
Erih
Użytkownik forum-
Zawartość
6 122 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Zawartość dodana przez Erih
-
Stworzenie własnej religii też ten osobnik miał w planach. Ogólnie, tej ideologii do racjonalizmu było daleko. Les05, no jeżeli uważasz że będę po 20 latach odkopywał skrypty z politologii, to wybacz, aż tak zażartym dyskutantem nie jestem. Co do obyczajowości, to przypomnę ci niemiecki slogan: Kruchta kuchnia i bachory. Oczywiście czyste rasowo. Naziści go nie wymyślili, ale ostro promowali.Oczywiście podstawą tej troski były stałe i pewne dostawy siły żywej. Ścisła kontrola nad gospodarką to już czasy wojny. A o jakichkolwiek planach nacjonalizacji czegokolwiek pierwsze słyszę.
-
Les05, to że niejaki Adolf H. i jego banda stosowali chwyty populistyczne to jest powszechnie wiadome. To nie czynili żadnych kroków przeciwko większej czy mniejszej własności prywatnej, jeżeli była ona w rękach niemieckich, to też powinno być wiadome. PS Dla pełni obrazu, obyczajowo też byli konserwatywni.
-
Stosunek partii jak najbardziej lewicowych do internacjonalizmu w wydaniu bolszewików nie oznacza że były to partie nacjonalistyczne. Przykład - stosunek dowolnej praktycznie partii lewicowej do wojny w Hiszpanii. A jak z resztą słusznie zauważyłeś, wojna domowa w Hiszpanii stanowiła swego rodzaju probierz.
-
To już nie liberalizm gospodarczy, a krporacjonizm? No to Musolinii się kłania. Partie lewicowe wrogo nastawione wobec internacjonalizmu? Trochę nie te lata. Walka ras zamiast walki klas? I cała reszta gdzie? No i najważniejsze. Stosunek do prywatnej własności środków produkcji. To była podstawowa różnica pomiędzy ówczesną prawicą a lewicą.
-
No ładnie. A co z Franco?
-
Tyr, a i owszem, pamiętam takie tabliczki. Natomiast politologią zajmowałem się (zupełnie pobocznie) w nieco późniejszych latach. Co do prawicowości nazizmu i faszyzmu, to zaczęło się już w latach wcześniejszych, niejaki Adolf H. zerwał z lewicą krótko po Wielkiej Wojnie. Tworząc własną, narodowo-populistyczną ideologię. Les05, niejaki Adolf H. nie może być sędzią we własnej sprawie. Poza tym to właśnie sposób dzielenia ludzi rozróżniał ówczesną prawicę od lewicy. I jest to podział dla owych czasów sztywny! Lewica nie mogła być nacjonalistyczna, prawica internacjonalistyczna. Lewica wierzyła w walkę klas, prawica w walkę narodów. Podobieństwa wynikały z innych czynników, obecnych i w nazizmie, i w bolszewizmie, mianowicie z totalitarnego charakteru obu tych ustrojów. Karpik, nazizm to nie jest jakieś nie wiadomo co, tylko właśnie mieszanina prawicowości z populizmem i totalitaryzmem. Mieszanina jak się okazało wybuchowa i wręcz silnie toksyczna.
-
Tyr, że nazizm to prawica to ja pamiętam z zajęć z politologii. To taka naukowa dziedzina jest, gdybyś nie wiedział. A o T-34 jako najlepszym czołgu DWS to właśnie Suworow pisał. Pisał też że Hitler i jego jaczejka to tacy bolszewicy są, bo...bo co, to przeczytaj posty swoje i Les05. Normalnie kopiuj wklej. PS jakbyś nie wiedział, to marksizm poza kwestiami politycznymi, jest też uznanym kierunkiem filozoficznym. Więc odwołania do niego w omawianym okresie to norma. PS II Maoizm, dengizm, polpotyzm- w omawianym okresie wszystkie te ideologie kwalifikowały by autorów do oskarżenia o odchylenie nacjonalistyczne. Co kończyło się pobytem na Łubiance i finałem w postaci kulki w łeb. PS III Les05, nazizm nie był ideologią internacjonalistyczną, był ideologią rasistowską, przy czym jakoś dziwnym trafem uznawał Niemców za kwintestencję asy aryjskiej" Natomiast co do ekspansywności... No cóż, Imperium Romanum również było ekspansywne. Mówi nam to cokolwiek o jego prawicowości czy lewicowości?
-
Yeti, ja zdaję sobie sprawę że dyskutuję z kimś, kto przedawkował Suworowa i Korwina, a jest to dużo groźniejsze niż picie herbaty. Tyr, podporządkowanie Kościoła władzy państwowej to jest trochę co innego niż zwalczanie religii jako zjawiska.
-
Nacjonalizm, elitaryzm, akceptacja prywatnej własności środków produkcji. Co do religii, to coś mi się kojarzy że za Hitlera Niemcy jakiś konkordat podpisali, czy cuś. Trudno uznać to za zwalczanie religii, prawda? Nawet na użytek wewnętrzny paru prominentów tworzyło własną religię okultystyczną. No to gdzie racjonalizm, będący kolejnym wyznacznikiem lewicowości?
-
Niczego nie zaklinam. Po prostu NSDAP programowo było nacjonalistyczną, populistyczną, totalitarną partią prawicową. Istnieją obiektywne wskaźniki pozwalające odróżnić dla tego okresu, czyli dla lat trzydziestych XX wieku prawicę od lewicy. To że program każdej ówczesnej partii stanowił pewną mieszaninę postulatów prawicowych i lewicowych, pozwala jedynie na umieszczenie danej partii na pewnej osi, gdzie skrajności wcale nie pokrywały się ani z NSDAP ani z WKP(b). Przy czym nie jest to jedyna oś polaryzacji ówczesnych systemów politycznych. Dlatego systemy po jednej osi rozbieżne, po innych są bardzo zbliżone. Zważcie że i Stalin, i Hitler byli antysemitami, choćby. A że propaganda neoliberalna celowo wprowadza chaos pojęciowy... No cóż, jej głosiciele bardzo chcą poklasku i uznania, oraz zaproszeń na wykłady za grube czeki.
-
Les05, chodzi o tego członka niemieckiej partii komunistycznej co kapował na kolegów z rad żołnierskich. Sprawa znana. Co do różnic ideologicznych pomiędzy nazizmem a komunizmem, to masz je powyżej. Powtarzać się nie zamierzam. PS Jeżeli dla kogoś dowolny lewicowy intelektualista jest z automatu pachołkiem Moskwy, no to sorry. I proponuję odstawić do piwnicy dziełka tego osobnika co twierdził że T-34 był najlepszym czołgiem DWS.
-
Les05, ideologiczne różnice pomiędzy nazizmem a komunizmem są zasadnicze. Podobieństwa wynikają z faktu że oba te ustroje polityczne były totalitaryzmami. Jeden wyrósł na gruncie lewicowym, drugi prawicowym, stąd różnice. Rozpatrywanie kwestii ustrojowych tylko po osi prawica-lewica to uproszczenie rzekłbym prostackie. Przy czym nazizm był prawicowy...tak umiarkowanie. W jednych aspektach dążył do ekstremum, w innych był letni. Choć dążenie do interwencjonizmu państwowego czy zwiększenia opieki socjalnej to po Wielkim Kryzysie trend typowy dla państw rozwiniętych. Zaś co do pomysłu przerobienia hiszpańskich socjalistów na narodowych socjalistów, no cóż... Franco w stosunku do niejakiego Adolfa H i reszty wykazał daleko posuniętą nielojalność. Znaczy, pomoc gdy była potrzebna, przyjął, ale gdy była potrzeba niedawnych sojuszników wspierał...mało efektywnie. Zaś sama przeróbka hiszpańskich socjalistów na narodowy socjalizm zapewne miała przebiegać tak jak w Niemczech. Czyli ideowców do Dachau, oportunistów do przefarbowania. PS Ciekawy przykład, Wielka Brytania. Teoretycznie monarchia, tyle że monarcha pełni rolę dekoracyjną, a rządzi de facto Parlament. Monarchia parlamentarna, chyba trochę dziwnie brzmi?
-
Tyr, ty mnie prędzej odpowiedz gdzie ty tu widzisz lewicę. Przypomnę że dla ówczesnej lewicy wspólnym mianownikiem był internacjonalizm, egalitaryzm, uspołecznienie środków produkcji. Les05, niech będzie inaczej : działania wojenne. Uściślając, działania wojenne nie toczyły się na terytorium późniejszej III Rzeszy. Z małym wyjątkiem Mazur (Prus Wschodnich). Do głodu i niedożywienia dodaj jeszcze grypę hiszpankę.
-
Tyle że w koloniach dużo lżejsza harówka dawała dużo wyższe profity. Pomijam Australię, przypadek specyficzny. Struktura społeczna zaś wyglądała tak, że sam wyjazd do kolonii dawał z automatu awans o klasę. Ktoś kto w Anglii był nikim, w koloniach z marszu stawał się klasą wyższą - rodowitym Anglikiem. Może nie od razu arystokratą, burżuazją czy posiadaczem - ale na pewno kimś lepszym (i lepiej zarabiającym) niż reszta. Przekładając to na sytuację w Niemczech w międzywojniu- Wielka Wojna terytoriów niemieckich nie dotknęła. Niemcy ucierpieli gospodarczo dopiero na skutek reparacji i Wielkiego Kryzysu. W początku lat trzydziestych jedno i drugie się skończyło. Tak więc to że przeciętny Niemiec żył lepiej niż wcześniej, to naturalne. W tym samym czasie bogaty Niemiec bogacił się dużo bardziej niż przeciętna. Zważ że za rządów Hitlera nie skasowano tytułów arystokratycznych, nie zamachiwano się na własność prywatną środków produkcji i tak dalej. No chyba że chodziło o jakiegoś Żyda, ale też ustawowo nie uznawano go za Niemca, więc szlus. A jego majątek w sumie i tak trafiał w prywatne, niemieckie ręce. Teraz weź sobie do ręki program jakiegokolwiek faktycznie lewicowego ugrupowania z owych czasów, i zobacz co tam stoi na temat arystokracji, własności środków produkcji, narodowości... I nie rozśmieszaj mnie więcej.
-
Tyr, z tego wszystkiego prawdą jest tylko socjalizm w nazwie. Gospodarka centralnie sterowana to tak naprawdę za Speera, a kontrakty zbrojeniowe i wszelkie inne państwowe zamówienia realizowały PRYWATNE koncerny. Narodowy socjalizm" to w rzeczywistości nacjonalizm okraszony populizmem. W dodatku w warunkach wychodzenia gospodarki z Wielkiego Kryzysu. Les05, co do tego jak komu się żyło, dowolna łajza z Anglii, trafiając w XVIII czy XIX wieku do kolonii, żyła sobie jak panisko. To też nazwiesz socjalizmem?
-
Les05, nadal nie odpisałeś jakie to punkty programu NSDAP poza socjalizmem" w nazwie kwalifikują ją jako partię lewicową.
-
Ja zaś mam nadzieję odwrotną. Że dostanie wyrok adekwatny. Głupota, zwłaszcza taka powinna być karana z całą surowością prawa.
-
Co się sprawdziło pomimo że rosyjskiej winy w oficjalnych papierach nie stwierdzono.
-
Bjar_1, ty się może nie wypowiadaj, bo w takie rycie mnie wkopałeś, że głowa mała.
-
Woytas, zdecydowanie nie.Nie znam myśliwego, który chciałby się czymś takim chwalić. Raczej życzyłby weterynarzom pośliźnięcia się na skórce z banana w bezpośredniej bliskości wideł. PS I zupełnie się nie dziwię że mu ręka drgnęła.
-
Przejęcie przez likwidację. W nowej rządowej strukturze władze będą nadawane ministerialnie. I władzy ministra całkowicie posłuszne. Norma.
-
Weteran-39, dziękuję i tak. Tak się składa że to moje rodzinne strony, więc aktywnie poszukuję informacji, zwłaszcza fotografii.
-
Weteran-39 Las" to określenie potoczne. W Oświęcimiu były dwa duże obiekty koszarowe. Jeden w mieście, na styk z Muzeum KL, drugi na północy, w zasadzie poza miastem. To było OPL, powstało podobno w drugiej połowie lat pięćdziesiątych, i PODOBNO na surowym korzeniu. W latach siedemdziesiątych przejęli i koszary w mieście, przynajmniej częściowo. Ciekawostka zoologiczna: przez płot było widać zestawy radarowe, a w magazynie uzbrojenia nie to że RAKi, ale i RPK, i SWD, i żołnierze śmigający z nożami wz 55. W latach osiemdziesiątych! Przy okazji skoro zaliczaliście marszobiegi do Brzeszcz, może masz jakieś zdjęcia właśnie z tej miejscowości z okresu Twojej służby?
-
Weteran-39, a to szkoda, szukam relacji z funkcjonowania Lasu, jak najwcześniejszych i koniecznie z pierwszej ręki. To co można wyczytać tu i ówdzie stoi w jaskrawej sprzeczności z tym co sam widziałem. Ty byłeś oczywiście w jednostce Miasto, obecnie likwidowanej. Bywałem jako gość.
-
Jakby nie wiadomo było0 co w tym czasie, a w sumie do końca lat osiemdziesiątych w Oświęcimiu stacjonowało. Tak przy okazji - Oświęcim-Las czy Oświęcim-Miasto?