Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol.9


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, karpik napisał:

Precyzyjna artyleria robi robotę w tej wojnie.

Jakieś 2-3 miesiące temu tłumaczył to płk Lewandowski (z powołaniem się na kwity) i to nikogo w kacapii nie oburza i nie interesuje. Żeby trafić w czołg artyleria NATO potrzebuje do 2 pocisków 155 mm. Żeby zniszczyć czołg artyleria ruskiej szumowiny potrzebuje 150-200 pocisków i to jest u nich normalne i jest wręcz wpisane do instrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

???

"Burmistrz Oleshok daje do zrozumienia, że Siły Zbrojne Ukrainy zwróciły tę osadę pod kontrolę Ukrainy

Jeśli to prawda, okazuje się, że Siły Zbrojne Ukrainy przekroczyły już Dniepr i znajdują się na lewym brzegu."

IMG_20221114_171741_848.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, karpik napisał:

???

"Burmistrz Oleshok daje do zrozumienia, że Siły Zbrojne Ukrainy zwróciły tę osadę pod kontrolę Ukrainy

Jeśli to prawda, okazuje się, że Siły Zbrojne Ukrainy przekroczyły już Dniepr i znajdują się na lewym brzegu."

IMG_20221114_171741_848.jpg

Siergiej Chlań z obwodowej rady obwodu chersońskiego przekazał, że armia ukraińska wyzwoliła Nową Kachowkę, gdzie znajduje się elektrownia wodna na Dnieprze. Informacji tych na razie nie potwierdził jednak sztab generalny armii ukraińskiej.

To już też po drugiej stronie Dniepru. Wygląda na to , że Ukraińcy nie mają zamiaru zatrzymywać się na Dnieprze. Myślę , że będą atakować w stronę Krymu , ale następne główne uderzenie pójdzie jednak na Melitopol , do zimy muszą odebrać Enerhodar , jednak to potężny zastrzyk energii .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Cypis napisał:

Siergiej Chlań z obwodowej rady obwodu chersońskiego przekazał, że armia ukraińska wyzwoliła Nową Kachowkę, gdzie znajduje się elektrownia wodna na Dnieprze. Informacji tych na razie nie potwierdził jednak sztab generalny armii ukraińskiej.

To już też po drugiej stronie Dniepru. Wygląda na to , że Ukraińcy nie mają zamiaru zatrzymywać się na Dnieprze. Myślę , że będą atakować w stronę Krymu , ale następne główne uderzenie pójdzie jednak na Melitopol , do zimy muszą odebrać Enerhodar , jednak to potężny zastrzyk energii .

Żadnych zdjęć z lewego brzegu jeszcze nie ma.

"A teraz info, które wam się nie spodoba. Nasze źródła zaprzeczają:
▪️informacje od Rosjan o zdobyciu Mierzei Kinburn przez Siły Zbrojne Ukrainy;
▪️informacja burmistrza Oleshoka o zdobyciu Oleshoka przez Siły Zbrojne Ukrainy;
▪️informacja zastępcy Chałana o zdobyciu Kachówki i Nowej Kachowki przez Siły Zbrojne Ukrainy;
▪️informacje z kanałów telewizyjnych o zdobyciu Nagiego Molo przez Siły Zbrojne Ukrainy."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakież dziwaczne przypadki spotykają nas w życiu…

W ostatnią niedzielę w ciągu 5 minut dowiedziałem się o lotnictwie ukraińskim w tej wojnie więcej, niż od tabunu polskich pułkowników, generałów i osintowców mówiących o tym od lutego br. A gdzie się tego dowiedziałem? W polskim kościele. Nie do wiary, a jednak…

Na jeden dzień występów przyjechał do polski zespół sześciu Ukrainek będących żonami żołnierzy walczących teraz z Rosją. Cztery z nich to panie grające i śpiewające, jedna to ich menedżerka i jedna prowadząca stoisko z płytami zespołu.

Zespół miał jednodniowe występy w stołecznym kościele pw. Ofiarowania Pańskiego. Mamy tam zaprzyjaźnionego proboszcza i wikarego. Wiedzieliśmy z żoną, że ten koncert będzie, więc na niego poszliśmy, ale nie mieliśmy pojęcia o tym, kim są te Ukrainki. Po wejściu do kościoła (jak raz była przerwa w występie Ukrainek) rozdzieliliśmy się i moja żona poszła do tego zespołu porozmawiać z nim, bo sama śpiewa i dyryguje, a do mnie podszedł nasz znajomy ksiądz i – co nieco o mnie wiedząc – mówi do mnie: „Ty, weź se idź pogadaj z tym zespołem, bo tam jest żona ukraińskiego pilota, który lata jakimś MiG-iem, czy czymś takim”.

Pomyślałem sobie – no tak, „weź se idź pogadaj” i niby co mam powiedzieć? Może „dzień dobry, która z pań to żona pilota, bo ja chciałbym się czegoś dowiedzieć”? Nawet przez sekundę nie akceptowałem dobrej rady znajomego księdza, no bo niby jak i w imię czego zrealizować tę „dobrą radę”?

Wyszedłem z zakrystii i idę w stronę prezbiterium, gdzie był ten zespół wraz z całą aparaturą nagłośnieniową. Tam moja żona – wcześniej nic niewiedząca, że to same żony wojskowych, w tym żona pilota – jest w ferworze dyskusji z paniami. Widząc mnie zbliżającego się do ławek, gdzie chciałem sobie usiąść i czekać na występ Ukrainek żona macha do mnie i mówi – „Chodź, chodź, tu jest żona pilota to sobie porozmawiacie, powiedziałam pani, że ty też pilot, tylko że cywilny”. Zacząłem się śmiać, no bo to jakieś kompletne jaja. W parominutowej rozmowie mojej żony z tym Ukrainkami jakoś samo wyszło, że one to żony żołnierzy, a w tym żona pilota.

No dobra, jak już samo to wyszło, no to podchodzę do zespołu. Wszystkie panie dobrze mówiły po polsku, bo też śpiewają m.in. po polsku.

I od tej chwili dowiedziałem się takich różnych rzeczy, że nawet nie będę tego opisywał szczegółowo, bo nie wolno pomagać wiadomo komu. Pani była nad wyraz rozmowna – tak rozmowna, że sama mi powiedziała takie rzeczy, o jakie chciałbym ją zapytać, ale nie śmiałbym. Jest żoną pilota MiG-a-29. Pani w wieku ~45-47. Rozmawiała ze mną takim fachowym językiem, jak gdyby była doświadczoną dziennikarką/publicystką lotniczą, albo sama była oficerem lotnictwa. Z tego, co mi przez te 5 minut powiedziała to można było czytać mnóstwo rzeczy zarówno między wierszami, jak i bezpośrednio.

Powiedziała np. coś takiego: „Wie pan, oni latają tymi MiG-ami, ale nieraz żyją jak zwierzęta, nie mają się gdzie i jak nawet umyć i ogolić”. No to w takim razie wiadomo, skąd oni latają, ale to w końcu nie nowina.

Na zakończenie powiedziała mi: „Proszę pana, wy sobie nie wyobrażacie, jak my wszyscy czekamy na F-16. Mój mąż to nie, bo na szkolenie wzięli tylko najmłodszych. Przecież naszych pilotów już od tak dawna szkolą na F-16. Dlaczego nam ich nie dają? My wam Polakom tak zazdrościmy, że je macie. Przecież nasi są już tak dobrze wyszkoleni w…” – tu pani wymieniła dwa państwa na dwóch kontynentach.

Miałem niezłą przygodę w tę niedzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Federacja Rosyjska wystrzeliła na terytorium Ukrainy około 100 pocisków Kh-101 i Kh-555. Około 80 sztuk dotarlo, kolejnych 20 jest w trakcie lotu – powiedział marszałek Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy

Przekroczyły one 10 października, kiedy wystrzelono 84 rakiety. Dzisiaj był największy atak od początku wojny.
 

Wstępne informacje o skutkach zmasowanego ataku rakietowego na terytorium Ukrainy:

 

▪️Kijów - trafienia w budynki mieszkalne, miasto i region częściowo pozbawione prądu, wprowadzono wyłączenia awaryjne;

▪️Żytomierz - dwa pociski trafiły w obiekt infrastruktury krytycznej, miasto pozbawione jest prądu;

▪️Lwów - był przyjazd, w części miasta nie ma prądu, operatorzy telefonii komórkowej ograniczyli pracę niektórych służb w celu oszczędzania prądu;

▪️Równe - dojazd do obiektu infrastrukturalnego, przerwy w dostawie prądu;

▪️obwód winnicki - kilka przyjazdów na infrastrukturze;

▪️Czerkaszczyna - działała obrona powietrzna;

▪️Krzywy Róg – znalazł się pod ostrzałem rakietowym;

▪️Rejon Odessy - częściowo bez prądu;

▪️Wołyński - przyjazd do Kowla potwierdzono na obiekcie infrastruktury energetycznej, częściowo nie ma prądu;

▪️obwód chmielnicki - dwa przyjazdy, region częściowo pozbawiony energii;

▪️Obwód Iwano-Frankowsk - słychać było wybuchy, piszą o problemach ze światłem i wodą;

▪️Obwód Połtawski - w Krzemieńczuku jest przebój;

▪️Charków - kilka przyjazdów, miasto bez prądu, metro stanęło;

▪️ Sumy i region - w związku z przyjazdami wprowadzono awaryjną przerwę w dostawie prądu;

▪️Obwód tarnopolski - działała obrona powietrzna;

▪️Obwód kirowogrodzki — dwa przyjazdy w sprawie infrastruktury energetycznej;

▪️Obwód czernihowski - obrona powietrzna zadziałała.

 

Zagrożenie ostrzałem nadal istnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2022 o 17:39, karpik napisał:

I szkolenie oficera przez mobik.

Gość i tak powinien być zadowolony. Posiedzi do upadku reżimu a nie zginie w hańbie na obcej ziemi.

 

"Wojskowy sąd garnizonowy w Odincowie aresztował zmobilizowanego żołnierza Aleksandra Leszkowa do 14 stycznia 2023 r. Leszkow jest podejrzany o pobicie komendanta, popełnione podczas pełnienia obowiązków służby wojskowej lub w związku z pełnieniem tych obowiązków, w okresie mobilizacji (część 3 art. podwładny szefa (część 2 artykułu 336 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej). Grozi mu do 15 lat więzienia."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie