Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    11 087
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. No to może zacznijmy od źródeł tego, jak Amerykanie stworzyli potwora, a potem w ramach Lend-Lease starannie go dokarmiali. Twój miły sąsiad LWP-owiec, gdyby tego wysłuchał to pobiegłby do sklepu myśliwskiego po dwururkę, żeby pokrzywdzić Norberta Bączyka (bardzo żałuję, że już nie pracujemy razem dla tego samego podmiotu).
  2. Ale przecież te samoloty, których nie widać, te, po których zostały wypalone placki, to są samoloty zaledwie uszkodzone. Pamiętacie sprzed ok. dwóch lat tego Tu-22 trafionego dronem, który leżał już na betonie z zapadniętym podwoziem i kończył się topić do zera, a dzicy w mediach ogłosili, że on jest „uszkodzony”? PS - dla studentów lekcja materiałoznawstwa i temperatury topnienia duraluminium.
  3. Jest fajna ukraińska informacja. Część samolotów, jakie zaatakowano na ruskich lotniskach, jest w zasobach ukraińskich, w tym w zasobie muzealnym. Jak już wiadomo duża część dronów FPV w tym ataku była autonomiczna (inna teoria głosi, że wszystkie były autonomiczne). W związku z tym Ukraińcy przyznali, że nauczyli sztuczną inteligencję w tych dronach sylwetek samolotów, które miały być zaatakowane. Uczono tę AI między innymi na prawdziwych samolotach, w tym tych muzealnych. Potem inżynierowie nauczyli tę AI, jakie są najbardziej wrażliwe miejsca tych samolotów, które to miejsca należy zaatakować. I tak AI spokojnie wykańczała dzikim samoloty.
  4. Właśnie coś mi to za piękne jest, ale milbloggerzy to rozpowszechniają. Поживём увидим.
  5. Od 1 czerwca dzieją się takie cuda, że SEALsi przy tym to jakieś ubogie sieroty
  6. Operację zorganizowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Przygotowania do niej trwały kilka miesięcy. "Agenci zaminowali podpory tej nielegalnej konstrukcji. I dziś, bez żadnych ofiar wśród ludności cywilnej, o godzinie 4:44, pierwszy ładunek wybuchowy został zdetonowany!" - przekazały w komunikacie ukraińskie służby. "Podwodne podpory zostały poważnie uszkodzone na poziomie dna - pomogło w tym 1100 kg materiałów wybuchowych. W praktyce most znajduje się obecnie w stanie krytycznym" - dodano. Kreml na razie nie skomentował tych doniesień. Więcej tu. Ukraińskie siupy na Dzień Dziecka chyba mają kontynuację.
  7. Jeśli to tylko prawda, bo to już takie kabaretowe, aż aż trudno uwierzyć w ten wieczny ruski krótki kurs pilotażu przez okno w przypadku tylu vipów u dzikich.
  8. PS Ten mój wspaniały umowny „nauczyciel” ruskich spraw z II wojny, w tym pewnych aspektów Lend-Lease, którego wcześniej wspomniałem, wiedziałby, ilu w tym ruskim specpułku było NKWDzistów do pilnowania ruskich pilotów i innych członków załóg, żeby któremuś za bardzo nie spodobały się Stany Zjednoczone i żeby nie zechciał wyprowadzić się z turańskiego raju.
  9. Z analizy opublikowanej w serwisie Euromaidan Press dzień po ataku wynika, że trening systemów sztucznej inteligencji w wykorzystanych do ataku statkach bezzałogowych trwał od zeszłego roku. Przez wprowadzenie tysięcy zdjęć, były uczone odnajdywania i rozpoznawania określonych typów rosyjskich maszyn.
  10. Ta ruska bieda i dziadostwo było takie, że trzeba było dostarczać im nawet najprymitywniejsze rzeczy, jak drut kolczasty. Według amerykańskiego kwitu L-L USA dostarczyły ruskim 15 028 kg drutu kolczastego. Poniżej rok 1943. Amerykańscy robotnicy targają drut kolczasty dla ruskich. Twój sąsiad LWP-owiec nigdy w życiu by nie uwierzył, że nawet coś tak prymitywnego trzeba było ruskim dostarczać w ramach Lend-Lease.
  11. A jaki chcesz parametr? Ilościowy (sztuki), czy czasowy (godziny przetrwania w razie „W” w obliczu niezakłócalnych ruskich dronów sterowanych wstępnie kablem, a finalnie AI)?
  12. Jeszcze dodatek. Sądzę dokładnie to, co i Ty, gdy napisałeś: Trafionych Antonowów dzicz nie zastąpi, bo fabryka Antonowa jest na Ukrainie. A nikt u ruskich nie będzie robił inżynierii odwrotnej, żeby wystrugać np. do trafionego An-a-12 nowe dźwigary, podłużnice, podłużniczki, żebra i wręgi, aby odtworzyć płatowiec takiego grata, bo to jest skórka za wyprawkę. Prawie to samo z trafionymi Tu-95. Nie ma do nich żadnych części, bo to stare graty, których od lat się nie produkuje, a głównie ich silników. Każdy trafiony Tu-95 to już jest złom. Są tylko pytania, których – jak widzę – nikt w mediach, nawet wojskowych, nie zadaje. To takie pytania, na które odpowiedzi znają wyłącznie Ukraińcy: 1. Jaki był dobór Tu-95 do zaatakowania ich? 2. Czy Ukraina wiedziała, które egzemplarze (na skutek stałej obserwacji satelitarnej) spośród zaatakowanych Tu-95 są „serviceable”, a które są tylko nielotami do kanibalizacji? 3. A ponieważ – gdyby był stały zwiad satelitarny – dałoby się wiedzieć, które sztuki są „serviceable”, a które to nieloty na części, to czy atakowano te Tu-95 jak leci, czy wybierano te w stanie gotowości operacyjnej? To mnie najbardziej interesuje w tej chwili. A pytania zasadne, bo zanim USA wycofały się ze wspierania Ukrainy to miała ona wywiad satelitarny od ok. 36 satelitów Zachodu. Teraz może odrobinę mniej, ale satelity kowbojów zastąpiły satelity polsko-fińskie, francuskie i brytyjskie, więc strat na satelitarnej informacji wywiadowczej raczej Ukraina nie ma.
  13. „Zacnym”? Z redaktorem Wojciechem Łuczakiem ze „Sztandaru Młodych”, czyli z PZPR-owskiej gadzinówki dla młodzieży PRL? Z redaktorem Wojciechem Łuczakiem, któremu PRL-wska i ruska bezpieka dały pozwolenie na wyjazd na wojnę do Afganistanu, żeby robić tam proruską propagandę? Wiesz, kim trzeba było być, żeby od bezpieki PRL i ZSRR dostać pozwolenie na reporterski wyjazd do Afganistanu w czasie ruskiej tam obecności?
  14. Co do tego filmu z martwym ruskim kierowcą ciężarówki - jest informacja, że trytytką udusili go inni ruscy kierowcy, ponieważ myśleli, że to ukraiński sabotażysta, a to był bogu ducha winny zwyczajny rusek. Piękny numer zrobili Ukraińcy - dzicy sami teraz będą przegryzać sobie gardła. Jest też informacja, że dzicz już maniakalnie sprawdza nie tylko TIR-y i większe ciężarówki, ale także każdy wagon kolejowy.
  15. Kolejne zdjęcie z premedytacją odtajnione przez amerykańskie OWI i specjalnie wpuszczone do mediów, jako manifestacja tego, co się dzieje i że szkopstwo na froncie wschodnim nie ma żadnych szans z powodu gigantycznej amerykańskiej pomocy dla ruskich. Ale szkopstwo było za głupie, żeby to zrozumieć – potrafiło skonstruować pionierskiego cruise'a i pionierski pocisk balistyczny, a wojskowo-politycznie było głupie jak kilo gwoździ. Rok 1944, lotnisko Ladd Field w Fairbanks na Alasce, czyli centrum przerzutu amerykańskich samolotów do ZSRR. W środku siedzi Henry A. Wallace – wiceprezydent Stanów Zjednoczonych w latach 1941-45. Właśnie wrócił z ZSRR i ma obiad na wspomnianym lotnisku USAAF. Z lewej siedzi pułkownik Nikołaj Stiepanowicz Wasin – dowódca specjalnego pułku ruskiego lotnictwa wyznaczonego do przebazowywania samolotów z amerykańskich fabryk do ZSRR. Z prawej siedzi komendant bazy USAAF Ladd Field płk Russell Keiller, niezły pilot, bo ma odznakę pilota najwyższej w USAAF klasy pod nazwą „Command Pilot”.
  16. Czyli nic się nie zmieniło od PRL i LWP. Główne motywacje żołnierzy wtedy: - dadzą dokończyć podstawówkę; - dadzą dokończyć zawodówkę; - dadzą mieszkanie; - znajdą żonę-barmankę z kantyny; - dadzą zrobić prawo jazdy; - będzie skąd zajumać wszystko, co podleci, z paliwem włącznie, które potem opchnie się cywilom; - będzie skąd (w lotnictwie) zajumać spirytus, którego były w lotnictwie hektolitry bez żadnej kontroli; - załatwią niewyobrażalnie bossskie wczasy w Bułgarii. Jakaś wielka różnica występuje między LWP a WP? Nie dostrzegam. Zmieniły się tylko szczegóły. Z całym szacunkiem, rzecz jasna, dla obecnych unikatowych idealistów w WP, bo oczywiście tacy też są.
  17. Aczkolwiek, Bjarze, nie przesadzałbym z powyższymi marzeniami, ponieważ sowietyzacja Wojska Polskiego przebiega rewelacyjnie; naprawdę wielkie gratulacje. Większość tutejszych forumowiczów dożyje, że żołnierze WP będą mówili do siebie i do swoich rosyjskich wojskowych przyjaciół per товарищ. Karol Nawrocki zdobył znaczące poparcie w wyborach prezydenckich w Kosowie i na Podlasiu, gdzie głosowali głównie żołnierze. W Kosowie uzyskał 74,41 proc. głosów, a w gminie Dubicze Cerkiewne na Podlasiu 55,74 proc. W jedynej komisji wyborczej w Kosowie, zlokalizowanej w bazie wojskowej Camp Marechal de Lattre de Tassigny w Novo Selo, Karol Nawrocki zdobył 74,41 proc. głosów. W tej komisji głosowali głównie polscy żołnierze stacjonujący w ramach misji KFOR. Frekwencja wyniosła 94,6 proc. W pierwszej turze wyborów w Kosowie najwięcej głosów zdobył Sławomir Mentzen, uzyskując 51,19 proc. poparcia. Grzegorz Braun zajął drugie miejsce z wynikiem 15,08 proc., a Karol Nawrocki był trzeci z 12,70 proc. Na Podlasiu, w gminie Dubicze Cerkiewne, gdzie stacjonuje Zgrupowanie Zadaniowe "Podlasie", Karol Nawrocki również odniósł sukces, zdobywając 55,74 proc. głosów. W tej gminie działały trzy komisje wyborcze, a spośród 1 608 uprawnionych do głosowania, 233 osoby skorzystały z zaświadczeń o prawie do głosowania. W pierwszej turze wyborów w Dubiczach Cerkiewnych Sławomir Mentzen osiągnął swój najlepszy wynik w kraju, zdobywając 32,86 proc. głosów. Całość tu. Dlatego nie można wykluczyć, że w WP będą tacy, którzy ruskiemu TIR-owi z dronami jeszcze wskażą najlepszy parking pod Łaskiem, Powidzem czy Krzesinami. Być może SPRP pozostaną jeszcze ostatnią nie zsowietyzowaną elitą, ale na lądówkę liczyć nie należy.
  18. Po raz pierwszy w tej wojnie obawiam się odwetu atomówką, taką małą, ostrzegawczą, taktyczną, z lufy albo z samolotu. Putlerowi to już wisi, bo przecież wszyscy wiedzą i widzą, że nie chce żadnych rokowań pokojowych.
  19. Sądzę i odczuwam bardzo dużo. Po 1 to oczywiście olbrzymią radość i satysfakcję. Po 2 – U dzikich zapanuje teraz antyTIR-owa psychoza, ale to znakomicie, bo to będzie kompletna absorpcja całego aparatu dzikiego państwa. Wszystkie służby rzucą się do maniakalnych kontroli każdego TIR-a. Być może dzicy powołają sobie w tym celu nawet coś takiego à la ORMO, bo przecież taka akcja jest nie do zrobienia obecnymi siłami ruskiego państwa. Ale co po 3 to już grubszy elaborat nie na wpis forumowy, bo to dotyczy Polski. Tak tylko z grubsza, ponieważ dzicy skopiują ukraiński patent: ● Rozbudowa „krokodyli”, czyli kontrolerów Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego; gruntowne przeszkolenie ich pod kątem tego, czego i jak szukać w TIR-ach i większych ciężarówkach; być może także dozbrojenie „krokodyli” i utworzenie im jakiejś jednostki szybkiego reagowania z kilkoma śmigłowcami; ● Zmiana prawa dla WOT i danie im uprawnień kontrolnych na drogach (oraz w ogóle w przestrzeni publicznej), a do tego to, co dla „krokodyli”, czyli gruntowne szkolenia przez ABW i SKW; ● Zmiana prawa co najmniej wobec GROM i wszystkich innych polskich SOF – teraz nie wolno im działać w Polsce, a powinni wspierać całą mundurówkę co najmniej w czasie, gdy będzie poczucie, że nadciąga „W”; ● Gigantyczne zamówienia rządowe na polskie systemy antydronowe Tarnowa, Hertza, a głównie APS. Ostatnia z wymienionych firm powinna mieć zbudowane dwie kolejne fabryki na zachodzie Polski, żeby w razie „W” jak najdłużej leciały tam cruise'y i inne ruskie shit geraniopodobne, czyli żeby dać szansę opl i SPRP na zestrzeliwanie tego. ● Na wypadek podjechania ruskiego TIR-a np. pod Łask „i inne takie” – budowa 200 DOL-i wyłącznie na wzór szwedzki, żaden inny. Co to za wzór to nie będę opisywał, bo chcę zachować lojalność wobec mojej pracy dla Gripena, a pisemka lotnicze nie mają o tym pojęcia. Zełenski na przełomie 2022/23 zapowiedział, że Ukraina zbuduje w trybie natychmiastowym właśnie 200 DOL-i. Sprawdziły się? Sprawdziły. To tak tylko z grubsza.
  20. @Catadero - 100% racji. Jeszcze w roku 1990 sam plombowałem mój pokój starszego samodzielnego technologa nadzorującego produkcję różnych dziwnych rzeczy dla wojska. W taki żałosny sposób! Właśnie kapsel chamsko przybity do drzwi i milion razy opluta w nim plastelina, żeby stempel łaskawie zechciał wyjść z kapsla. Obok mnie major-szef Rejonowego Przedstawicielstwa Wojskowego robił to samo.
  21. Kolejne amerykańskie zdjęcia nieprzypadkowo dopuszczone do mediów, a pokazujące Lend-Lease na rzecz ZSRR. Podczas II wojny cenzurowaniem, albo dopuszczaniem do mediów zdjęć i filmów na temat wysiłku wojennego, zajmowało się Office of War Information (OWI). Poniżej OWI specjalnie pokazało fragment ciągu technologicznego produkcji żywności dla ruskich. Zdjęcie górne to czerwiec 1943 roku i rozbieranie mięsa w C.B.S. Company; zdjęcie dolne to pakowanie tuszonki dla ruskich do puszek w The Kroger Grocery & Baking Company. Ciekawe, że po stronie szkopskiej nigdy nie było odważnych, którzy powiedzieliby Hitlerowi coś w rodzaju: „Mein Führer, na froncie wschodnim łapiemy ruskich jeńców z amerykańską żywnością; na tym samym froncie wschodnim na lądzie walczymy z Shermanami i Half-Trackami; i na tym froncie wschodnim w powietrzu walczymy z A-20, B-25, P-39, P-40 i P-47. Mein Führer, czy my przypadkiem nie zadarliśmy z niewłaściwą siłą, niewłaściwą gospodarką, niewłaściwym potencjałem naukowym, finansowym, wytwórczym i ludzkim? Może by tak wynegocjować jakiś rozejm, a potem pokój?”.
  22. Tu też produkcja tuszonki w USA. Niemcy musieli mieć świadomość, że ruscy mają gigantyczne wsparcie z USA, ponieważ te zdjęcia nie były cenzurowane, a wręcz były przeznaczone dla prasy.
  23. Kartoffel Führer ma przegwizdane i u siebie, i u putlera. Ziemniaczana klęska w Rosji. Ceny wzrosły o 166 proc. Sam Putin bije na alarm A Korea Północna nie pomoże, bo tam się je pożywną zupę z trawy.
  24. No właśnie. Tylko jakiś zatwardziały komuszy beton mógł nie wierzyć, że to alianci poprzez Lend-Lease wyciągnęli ruskich z bagna, bo w przeciwnym razie świat bujałby się z II wojną może do 1946 albo 1947 roku. Nie pamiętam, czy powiedział to Eisenhower, czy Bradley, czy Patton, że II wojnę nie wygrały armaty, ale GMC CCKW 2½ t 6×6. I za samo to ruscy powinni całować twórców L-L po rękach, a tymczasem ci twórcy wyhodowali potwora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie