Skocz do zawartości

Ersatz WOT


Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Tyr napisał:

Aktualnie piję okowitę z miodu na którą chyba nie było by cię stać bo jak sam pisałeś, a jeździsz kitajskim suwem dla kobitek;)

A palę zwykłe malborasy... 

Jedyne czym tutaj jeszcze nie epatowałeś to chyba centymetry w zwisie, no pochwal się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, srbm napisał:

Najwyraźniej dostałeś w głowę taką doniczką bo tylko tak można wyjaśnić te wszystkie androny, które tutaj zamieszczasz.

Wypowiadasz się na tematy, o których nie masz bladego pojęcia. Gdybyś sobie zadał trud i odwiedził Defence24 [taki portal dość mocno związany z MON], to byś się całkiem niedawno doczytał, że właśnie nasi generałowie wymyślili taką koncepcję "wojny totalnej". A więc na wypadek "W" obowiązek obrony państwa spoczywa na barkach WSZYSTKICH obywateli, którzy mają ze swoich rodzin i domów zrobić barykadę. Pomijając absurdalność pomysłu powtórki Powstania Warszawskiego na skalę ogólnopolską i zupełne nieliczenie się z zapewne gigantycznymi stratami ludności cywilnej. Należy w tym miejscu zadać pytanie - niby czym jak nie doniczkami mają walczyć obywatele, skoro władza panicznie boi się broni w rękach obywateli? No i drugie pytanie się nasuwa - to po kiego ch.. płacimy takie gigantyczne podatki na wojsko, skoro w razie wojny obywatele mają się sami bronić?

Wstawiłem ponownie, bo na poprzedniej stronie bardzo szybko się schowało. No i jest odpowiedzią na powyższe uwagi jakiegoś gogusia, który tylko w lustrze się przegląda.

Edytowane przez balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, srbm napisał:

Twój przykład świadczy o tym, że może to być całkiem skuteczny oręż. A tak z ciekawości- jaka roślina była w środku?

Widzę, że brakło ci merytorycznych argumentów i wcale mnie to nie dziwi...

A odnośnie roślinki, to była to srbm-smrodliwa, zwana również srbm-wymiotną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Czlowieksniegu napisał:

takafura

"Może tyle razy czytałem że prezes odpowiada za wszystko że to się rozumie samo przez się ;) "

Czyli co? Znów nie znalazłeś cytatu, który mi przypisałeś?
Zanów coś na kształt przypisywania innym słów i poglądów, których nie głoszą?
 

Pisałeś setki razy że "prezes tamto, prezes sramto". Jutro też napiszesz w ten deseń.

Cokolwiek się zdarzy w ekonomii, gospodarce, polityce - od razu czytam ( ogólnie na forum i  w necie) że od 7 lat pisowska policja, pisowkie wojsko, pisowska służba zdrowia, pisowska SG, WOT, prokuratura, pogoda itp.

Więc jak można wątpić że to nie prezes osobiście podniósł cenę baryłki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takafura...

 

Jeśli już, to prezes jest przeciwny działaniom, które mogłyby obniżyć ceny paliwa:

"-
- Akcyza to jeden z ważnych dochodów państwa, nie powinno się go obniżać.

Nie uważam, żeby akurat ta metoda, w tym momencie była najlepsza. Po prostu dlatego, że dla dokonania w Polsce zmian, pozytywnych zmian dla ogromnej większości społeczeństwa, a w gruncie rzeczy dla całego społeczeństwa, wymaga to pieniędzy, więc ja bym dochodów państwa nie obniżał - powiedział Kaczyński"

Z tego wynika, że:

- Polacy muszą samodzielnie sfinansować "pozytywne zmiany dla ogromniej większości społeczeństwa". Obojętnie, czy chcą tych zmian i czy się na nie zgadzają.

- stan budżetu nie jest wcale tak dobry, jak wcześniej Glapiński czy Morawiecki twierdzili

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wracając do tematu WOT - jakie jest zaangażowanie tej formacji w pomoc SG ? Wiem że są w użyciu drony, łodzie, konie..

