Skocz do zawartości

Figury Level V


fala

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, bjar_1 napisał:

No u nich to raczej słabo świętować krucjatę przeciw bolszewizmowi. A co do łotewskich i estońskich weteranów... trudno. Polaków nie mordowali.

W odróżnieniu Banderowców i Litwinów.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, bjar_1 napisał:

No u nich to raczej słabo świętować krucjatę przeciw bolszewizmowi. A co do łotewskich i estońskich weteranów... trudno. Polaków nie mordowali.

Jednak w Podgajach jest ślad łotewski. Spalili?, rozstrzelali? jeńców z 1 DP na Wale Pomorskim.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, takafura napisał:

a 17 września to była sprawiedliwość dziejowa którą teraz będą hucznie obchodzić

Dla nich sprawiedliwość dziejowa, bo to były tereny przez nich w większości zamieszkałe. Dla nas akurat to "nóż w plecy", tak jak dla Czechów Zaolzie. Po prostu, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Ale to nie powód żeby spokojny i nikomu nie wadzący kraj, jakim jest obecnie Białoruś, próbować zniszczyć za wszelką cenę, bo to podobno jest nasza racja stanu? Ja jeszcze rozumiem zniszczenie Ukrainy poprzez popieranie i współfinansowanie Majdanu, bo to im się należało za Wołyń, chociaż w ten sposób przy okazji wyhodowaliśmy sobie Banderland, co się pewnie kiedyś odbije nam czkawką. Ale próbę zniszczenia przez nas Białorusi, uważam za skrajne polityczne świństwo. Oby kiedyś ktoś silniejszy tak nas nie potraktował...

 

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bjar_1 napisał:

Według najnowszych ustaleń wszystko wskazuje na Holendrów i szkopów. Łotysze to już dawno i nieprawda.

Holendrzy udowadniali m.in. na DWS, że to nie oni a Niemców w tym czasie zbyt wielu to tam nie było.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bjar_1 napisał:

Galizien?

Żartujesz sobie z pogrzebu i wszyscy zgadali fakt że 17 września Sowieci mieli za sojuszników faszystowskie Niemcy. Galizien powstała w '43.

Więc skoro świętują tę date to powinni zapraszać niemieckich  pilotów bombardujących nasze miasta i kolumny uciekinierów, żołnierzy Wermachtu i SS.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 września Sowieci wkroczyli na gotowe, bo wszystkie nasze WJ były albo rozbite, albo okrążone przez Niemców. A do tego NW wydał rozkaz aby z Sowietami nie walczyć i sam nawiał do Rumunii. A przy tym nasi wycofujący się żołnierze byli często atakowani przez bojówki ukraińskie.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, balans napisał:

17 września Sowieci wkroczyli na gotowe, bo wszystkie nasze WJ były albo rozbite, albo okrążone przez Niemców. A do tego NW wydał rozkaz aby z Sowietami nie walczyć i sam nawiał do Rumunii. A przy tym nasi wycofujący się żołnierze byli często atakowani przez bojówki ukraińskie.

Skoro było wszystko "gotowe" to czemu potrzebowali aż 620 000 żołnierzy, ponad 4700 czołgów i 3300 samolotów ?

Cytuję:

W przededniu sowieckiej inwazji w Warszawie, Modlinie i Puszczy Kampinoskiej było ponad 200 000 żołnierzy, uzbrojonych w ponad 400 dział. Na Przedmościu Rumuńskim – wraz z Wołyniem – organizowało się około 300 000 żołnierzy w oddziałach tyłowych, wojska operacyjne liczyły 20 000 ludzi, w sumie dysponowano 100 działami. Siły na Wileńszczyźnie i Polesiu liczyły do 50 000 żołnierzy i marynarzy, uzbrojonych w setkę dział; podobne siły walczyły w izolacji na Wybrzeżu i w środkowej Polsce. Najpotężniejsze zgrupowanie znajdowało się we Lwowie i trzech zmierzających w jego kierunku frontach: było około 300 000 żołnierzy i ponad 400 dział oraz ponad setka czołgów. Wedle takiej kalkulacji otrzymujemy armię liczącą 900 000 żołnierzy, a uzbrojoną w 1000 dział i kilkaset czołgów.
Czy obliczenia te są właściwe? Można je łatwo sprawdzić. Sowieci chwalą się wzięciem do niewoli 452 000 polskich żołnierzy. Na Węgry dotarło 40 382 żołnierzy, do Rumunii natomiast – około 30 000. 14 000 polskich żołnierzy przekroczyło granicę Republiki Litewskiej, a 1500 trafiło na Łotwę. Nieco ponad 100 000 żołnierzy poszło do niemieckiej niewoli z Warszawy, a blisko 30 000 – z Modlina. Liczba jeńców wziętych przez Wehrmacht w ostatnich walkach zbliżała się do 100 000. 16 września Wojsko Polskie liczyło zatem co najmniej 765 000 żołnierzy – tylu bowiem trafiło do niewoli lub obozów internowania. Biorąc zaś pod uwagę tych, którzy uniknęli niewoli, trzeba mówić o milionowej armii, którą dysponowała Rzeczpospolita 16 września 1939 r., zdolnej do aktywnych działań bojowych i stawiania skutecznego oporu.

https://zbiam.pl/artykuly/w-przededniu-sowieckiej-agresji-1939-r/

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mirosław Jastrzebski napisał:

@takafura

Rzuciłem okiem na podlinkowany artykuł. Nie wiem jak z merytorycznością innych części, lecz uwagi o elitarności 55.DP rezerwowej i jej związkach z oddziałami fortecznymi to delikatnie rzecz ujmując opowieści z mchu i paproci.

  Liczyłem  na krytyczny komentarz tej tezy kogoś kto potrafi dokonać syntezy całości. Bo wiem że wymienianie liczebności sprzętu i ludzi to zbyt mało, liczy się także sytuacja taktyczna, zapasy amunicji, paliwa, itp.

 

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, balans napisał:

"nóż w plecy", tak jak dla Czechów Zaolzie.

Putin tak samo nadaje... Nóż w plecy to knedle nam wbili w czasie wojny polsko-sowieckiej. Nie dość, że Zaolzie to jeszcze Bielsko-Białą i parę innych powiatów chcieli siłą przyłączyć. Knuli w 1920, knuli przed 1938 i teraz knują. Niestety taki naród.

Polacy za Olzą (openairmuseum.info)

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tyr napisał:

Putin tak samo nadaje... Nóż w plecy to knedle nam wbili w czasie wojny polsko-sowieckiej. Nie dość, że Zaolzie to jeszcze Bielsko-Białą i parę innych powiatów chcieli siłą przyłączyć. Knuli w 1920, knuli przed 1938 i teraz knują. Niestety taki naród.

Polacy za Olzą (openairmuseum.info)

Tak ogólnie, to najbardziej pasuje tu określenie "Mentalność Kalego".

A to, że się wzajemnie nie lubimy, to trochę inna bajka jest. Bo oni są potomkami mieszczan i patrzą na nas z góry, jako na potomków niepiśmiennych chłopów pańszczyźnianych z niewielkim dodatkiem potomków buńczucznej szlachty. A my się z nich naśmiewamy, że oni tacy pragmatyczni zawsze byli. Ale to tylko Oni i Białoruś po 1989 roku nie dali się okraść i zniszczyć własnego przemysłu i stać się bantustanem zachodnich korporacji, tak jak cała reszta demoludów i republik.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażaj Kalego i mieszczan oni mają mentalność ciepłej kluchy i lizodupców...  Pragmatyzm? O czym ty piszesz? Ten ich pragmatyzm doprowadził do aneksji ich kraju i świat do wojny... Teraz też pragmatyczne są w pomocy ruskim i Niemcom w wykańczaniu Polski i zaprowadzaniu niemieckiego ładu w EU. Wredny naród.

Edytowane przez Tyr
  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.1 Pandemia spowodowała kryzys wielu linii lotniczych - w takim PLL LOT też obecnie trwają zwolnienia grupowe z tego powodu.

Ad.2 Odnośnie Skody to sorry, ale odpowiem pytaniem na pytanie. A czyj jest Żerań, Ursus, a z innej branży np Elwro? Ano niczyje są, bo zostały zaorane, podobnie zresztą jak setki innych dużych zakładów w Polsce. Czaisz różnicę pomiędzy nami a Czechami?

Ad.3 Znam kilka osób, które pracowały lub pracują w Czechach i wszystkie potwierdzają, że Czesi pracują u siebie na luziku. W odróżnieniu od nas tam nie ma mowy o wyścigu szczurów, wyzyskiwaniu ludzi o mobbingu już nie wspominając. I to bez różnicy czy to fabryka, czy jakaś korporacja, czy całkiem prywatna firma.

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, takafura napisał:

Biorąc zaś pod uwagę tych, którzy uniknęli niewoli, trzeba mówić o milionowej armii, którą dysponowała Rzeczpospolita 16 września 1939 r., zdolnej do aktywnych działań bojowych i stawiania skutecznego oporu.

I to jest właśnie opowieść z mchu i paproci. Większą bzdurę to tylko swego czasu gdzieś wyczytałem, że wojnę z nami Niemcy mieli już praktycznie przegraną i gdyby nie Sowieci, to nasze wojska jeszcze w październiku maszerowałyby po ulicach Berlina...

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, takafura napisał:

Skoro było wszystko "gotowe" to czemu potrzebowali aż 620 000 żołnierzy, ponad 4700 czołgów i 3300 samolotów ?

Cytuję:

W przededniu sowieckiej inwazji w Warszawie, Modlinie i Puszczy Kampinoskiej było ponad 200 000 żołnierzy, uzbrojonych w ponad 400 dział. Na Przedmościu Rumuńskim – wraz z Wołyniem – organizowało się około 300 000 żołnierzy w oddziałach tyłowych, wojska operacyjne liczyły 20 000 ludzi, w sumie dysponowano 100 działami. Siły na Wileńszczyźnie i Polesiu liczyły do 50 000 żołnierzy i marynarzy, uzbrojonych w setkę dział; podobne siły walczyły w izolacji na Wybrzeżu i w środkowej Polsce. Najpotężniejsze zgrupowanie znajdowało się we Lwowie i trzech zmierzających w jego kierunku frontach: było około 300 000 żołnierzy i ponad 400 dział oraz ponad setka czołgów. Wedle takiej kalkulacji otrzymujemy armię liczącą 900 000 żołnierzy, a uzbrojoną w 1000 dział i kilkaset czołgów.
Czy obliczenia te są właściwe? Można je łatwo sprawdzić. Sowieci chwalą się wzięciem do niewoli 452 000 polskich żołnierzy. Na Węgry dotarło 40 382 żołnierzy, do Rumunii natomiast – około 30 000. 14 000 polskich żołnierzy przekroczyło granicę Republiki Litewskiej, a 1500 trafiło na Łotwę. Nieco ponad 100 000 żołnierzy poszło do niemieckiej niewoli z Warszawy, a blisko 30 000 – z Modlina. Liczba jeńców wziętych przez Wehrmacht w ostatnich walkach zbliżała się do 100 000. 16 września Wojsko Polskie liczyło zatem co najmniej 765 000 żołnierzy – tylu bowiem trafiło do niewoli lub obozów internowania. Biorąc zaś pod uwagę tych, którzy uniknęli niewoli, trzeba mówić o milionowej armii, którą dysponowała Rzeczpospolita 16 września 1939 r., zdolnej do aktywnych działań bojowych i stawiania skutecznego oporu.

https://zbiam.pl/artykuly/w-przededniu-sowieckiej-agresji-1939-r/

Przypomnę tylko, że gen. Stachiewicz szef sztabu NW 16.09 częstował współpracowników szampanem chcąc uczcić moment zwrotny w wojnie, który wg niego właśnie wtedy nastąpił. Niemieckie jednostki stanęły w miejscu, lada dzień miała ruszyć francuska ofensywa, nasze ośrodki mobilizacyjne kierowały pociągi ze sprzętem i żołnierzami na przemoście, czyli sytuacja zaczęła się klarować. Ale to były tylko złudzenia. 

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, balans napisał:

I to jest właśnie opowieść z mchu i paproci.

W Polsce mimo dostępu do archiwów wszelakich (polskich i zagranicznych) ciągle modny jest nurt turbopatriotyczny w historiografii. "Ku pokrzepieniu serc" nadal powielanie są bajki o 2000 szkopów zabitych na Westerplatte, 100 czołgach skasowanych pod Mokrą czy rozniesionych w pył na skutek bombardowań Brygady Bombowej dywizjach pancernych między Częstochową, a Piotrkowem. Zacietrzewieńcom nie przetłumaczysz.

  • Tak trzymać 2
  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bjar???Możesz gdzieś te liczby przytoczyć o Westerplatte(2000) o 100 czołgach pod Mokrą? Gdzieś wyczytał?!!!  Czy tylko pierdzielisz trzy po trzy jak zacietrzewiony? 

Edytowane przez Tyr
  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, bjar_1 napisał:

W Polsce mimo dostępu do archiwów wszelakich (polskich i zagranicznych) ciągle modny jest nurt turbopatriotyczny w historiografii. "Ku pokrzepieniu serc" nadal powielanie są bajki o 2000 szkopów zabitych na Westerplatte, 100 czołgach skasowanych pod Mokrą czy rozniesionych w pył na skutek bombardowań Brygady Bombowej dywizjach pancernych między Częstochową, a Piotrkowem. Zacietrzewieńcom nie przetłumaczysz.

To też jest skrajność, tak jak u Balansa - "tenkraj" "bantustan" "zbijacze palet" - jest tak stronniczy w sprawach bieżących i minionych że liczyłem na krytyczną opinię jego insynuacji że:

23 godziny temu, balans napisał:

17 września Sowieci wkroczyli na gotowe, bo wszystkie nasze WJ były albo rozbite, albo okrążone przez Niemców. A do tego NW wydał rozkaz aby z Sowietami nie walczyć i sam nawiał do Rumunii. A przy tym nasi wycofujący się żołnierze byli często atakowani przez bojówki ukraińskie.

Serio 16 września wszystkie nasze oddziały były rozbite lub okrążone ?

Czy rozkaz aby nasze wojska podjęły walkę z 620 000 żołnierzy sowieckich byłby racjonalny ?

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, balans napisał:

I to jest właśnie opowieść z mchu i paproci. Większą bzdurę to tylko swego czasu gdzieś wyczytałem, że wojnę z nami Niemcy mieli już praktycznie przegraną i gdyby nie Sowieci, to nasze wojska jeszcze w październiku maszerowałyby po ulicach Berlina...

Balans, traktujesz to co wkleja ten osobnik tak na poważnie że aż chce ci się odpowiadać?

 

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie