-
Zawartość
9 433 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
No właśnie. Od przełomu 1991/1992 czytam we wszelkiej maści Flightach, AFMach, Air Internationalach „i w innych takich”, jaka to jest dramatyczna sytuacja z Tornadami Luftwaffe i Marinefliegerkommando, że „serviceability” spadla im do ok. 50 proc., że nie ma kasy na serwis, itd., itp. Potem w pierwszej dekadzie lat 2000. było, że „serviceability” spadła do 20 proc., że nic się nie zmieniło z kasą na serwisowanie i praktycznie te samoloty (podstawowe dla RFN) są uziemione. A jakaż była euforia i orgazmy wielokrotne głupich mediów, gdy po wybuchu wojny na Ukrainie rząd RFN oświadczył, że wyasygnuje 100 mld € na „rozwój i modernizację” niemieckich sił zbrojnych. Euforia i orgazmy wielokrotne potrwały jeszcze chwilę, po czym zabrali głos eksperci i wojskowi. Powiedzieli, że rząd RFN chyba sobie jaja robi, bo 100 mld € to jest może na zmniejszenie poziomu degradacji niemieckich sił zbrojnych, w tak katastrofalnym stanie one są, a nie na jakiś rozwój i modernizację. A więc faktycznie ani putin, ani my wszyscy jeszcze nie wiemy, czy putin tę wojnę wygrał, czy przegrał, bo jeśli „wygranym” ma być takie cuś, jak Bundeswehra i jej kumple z niemieckich rodzajów wojsk to miej nas panie boże w opiece... -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Tak, czy inaczej, Ukraina tę wojnę przegrała. Nie całkiem ze swojej winy, ale przegrała. Po części z powodu postsowieckiego systemu tam panującego i braku silniejszej woli do rozprawienia się z nim; po części z winy milionów ukraińskich dekowników mających w pompie patriotyzm (bo już zobaczyli, jak fajnie można sobie pożyć na umownym Zachodzie); po części z powodu kretyńskiego pięknoduchostwa Europy Zachodniej (czyli rozbrojenia się); po części z powodu wyrafinowanego draństwa, manipulanctwa i cynizmu Stanów Zjednoczonych. Czy można się dziwić, że Zełenski jest zawiedziony, wściekły, rozgoryczony i czasami kąsa jak ranne zwierzę obrażając różne państwa albo Zachód en bloc? Dziwić się nie można. Cudem będzie, jeśli nowa granica między FR a Ukrainą nie będzie za rok-dwa przebiegała na Dnieprze oczywiście po zniszczeniu 14 wielkich mostów, jakie tam są i mają nośność użytkową odpowiednią dla KTO, BWP i czołgów. Wprawdzie ponoć jeden z nich dwa tygodnie temu został uszkodzony, ale stoi. Ukraina tę wojnę przegrała, bo w Europie skończyło się wszystko, co można było Ukraińcom dać i kończą się pieniądze na zakupy wojskowe dla Ukrainy. Może jeszcze z wyjątkiem Polski, gdzie zostało ~70 T-72, ale czy nowy rząd RP przekaże je Ukrainie to nie wiadomo, a nawet gdyby przekazał to co z tego? Owoż nic z tego, bo pójdą na przemiał najdalej w dwa kwartały. Z kolei USA zrobiły sobie z tej wojny kompletne jaja. Na ok. 2-3 tys. Abramsów w magazynach głębokiego składowania wydanie Ukraińcom 31 to jest naplucie w twarz narodowi ukraińskiemu i Zełenskiemu, a tym bardziej w świetle tego, że w Europie nie ma już czego dać Ukrainie bez samorozbrajania się państw, a na to nikt nie pójdzie. Dla USA ta wojna to królewski dar dla wywiadu technicznego i niewiele więcej. Królewski dar w postaci przetestowania m.in. maleńkiej części systemu IBCS na bazie starych rakiet przeciwko najnowszym rakietom i cruise'om ruskim. USA nigdy w życiu nie mogłyby nawet marzyć o czymś takim. I niczego już nie zmieni ostatni akord tej wojny, czyli dostarczenie Ukraińcom tych mitycznych F-16. Niczego one nie podratują w obecnej sytuacji. Jedyne, co mogłoby odrobinę zmienić to dostarczenie Ukraińcom Gripenów C (które właśnie się luzują Szwedom), bo tylko one mają coś, co można by względnie nazwać kpr pow-pow „dalekiego zasięgu”. Chodzi o kpr Meteor o zasięgu 110 mil morskich, czyli 204 km. Tylko te Gripeny mogłyby spróbować – ale zaledwie spróbować – izolacji pola walki od ruskich Su-34 i Su-35, które Ukraińców wykańczają. F-16 tego nie zrobią, bo Amerykanie kpr pow-pow dalekiego zasięgu nie mają (dopiero opracowują dwa ich typy), a wyjątkowo wątpliwe, żeby dano Ukrainie najnowsze kpr AIM-120D-3, tylko będzie się wypychało z magazynów stare AIM-120C-5 (zasięg 105 km) i AIM-120C-7 (zasięg 120 km), których w magazynach jest od metra i nikt już tego nie chce. Tę samą metodę wypychania staroci Amerykanie stosują przecież na Ukrainie w przypadku Patriotów i ATACMSów. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
„Wojna z Rosją znalazła się w impasie i aby go przełamać, potrzeba byłoby wielkiego technologicznego przełomu, a na to się nie zanosi. [...] Prędzej czy później okaże się, że po prostu nie mamy wystarczająco dużo ludzi do walki” — przyznał w opublikowanej w środę rozmowie z brytyjskim tygodnikiem "The Economist" naczelny dowódca ukraińskiej armii generał Wałerij Załużny. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Jeszcze przed tą wojną ostrzegało się pisowskich idiotów i propagandzistów, żeby tego dziadostwa nie kupować, bo jest nieodporne na WRE, ale nie - dla propagandy „modernizacji” WP oczywiście ta miernota musiała to kupić, bo tanio było. Tanio i dobrze nigdy nie chadza w parze. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
TIME: „It has eroded the ranks of Ukraine’s armed forces so badly that draft offices have been forced to call up ever older personnel, raising the average age of a soldier in Ukraine to around 43 years”. I to by było na tyle, jeśli chodzi o tę wojnę. Liczba ukraińskich dekowników w wieku 20+/30+ widocznych na polskich ulicach rośnie, a w przyszłym roku średnia wieku ukraińskiego żołnierza zbliży się do pięćdziesiątki. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
-
Ujawniono „dokument koncepcyjny” Izraela. Zakłada przesiedlenie ponad dwóch milionów Palestyńczyków
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Bunt ukraińskich żołnierzy, narasta frustracja. Demaskują problemy Zełenskiego „Mimo niepowodzeń na froncie, Zełenski nie zamierza zrezygnować z walki. Jego wiara w ostateczne zwycięstwo Ukrainy jest tak silna, że niepokoi niektórych doradców. »Oszukuje sam siebie. Nie mamy już opcji. Nie wygrywamy. Ale spróbuj mu to powiedzieć« - mówi z frustracją jeden z najbliższych doradców Zełenskiego”. ____________________________________________________ Ponieważ nie mieszkam teraz w moim zwyczajowym miejscu to w ostatnią niedzielę poszedłem z psem na długi spacer w nowy dla mnie teren zielony, który jest jednym z rezerwatów przyrody leżącym w administracyjnych granicach Warszawy. W stolicy do takich rezerwatów w przeważającej liczbie przypadków przylegają duże tereny zielone z ogrodami działkowymi typu ROD. I tak było w tym przypadku. Idę sobie drogą pomiędzy tymi ogrodami działkowymi i poczułem się, jak bym był na Ukrainie, a jedynie przez przypadek minęło mnie (w czasie dwugodzinnego marszu) troje Polaków. Te ROD po prostu roją się od Ukraińców. Wielu z nich było z siekierami, piłami, młotkami, wszędzie materiały budowlane, w tym do ociepleń. Sto procent ukraińskich mężczyzn było w wieku poborowym. Czyli po prostu odbywało się modyfikowanie działkowych domków na całoroczne, żeby można było tam przezimować. Po prostu trafiłem na budowę Ukrainian Town i to bez adresu. Bo brak wyrazistego, konkretnego adresu policyjnego jest dla ukraińskich dekowników wielkim walorem tego wszystkiego. Po wynajęciu od Polaka domku na działce typu ROD i po ociepleniu go sobie kto znajdzie takiego Ukraińca spokojnie mieszkającego na działkach nawet gdyby Zełenski dogadał się z UE na ściganie i deportację ukrywających się Ukraińców w wieku poborowym? Nikt takiego Ukraińca nie znajdzie. Może on sobie spokojnie pracować, nigdzie nie być zameldowanym, żeby nie zostawiać po sobie śladu i mieszkać na działkach. To, co w niedzielę na tych działkach zobaczyłem to lekko mną wstrząsnęło. Zupełnie jak gdybym znalazł się na Ukrainie i był tam gościem. Całe ukraińskie rodziny są na tych działkach, wszyscy oni witają się ze sobą serdecznie, albo są popijawy tylko mężczyzn (bo to też widziałem), po prostu normalna Ukraina i tylko ja Polak przypadkowo zabłądziłem tam w niedzielę. I czy to ukraińscy mężczyźni z rodzinami, czy ci uchlewający się tylko w męskim towarzystwie – wszystko w wieku poborowym. I wszyscy oni poza jakimkolwiek systemem meldunkowym, nieistniejący dla państwa polskiego, chyba że ci płacący jakiś ZUS. Nie ma siły, żeby ukraińskie MON wyłapało wszystkich dekowników z takich miejsc czy to w Polsce, czy w innych państwach UE. Żeby to wszystko wyłapać na sam tylko teren takich ogrodów działkowych ROD, gdzie byłem w niedzielę na spacerze z psem, to trzeba wysłać co najmniej 1-2 bataliony wojska, ze dwa śmigłowce i jakiś kordon mundurowych dookoła miejsca łapanki, żeby przechwytywać tych, którzy mimo wszystko wymknęliby się obławie. -
Ale to jest rozczarowująco mało. Teraz do kompletu potrzebna jest Rosji „pomocna dłoń” Chin. Koniecznie na granicy wód terytorialnych Tajwanu powinna (choćby treningowo) stanąć flota desantowa Chin pod osłoną 100-200 myśliwców. I wtedy jest po sprawie. Do swoich F-16AM/BM Ukraina nie dostanie AIM-120D-3 (zasięg ponad 180 km), tylko dostanie przez nikogo już niechciane shitowe AIM-120C-5 (zasięg 105 km) oraz wypychane teraz na chama wszystkim idiotom równie shitowe ponad półwieczne AIM-9L, z których tak się cieszy gen. Nowak. Tak się stanie, ponieważ AIM-120D-3 oraz AIM-9X dostałby Tajwan. Już tylko tego Ukrainie „brakuje”.
-
- oświadczył Mashal w wywiadzie dla egipskiego kanału telewizyjnego Al-Balad. I wszystko gra.
-
Do Strefy Gazy wkraczają elitarne oddziały Izraelskich Służb Specjalnych. Oto one
-
Ująłbym to inaczej. To już tylko moja teoria i nikt nie musi się ze mną zgadzać, ale dla kacapów byłby w tym wszystkim jeden punkt ujemny. Jeśli Mośsad potwierdziłby doniesienia, że to deal na linii FR-Hamas to wkurz w Izraelu byłby tak wielki, że Ukraina zarobiłaby na tym, ponieważ po rozprawie z Palestyńczykami być może Izrael zacząłby dostarczać Ukrainie tę broń, o którą Ukraina błaga Izrael od roku, czyli przede wszystkim OPL. Nie byłoby to nic dziwnego, bo byłby to ten sam model zachowań, co w przypadku Holandii, która w zemście za zestrzelenie przez ruskie bydło MH17 i śmierć 196 Holendrów jest główną siłą wspierającą przekazanie Ukraińcom F-16.
-
Paru „ktosiów”, i to sensownych, już jest. Ich teorie wzmacnia fakt, że dziś szefostwo Hamasu siedzi na Kremlu i deklaruje odnalezienie w Strefie Gazy wszystkich kilkunastu kacapów, jacy tam się znaleźli, i ewakuowanie ich do Rosji. Czyli po prostu są teorie, że za tym, że dlaczego teraz i dlaczego na taką skalę, jak napisałeś, stoi Rosja. Czyż to wszystko to nie idealny deal Rosji z Hamasem? ● Wojna na Ukrainie schodzi z czołówek mediów, nieomal mało kogo ona teraz obchodzi ● USA muszą dzielić uwagę i zaangażowanie polityczne, finansowe i materiałowe pomiędzy już dwa konflikty, a nie jeden ● Musi nastąpić (i nastąpiło) rozdwojenie dostaw amerykańskiej amunicji, która do tej pory szła tylko na Ukrainę, a teraz trzeba ją dzielić między dwie wojny, czyli Ukraina dostanie mniej. Czysty biznes kacapy by zrobili, jeśli prawdziwe są te teorie.
-
Rzecz chyba w tym, że hamasowców nie będzie, bo Palestyńczyków nie będzie. Po prostu zostaną wyrżnięci do nogi bez patrzenia na to, czy to zbrodnia wojenna, czy nie. Litości nie będzie po takich numerach, jak ze wspomnianego filmiku, a na pewno jest tych filmików à la Wołyń więcej. Żaden naród by tego nie wytrzymał tylko wyrżnął tych, którzy zrobili to wszystko, co sobie nakręcili w tych filmikach.
-
Po filmiku, w którym ukazano, co hamasowcy robią izraelskiej kobiecie w ciąży, a nie jest to łatwo wyobrażalne, Izraelczycy poczują się, jak gdyby mieli swój Wołyń. Izraelczycy zapamiętają to na wieki. Nie ma żadnych, choćby mikroskopijnych szans na pokój w tej części świata. Eksterminacja Strefy Gazy po tym to tylko kwestia czasu i nawet Amerykanom może być bardzo trudno powstrzymać to.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Każde państwo musi mieć swojego Korwina-Mikke. -
Ciekawe z czego uformowano te obłe kształty, bo laminatów w 1965 roku w Polsce jeszcze nie było. Z wielkimi bólami udało się je zdobyć w bardzo małej ilości od szwajcarskiej filii korporacji DuPont dopiero w roku 1972.
-
Takie stwierdzenie jest ciut przesadne, ponieważ wszystko zależy od tego, w którym roku dany film był produkowany. Na przykład w świetnym filmie fabularnym „Battleground” z roku 1949 o obronie Bastogne przez 327. pułk piechoty szybowcowej sto procent pojazdów amerykańskich jest oryginalne. Film pod względem militariów jest perfekcyjny do bólu z jednego powodu - grają w nim naturszczycy-byli żołnierze 327. pułku i obrońcy Bastogne, którzy pilnowali, żeby tam nie było żadnego kitu. Nie pamiętam, jak tam było z oryginalnością pojazdów niemieckich i czy w ogóle jakieś tam występowały, a jestem teraz spakowany do wypro/przeprowadzki, więc teraz nie zajrzę do dvd z tym filmem. Natomiast np. film „Attack” (1956), albo serial telewizyjny „Combat!” (1962-67), albo „Battle of the Bulge” (1965), albo „Anzio” (1968) to już raczej parodia pod względem pojazdów może z wyjątkiem niektórych jeepów. To samo dotyczy niezliczonych zachodnich filmów wojennych do roku 1997. Od roku 1998 zarysowuje się wielki przełom, ponieważ od tego roku następuje olbrzymia presja środowiska rekonstrukcyjnego na dokładność militariów w filmach. To przecież rok, gdy o Oscara walczyły „SPR” i „When Trumpets Fade”. W obu konsultantami historycznymi byli najwybitniejsi kolekcjonerzy militariów i rekonstruktorzy. Od 1998 roku jest już tylko lepiej pod tym względem, bo coraz większego znaczenia nabywało CGI, a w tym można zrobić wszystkie cuda. _____________________________________________________ Fajny wątek. Mam przyjaciół, którzy od dekad pracują przy największych zachodnich produkcjach filmowych o II wojnie i słucham nieraz o takich zakulisowych sprawach z tych filmów, że głowa mała. Gdy np. masakrycznie krytykowałem „Dunkierkę” Nolana - bo dla mnie to dno dna - to moi koledzy, pracujący przy tym filmie, uświadomili mi takie rzeczy, że już się nie dziwię, dlaczego to jest dno. Itd. Fajny watek :-)
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Korupcja w Ukrainie zatrzymuje pomoc humanitarną. Gdzie ginie najwięcej sprzętu „Gnijące kamizelki kuloodporne w Kijowie, jogurty z logiem organizacji pomocowych na targach we Lwowie, zaginione ponad 200 samochodów dla armii w Zaporożu, miliony dolarów łapówek, znikające tysiące apteczek wojskowych. To ciemna strona wojny w Ukrainie, czyli handel pomocą humanitarną i korupcja, która doprowadziła do otwartej niechęci w udzielaniu wsparcia Ukrainie m.in. przez Republikanów w USA”. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
W najnowszym filmie Sekielskich o SKOKach oficer służb mówi, że maciarewicz to podwójny agent i o powyższym panu ktoś ze słowackich służb powie kiedyś to samo. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Początek końca Ukrainy. -
Gratulacje Mam to samo. Wszedłem teraz w google mapsy, żeby coś sprawdzić i policzyć i mogę powiedzieć, że mam chałupę z moim archiwum, biblioteką i z moim muzeum militariów w odległości 1750 m od zespołu ogniowego Patriotów. Drugą chałupę mam w odległości 14,8 km od zespołu ogniowego Patriotów. Ale gdy się spojrzy na wydarzenia z nocy 16 maja br., czyli na Bitwę o Kijów, bo taką to już ma nazwę, to nie do końca wiadomo, czy to źle, czy dobrze? Bo że poszczególne zespoły ogniowe Patriotów stuprocentowo skutecznie zadziałają to nie mam najmniejszej wątpliwości. Tyle tylko, że nikt nie panuje nad morzem sieczki spadającym z nieba po trafieniu Patriotów w ruskie cruise'y. I to jest właśnie „Battle of Kyiv case study”, gdy wszystkie ruskie środki napadu powietrznego zostały zestrzelone, ale spadające szczątki poczyniły w mieście wiele szkód, pożarów itp. Nawet jeden zespół ogniowy Patriotów oberwał tym szczątkami i przez to jedna M901 LS została uszkodzona.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Szkoda, że M81 to Soda, Barbapapa, Marcellus, Agatka95, Yowita, Hujoza58, Always, Picolo, Młody duchem, Bartee, Carolus, Ducati, Eol, Ados, srbm, Tailor, Janko Muzykant, Kalcjusz… co najmniej. Szkoda, że ktokolwiek traci czas na dyskusje z tym mętem. -
28 listopada 2022, © jarosław kaczyński „Rakiety Patriot stojące w Polsce, można by powiedzieć, dla ozdoby to jest wyjście, które ma być może pewne zalety estetyczne, natomiast militarnych ani politycznych nie ma. Dotychczasowa postawa Niemiec nie daje żadnych podstaw do tego, żeby sądzić, że oni zdecydują się na ingerencję, na to, żeby strzelać do rakiet rosyjskich”. 3 lipca 2023, © mariusz błaszczak „Doceniamy obecność niemieckich baterii Patriot na polskiej ziemi”. Czy te pisowskie naprawdę myślą, że pamięć polskiego społeczeństwa nie sięga dalej, niż 7 miesięcy?
-
To jest oczywiście racja, niemniej od wielu miesięcy są doniesienia, że zachodnia broń indywidualnego żołnierza dostarczana na Ukrainę przepada bez wieści w znacznych ilościach. Szaber tego towaru jest poza kontrolą i wkurz Amerykanów na to wszystko sprzed paru tygodni nie jest dziełem przypadku.