A jak mocno są obciążeni sami terytorlialsi ? No i pytanie do ekspertów od obronności -  czy nie jest to dobry trening i sprawdzian przed poważniejszym kryzysem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takafura

- Konstytucja Rozdział XI Stany Nadzwyczajne

- WOT 1 stycznia 2017 Ustawa z dnia 16 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw

- Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 2 września 2021 r. w sprawie ograniczeń wolności i praw w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego Dz.U. 2021 poz. 1613

- modlić się, aby gdzieś w dokumentnie innych przepisach jakiejś "wrzutki" nie było

 

PS

"czy nie jest to dobry trening i sprawdzian przed poważniejszym kryzysem"

Mam nadzieję, że masz na myśli trening kondycyjny, jakaś wersja oswajania się ze sprzętem ( patrz drony ), współpracy z innymi służbami, itp itd

Do spotkania z prawdziwymi zielonymi ludzikami, tfu tfu, bardzo nijak się to ma, pomijając powyższe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

Mam nadzieję, że masz na myśli trening kondycyjny, jakaś wersja oswajania się ze sprzętem ( patrz drony ), współpracy z innymi służbami, itp itd

Do spotkania z prawdziwymi zielonymi ludzikami, tfu tfu, bardzo nijak się to ma, pomijając powyższe.

 

  No ja chyba za krótko w wojsku byłem ... albo u Ciebie uprzedzenia biorą górę.

Wyszkolenie to nie tylko walka wręcz, taktyka i strzelanie na "5". Ogromne znaczenie ma także znajomość posiadanego sprzętu, łączność, logistyka, współpraca z innymi formacjami, znajomość terenu.

Łapanie przemytników i nielegalnie przekraczających granicę migrantów ma bardzo dużo z "zielonymi ludzikami" - no, oprócz zabijania się nawzajem.

Edytowane przez takafura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takafura

A o czym ja napisałem?
Czytaj ze zrozumieniem:

"Mam nadzieję, że masz na myśli trening kondycyjny, jakaś wersja oswajania się ze sprzętem ( patrz drony ), współpracy z innymi służbami, itp itd"

 

"Łapanie przemytników i nielegalnie przekraczających granicę migrantów ma bardzo dużo z "zielonymi ludzikami" - no, oprócz zabijania się nawzajem. "

Różnica jest niebagatelna- obstawiając płot z byle czego, służby samą swoją obecnością winny odstraszać i zniechęcać do prób przejścia granicy. Mogą sobie w turystycznych krzesełkach przy grillu- ważne jest zaakcentowanie fizycznej obecności.

 

W przypadku "prawdziwych" zielonych ludzików, to służby winny być ukryte, aby spotkanie nie skończyło się zanim się zacznie, a w miarę możliwości zaskoczyć gości zza Buga, gdy się nie spodziewają.

 

Ciekawe może być, czy wszystkie służby patrolują z bronią i ostrą amunicją.
Z jednej strony na zaczepki Białorusinów nie powinni, czy nie mogą czynnie odpowiedzieć, z drugiej strony istnieje niebezpieczeństwo, gdy komuś nerwy puszczą i się dopiero pożar w burdelu zacznie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

W przypadku "prawdziwych" zielonych ludzików, to służby winny być ukryte, aby spotkanie nie skończyło się zanim się zacznie, a w miarę możliwości zaskoczyć gości zza Buga, gdy się nie spodziewają.

Zależy które służby i jakich zielonych ludzików. Zielone ludziki dzielą się na zwykłych zadymiarzy oraz znacznie mniej licznych zawodowców.

Zwykli rozrabiacze to jest poziom przeciętnej piechoty zmotoryzowanej, tyle że bez ciężkiego sprzętu.

WOT jest szczególnie groźny dla drugiej kategorii - zawodowców. Ci mają po cichu wparować, zrobić kuku i się zawinąć nie pozostawiając śladów i świadków.

Dla nich szczególnie groźne jest nasycenie terenu lekką piechotą, łażącą, sprawdzającą, wypytującą i w dodatku zorientowaną w swoim terenie.

Nie dlatego, że mogli by im wklepać w walce -nie ten poziom- a dlatego że jakikolwiek kontakt z WOT kończy się "zaświetleniem" i żegnaj Wania.

3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

Ciekawe może być, czy wszystkie służby patrolują z bronią i ostrą amunicją.

Z jednej strony na zaczepki Białorusinów nie powinni, czy nie mogą czynnie odpowiedzieć, z drugiej strony istnieje niebezpieczeństwo, gdy komuś nerwy puszczą i się dopiero pożar w burdelu zacznie.

 

Jest też kwestia zdesperowanych imigrantów i wkurzonych przemytników.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

erih

"Dla nich szczególnie groźne jest nasycenie terenu lekką piechotą, łażącą, sprawdzającą, wypytującą i w dodatku zorientowaną w swoim terenie. "

Ale jak popatrzysz na udostępniane przez służby filmy czy zdjęcia, to one stoją tyraliera wzdłuż płotu lub od pkt A do pkt B jak na normalnej warcie spacerują.

Może gdzieś są dostępne filmy z wykonania po Twojemu, nie wiem... Co też jest możliwe, ale znów daleko temu do szukania, niech będzie po Twojemu, wyszkolonych zielonych ludzików...

 

PS Na części materiałów, WOT czy 13-stej BZmech z pełnymi plecakami jak wielbłądy łażą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

Ale jak popatrzysz na udostępniane przez służby filmy czy zdjęcia, to one stoją tyraliera wzdłuż płotu lub od pkt A do pkt B jak na normalnej warcie spacerują.

 Nie żebym się czepiał ale nie masz ciecia wątpliwości że być może nasze służby udostępniają filmy obrazujące ułamek  aktywności WOT czy SG ?

Tak mi podpowiada intuicja, logika, zdrowy rozsądek. Bo nawet jak wyznawcy totalnego ***** *** wypierają fakt że to co mamy na granicy to agresja, element wojny hybrydowej to na pewno bierzemy aktualnie udział w wojnie informacyjnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Erih napisał:

Zależy które służby i jakich zielonych ludzików. Zielone ludziki dzielą się na zwykłych zadymiarzy oraz znacznie mniej licznych zawodowców.

Zwykli rozrabiacze to jest poziom przeciętnej piechoty zmotoryzowanej, tyle że bez ciężkiego sprzętu.

WOT jest szczególnie groźny dla drugiej kategorii - zawodowców. Ci mają po cichu wparować, zrobić kuku i się zawinąć nie pozostawiając śladów i świadków.

Dla nich szczególnie groźne jest nasycenie terenu lekką piechotą, łażącą, sprawdzającą, wypytującą i w dodatku zorientowaną w swoim terenie.

Nie dlatego, że mogli by im wklepać w walce -nie ten poziom- a dlatego że jakikolwiek kontakt z WOT kończy się "zaświetleniem" i żegnaj Wania.

Szacun, to właśnie miałem na myśli ale nie potrafiłem tak zgrabnie się wysłowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takafura....

Nie wiem, może ja specjalnie dla ciebie, nie patrząc komu odpowiadam, będę wielkimi literami?

Erih napisał:

"Dla nich szczególnie groźne jest nasycenie terenu lekką piechotą, łażącą, sprawdzającą, wypytującą i w dodatku zorientowaną w swoim terenie. "

a ja odpowiedziałem

"Może gdzieś są dostępne filmy z wykonania po Twojemu, nie wiem... Co też jest możliwe, ale znów daleko temu do szukania, niech będzie po Twojemu, wyszkolonych zielonych ludzików... "

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

patrzysz na udostępniane przez służby filmy czy zdjęcia, to one stoją tyraliera wzdłuż płotu lub od pkt A do pkt B jak na normalnej warcie spacerują.


Może gdzieś są dostępne filmy z wykonania po Twojemu, nie wiem... Co też jest możliwe, ale znów daleko temu do szukania, niech będzie po Twojemu, wyszkolonych zielonych ludzików...

Jak na dziś dzień to WOT łazi wzdłuż płota robiąc antyreklamę turystyce trans- -zielono-granicznej, a nie utrudnia życie zielonym ludzikom, których w/g mojej wiedzy nie stwierdzono.

PS Rano w TV wypowiadał się jakiś Litwin w tonie że mają kilka tysięcy "turystów" do przerobienia, z czego większa część kwalifikuje się do odesłania ciupasem do domu, włączając w to tych co się za Afgańczyków podawali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

takafura....

Nie wiem, może ja specjalnie dla ciebie, nie patrząc komu odpowiadam, będę wielkimi literami?

 

Ja mam czasami podobne problemy z komunikacją dwustronną :)

Ps. Jako uzupełnienie tego co widziałeś napisałem na wszelki wypadek jako podpowiedź:

2 godziny temu, takafura napisał:

 być może nasze służby udostępniają filmy obrazujące ułamek  aktywności WOT czy SG ?

 

Edytowane przez takafura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mamy relację na temat WOT.

Na łamach białostockiej edycji „Gazety Wyborczej” można było przeczytać  słowa, które rzekomo wypowiedział bohater jednego z reportaży z terenu objętego stanem wyjątkowym.

Pan Anatol nie może się z tym pogodzić: Najgorzej ich traktują terytorialsi, gorzej niż bydło. Widzę, jak przy drodze klęczą mokrzy ludzie, ręce im każą trzymać za głową. Co wy wyrabiacie? - pytam. Nic nie odpowiadają. Gdyby na miejscu był Frontex, służby nie mogłyby robić tego, co chcą. W niedzielę tu w lesie było ponad 30 osób, z dzieciaczkami małymi. Wszystkich zapakowali do ciężarówki, wywieźli na Białoruś. Czemu my tacy jesteśmy? Co się dzieje na tym świecie? To tak boli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie