Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Les05 ja to wszystko wiem :) - tutaj obecnym dyskutantom nawet nie ma chyba sensu tego tlumaczyc.
Jezeli general mysli, ze zdazy przewiezc czolgi na wschod do kontrataku- to raczej dobrze, ze sie do dymisji podal.
Caly wywod Czlowiekasniegu o inzynierze i manager troche nie trafiony- poniewaz inzynierowie ze SG pierwsi na to wpadli , aby te Leosie dac pod Warszawe.
Kol. Fala nie odzywaj sie gdy dorosli rozmawiaja :)
Napisano
husky1 - gdybyś miał jakiekolwiek podstawowe pojecie o wojsku, to wiedział byś, że pokojowe rozmieszczenie jednostek z ich wojennym rozmieszczeniem, nie ma zbyt wiele wspólnego. Praktycznie nic. Przykład z przeszłości: Wołyńska BK, ta która 1 września 1939r. walczyła pod Mokrą, garnizon miała w Równym. Sprawdź gdzie jest Równe. Mam pytanie: Rosja ma rozbudowane jednostki desantowe: co się stanie jeśli główny atak wykonają nie z Białorusi lub Obwodu Kaliningradzkiego a dokonując desantu morskiego gdzieś między Ustka w Szczecinem? Kto im w tym przeszkodzi? Nasza flota, która wygląda jak skansen z ubiegłego wieku? Leopardy z Wesołej? Przesuwając najbardziej wartościowe jednostki na wschód sami się prosimy o taki atak. Żagań jest dobrym miejscem dla odwodu. Z tego miejsca możemy wesprzeć obronę zarówno wtedy, gdy zostaniemy zaatakowanie z Białorusi, Obwodu Kaliningradzkiego lub desantu w jakimkolwiek miejscu naszego wybrzeża.
Napisano
Tak jest Panie Generale MarekA - zapewnw kilku z tych zolnierzy z Wolynskiej BK walczyo tez pod Monte Cassino - gdzie Rowne a gdzie MC -przepraszam , ze zabieram glos nie znajac sie na tym co mowie :).
Zapewniam Ciebie, ze Leosie zostaja we Swietoszowie- wiec zdolaja odeprzec desant.A i teciaki z Zagania tez sie przydadza.
Napisano
husky1 (2471 / 26) 2017-12-22 23:28:59

Caly wywod Czlowiekasniegu o inzynierze i manager...."

W tym amoku nie zwróciłeś uwagi, kto to napisał.
A, gdy piszę, że czytasz bez zrozumienia, to się pienisz...

husky1 (2471 / 26) 2017-12-23 03:18:28

... Leosie zostaja we Swietoszowie..."

Hmmmm... dość ciekawe- oficjalnie, wg informacji MON, 2A5 w ilości 58 sztuk, z 11 DP jadą do Warszawy, a do Żagania, z Giżycka, T-72 z 15 BZ....
Napisano

To trzeba mieć łeb, żeby nasz w sumie jedyny odwód pancerny w razie wojny przebazować pod Warszawę w zasięg rażenia Iskanderów" z Obwodu Kaliningradzkiego.

http://pl.wikipedia.org/wiki/9K720_Iskander#/media/File:Iskander-range-Kaliningrad.jpg

Napisano
W 1939 r. mieliśmy, nie jedną dywizję, ale całą armię odwodową - Armię Prusy. Również miała wykonać kontratak, by wspomóc Armię Łódź. A jak skończyła, to poczytajcie sobie w książkach. Niestety, jeżeli przeciwnik planuje agresję, to takie odwody zagospodarowuje na swój sposób.
Tylko maksymalny wysiłek w pierwszej fazie wojny, daje cień szansy na powstrzymanie Rosji. Później jest już tylko bezwład komunikacyjny, nieprzejezdne drogi, linie kolejowe, bałagan w kraju nad którym trudno zapanować.
Napisano
les05 (569 / 65) 2017-12-23 10:55:27

Myślisz, że i Niemcy, i Słowacy też nam?
Takie odwrócone wbicie noża w plecy?
Upssssssss....

Tylko maksymalny wysiłek w pierwszej fazie wojny, daje cień szansy na powstrzymanie Rosji."

Czy maksymalny wysiłek oznacza, że np WOT jak za Napoleona, prosto w kolumnach marszowych?
Napisano
Czlowieksniegu w Swietoszowie zostaje ponad 100 Leosi2A4, ktore beda partiami modernizowaane a nie jak ktos napisal ze wszystkie na raz.
Czy to Ty pisales czy ktos inny -to nieistotne-macie te sam tok myslenia.
Tylko maksymalny wysiłek w pierwszej fazie wojny" -oznacza wlasnie to aby miec co rzucic na granice natychmiast i lepiej, zeby to byly czolgi niz WOT , ktory kolejny raz powtarzam nie jest rodzajem wojsk liniowych.
Napisano
Husky tez eksploruje zachodnie polacie kraju - lecz ja zyje w kapitalizmie , a obecnie czasowo zagranica przyszlo zyc.
Leo 2A4 mamy 142 ( modernizowanych bedzie 128 na poczatek- jest aneks do umowy na ulepszenie reszty) , A5 -105 sztuk.
116 2A4 jest we Swietoszowie.Ile 2A5 zostalo w Zaganiu ?
Pogodnych i Radosnych Swiat Bozego Narodzenia zycze dla Yeti i Yeciatek :)
Napisano
Ubawiło mnie to [cyt.] W 1939 r. mieliśmy, nie jedną dywizję, ale całą armię odwodową - Armię Prusy. Również miała wykonać kontratak, by wspomóc Armię Łódź. A jak skończyła, to poczytajcie sobie w książkach."

Autor wyraźnie zapomniał dodać, że Armia Odwodowa była wyjątkowo nieudolnie dowodzona. Zresztą trudno mówić o dowodzeniu, skoro dowódca armii nawiał pierwszy z pola walki.
Nie on jeden wtedy zresztą...
  • 3 weeks later...
Napisano
Same sukcesy w sekcie smoleńskiej:

Kosmiczny bałagan" w Polskiej Agencji Kosmicznej. Prezesa zastępuje... żołnierz

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,22907109,kosmos-w-polskiej-agencji-kosmicznej-prezesa-zastepuje-zolnierz.html#BoxGWImg
Napisano
Les05 napisał: Niższa cena polskiej tarczy? Negocjacje nadal trwają"...

------------------------------------------------------------------------------

A ja się pytam - jaka niższa cena za DWIE baterie Patriotów? Do tego w wersji beznadziejnie już przestarzałej!

Takie cóś" to góra 2-3 mld $ i to w zależności od ilości i rodzajów rakiet, jakie ewentualnie zamówimy. A gdzie UPUST dla podobno ważnego sojusznika"? Zapewne w d..ie u pani Malinowskiej. O offsecie i dostępie do nowych technologi już nie wspominając...
Napisano
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/smiglowce-dla-polskiego-wojska-potencjalne-koszty-nowych-maszyn,807815.html

7,2 miliarda na nowe śmigłowce. Miało być "taniej i lepiej, a może być drożej i gorzej

Na 50 śmigłowców H255M Caracal planowano wydać 13,5 miliarda złotych. Teraz na 15 do 19 różnych maszyn zarezerwowano w budżecie do 2022 roku 7,2 miliarda złotych. Antoni Macierewicz, gdy był jeszcze szefem MON mówił, że kupi nowe śmigłowce "szybciej, taniej i lepiej. Zarezerwowana kwota wzmacnia jednak przypuszczenia, że tańsze nie będą a warunki zakupu będą gorsze. - Do tej liczby łącznie 50 śmigłowców dotrzemy, po pierwsze szybciej, po drugie, mniejszymi kosztami, a po trzecie, z lepszymi skutkami - deklarował w lutym 2017 roku Antoni Macierewicz. Tymczasem eksperci zwracają uwagę na to, że kiedy Polska chciała nabyć kilkadziesiąt maszyn od jednego producenta, to miała większą możliwość uzyskania dobrych warunków. Teraz, kupując ich znacznie mniej, siła polskich negocjatorów jest odpowiednio mniejsza. - Jest wyjątkowo mało prawdopodobne, aby kupione w ramach nowych przetargów maszyny były jednostkowo tańsze niż w tym poprzednim, anulowanym. Nie ma również szans na porównywalny udział polskiego przemysłu - podkreśla w rozmowie z tvn24.pl Juliusz Sabak, dziennikarz portalu "Defense24.pl. Pieniądze zarezerwowane, negocjacje trwają
Taki rozwój sytuacji uprawdopodabnia informacja o kwocie, jaką zarezerwowano w budżecie na program śmigłowcowy w najbliższych latach. Podała ją 9 stycznia w Sejmie minister finansów Teresa Czerwińska. - Jeśli chodzi o plan modernizacji technicznej w latach 2018-2022, to mamy zabezpieczone łącznie 7,2 miliarda złotych na program śmigłowcowy - stwierdziła minister. W odpowiedzi na pytania tvn24.pl MON sprecyzowało, że ta kwota jest przeznaczona na "pozyskanie śmigłowców CSAR/SOF, ZOP/CSAR oraz uruchomienie zakupów śmigłowca uderzeniowego KRUK (pierwsze sztuki). Oznacza to dwa prowadzone obecnie postępowania. Jedno, najbardziej zaawansowane, zakłada zakup ośmiu maszyn dla wojsk specjalnych (to owe CSAR/SOF). MON czeka obecnie na ostateczne oferty producentów. Być może umowa zostanie podpisana w tym roku. Drugie postępowanie, mniej zaawansowane, zakłada zakup czterech śmigłowców dla Marynarki Wojennej (ZOP/CSAR) i opcję na zakup czterech kolejnych. Mowa więc o 12 maszynach i dodatkowo czterech w opcji. Program Kruk jest natomiast ciągle we wstępnej fazie analityczno-koncepcyjnej. Choć w latach 2016-2017 MON wiele razy zapewniało o jego wielkim znaczeniu a szereg firm przedstawiło swoje wstępne oferty, to nie ma informacji o wszczęciu właściwego postępowania. Plany mówią jednak o dostarczeniu trzech pierwszych maszyn do 2022 roku. Konkrety są tajne Razem daje to więc maksymalnie 15-19 maszyn, które MON planuje kupić do 2022 roku. Dodatkowo może wpłacić zaliczki na poczet dalszej realizacji programu Kruk w przyszłości, po 2022 roku. W jego ramach resort chce bowiem kupić kilkadziesiąt maszyn, choć nie wiadomo ile konkretnie, bo w ministerstwie podawano różne liczby, od 20-30 po 100. Precyzyjne plany MON nie są jednak znane. Szczegóły postępowań są niejawne. Nie da się więc dokładnie wyliczyć, ile ministerstwo planuje przeznaczyć na śmigłowce. Co za tym idzie, nie można jednoznacznie stwierdzić, że maszyny kupowane przez rząd PiS będą droższe, niż te, których zakup wynegocjował wstępnie rząd PO. Będzie to można stwierdzić dopiero po podpisaniu kontraktów. - Jest też oczywiście możliwe, że te zarezerwowane środki nie zostaną wydane na śmigłowce do 2022 roku lub zostaną wydane na ten cel tylko w części. Mogą też zostać przesunięte na inne zadania związane z realizacją modernizacji technicznej. Powiedziałbym nawet, że to dość prawdopodobny scenariusz - zaznacza Tomasz Dmitruk, dziennikarz miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa. Wygórowane wymagania i małe możliwości
Po prostu negocjowanie nowych umów może się przeciągnąć a i tak okaże się, iż osiągnięcie warunków oczekiwanych przez MON jest niemożliwe przy tak małych zamówieniach. Zwłaszcza, że były już minister Macierewicz deklarował dostawy w połowie 2019 roku i według nieoficjalnych informacji taki warunek ministerstwo postawiło w negocjacjach. Natomiast wyprodukowanie i dostarczenie śmigłowca w specjalistycznej wersji odpowiadającej polskim wymaganiom, to według ocen ekspertów co najmniej dwa lata od podpisania umowy. Jak mówi Sabak, uzyskanie lepszych warunków w obecnych postępowaniach niż w przetargu anulowanym w 2016 roku będzie trudne. - Trzeba pamiętać, że w poprzednim był zawarty również wieloletni serwis, pakiet szkoleniowy oraz offset - podkreśla dziennikarz "Defense24.pl. - Ewentualnie dobre warunki można by próbować uzyskać, gdyby zarówno śmigłowce dla sił specjalnych, jak i Marynarki Wojennej kupiono od jednego producenta i powiązano to z opcją na kolejne zakupy w przyszłości. Jednak nie znam żadnych tego typu planów MON - dodaje Sabak."


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 16:09 19-01-2018
Napisano
Chcieli dobrze, a wyszło jak zawsze - czyli lądujemy z ręką w nocniku.
Tyle tylko, że my tak mamy od jakiś dobrych 400-tu lat...
Szkoda tylko, że z Francji zrobiliśmy sobie kolejnego wroga.
Inna sprawa, że od czasów Zaolzia i tak nas Żabojady traktują jak trędowatych.
Napisano
O tu sobie możemy kupić, amerykany będą płakać przy sprzedaży. http://www.nowastrategia.org.pl/korpus-piechoty-morskiej-sprzedaje-smiglowce-szturmowe-ah-1w-supercobra/
Napisano
Śmigłowce „fajne inaczej”. Wróg zanim je zobaczy to najpierw je usłyszy i już będzie przygotowany na ich odpowiednie przyjęcie. W sumie bardzo ładny śmigłowiec, ale generacyjnie to inne epoki w dziejach aeronautyki.

Nie zapomnę dynamicznego pokazu tego śmigłowca nad lotniskiem, przy którym mieszkam. Szyby wibrowały, a sztućce brzęczały mi w szufladach. A gdy kiedyś przyleciała Super Puma i Caracal to poziom dB był całkiem cywilizowany. To już Mi-24 jest dużo cichszy i Apacz też. Jak powiadam - do wykrywania nadlatujących AH-1W nie jest potrzebny żaden radar. Wystarczy ucho. Chyba to nie jest najlepsza rekomendacja na współczesne pole walki.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie