Skocz do zawartości

kleszcze coraz grozniejsze.


dino73

Rekomendowane odpowiedzi

A spotkał się ktoś z przypadkiem zachorowania psa na boreliozę? Podobno psy posiadają więcej przeciwciał chroniących je przed tym paskudztwem. My zawsze bierzemy swoją suczkę w teren - zakraplam ją fipronilem, spryskuje ixoderem, do tego obroża na kleszcze a zawsze i tak ma na sobie kupę tego dziadostwa. W sezonie co weekend średnio kilka do wyrwania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 462
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Pamiętajmy o zwierzętach. One też są narażone na groźne choroby wywołane przez kleszcze.
- Jedną z nich jest także borelioza - mówi Marzanna Borkowska-Gulij, lekarz weterynarii. - Na szczęście w przypadku zwierząt dostępna jest na to szczepionka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aleście mnie nastraszyli :O jak dotąd miałem jednego kleszcza, nie zaobserwowałem nic niepokojącego. Nie wiedziałem że to dziadostwo JUŻ jest. gdzie można kupić jakis dobry środek na te kleszcze?w naptekach coś maja??? żeby sie nie przyczepiały? :)

pzodro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Catadero, a ja w ciągu tylko 1 wypadu miałem przed tygodniem na ciuchach kilkanaście kleszczy. Dziewczyna tak samo. Kwestia miejsca, w jakie się trafi.
Ale dobry ubiór plus regularna kontrola wzrokowa, zwłaszcza po przejściu przez wysoką trawę, pozwala zdjąć te cholerstwa zanim wejdą wyżej. Druga osoba jest w tym wielce pomocna. Zachęcam do wyrobienia sobie nawyku oględzin nogawek, praktycznie wszystkie kleszcze tam trafiają, można je wyeliminować zanim się po nas rozejdą. Najlepiej widać pod słońce, gorzej gdy go nie ma.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat,obecnie szacuje się że 70% leśników jest zakażona,a kurcze ja też łaziłem jak leśnik nawet więcej,uwielbiłem lasy bo na dolnym śląsku są obfite w fanty,w tamtym roku miałem kilka kleszczy,po jednym na brzuchu miałem czerwoną plamę,obecnie coraz gorzej się czuje,książkowe objawy.
W przyszłym tygodniu postanowiłem pojechać do Poznania zrobić test metodą PCR na boreliozę. pod tym linkiem też są ważne informacje https://docs.google.com/Doc?id=dfs9jh96_3jxhcnfg8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z boreliozą naprawdę nie ma żartów. To bardzo podstępna, trudna do diagnostyki choroba, w leczeniu której nie ma jednego i co najważniejsze SKUTECZNEGO schematu.
Jedno ugryzienie zakażonego kleszcza może spowodować ciężkie i nieodwracalne skutki nawet po wielu latach. Dlatego trzeba dołożyć wszelkich starań aby zminimalizować takie ryzyko. A jeżeli już do tego dojdzie, wyciągając kleszcza trzeba to zrobić tak, żeby go nie zabić. Dlaczego to takie istotne? Dlatego,że kleszcza można zbadać w jednym z ośrodków medycznych pod kątem obecności Borelii w jego organiźmie. Jeśli kleszcz jest zakażony, trzeba natychmiast zacząć leczenie. Jeśli nie, nie trzeba wtedy wykonywać kosztownych i niepewnych badań diagnostycznych a o komforcie psychicznym nie wspomnę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam sposób prosty, ale to do stosowania na krótko, bo wiadome jest że kleszcz zanim się wkłuje to łazi po zwierzęciu czy po człowieku ok 8 godzin ( i najczęściej idzie w stronę pach i krocza).
Mój sposób jest prosty wypad na 4-5 godzin w tęgie haszcze a potem prysznic albo kąpiel i nie ma strachu, ale przy długim koczowaniu to już nie ma rady tylko preparaty a i one nie zawsze pomogą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepionka jak nemo wspomniał jest wyłącznie na odkleszczowe zapalenie mózgu, choroba inna niż borelioza zdecydowanie bardziej poważna, nawet śmiertelna ale dużo rzadsza.

Samej boreliozy nie można bagatelizować, choroba ta ma poszczególne stadia, nie leczona wiąże się z niesamowitym cierpieniem. Profilaktyka ważna, no ale jak co zrobić jak ukąsi nasz kleszcz?
Wersja dla leniwych: obserwować czy nie pojawi się rumień, jak tak od razu lekarz i pewnie antybiotyki.

Wersja bardziej czasochłonna, albo oddac kleszcza na badanie, chociaż ja wole oddać siebie ;) Po ugryzieniu mnie przez kleszcza po około 2 tygodniach badałem krew (taki termin zalecany przez lekarza), i sprawdza zawartość na tzw krętki borelii jeśli jest ok., zapominamy o sprawie, jeśli wartość jest podwyższona zaczynamy leczenie. Borelioza to chorobą którą można wyleczyć!

PS

Nie ma takiej choroby jak bolerioza, bo jest boRelioza , to szczegół no ale warto pisać poprawnie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nie każde przyjęcie kleszcza i krętków boreliozy jest sygnalizowane wystąpieniem rumienia...
Mój kolega przed laty zapadł na przewlekłą boreliozę. Nie miał rumienia, więc sądził, że jego" kleszcze nie były zarażone. Po 2 latach obudził się z ręką w nocniku. Diagnozowano u niego mnóstwo chorób, aż w końcu ktoś mądry wpadł na boreliozę. Ale nie było mądrego jak ją wyleczyć. Kuracja doksycykliną jest skuteczna pod warunkiem podania jej od początku. Gdy choroba zagnieździ się na dobre - nie ma na nią sposobu. Przynajmniej nie było go w Polsce kilka lat temu (w USA był, ale leki nie były dopuszczone do obrotu w Polsce i lekarze nie mogli oficjalnie ich przepisywać).

Nie można dopuścić do złapania kleszcza. A jeśli go trafimy, brak rumienia wcale nie oznacza, że możemy spać spokojnie.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie