Skocz do zawartości

Urzędnicy pytają się Rosji, czy mogą przenieść pomnik


kindzal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 103
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Tak se to wszystko czytam i postanowiłem zabrać głos, jak przeczytałem to co napisał niejaki Piett".
Nie, nie jestem rusofilem - w mojej rodzinie tych ze wschodu zawsze nazywano Moskalami". Nie, nie jestem też byłym funkcjonariuszem KGB, czy też innego UB/SB, a chyba wręcz przeciwnie...
Tak tylko dla równowagi [balansu] chciałem zauważyć, że gdyby nie ta swołocz" [jak ich określił Piett], to bylibyśmy nawozem na chwałę 1000-letniej III Rzeszy. No i jak by nie ta swołocz", która wykroiła dla nas kawałek Niemiec, to bylibyśmy obecnie w granicach Księstwa Warszawskiego, bo tak chcieli nasi zachodni sojusznicy".

Oczywiście pomnik można przetopić i mieć tą satysfakcję, że jak się Putin o tym dowie, to dostanie sraczki. Można też wysłać na Moskwę to co najlepszego zostało z naszej armii - czyli reprezentacyjny szwadron kawalerii i elitarny batalion kapelanów wojskowych. Tylko co nam to da???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martian napisał, cyt. Widzisz wydaje mi się, że gdyby nie ci nasi "odwieczni przyjaciele z zachodu i ze wschodu to lepiej byśmy mieli w Polsce. Tak z perspektywy wieków i dnia dzisiejszego..."

Jakieś 400 lat temu byliśmy lokalnym mocarstwem, z którym musieli się liczyć wszyscy sąsiedzi. 100 lat później ci sąsiedzi robili już z nami co tylko chcieli. Nie minęło kolejnych 100 lat, a najpierw się z nas śmiali w całej Europie, a później się nami podzielili jak kawałkiem tortu [na co zresztą wyraził zgodę-abdykację nasz ostatni król, bo bez tej formalnej zgody zabory byłyby nieważne].

No i czyja to wina? Czy tylko złych sąsiadów, czy może własnej głupoty?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno tak na koniec.

Jak ktoś pisze cyt. Czytając takie posty można przestać się dziwić że POlszewiki wspólnie z funkcjonariuszami FSB odważyli się wymordować polską elitę niepodległościową na lotnisku smoleńskim."
To wiadomo, że ten Ktoś" ma bardzo mocno zryte" pod beretem. No cóż, medycyna robi postępy, może kiedyś to będzie uleczalne...

Ale jeżeli ten ktoś obraża jakąś narodowość, którą [tu zgoda - mamy prawo nie darzyć specjalną sympatią] słowami cyt. ścierwo", zaraza" czy też kanalie", to na każdym SZANUJĄCYM SIĘ FORUM, taki ktoś nie miały już więcej okazji ziać nienawiścią do innych.

I tyle w tym temacie od balansa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiści, że własnej głupoty też ale za to jak hojnie wspieranej...;) O kozakach już dyskutowaliśmy...
Tu takich pierwszych z brzega rusofilów:;)
Stanisław Szczęsny Potocki, Franciszek Ksawery Branicki , Seweryn Rzewuski, Szymon Kossakowski, Dyzma Bończa-Tomaszewski i wielu wielu innych aż po dziś dzień...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając takie posty można przestać się dziwić że POlszewiki wspólnie z funkcjonariuszami FSB odważyli się wymordować polską elitę niepodległościową na lotnisku smoleńskim. Wiedzieli dobrze że w tym kraju nie braknie tępych rusofilów, gotowych lizać im d..ę, takich jak tu. "

Cóż, a ja naiwny myślałem, że głupota ma jakieś granice...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

NKWD i „grupy operacyjne »Smiersz« siały powszechny postrach. Prowadzone na dużą skalę aresztowania dotykały nie tylko ludzi związanych ze strukturami Polskiego Państwa Podziemnego. Zabójstwa, tortury i wywózki do łagrów były częścią ówczesnej codzienności.

Rozkaz wykonać!

W takiej atmosferze nie było mowy, aby ktokolwiek z mieszkańców przejawiał inicjatywę budowy pomników „wdzięczności" dla Sowietów. Podsumowując doświadczenia z ubiegłego okresu, wojewoda krakowski jeszcze w lutym 1946 r. donosił swoim zwierzchnikom, że nastroje społeczeństwa „nie sprzyjają rozwojowi idei reprezentowanej przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, gdyż „żywa jest jeszcze pamięć szkód, jakie ludność, zwłaszcza wiejska, poniosła w czasie przemarszu Armii Czerwonej".

Dla Rosjan strach i nienawiść społeczeństwa nie były żadną przeszkodą. Już wiosną 1945 r. nakazali natychmiastową budowę pomnika ku czci Armii Czerwonej w reprezentacyjnej części miasta, przedwojennej alei Mościckiego przechrzczonej na aleję Wolności. 18 marca 1945 r. wojenny komendant Nowego Sącza zmusił zarząd miejski do przeniesienia tam kilku pochówków żołnierzy sowieckich i do wybudowania na koszt gminy na razie tymczasowego drewnianego pomnika.

Zaraz potem, 31 marca 1945 r., gen. Pronim, naczelnik Zarządu Politycznego IV Frontu Ukraińskiego, poinformował przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej, że „Wojenny Sowiet Frontu postanowił przy czynnej współpracy Pana (!) wznieść pomnik – mauzoleum. Następnie nakazał mu odebrać u sowieckiego wojennego komendanta miasta „instrukcje o porządku, terminie i miejscu wzniesienia pomnika" oraz „spowodować odpowiednią uchwałę Rady Narodowej. Rosjanie uznawali sprawę za bezdyskusyjną. „Dla kierownictwa pracami [...] Wojenny Sowiet Frontu wyznacza swego specjalistę, który otrzymał dokładne instrukcje w sprawie reorganizacji pracy i w budowie pomnika. On przedłoży Panu projekt pomnika, zatwierdzony przez Wojenny Sowiet Fronta" (tak w oryg.).

10 kwietnia 1945 r. delegacja starostwa powiatowego otrzymała od Rosjan kolejne wytyczne w sprawie budowy „pomnika-mauzoleum. Sowieci wyznaczyli miejsce budowy przy al. Wolności. Komendant miasta płk Nagatkin wyznaczył termin wykonania pomnika na 22 czerwca, czyli na rocznicę ataku Niemiec na ZSRR. Wskazali wyposażonego w projekt nadzorcę „dla dopilnowania robót na miejscu".

Rosjanie zachowywali się przy tym jak władze okupacyjne. Rozkaz wydany miał być wykonany. Tymczasem koszt wybudowania pomnika szacowano w milionach złotych, a zrujnowane okupacją miasto nie miało takich pieniędzy. Jednak Sowietów nie interesowały ani naglące potrzeby remontów budynków szkolnych, ani konieczność odbudowy zniszczonych dzielnic i mostów na Dunajcu. Pomnik i stalinowska propaganda były na pierwszym miejscu.

Nie przypadkiem władze miasta obawiały się też reakcji mieszkańców. Uznano, że nie można „dopuścić do tego, by wybudowano pomniki jedynie na grobach żołnierzy sowieckich, a nie uczyniono tego na grobach pomordowanych przez Niemców Patriotów Polskich.

Zgonimy mieszkańców

Wiceprezydent Antoni Górka 14 kwietnia posłusznie podpisał odpowiednią uchwałę, ale opatrzył ją uwagą, że warunkiem budowy pomnika będą kredyty z urzędu wojewódzkiego. Delegaci miasta wraz z prezydentem i wiceprezydentem miasta oraz przewodniczącymi rady miejskiej i powiatowej przedstawili uchwałę płk. Nagatkinowi do akceptacji, jednakowoż prosili o przesunięcie terminu.

Nagatkin nie wyraził zgody. Na uwagi o braku gotówki w kasie miejskiej odpowiedział, że obowiązkiem władz miejskich jest uzyskanie kredytów na budowę. Zagroził przy tym, że w razie oporu przymusowo zgoni do roboty mieszkańców miasta: „jeżeli zarząd miasta będzie się wzbraniał przystąpić do budowy oraz czynił trudności lub nie dotrzymał terminu oznaczonego przez Dowódcę Frontu, za który to termin on jest odpowiedzialny i mógłby być powieszony za niewykonanie rozkazu, przystąpi do budowy pomnika, mobilizując wszystkich obywateli miasta Nowego Sącza".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 kwietnia w piśmie do władz wojewódzkich w Krakowie przedstawiono sowieckie żądania w odniesieniu do dwóch pomników: w centrum miasta i na cmentarzu. Informowano, że Sowieci dostarczą jedynie cementu i brązu na odlewy. Wszystkie zasadnicze koszty, w tym zakupu kamienia i innych potrzebnych materiałów, koszty transportu, jak również robocizny i nadzoru technicznego miał ponosić zarząd miasta.

Wojewoda krakowski już 20 kwietnia 1945 r. w piśmie do ministra administracji publicznej poparł prośbę miasta o udzielenie kredytu na sumę 4 mln zł. Zaznaczył zarazem, że „przedstawiciele miasta w sprawozdaniu ustnym zaznaczyli, że sytuacja ogólna miasta faktycznie jest o wiele więcej drażliwa, niż to opisano w sprawozdaniu.

Przy okazji pojawił się wątek zachowania Armii Czerwonej na ziemi sądeckiej. Wojewoda wskazywał, że „również i władze wojskowe radzieckie w Nowym Sączu w oficjalnych rozmowach z przedstawicielami miasta dają wyraz oburzeniu z powodu mających tam miejsce wypadków (grabieży, gwałcenia kobiet)". W dość specyficzny sposób próbował zarazem łagodzić wydźwięk tych informacji: „Niewątpliwie mamy w danym wypadku do czynienia z ekscesami pojedynczych żołnierzy, którzy być może nie orientują się, wobec bliskości granicy, w tym mianowicie, że znajdują się na terytorium Państwa sprzymierzonego.

Wybudowano oba pomniki: w centrum miasta i na cmentarzu. Zasadniczą rolę propagandową spełniał ten przy al. Wolności. Umieszczone na dwóch potężnych kolumnach napisy do dzisiaj głoszą stalinowskie hasła: „Wieczna sława bohaterom poległym w bojach za wolność i niezależność Związku Radzieckiego", „Sława Czerwonej Armii oswobodzicielce Polski od jarzma faszystowskich zaborców, „Chwała bohaterom wielkiej wojny za ojczyznę, chwała ruskiemu orężowi". Jest jeszcze podkreślenie, że to mieszkańcy koniecznie chcieli wyrazić pomnikiem swoją wdzięczność – żeby było jasne „czyja to inicjatywa. Taką rolę spełnia napis: „Swoim oswobodzicielom, zwycięskim wojskom Armii Czerwonej od obywateli miasta Nowego Sącza".

Od razu pomnik miał być miejscem propagandowych uroczystości. I od razu były z tym problemy. Ku niezadowoleniu PPR-owców, odpowiedzialnych za organizację tego rodzaju imprez i krzewienie „przyjaźni polsko-radzieckiej, spotykały się one z bojkotem społeczeństwa. Publiczność nie dopisywała, o ile jej specjalnie w tym celu nie ściągano pod pomnik, nad czym ubolewał wspomniany starosta Łabuz już w sierpniu 1945 r.

Gwałty i rabunki stale dokonywane przez stacjonujące tu jednostki sowieckie wzmacniały uczucia nienawiści. Dlatego „szacunek" dla Sowietów wymuszano terrorem. Za szczere wypowiedzi na temat Armii Czerwonej groziły represje. Ten sam Łabuz informował, że „szerzą się plotki uwłaczające Armii Czerwonej, a UB dokonuje aresztowań nawet „podchmielonych przechodniów, podśpiewujących piosenki o »zegarmistrzach« itp.", co było jednoznaczną aluzją do powszechnie rabowanych przez Rosjan zegarków. Manifestacją wrogości nowosądeckiego społeczeństwa do Sowietów stał się we wrześniu 1945 r. pogrzeb kpr. podch. WP Bolesława Koszałki zamordowanego przez czerwonoarmistów w czasie patrolowania miasta.

W pogrzebie demonstracyjnie wzięło udział ponad 2,5 tys. mieszkańców.

Schizofrenia czy zła wola?

W sposób chyba najbardziej wyrazisty społeczne nastroje oddała akcja przeprowadzona przez członków niepodległościowej konspiracji na powitanie Nowego Roku 1946. W dniu 2 stycznia żołnierze Oddziału Wypadowego AK „Grom dowodzonego przez Stanisława Piszczka ps. Okrzeja po prostu podłożyli pod pomnik Armii Czerwonej ładunki wybuchowe i wysadzili go w powietrze.

Oczywiście spowodowało to gwałtowną reakcję i oficjalne protesty komunistów. Błyskawicznie urządzili tam wiec protestu. Tym razem zadbano o obowiązkowe ściągnięcie odpowiednio licznej publiczności.

Odbudowany nowosądecki pomnik do dzisiaj straszy ludzi napisami ku „chwale ruskiego oręża". Warto się zastanowić nad społeczną szkodliwością podtrzymywania takich przejawów stalinowskiej propagandy w stolicy i w innych polskich miastach i miasteczkach.

Czy etyczne jest czcić armię i państwo, które w latach 1944–1945 dokonało zaboru połowy terytorium RP oraz zniewolenia całej reszty Polski? Jak to możliwe, że odnawiające stalinowskie monumenty władze Warszawy czy broniący sowieckiego pomnika prezydent Nowego Sącza uczestniczą w obchodach Święta Niepodległości 11 listopada?

— Maciej Korkuć, Uważm Rze" 16.04.12

W tekście wykorzystano m.in. materiały archiwalne udostępnione przez prezesa PTH w Nowym Sączu Leszka Zakrzewskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
Najpierw renowacja za spore pieniądze, potem do magazynu gdzie korozja zje...
To może choć jakieś lapidarium przy którymś z cmentarzy wojennych ?
Odchodzimy od dewastowania poniemieckich memorabiliów, to nie przeginajmy w drugą stronę- z powodów czysto politycznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie