-
Zawartość
9 908 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
A, dzięki. Jak raz to zdjęcie jest na aukcji. -
Lotnicze ciekawostki
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na bodziu000000 → Marynarka, Lotnictwo i okolice
-
A to? Spod Arnhem?
-
Trudno powiedzieć. To jest wrak amerykańskiego szybowca CG-4A. Skąd? Skąd kto woli - można sobie wybrać od USA, poprzez Europę i Afrykę aż po Birmę. Pod Arnhem CG-4A nie lądowały. Jeśli już lądowały awaryjnie z różnych powodów to jak raz nie pod Arnhem.
-
To z Arnhem nie ma nic wspólnego.
-
Dzięki Bjar, że to zapostowałeś. Wysłuchałem, bo to moja ścisła specjalizacja od 40+ lat. Bączyk jest dobry, ponieważ jest bardzo ostrożny i nie wymądrza się zanadto; bardzo uważa na słowa i nie snuje własnych teorii, a to wielka rzadkość. Dobrze wie, co przeczytać, żeby zrobić porządny i wiarygodny podcast. Tak sobie słuchałem tego podcastu i z uśmiechem patrzyłem na moją bibliotekę książek i kwitów. Wyraźnie widać, że do tego podcastu Bączyk przeczytał zarówno „We wrześniu nie pada śnieg”, jak i „The Price of Command”. I bardzo dobrze. Parę niedoskonałości i/lub niedopowiedzeń w tym podkaście jest, ale ogólnie jest on dobry, a nawet bardzo dobry. Zanadto nie gloryfikowałbym tylko 1. Alianckiej Armii Powietrznodesantowej. Aż tak bardzo elitarna ona nie była, jak odnosi się wrażenie z tego podcastu. Brytyjska 1. DPD była ogólnie niedoszkolona, natomiast amerykańskie DPD nie były (bo nie zdążyły) wyszkolone w taktyce zwanej podczas II wojny MOUT, czyli w walce w terenie zurbanizowanym. Doskonale to widać w książce i/lub filmie „Kompania braci”, gdy kpt Winters ze 101. DPD spokojnie stoi sobie na ulicy i dostaje postrzał w stopę. Gdy się jest w trakcie walk ulicznych to nie stoi się na ulicy i nie gada się, tylko stosuje się kanadyjską taktykę z Ortony. Ale w tym kowbojów nie wyszkolono.
-
Dobre. Czyli zaledwie 7,7 m/s mówiąc po ludzku. Mamy laboratoryjne, cieplarniane lotnictwo wojskowe tylko na luksusowe warunki atmosferyczne. Dokładnie tak, jak tłumaczył maluczkim lekarz siewiera z BBN to, dlaczego rzekomo (bo to kłamstwo) wojsko nie było w stanie latać 16 grudnia 2022, gdy wleciały nad Polskę trzy ruskie cruise'y. Bo to zła pogoda była. Polskie GA wtedy latało, LPR latał, linie lotnicze latały - wojsko nie było w stanie wystartować. Bidulki. Nie mówmy Szwedom, że to DOL, bo im zajady pękną ze śmiechu.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Tę grandę z ostatniego tygodnia, gdy Ukraińcy niefrasobliwie wystawili sobie na otwarte pola HIMARSy, Patrioty oraz śmigłowce i wszystko to stracili tłumaczy się dziwacznie, bo nigdy tak nie było. Zawsze takie rzeczy działały z ukrycia. A teraz tłumaczy się to tym, że Ukraińcy przegrywają WRE i że nagle wdarły się nad Ukrainę chmary ruskich dronów, które są zdolne do wyśledzenia wszystkiego i natychmiastowego naprowadzenia na to coś ognia artylerii lufowej lub rakietowej. No to jeśli to wiadomo to tym bardziej takie np. HIMARSy powinny działać z dróg wśród drzew (i chować się do tych drzew natychmiast po salwie), jak było wcześniej, a nie robić sobie w szczerym polu przeładunki rakiet, jak teraz i być jak na patelni dla ruskich. Jeśli Ukraińcy w tym ostatnim ruskim ataku na Patrioty stracili moduł AMG (OE-349 Antenna Mast Group) albo moduł ECS (AN/MSQ-104 Engagement Control Station), co się podejrzewa, to mają przegwizdane. Nikt im już tego nie da szybko. Wyprodukowanie tego trwa 14-16 miesięcy. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Pilotowałeś kiedyś cokolwiek? Już nawet nie pytam o stałopłaty, ale o cokolwiek. Pilotowałeś kiedyś coś, co ma przerywacze? Владимир Сергеевич Пышнов byłby zachwycony Twoim postem. Powinieneś korygować jego fundamentalne prace o aerodynamice i mechanice lotu samolotu. Prace na tyle fundamentalne, że nie tylko ZSRR/Rosja korzystają z nich do dziś, ale także są tłumaczone na świecie. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Ukraińcy zgłupieli. Oni myślą, że walczą z ruskimi pionierami z Arteku. W ostatnim tygodniu: ● ukraińskie HIMARSy zniszczone przez dzicz na otwartej przestrzeni ● ukraińskie Patrioty zniszczone na otwartej przestrzeni ● 3 ukraińskie Mi-17 zniszczone na otwartej przestrzeni, gdy były zaparkowane tak blisko siebie, że jeden pocisk kasetowy unieszkodliwiłby je na bardzo długo lub na zawsze. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Czyli prawidłowo domyślałem się w tym poście, że silny ogień zniszczył napęd prawej lotki i na nic zdały się wysiłki pilota, aby przechył na prawo skompensować lewą lotką. Takie coś udaje się w szybowcach (czego w sytuacjach awaryjnych jestem naocznym świadkiem), ale nie w takich dużych gratach. Do samej ziemi leciał z dużym przechyłem na prawo i zgodnie z tym pocałował się z matką Ziemią najpierw prawym skrzydłem. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
A to, to panie dzieju, ZAWSZE! Nikt inny, jak PLL Lot wie o tym najlepiej na świecie. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Po tym widać, jak wielkich zniszczeń dokonał ogień, dlatego być może zniszczył też napęd prawej lotki. To, co odpadło to raczej nie cały silnik, ale sekcja turbiny niskiego ciśnienia i turbiny wysokiego ciśnienia. Przedniej sekcji silnika, czyli sprężarki niskiego ciśnienia i sprężarki wysokiego ciśnienia pożar zazwyczaj nie dotyka i tam zniszczenia raczej nie występują. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Prawidłowe pytanie, ponieważ z tą przypadłością toto nie powinno spaść. Samoloty czterosilnikowe wywodzące się z państw cywilizowanych i serwisowane w sposób cywilizowany raczej nie spadają po pożarze jednego silnika. Na sto procent nigdy się nie dowiemy, co tam się stało, ale tak na oko: ● Po wystąpieniu pożaru silnika prawdopodobnie nie zadziałała od razu źle konserwowana instalacja p-poż, a powinna zadziałać ● Prawdopodobnie razem z felerną instalacją p-poż mogła nie zadziałać lub zadziałać za późno także źle albo wcale nie serwisowana instalacja odcinania paliwa do silnika i był on normalnie zasilany naftą w trakcie pożaru ● Tak trochę wygląda, jak gdyby pilot walczył z przechyłem samolotu na skrzydło, gdzie był pożar. Być może ogień uszkodził lub zniszczył napęd prawej lotki i pilot walczył lewą lotką o jaki taki stabilny lot. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Przypomniał mu się Pakt Trzech i ducha tego paktu się trzyma, a jedynie główny partner skorygował się zrządzeniem losu. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
No to pupa blada. Nikt w PL do tego tematu się nie dotknie, żeby nie drażnić sojuszników, a powinien do tego tematu dotknąć się polski wywiad. Cała nadzieja w najlepszych dziennikarzach śledczych typu Gruca, Piątek, Rzeczkowski, Gierszewski. Inaczej nigdy się nie dowiemy, co tak naprawdę dzieje się w konflikcie zbożowym na granicy PL/UA i czyje tak naprawdę interesy Polska teraz narusza, albo wręcz kasuje. Nie liczyłbym na odwagę koalicji KO-PSL-TD-P2050-NL. Będzie wyłącznie tchórzostwo tego ciała politycznego, bo gdyby te sprawy nie były pokrętne to dawno by to odtajniono i wytłumaczono opinii publicznej. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
W tym tygodniu były premier Leszek Miller miał różne komentarze na polsko-ukraińskie tematy zbożowe. Powiedział m.in.: a) na 10 pierwszych działających na Ukrainie gigantycznych holdingów zbożowych tylko jeden jest w rękach ukraińskich; b) na Ukrainie nie istnieje ktoś taki, jak rolnik; istnieje wyłącznie pracownik rolny. Cały biznes zbożowy jest w rękach ukraińskich oligarchów i biznesu światowego. Pytanie: Jakiego? Idealny temat dla światowego dziennikarstwa śledczego oraz dla polskiego wywiadu, aby to wreszcie ogłosić, ponieważ wiele spraw byłoby jasnych. Nie byłbym zdziwiony, gdyby były tam holdingi ukraińsko-rusko-amerykańskie. Nic mnie już nie zdziwi, jeśli w Polsce podczas stanu wojennego - gdy PRL była objęta najostrzejszym embargiem Zachodu na wszystko - powstawała w PRL awionika podrasowana kośćmi Texas Instruments, czyli czołowego dostawcy NATO w kwestii kości do awioniki, wektroniki i innej elektroniki wojskowej. A jestem tego naocznym świadkiem. Nikt w Polsce nie chce się zająć tematem akcjonariatu i stosunków właścicielskich w tych olbrzymich holdingach zbożowych działających na Ukrainie, a wielka szkoda, bo szybko byłoby jasne, z kim/czym Polska zadarła i jakie/czyje interesy obecnie narusza...? -
Generałowie WP z tymi przekręciarskimi „dyplomami” mają o czym myśleć, szczególnie każdego ranka o godz. 05.59. Kierującemu zorganizowaną grupą przestępczą Pawłowi Cz. w związku z pełnieniem przez niego funkcji publicznej rektora wyższej uczelni niepublicznej prokurator zarzucił popełnienie łącznie 30 przestępstw polegających przede wszystkim na przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za wystawienie poświadczających nieprawdę dokumentów w postaci świadectw ukończenia studiów podyplomowych.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Za WP.pl: W zestrzelonym 23 lutego rosyjskim samolocie wczesnego ostrzegania A-50 zginęło wszystkich dziesięciu członków załogi. Wśród nich jest pięciu majorów, trzech kapitanów, chorąży i porucznik - podał serwis Ukraińska Prawda, powołując się na źródło w ukraińskim wywiadzie wojskowym (GUR). Rozmówcy UP stwierdzili, że Rosja dysponuje obecnie siedmioma samolotami wykrywającymi A-50. GUR podało personalia zabitych rosyjskich lotników: dowódca - major Borowikow zastępca dowódcy - major Czancew nawigator - kapitan Prowałow mechanik pokładowy - kapitan Wasiliew starszy radiooperator lotniczy - chorąży Czruliew szef załogi, kierownik zmiany - major Fiedosow nawigator naprowadzania - major Ruluk nawigator naprowadzania - porucznik Telmanow starszy inżynier lotu - kapitan Below inżynier lotu - major Sołdatkin -
Właśnie tak powinno być, jak piszecie. Cytat: „Odpowiedzią na zagrożenie ze strony 300 rosyjskich samolotów mają być dostarczone do Ukrainy myśliwce F-16. Generał Wadym Skibitskij podkreśla, że Rosjanie bardzo się boją tych maszyn. – »Przez trzy dni Rosjanie bombardowali jedno z lotnisk. W ten sposób starają się uniemożliwić rozmieszczenie tam F-16« – opowiada”. Całość artykułu.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Gdy ten pisowski śmieć odda polskiemu społeczeństwu zmarnotrawione i rozkradzione przez mafijną nomenklaturę piss 1,35 mld zł w Elektrowni Ostrołęka wówczas niech ta pisowska menda wydziera się do Ukraińców, żeby oddali pieniądze za to, co Polska zrobiła dla Ukrainy. Gdy ten pisowski śmieć odda polskiemu społeczeństwu 400 tys. zł ukradzione przez mafię piss w CPK i ofiarowane kościołowi wówczas niech drze tę chamską mordę wywrzaskując jakieś rachunki Ukraińców wobec Polski. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Żaden ukraiński samolot, także F-16AM, nie doleciałby do miejsca, w którym spadł ten A-50 już choćby z powodu nasycenia frontu opl, nie mówiąc o promieniu działania F-16. Jak stwierdził dyrektor SAABa Ukraińcy wykonali Gripenami tylko loty zapoznawcze. Lot zapoznawczy to nie lot szkoleniowy. Żeby nauczyć się tym latać to są 2-3 miesiące. A „latać” nie znaczy „walczyć”. Podstawy, zaledwie jakiś elementarz walki Gripenem można zyskać po pół roku, jak stwierdził ten sam dyrektor SAABa Mikael Franzén. F-16AM nie czyni cudów i nie warto dorabiać mu nadzwyczajnych możliwości w rękach jakichś zagranicznych pilotów. To nie jest samolot do głębokiego przedzierania się na tyły przeciwnika, jak w tym przypadku. On nie ma awioniki do takich zadań, bo nie do takich zadań został zaprojektowany. Jeśli cokolwiek zestrzeliło tego A-50 to na sto procent nie był to samolot w barwach Ukrainy. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Niestety niemożliwe. W Polsce potrzeba było 6 lat, żeby wysłać niepełną eskadrę polskich F-16 na pierwsze lotnicze natowskie ćwiczenia Green Flag, bo dopiero po 6 latach od wdrożenia F-16 do SP nadawaliśmy się do czegokolwiek, co choćby wstępnie symulowało warunki bojowe. -
Na pewno nastał czas, kiedy na DOL-e w Polsce trzeba spojrzeć po nowemu i trzeba to zrobić przez pryzmat doświadczeń ukraińskich z obecnej wojny. Tylko Ukraińcy mogliby tutaj być idealnymi doradcami, oczywiście gdyby chcieli podzielić się informacjami o tym, ile i na jaką skalę mają obecnie porażonych stacjonarnych baz lotniczych i tak samo z tymi DOL-ami, które ruscy znali przed wojną. Do tego przydatna byłaby informacja o tym, ile DOL-i Ukraińcy zorganizowali już po wybuchu wojny i ile z nich ruscy wykryli oraz czy i jak je zaatakowali.
-
Jeszcze jedno na finał. Jeden z pierwszych polskich instruktorów F-16C, płk pil. Krystian Zięć jasno powiedział w jednym z podcastów: „Polskimi F-16C latają między innymi ludzie, którzy nigdy nie powinni wykonywać tego zawodu”. Straszne, ale prawdziwe. Zacytuję inny podcast z wywiadem z jednym z eks-pilotów polskich F-16. Bez żenady oświadczył, że odszedł z latania na F-16 i poszedł do linii lotniczych, bo mu się przeciążenia nie podobały. Kuźwa, to się po prostu w pale nie mieści i składana 11-calowa survivalowa maczeta USAAF sama w kieszeni się otwiera. Rzec by można do takiego polskiego pilota F-16, cwaniaka: „Facet, to nie widziałeś, na jaki zawód się decydujesz na początku drogi życiowej? Dopiero teraz zdziwiony cwaniaku jesteś, że się zderzyłeś z 9g? To po to ci III RP za friko sfinansowała wykształcenie i wyszkolenie za 9 US baniek, żebyś ty kwękał na przeciążenia i żebyś jako młody wojskowy emeryt uciekł sobie do linii lotniczych?” Czy nie ma płk Zięć racji? Dlatego DOL-e są do szkolenia przede wszystkim pilotów, a nie logistyków, służb technicznych, czy wojsk/służb pilnujących i blokujących dostęp do DOL-u. Do szkolenia na DOL-ach wręcz za twarz powinni być brani tacy cwaniacy, którzy nie chcą brać kredytu 300 tysi, żeby zrobić z nich kapitanów A300, tylko idą do Dęblina, żeby państwo polskie sfinansowało im całe wykształcenie i wyszkolenie, po którym prawie za friko zostaje się kapitanem A300 albo B767.