ukraińskiej przeciwlotniczej - 15. listopada ok. godz. 1530 na terenie PL pod wsią Przewodów, mam parę ciekawostek z pierwszej ręki.

Tak się złożyło, że przez 3 ostatnie miesiące spędziłem większość dni w tamtej okolicy (20 km od Przewodowa.) a w dniu upadku rakiety po 17 wyjechałem do domu na Pomorze. Przez 3 mce byłem czujny na to co słychać i widać na niebie. Często pojawiał się AWACS E-3 Sentry. Czasami przelatywał samolot myśliwski prostym kursem - dwukrotnie udało mi się go obserwować przez lornetkę i był to F-16 ze zbiornikami podskrzydłowymi. Żałowałem, że nie udało mi się spotkać F-22 Raptor. Doczekałem się właśnie ostatniego dnia - o 14 wyszło ładne niebo i zobaczyłem ciasne kręgi smug kondensacyjnych tworzonych przez Raptora (potwierdzony wizualnie). Krążył w rejonie Tomaszowa Lubelskiego. Śledząc Raptora przez lornetkę jednocześnie przypadkowo dostrzegłem w obiektywie nie zostawiającego smugi "małego AWACSa" E-2 Hawkeye. Taka maszyna wspiera raptory i wraz z nimi wykonuje loty z Łasku.

Samoloty były słyszalne w krótkich odstępach czasu aż do mojego wyjazdu o 17. Ok. 15.30 moja żona powiedziała, że słyszała coś więcej, rzekła, że nieźle hałasują jakby coś walnęło w oddali. Na radarze widziałem dwie cysterny w rejonie Stalowej Woli, co utwierdziło mnie w przekonaniu o dużej aktywności myśliwców.

Po drodze na odcinku Zamość-Lublin wielokrotnie mijałem się z pojedynczymi samochodami i grupami wozów jadących na południe na sygnałach uprzywilejowania. Głupio pomyślałem, że ruch taki jakby jakiś Raptor spadł... Po 20 doszły mnie wieści o wybuchu pod Przewodowem i wszystko ułożyło się w jedną całość.

Amerykanie musieli wiedzieć o ataku (nadlatujących nad zachodnią Ukrainę rakietach) już o tej 14 i objęli rejon intensywnym dozorem, skoro dała się zaobserwować nietypowa aktywność Raptorów w rejonie przygranicznym. Półtorej godziny później spadła rakieta, nie wiemy jeszcze czy faktycznie był to rosyjski "przestrzał" czy jednak ukraiński "zabłąkaniec". Na zdjęciu lej jest niewielki, więc osobiście stawiałbym na rakietę plot, której samolikwidator nie zadziałał. Nie chcę przy tym bawić się w teorie spiskowe, że taka sama rakieta mogła zostać "podrzucona" z terytorium Białorusi w momencie, gdy Ukraińcy strzelali swoimi. Wszak rakiet systemu S-300 używają obie strony, a Rosjanie strzelają z nich do celów naziemnych, można więc wyobrazić sobie prowokacyjny scenariusz.

Jutro wrzucę fotkę nieba pod Tomaszowem Lubelskim jak wyglądało po kilku przelotach Raptora.

M.

Edytowane przez beaviso
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, beaviso napisał:

W temacie bezprecedensowego upadku rakiety - rosyjskiego cruise lub ukraińskiej przeciwlotniczej - 15. listopada ok. godz. 1530 na terenie PL pod wsią Przewodów, mam parę ciekawostek z pierwszej ręki.

Tak się złożyło, że przez 3 ostatnie miesiące spędziłem większość dni w tamtej okolicy (20 km od Przewodowa.) a w dniu upadku rakiety po 17 wyjechałem do domu na Pomorze. Przez 3 mce byłem czujny na to co słychać i widać na niebie. Często pojawiał się AWACS E-3 Sentry. Czasami przelatywał samolot myśliwski prostym kursem - dwukrotnie udało mi się go obserwować przez lornetkę i był to F-16 ze zbiornikami podskrzydłowymi. Żałowałem, że nie udało mi się spotkać F-22 Raptor. Doczekałem się właśnie ostatniego dnia - o 14 wyszło ładne niebo i zobaczyłem ciasne kręgi smug kondensacyjnych tworzonych przez Raptora (potwierdzony wizualnie). Krążył w rejonie Tomaszowa Lubelskiego. Śledząc Raptora przez lornetkę jednocześnie przypadkowo dostrzegłem w obiektywie nie zostawiającego smugi "małego AWACSa" E-2 Hawkeye. Taka maszyna wspiera raptory i wraz z nimi wykonuje loty z Łasku.

Samoloty były słyszalne w krótkich odstępach czasu aż do mojego wyjazdu o 17. Ok. 15.30 moja żona powiedziała, że słyszała coś więcej, rzekła, że nieźle hałasują jakby coś walnęło w oddali. Na radarze widziałem dwie cysterny w rejonie Stalowej Woli, co utwierdziło mnie w przekonaniu o dużej aktywności myśliwców.

Po drodze na odcinku Zamość-Lublin wielokrotnie mijałem się z pojedynczymi samochodami i grupami wozów jadących na południe na sygnałach uprzywilejowania. Głupio pomyślałem, że ruch taki jakby jakiś Raptor spadł... Po 20 doszły mnie wieści o wybuchu pod Przewodowem i wszystko ułożyło się w jedną całość.

Amerykanie musieli wiedzieć o ataku (nadlatujących nad zachodnią Ukrainę rakietach) już o tej 14 i objęli rejon intensywnym dozorem, skoro dała się zaobserwować nietypowa aktywność Raptorów w rejonie przygranicznym. Półtorej godziny później spadła rakieta, nie wiemy jeszcze czy faktycznie był to rosyjski "przestrzał" czy jednak ukraiński "zabłąkaniec". Na zdjęciu lej jest niewielki, więc osobiście stawiałbym na rakietę plot, której samolikwidator nie zadziałał. Nie chcę przy tym bawić się w teorie spiskowe, że taka sama rakieta mogła zostać "podrzucona" z terytorium Białorusi w momencie, gdy Ukraińcy strzelali swoimi. Wszak rakiet systemu S-300 używają obie strony, a Rosjanie strzelają z nich do celów naziemnych, można więc wyobrazić sobie prowokacyjny scenariusz.

Jutro wrzucę fotkę nieba pod Tomaszowem Lubelskim jak wyglądało po kilku przelotach Raptora.

M.

Świadkowie mówili o dwóch wybuchach. Może właśnie samolot strącił zabłąkane* ukraińskie s300.

*w ferworze walki może ukry namierzyli samoloty latające przy granicy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, karpik napisał:

Świadkowie mówili o dwóch wybuchach. Może właśnie samolot strącił zabłąkane* ukraińskie s300.

*w ferworze walki może ukry namierzyli samoloty latające przy granicy??

Nie da się zestrzelić rakiety plot. środkami powietrze-powietrze przenoszonymi przez samoloty.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, beaviso napisał:

Śledząc Raptora przez lornetkę jednocześnie przypadkowo dostrzegłem w obiektywie nie zostawiającego smugi "małego AWACSa" E-2 Hawkeye. Taka maszyna wspiera raptory i wraz z nimi wykonuje loty z Łasku.

To się mocno nie zgadza. Jedynym operatorem Hawkeye w USA jest Navy i są to maszyny całkowicie nieprzeznaczone do współpracy z F-22, na dodatek praktycznie na stałe przydzielone do lotniskowców. Jesteś pewien, że to był E-2? Zasadniczo do współpracy z F-22 są przeznaczone E-3 Sentry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Merill_MarauderTak, jestem. Dwusilnikowy górnopłat, duża talerz z anteną.

Teoria teorią, a życie życiem. Poszukaj w sieci zdjęć spotterów z Łasku i maszyny o numerze burtowym 603. Zobaczysz E-2D Advanced Hawkeye.

Na radarach widziałem go parę tygodni wcześniej gdzieś nad pn-wsch Polską.

a nawet zrobiłem zrzut screena - 04.10.2022

M.

 

255F338C-44C1-4BD3-81BB-039B3AF281CB.jpeg

Edytowane przez beaviso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, wtedy w Łasku były nawet 2 (słownie dwa) E-2D przy okazji dość prywatnego zlotu i mityngu NATO. To akurat nie jest żadna tajemnica.

Natomiast stacjonujący na stałe i obsługujący niekompatybilne samoloty, na dodatek dość konkurencyjnego rodzaju sił zbrojnych już jest tajemnicą. Napisałem do znajomego z Łasku i czekam na odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mumin z Pinokiem mówią, że to Ukraińcy zrzucili nam rakietę na głowę.  Tu sobie mogę pisać s-300, ale prezydent w poważnym oświadczeniu nie powinien używać określenia " rakieta s-300" bo takiego czegoś nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie