Woodhaven Napisano 6 Sierpień 2013 Share Napisano 6 Sierpień 2013 ` Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woodhaven Napisano 6 Sierpień 2013 Share Napisano 6 Sierpień 2013 ` Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
predi888 Napisano 6 Sierpień 2013 Share Napisano 6 Sierpień 2013 Może głupie pytanie,ale z jakiego okresu była farba z którą ft 17 przyleciał do Polski ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PATRON Napisano 7 Sierpień 2013 Share Napisano 7 Sierpień 2013 bez podkładu :-((((((???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubulek Napisano 7 Sierpień 2013 Share Napisano 7 Sierpień 2013 http://www.youtube.com/watch?v=OHlETOh59ic4.30 do 4.45 mowa opodkładzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PATRON Napisano 8 Sierpień 2013 Share Napisano 8 Sierpień 2013 o ile dobrze pamiętam minia jest czerwona ( pomarańczowa), reaktywne czerwone ( pomarańczowe) też są więc pozwalam sobie nie rozumieć do końca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brodaamor Napisano 8 Sierpień 2013 Share Napisano 8 Sierpień 2013 Podkłady reaktywne są w różnych kolorach. Używam Novol, który jest czerwony i Nexa, która jest żółta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubulek Napisano 9 Sierpień 2013 Share Napisano 9 Sierpień 2013 0.44 sek. mówi sama za siebie ,W instrukcji farb reaktywnych jest mowa , że powinny one być jak najszybciej zabezbieczone następną powłoką malarską ,gdyż wchodzą w reakcję z tlenem z powietrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubulek Napisano 9 Sierpień 2013 Share Napisano 9 Sierpień 2013 1.04 widać typowe łzy malarza" stalowej farby, którą jest pokryty cały kadłub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukas P Napisano 10 Sierpień 2013 Share Napisano 10 Sierpień 2013 Położyli minię a potem szary podkład jak do malowania samochodów. Wszystko zgodnie ze sztuką jak dotąd. Teraz tylko czekać czy kamuflaż będzie jak trzeba, a nie jak w filmie Hoffmana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Dąbrowski Napisano 10 Sierpień 2013 Share Napisano 10 Sierpień 2013 Co położyli a co nie okaże się 15 sierpnia. Może warto poczekac i samemu pooglądac rdzę która wyjdzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
osyjan Napisano 11 Sierpień 2013 Share Napisano 11 Sierpień 2013 jaca litości przestań bić pianę bo chyba tylko to potrafisz :( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Landszaft Napisano 16 Sierpień 2013 Share Napisano 16 Sierpień 2013 Widać że FT 17 jest już skompletowany w wszystkie blachy pancerne , jako robota zewnętrznie bardzo ładnie wygląda . Szkoda tylko że muzeum nie chciało skorzystać z ofert osób które posiadają części oryginalne oraz części oryginalne pancerzy , nie podjęło nawet próby rozmów mimo ze informowano je o możliwości otrzymania tych elementów. Widać że taniej i szybciej jest wstawić kopię blachy niż zawracać sobie gitarę o pozyskanie oryginałów, no ale widać presja jak najszybszego skończenia jest większa niż pełne oryginalne skompletowanie pojazdu. No ale o tym już pisałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flachenty Napisano 20 Sierpień 2013 Share Napisano 20 Sierpień 2013 Jako, że to mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich użytkowników.Dla wszystkich chętnych mam informację.Renault FT do 20 września jest wystawiony w MWP w Warszawie na Alejach Jerozolimskich. Po 20 września zaczyna się kolejny etap renowacji.Jestem od wielu lat jednym z wolontariuszy działającym w MPTW (oddział MWP)i jedną z wielu osób która brała czynny udział w odbudowie Reni. Wracając do tematu. Z oryginalnymi elementami pancerza jest jeden ale za to bardzo poważny problem. O ile otwory mocujące płyty pancerne były robione bardzo dokładnie (jeśli chodzi o odległości otworów) o tyle same wymiary płyt były wykonywane w olerancji" + - 5mm, w związku z tym dopasowywanie elementów z innych egzemplarzy mija się z celem (cięcie czy spawanie oryginalnych płyt nie wchodzi w rachubę)za to sensownym było dorobienie nowych elementów do tego konkretnego egzemplarza (i nie taniej ani wcale nie szybciej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Dąbrowski Napisano 21 Sierpień 2013 Share Napisano 21 Sierpień 2013 O ile otwory mocujące płyty pancerne były robione bardzo dokładnie (jeśli chodzi o odległości otworów) o tyle same wymiary płyt były wykonywane w olerancji" + - 5mm, w związku z tym dopasowywanie elementów z innych egzemplarzy mija się z celemRozwiń to. Bo jak ja rozumiem to jakiś Francuz siedział sobie z wiertarką i naparzał te otwory sobie a muzom? Produkcja seryjna a zostawała tolerancja dla inwencji twórczej robotnika?PozdrawiamP.SWiększego bezsensu dla własnej niemocy , niechęci , czy wręcz ignorancji nie mogłeś zapodac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PATRON Napisano 21 Sierpień 2013 Share Napisano 21 Sierpień 2013 też nic nie rozumem z tego wywodu o odległościach otworów i tolerancjach płyt..ale zapewne autor miał na myśli że płyty z jednego nie pasują do drugiego ze względu na rozstawienie otworów....i to jest dosyć oczywiste i występuje we wszystkich pojazdach pancernych lat 20-30....ale nie moje małpy....itd.a tak nawiasem mówiąc to te otwory faktycznie naparzano w okolicach wymiarów i to szeroko rozumianych okolicach... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacek Dąbrowski Napisano 21 Sierpień 2013 Share Napisano 21 Sierpień 2013 Patron , to co piszesz że niepase to kumam. Tylko nie kumam jak , skoro mając ofertę na oryginał płyt , nie skożystac z niej? Tak robiliście przy Siódemce? Mieliście namiarę na oryginalną płytę czy element a cieliście nową? Toć w stelarzy otwór da się przestawic . Z zewnatrz widac nie bedzie.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PATRON Napisano 21 Sierpień 2013 Share Napisano 21 Sierpień 2013 ja się z Tobą Jacek zgadzam , tego też nie łapie , ale rozumiem że nie chcieli wiercić stelaża, oczywiście jak są oryginały płyt to też bym wolał oryginały (kosztem nawiercenia dodatkowych otworów)ale to już jest kwestia jakiegoś kompromisu na który nie każde muzeum może (chce) się godzić Bardziej zastanawiający jest fakt że nie odpowiadano ludziom oferującym pomoc (przekazanie części)a to jest po prostu nie ładne" delikatnie nazywając ....ale na szczęście nie moje małpki ...itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flachenty Napisano 21 Sierpień 2013 Share Napisano 21 Sierpień 2013 Flachenty najpierw się rozmawia z ludźmi co mają detale i chcą je przekazać muzeum i ustala się co posiadają , Niestety mimo wysyłania e-maili i zdjęć różnych elementów "nie tylko pancerzy które np. ja mam w posiadaniu a brak ich ewidentnie w czołgu odzew z muzeum zerowy."Jak pisałem jestem wolontariuszem a nie decydentem w tej sprawie. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego nic się nie działo w tej sprawie.Może jeszcze się ktoś odezwie. W Reni na szczęście zawsze dorabiany element można spróbować wymienić na oryginał. Po powrocie z zasłużonych urlopów relacja na pewno się pojawi. Zwróćcie tylko uwagę, że termin na wykonanie pierwszego etapu był że się tak wyrażę dość zabójczy". Bo jak ja rozumiem to jakiś Francuz siedział sobie z wiertarką i naparzał te otwory sobie a muzom? "ale zapewne autor miał na myśli że płyty z jednego nie pasują do drugiego ze względu na rozstawienie otworów...."A właśnie nie. Otwory w płytach są jak z szablonu we wszystkich pomierzonych egzemplarzach. Problem w tym , że płyty nie trzymają wymiarów zewnętrznych (np. lewa tylna różni się od prawej tylnej o ponad 5mm w długości !!!)Dokładnie wygląda to tak, jakby każda płyta była docinana z zapasem a dopiero po zamocowaniu jej do szkieletu wanny była docinana na wymiar (przynajmniej w długości) i tak płyta po płycie. Post został zmieniony ostatnio przez moderatora PATRON 13:14 23-08-2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lemeryt Napisano 22 Sierpień 2013 Share Napisano 22 Sierpień 2013 Nie widziałem go/jej (czołga/Reni) obejrzałem jedynie zdjęcia. Jak dla mnie dobrze zrobiony/a - gratulacje dla ekipy wykonującej remont. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Erih Napisano 22 Sierpień 2013 Share Napisano 22 Sierpień 2013 Moim skromnym zdaniem, też wolałbym nie wiercić dodatkowych dziur , zwłaszcza w mocno steranym wiekiem stelażu. Jest to dodatkowe osłabienie konstrukcji. Oryginalne a brakujące elementy mogą z kolei posłużyć za wzorce przy odtwarzaniu.Podstawowa zasada : nie szkodzić ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 23 Sierpień 2013 Share Napisano 23 Sierpień 2013 Panowie przypomnę tytuł wątku: Remont FT-17 [tylko merytorycznie i na temat].Każdy następny post nie związany z w/w tematem zostanie usunięty a autor nagrodzony złotym medalem.Żeby nie było, że nikt nie ostrzegał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomekignac Napisano 23 Sierpień 2013 Share Napisano 23 Sierpień 2013 Skoro jest jeden FT w Polsce i mając 'wyłożone' na talerzu brakujące niektóre elementy do niego nawet nie skontaktować się z właścicielem - przyznam , że tego nie rozumiem (jako osoba kolekcjonująca polskie przedwojenne motocykle wiem co to znaczy znaleźć brakujący oryginalny element pojazdu);kolego Landszaft - to do Ciebie powinni dzwonić po te elementy a jak nie chcą - poczekaj trochę , może w jakimś prawdziwym muzeum we Francji, Niemczech, itp. będą potrzebować - to sami przyjadą.Ładny kolor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thanatos Napisano 24 Sierpień 2013 Share Napisano 24 Sierpień 2013 Czołgowi specjaliści wspierają historykówZakłady Mechaniczne BUMAR-ŁABĘDY SA biorą udział w rekonstrukcji historycznego czołgu Renault FT, używanego przez polskich czołgistów m.in. w czasie wojny polsko-bolszewickiej.Odnowione i zrekonstruowane części z Gliwic trafiły do Muzeum Wojska Polskiego, gdzie trwają prace nad rekonstrukcją czołgu, który trafił tam z Afganistanu.Zarząd Polskiego Holdingu Obronnego wystąpił z propozycją współpracy przy rekonstrukcji czołgu. A wykonanie części powierzono czołgowym specjalistom z Łabęd.Części do historycznego czołgu powstają na hali zakładów, gdzie m.in. remontowane są czołgi PT-91 i Wozy Zabezpieczenia Technicznego dla Wojska Polskiego. To jedyne miejsce w Polsce, gdzie można taki remont przeprowadzić.W czasie uroczystości Święta Wojska Polskiego w Warszawie planowana jest prezentacja zrekonstruowanego czołgu.Źródło informacji:http://www.bumar.gliwice.pl/index1.php?2,337 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sidi Napisano 25 Sierpień 2013 Share Napisano 25 Sierpień 2013 Witam Jedno małe pytanko tylko wtrące - ale ta tylna płyta wanny którą MWP posiadała na stanie jeszcze przed pozyskaniem Renault 17 w Afganistanie jakimś dziwnym trafem pasuje po zamontowaniu jej w afgańskiej renówce mimo że jest z innego egzemplaża ? czy nie pasuje ? bo z tego co zrozumiałem z niektórych wywodów to te wszystke blachy były indywidualnie docinane do każdego czołgu ? :-))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.