Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
6 godzin temu, szutnik napisał:

Ogarnij się . Bredzisz zupełnie jak te dupki , które komentowały zgwałconą biegaczkę o 3 czy 4 nad ranem w parku. Jest ograniczenie chodzenia po lesie ? To moje prawo . Chyba ,że masz prawo strzelać do ludzi w lesie w określonych godzinach? 

 

Podaj jakie to oooogromne koszta są 🤣, bo często epatujecie ogromem ale liczb nie podajecie . Ze dwa lata temu było to około 100 mln zł rocznie a z tego ułamek zapłacił PZW . Większość pokrył budżet państwa , czyli ja. Więc , skoro jest taka możliwość , to zabronić polowań a ja mogę płacić nawet trzy razy tyle  a zwierzątka niech sobie biegają i wpierdzielają do woli.

 

 

 

szutnik urocze co piszesz 🤗

 

Więc tak... oczywiście, że masz prawo. Przypadki powyżej opisałem. Myśliwego skazanego i moje. Myślenie nie boli.

Masz prawo nawet przyczołgać się pod ambonę postawioną na wniosek lub za zgodą rolnika lub leśnika w określonym celu (zauważasz tu pewne zasady postępowania? Na marginesie napiszę, że jak ostatnio przewidując śniegi chcieliśmy wywieść paśniki i podsypy dla ptaków do lasu państwowego to najpierw wysłaliśmy pismo z prośbą o zgodę. Zgoda to taka akceptacja na piśmie z pieczątką - wiesz?).

Masz prawo nawet wdziać skórę dzika (oczywiście sztuczną) i chrumkać. Żyjemy w wolnym kraju i każdemu wolno być idi..ą.

Piszesz... "Chyba ,że masz prawo strzelać do ludzi w lesie w określonych godzinach?" Wybacz - nie skomentuję. Dlaczego? Patrz jw.

 

Druga sprawa - szkody łowieckie na terenach rolnych i leśnych.

Po pierwsze mylisz stowarzyszenia. PZW to nie PZŁ. Pierwsi od rybek drudzy od bambi.

Nie chce mi się szukać aktualnych danych ale piszesz pewnie na podstawie tego artykułu? Zresztą nie ważne...   W tym roku będą pewnie większe. 😝

Artykuł tradycyjnie pełen półprawd, niedomówień czyli taka ruska maszynka. 

Przykład z brzegu: cyt. "zagranicznych turystów, którzy chętnie zastępują polskich myśliwych w realizowaniu trudnego obowiązku prowadzenia gospodarki łowieckiej i jeszcze za to płacą😂

Bzdura.  Myśliwi dewizowi przyjeżdżają by tu odstrzelić to co wybili u siebie (inny tam sposób gospodarki łowieckiej, inna filozofia kształtowania struktury osobniczej ustalona przez dany kraj z którego pochodzą tacy dewizowi myśliwi) w jakości jakiej u siebie nie mają. I dla trofeum w postaci wypreparowanej czaszki z porożem. I nie we wszystkich kołach. 

Nie słyszałem by do Niemiec na polowanie jeleń sarna dzik jeździli Polacy 🤔

A gospodarkę łowiecką w Polsce prowadził i prowadzi nadal kto?  No patrz... wredni myśliwi polscy. I nawet w czasie komuny to robili odbudowując stany dzikiej zwierzyny. 

 

I  dla twojej wiadomości - gospodarka łowiecka to nie są tylko polowania (jakiś tekst klik)

 

Ogólnie - nie wiem czy wiesz - od jakiegoś czasu w środowisko parlamentarzystów ktoś wrzuca taką myśl, że myśliwi w Polsce są niewydolni, ogólnie degeneracja i najlepiej wydzierżawiać tym co mają więcej pieniędzy na podstawie przetargu. Że więcej pieniędzy mają nasi koledzy unijni z za zachodniej granicy to cóż...

Więc o co tu może chodzić w takich artykułach z myślą jak zacytowana wyżej na temat dewizowców... Czy czasem nie o łatwe $$$ 

Nasze społeczeństwo do zbyt mądrych nie należało nigdy. Nawet jakieś przysłowie było o szkodzie przed i po ale nie pamiętam jak to leciało.

Tak samo jak artykuł twój post oceniam. Dlaczego ? Proszę: 

6 godzin temu, szutnik napisał:

Większość pokrył budżet państwa , czyli ja.

Z łaski swojej pokaż mi źródło tego wynurzenia. Może żyję w niewiedzy. Bo z tego co wiem po kieszeni to ty nic nie zapłaciłeś za szkodę w przytoczonej wyżej kukurydzy. Zostało to pokryte w 100% z moich i kolegów pieniążków... Ba... myślę, że nawet twój tatuś z mamusią nic się nie dorzucili do innych szkód w ciągu (strzelam) 10 lat. No zaryzykuję - 15tu. No niech ci będzie ... 20 (słownie dwudziestu lat).

Artykuł powyższy pomija dziwnym trafem koszty szacowania i np szkody leśne (ale to szczegół).

 

A teraz mała indoktrynacja ------> KLIK

Znajdź tam interesujący cie (mam nadzieję) szczegół  🤑 

 

Piszesz:

"to zabronić polowań a ja mogę płacić nawet trzy razy tyle"

Hehe współczuję optymizmu.

Zwłaszcza jak rządzisz się nie swoim gospodarstwem.

"a zwierzątka niech sobie biegają i wpierdzielają do woli." 

Ja nie widzę przeciwwskazań. Jeśli nic nie zapłacę ja a ty owszem to likwidować to łowiectwo !

urra! urra! urra ! I niech żyje Polsza Riespublika Sowiecka czy jakoś tak. 🎃

 

Pozdrawiam wszystkich żyjących w wiedzy "innego rodzaju" niż moja. Jak mnie przekonacie (np po tym artykule) to razem zakrzykniemy "POLSKA BEZ MYŚLIWYCH" i pójdziemy w słoneczną i radosną vel uśmiechniętą przyszłość.

 

Pozdrawiam MonikaNJ  😘 

Tak trzymać. 😋

DB.

Skrót oznacza zawołanie leśników i myśliwych w Polsce czyli "Darz Bór". 

 

 

  • Tak trzymać 1
Napisano

Tak w skrócie coby nie nudzić to z postów wyłania się taki obraz polskiego myśliwego: pijany już przed polowaniem, w trakcie napruty tak, że nie ogarnia rzeczywistości, zwierzynę dokarmia w pobliżu ambony, żeby nie łazić po lesie, polowanie jest dla niego źródłem mięsa. Jak chcę postrzelać z wiatrówki to muszę jechać na strzelnicę, ale banda najebanych starców może mi urządzić strzelaninę pod oknami.

  • Haha 1
Napisano

fala

 

Masz rację. 

" z postów wyłania się"

I nic poza tym.

Jak potwór z Loch Ness 🦕

Gadacie we własnym gronie o czymś o czym nie macie zielonego pojęcia. To takie typowo "polaczkowo zaściankowe".

 

Słabizna fala... słabizna

Postaraj się bardziej.

 

Zauważ, że nie neguje pewnych złych praktyk wynikających bywa, że z charakteru danego delikwenta/ów środowiska łowieckiego albo raczej przyzwyczajeń do powtarzających się sytuacji związanych z bezpieczeństwem (ich braku - jak w opisywanym wyżej wypadku pod amboną), ułatwień obejść procedur które są zapisane  w pewnym rozporządzeniu ministra środowiska z 2005 roku (takie łowieckie BHP), zwykłego zapominalstwa.

Są rzeczy które trzeba piętnować, są rzeczy które trzeba przypominać by korzystający ze scedowanego przez państwo z jednej strony przywileju możliwości zagospodarowania tuszy zwierzyny dziko żyjącej poprzez polowanie a z drugiej strony zobowiązani obowiązkiem gospodarki łowieckiej (a więc pracy) nad łowną populacją dziko żyjącą mogli to robić bez większych negatywnych interakcji.

Podam ci przykład: przed rozpoczęciem polowania zbiorowego jako prowadzący to polowanie robię odprawę przypominając gatunki jakie można upolować, kto może do nich strzelać (bo nie wszyscy mogą strzelać do wszystkiego co wyjdzie), przypominam zasady bezpieczeństwa, wyznaczam osobę która będzie miała apteczkę (mamy na szczęście lekarza w ekipie) i opisuję zasady rozmieszczenia myśliwych w każdym tzw miocie. 

 

Mimo tego nie mam pewności, że wszystko będzie okej. Bo takie jest życie... wypadki chodzą po ludziach.

 

Alkohol przed polowaniem/w trakcie? Jesteś śmieszny.

Po polowaniu a owszem bywa (od czasu do czasu) jakiś kieliszek. W warunkach które na to pozwalają. Czyli broń do szafy i wtedy wszelka kontrola nadgorliwych może mnie cmoknąć. Uważasz, że wszyscy myśliwi to głupcy?  Oczywiście trafiają się tacy - te jednostki przepisy prawa skutecznie eliminują z osób które broń posiadają + dodatkowe łowieckie kary.

Więc jeśli mi tu zamieścisz jakiś artykuł o złapanym pijanym myśliwym to tylko temu faktowi przyklasnę. Eliminacja takich osobników jest bowiem w moim interesie.

Słyszałeś może o jakimś pijanym myśliwym wracającym z polowania który by potrącił pieszego? Ja nie słyszałem.

4 godziny temu, fala napisał:

Jak chcę postrzelać z wiatrówki to muszę jechać na strzelnicę, ale banda najebanych starców może mi urządzić strzelaninę pod oknami.

 

Muszę cię zmartwić.

 

Jak chcę postrzelać do celu lub sprawdzić broń to ja muszę jechać na strzelnicę a ty niekoniecznie chociaż powyżej pewnych wartości jest to wskazane. I mam do tego przybytku trochę więcej niż "parę" kilometrów.

 

A jak widzisz bandę "najebanych starców" która może ci w swej niewątpliwej głupocie urządzić strzelaninę pod oknami - to mam osobistą prośbę... Zadzwoń wtedy szybciutko na numer 112. Ułatwisz i sobie i mi życie.

Zrobisz po prostu dobry uczynek.

To tak jak z autobusami szkolnymi czy wycieczkowymi. Nie krępuj się 🤗

 

Zrobisz coś konkretnego.

Zamiast wypisując z szutnikiem i innymi farmazony na forum i pewnie w innych społecznościowych mediach.

Napisano

Rozmywasz sprawę jakimiś dygresjami/pierdołami.

Czemu boicie się badań lekarskich?Czy to jakaś obraza czy piętnowanie? To dla waszego i naszego dobra.

 

Okulista - czy widzisz do czego strzelasz.

Neurolog - czy kończyny potrafią zrobić to co mózg chce.

Laryngolog - żebyś się nie zrypał z ambony.

Psycholog - żeby odsiać jednostki jawnie niebezpieczne dla siebie i otoczenia.

Napisano
2 godziny temu, lowiec napisał:

fala

 

Masz rację. 

" z postów wyłania się"

I nic poza tym.

Jak potwór z Loch Ness 🦕

Gadacie we własnym gronie o czymś o czym nie macie zielonego pojęcia. To takie typowo "polaczkowo zaściankowe".

 

Słabizna fala... słabizna

Postaraj się bardziej.

 

Zauważ, że nie neguje pewnych złych praktyk wynikających bywa, że z charakteru danego delikwenta/ów środowiska łowieckiego albo raczej przyzwyczajeń do powtarzających się sytuacji związanych z bezpieczeństwem (ich braku - jak w opisywanym wyżej wypadku pod amboną), ułatwień obejść procedur które są zapisane  w pewnym rozporządzeniu ministra środowiska z 2005 roku (takie łowieckie BHP), zwykłego zapominalstwa.

Są rzeczy które trzeba piętnować, są rzeczy które trzeba przypominać by korzystający ze scedowanego przez państwo z jednej strony przywileju możliwości zagospodarowania tuszy zwierzyny dziko żyjącej poprzez polowanie a z drugiej strony zobowiązani obowiązkiem gospodarki łowieckiej (a więc pracy) nad łowną populacją dziko żyjącą mogli to robić bez większych negatywnych interakcji.

Podam ci przykład: przed rozpoczęciem polowania zbiorowego jako prowadzący to polowanie robię odprawę przypominając gatunki jakie można upolować, kto może do nich strzelać (bo nie wszyscy mogą strzelać do wszystkiego co wyjdzie), przypominam zasady bezpieczeństwa, wyznaczam osobę która będzie miała apteczkę (mamy na szczęście lekarza w ekipie) i opisuję zasady rozmieszczenia myśliwych w każdym tzw miocie. 

 

Mimo tego nie mam pewności, że wszystko będzie okej. Bo takie jest życie... wypadki chodzą po ludziach.

 

Alkohol przed polowaniem/w trakcie? Jesteś śmieszny.

Po polowaniu a owszem bywa (od czasu do czasu) jakiś kieliszek. W warunkach które na to pozwalają. Czyli broń do szafy i wtedy wszelka kontrola nadgorliwych może mnie cmoknąć. Uważasz, że wszyscy myśliwi to głupcy?  Oczywiście trafiają się tacy - te jednostki przepisy prawa skutecznie eliminują z osób które broń posiadają + dodatkowe łowieckie kary.

Więc jeśli mi tu zamieścisz jakiś artykuł o złapanym pijanym myśliwym to tylko temu faktowi przyklasnę. Eliminacja takich osobników jest bowiem w moim interesie.

Słyszałeś może o jakimś pijanym myśliwym wracającym z polowania który by potrącił pieszego? Ja nie słyszałem.

 

Muszę cię zmartwić.

 

Jak chcę postrzelać do celu lub sprawdzić broń to ja muszę jechać na strzelnicę a ty niekoniecznie chociaż powyżej pewnych wartości jest to wskazane. I mam do tego przybytku trochę więcej niż "parę" kilometrów.

 

A jak widzisz bandę "najebanych starców" która może ci w swej niewątpliwej głupocie urządzić strzelaninę pod oknami - to mam osobistą prośbę... Zadzwoń wtedy szybciutko na numer 112. Ułatwisz i sobie i mi życie.

Zrobisz po prostu dobry uczynek.

To tak jak z autobusami szkolnymi czy wycieczkowymi. Nie krępuj się 🤗

 

Zrobisz coś konkretnego.

Zamiast wypisując z szutnikiem i innymi farmazony na forum i pewnie w innych społecznościowych mediach.

Karpik właśnie napisał prosto i zrozumiale o co chodzi, a ten twój bełkot.... i pierdolenie  to sobie wsadź. Chodzi o to aby żaden zapijaczony z demencją i 20 dioptriami nie szwędał mi się koło domu z nabitą bronią. Czy to jest czytelne i zrozumiałe? 

Napisano

Beaviso, ja ci po raz kolejny przypominam, nie jestem i nie byłem myśliwym w sensie członka PZŁ. A co do badań i wystrzelania się wzajemnie, to największe prawdopodobieństwo obecnie jest że rąbnie mnie np gówniarz z dronem za 2k zł z podczepionym jakimś wybuchowym byle czym i -20 dioptriami, co nigdy żadnych badań nie przechodził. I nie, nie na Ukrainie.

Fala, karpik chrzani w tym temacie jak potłuczony. Do kalek które tu prezentujesz dopisz sobie kapelutek z piórkiem, kufajkę i gumofilce.

A tak naprawdę rozmaite wypadki z bronią w łowiectwie to rzadkość, tyle że mocno nagłaśniana. Dużo więcej takich przypadków jest w służbach mundurowych, choć te używają broni dużo rzadziej niż myśliwi (zazwyczaj raz do roku, w ramach obowiązkowych egzaminów z kryteriami naprawdę śmiesznymi).

Natomiast co do obowiązkowych badań o których jest tu mowa, wyjaśnienie jest banalnie proste: chodzi o kasę. Myśliwi nie widzą powodu żeby płacić za badania, skoro do tej pory nie musieli. I traktują ten pomysł jako atak na łowiectwo, po prostu. To że inni posiadacze broni takie badania muszą robić, to jest problem tych co mają pozwolenia kolekcjonerskie czy sportowe. W momencie kiedy zaistniała realna możliwość, że każdy chętny może posiadać broń i z niej sobie postrzelać, wprowadzono takowe obostrzenie.

Myśliwi mieli możliwość posiadania prywatnej broni od czasów, kiedy nikt o psychologach i ich testach nawet nie słyszał, więc traktują ten pomysł po prostu jako zamach na ich prawa nabyte. I na kieszenie.

I na koniec, rzecz fundamentalna, więc napiszę po raz enty: człowiek rozumny, i jego przodkowie, od początku swego istnienia byli i są drapieżnikami. Jeżeli ktoś się chce kopać z dwoma milionami lat ewolucji człowiekowatych, to można mu tylko współczuć.

Napisano
5 minut temu, Erih napisał:

Beaviso, ja ci po raz kolejny przypominam, nie jestem i nie byłem myśliwym w sensie członka PZŁ. A co do badań i wystrzelania się wzajemnie, to największe prawdopodobieństwo obecnie jest że rąbnie mnie np gówniarz z dronem za 2k zł z podczepionym jakimś wybuchowym byle czym i -20 dioptriami, co nigdy żadnych badań nie przechodził. I nie, nie na Ukrainie.

Fala, karpik chrzani w tym temacie jak potłuczony. Do kalek które tu prezentujesz dopisz sobie kapelutek z piórkiem, kufajkę i gumofilce.

A tak naprawdę rozmaite wypadki z bronią w łowiectwie to rzadkość, tyle że mocno nagłaśniana. Dużo więcej takich przypadków jest w służbach mundurowych, choć te używają broni dużo rzadziej niż myśliwi (zazwyczaj raz do roku, w ramach obowiązkowych egzaminów z kryteriami naprawdę śmiesznymi).

Natomiast co do obowiązkowych badań o których jest tu mowa, wyjaśnienie jest banalnie proste: chodzi o kasę. Myśliwi nie widzą powodu żeby płacić za badania, skoro do tej pory nie musieli. I traktują ten pomysł jako atak na łowiectwo, po prostu. To że inni posiadacze broni takie badania muszą robić, to jest problem tych co mają pozwolenia kolekcjonerskie czy sportowe. W momencie kiedy zaistniała realna możliwość, że każdy chętny może posiadać broń i z niej sobie postrzelać, wprowadzono takowe obostrzenie.

Myśliwi mieli możliwość posiadania prywatnej broni od czasów, kiedy nikt o psychologach i ich testach nawet nie słyszał, więc traktują ten pomysł po prostu jako zamach na ich prawa nabyte. I na kieszenie.

I na koniec, rzecz fundamentalna, więc napiszę po raz enty: człowiek rozumny, i jego przodkowie, od początku swego istnienia byli i są drapieżnikami. Jeżeli ktoś się chce kopać z dwoma milionami lat ewolucji człowiekowatych, to można mu tylko współczuć.

Ty się na ewolucję i pierwotne instynkty nie powołuj, bo jak patrzę na przekrój myśliwych to naturalna selekcja dawno by ich zjadła i wydaliła pod ambonę.

"Atak na ich portfele/ prawa nabyte" kłóci się z rozumem.

To nie jest tani sport. 200zł raz na parę lat was nie zabije i jest tylko głupią wymówką.

Powtórzę - ten strach świadczy tylko o was, a nie o karpiku i fali.

 

Napisano (edytowane)

 

19 minut temu, Erih napisał:

Beaviso, ja ci po raz kolejny przypominam, nie jestem i nie byłem myśliwym w sensie członka PZŁ. A co do badań i wystrzelania się wzajemnie, to największe prawdopodobieństwo obecnie jest że rąbnie mnie np gówniarz z dronem za 2k zł z podczepionym jakimś wybuchowym byle czym i -20 dioptriami, co nigdy żadnych badań nie przechodził. I nie, nie na Ukrainie.

Fala, karpik chrzani w tym temacie jak potłuczony. Do kalek które tu prezentujesz dopisz sobie kapelutek z piórkiem, kufajkę i gumofilce.

A tak naprawdę rozmaite wypadki z bronią w łowiectwie to rzadkość, tyle że mocno nagłaśniana. Dużo więcej takich przypadków jest w służbach mundurowych, choć te używają broni dużo rzadziej niż myśliwi (zazwyczaj raz do roku, w ramach obowiązkowych egzaminów z kryteriami naprawdę śmiesznymi).

Natomiast co do obowiązkowych badań o których jest tu mowa, wyjaśnienie jest banalnie proste: chodzi o kasę. Myśliwi nie widzą powodu żeby płacić za badania, skoro do tej pory nie musieli. I traktują ten pomysł jako atak na łowiectwo, po prostu. To że inni posiadacze broni takie badania muszą robić, to jest problem tych co mają pozwolenia kolekcjonerskie czy sportowe. W momencie kiedy zaistniała realna możliwość, że każdy chętny może posiadać broń i z niej sobie postrzelać, wprowadzono takowe obostrzenie.

Myśliwi mieli możliwość posiadania prywatnej broni od czasów, kiedy nikt o psychologach i ich testach nawet nie słyszał, więc traktują ten pomysł po prostu jako zamach na ich prawa nabyte. I na kieszenie.

I na koniec, rzecz fundamentalna, więc napiszę po raz enty: człowiek rozumny, i jego przodkowie, od początku swego istnienia byli i są drapieżnikami. Jeżeli ktoś się chce kopać z dwoma milionami lat ewolucji człowiekowatych, to można mu tylko współczuć.

W sumie racja, kopać się z dwoma milionami lat ewolucji żeby raz do roku przeprowadzić badania kontrolne. No bo człowiek rozumny jest drapieżnikiem i boi się lekarza. Zostałem przekonany :) Powiem to przy następnych okresowych w medycynie pracy.

Edytowane przez Cronos
  • Tak trzymać 1
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, Erih napisał:

Myśliwi nie widzą powodu żeby płacić za badania, skoro do tej pory nie musieli. I traktują ten pomysł jako atak na łowiectwo, po prostu.

Ty kurwa nie pij byle czego, sprzątaczka ubiegająca się o etat też placi za badania. A ta profesja jest tak samo stara jak myśliwstwo. Do 1989 roku nie placiłem w PL podatku dochodowego, więc idąc twoim tokiem myślenia nie powinienem go płacić bo mialem prawo nabyte jego niepłacenia. Weź ty się za porządne trunki anie jakieś wynalazki.

 

Edytowane przez fala
  • Tak trzymać 1
Napisano
Godzinę temu, Cronos napisał:

Myśliwi mieli możliwość posiadania prywatnej broni od czasów, kiedy nikt o psychologach i ich testach nawet nie słyszał, więc traktują ten pomysł po prostu jako zamach na ich prawa nabyte. I na kieszenie.

Wieki temu nikt nawet nie myślał o pozwoleniach na broń a co dopiero o badaniach. Nie pij byle gówna bo potem pierdolisz takie teksty.

Napisano

fala

"Karpik właśnie napisał prosto i zrozumiale o co chodzi"

Karpik to pisze tu na forum co chce, chociaż niekoniecznie w tym temacie wie. 

 

"a ten twój bełkot.... i pierdolenie  to sobie wsadź"

Jak by to napisać ... staram się do ciebie dotrzeć... ale ciężko jest do kogoś, kogo ilość liter przytłacza a jeśli już przebrnie, to niestety bez zrozumienia.

 

"Chodzi o to aby żaden zapijaczony z demencją i 20 dioptriami nie szwędał mi się koło domu z nabitą bronią."

Podzielam twe obawy - ale jeśli wykażesz korelację pomiędzy wypadkami i ich ilością w Polsce a stanem zdrowia myśliwego. Problem w tym, że nawet posłowi sprawozdawcy się to nie udało. tak jak napisałem wcześniej - jak zobaczysz takiego myśliwego zawiadom odpowiednie służby.

"Czy to jest czytelne i zrozumiałe? " 😗

 

Tak na marginesie karpik, fala i cronos napiszcie mi proszę jak wyglądają badania na policji/wojsku/i inne służby posiadające i mogące nosić broń w miejscu publicznym. Napiszcie ile było samobójstw wśród wojskowych i policji w ostatnich latach. No i ile wśród myśliwych oczywiście.

Ile wśród onych badań "medycyny pracy" (jeśli występują) jest lipy a ile rzeczowego podejścia.

Ostatnio ja np przechodziłem w pracy i jestem zdrowiutki (oczęta zaczynają pytać o okulary do bliży 😛). Wszyscy zresztą inni też przeszli (dziwnym trafem). Ale to zasługa pracodawcy.🙈🙉🙊     😄

 

Podzielam też zdanie Eriha. Ale mam coś jeszcze.

 

Powiem więcej a raczej powspominam - udzielałem się kiedyś (przed 2018 rokiem) na forach antyłowieckich/prozwierzęcych/vege incognito i tam w uroczy sposób antyłowieccy "koledzy" i "koleżanki" z krajów typu Hiszpania, Włochy i Francja ale głównie Hiszpania (i niestety w 100% lewicowi) udzielali instrukcji co i jak należy zrobić, jakie informacje i w jaki sposób sprzedać by odpowiednio społeczeństwo ukierunkować w kierunku odpowiedniego celu. Celem było ukrócenie hodowli i uboju zwierząt hodowlanych, likwidacja ferm futrzarskich, likwidacja łowiectwa i tu cukierek (sic!) - posiadania prywatnej broni. Robić to należało między innymi przez długotrwałą monotonną indoktrynację odpowiednio skonstruowanymi materiałami zawierającymi jakiś element prawdy typu (jeśli chodzi o łowiectwo): śmierć zwierzęcia rozszarpywanego przez psa myśliwskiego, postrzelenie człowieka na polowaniu, śmierć zwierzęcia hodowlanego od postrzału lub zagryzienia w czasie polowania, upolowane zwierzę pod ochroną gatunkową. Każdy taki film, wiadomość, foto w portalu społecznościowym okraszany miał być (i był) odpowiednim ostrym tytułem a później szybkimi komentarzami narzucającymi kierunek dyskusji a raczej szkalowania. Plus często numer konta 😆 - dla naiwnych. Ważne też było utrzymywanie kontaktów z dziennikarzami wszystkich opcji politycznych i politykami (co podkreślali). 

Rozmówcy - "instruktorzy" pisali, że trzeba (cytuję z pamięci) się nastawić na kilkuletnią batalię, walkę która będzie celem życia 🤪 i rewolucją w podejściu do zwierząt... No i że pomogą.

No i pomagali. Taka np strona LPM i klony wojewódzkie na facebook była zawsze tego pełna.

 

Po szybkim rekonesansie  za pomocą odpowiednich narzędzi okazywało się, że to nie z Polski te zamieszczone pełne krwi media były tylko z Czech (psy - ostre szkolenie), Włoszech (głównie polowania na ptaki), Turcji (polowania ogólnie dość ostre w przekazie), USA (częste zakłuwania i polowania z psami na dzikie świnie + urocze strzelectwo helikopterowe), Hiszpanii, Francji (głównie polowania na ptaki w dużych wręcz z mojego punktu widzenia ogromnych ilościach) lub krajów byłej i aktualnej FR (tam to już wolna amerykanka). Bywało, że faktycznie Polacy strzelali jakieś chronione gatunki zwierząt - ale robili to za granicą gdzie już chronione nie były.

 

W wypadku hodowlanych i polowań standardem były inastranne stopklatki z opisem lub video bez głosu z opisem, że to wszystko w Polsce koło Pruszkowa lub Grudziądza czyli blisko za płotem 😱 No i standard konto bo tam "działamy". 😆

I czy takie rzeczy się nie działy w Polsce - pewnie tak, działy się i nadal bywa się dzieją. Ale nie na taką skalę jak ta w propagandzie. No i mamy służby do tego i procedury. 

I trzeba to oczywiście piętnować. Ale nie w tym rzecz.

Opisuję tylko pewne inicjowane z pewnych kierunków działania które odczułem na własnej skórze. A więc swego rodzaju zorganizowaną długofalową akcję (również antyłowiecką) do której zaliczam wrzutkę projektu ustawy Polski 2050.

 

karpik

To nie chodzi o strach tylko o uzasadnienie zmian. Jestem za badaniami jeśli mi ktoś udowodni, że to nie polityka i wymyślanie nieistniejących problemów a naprawa złych przepisów i uzdrowienie jakiejś sytuacji. Na tę chwilę jest w przestrzeni medialnej "zapijaczony z demencją i 20 dioptriami" szwendający się koło domu fali z nabitą bronią mityczny myśliwy.

 

karpik a jak jest w innych krajach europejskich? Ilość myśliwych, posiadana broń taka i cywilna, wypadki, samobójstwa. Masz jakieś dane, że każesz mnie i innym robić powtórnie pakiet badań ? I nie za 200 zł tylko 600 do 1000 wg ostatnich cen ... Okresowo ... Cała dniówka mi leci ;)

 

Wprowadzili jakiś czas temu niekonstytucyjny zakaz udziału dzieci myśliwych w polowaniu - skąd nowi wyszkoleni myśliwi mają się brać? Ja w łowiectwie jestem od brzdąca.  Stąd między innymi taka a nie inna średnia wieku myśliwych w Polsce. 

W ubojni, w gospodarstwie taki młodzian może stykać się ze śmiercią zwierzęcia. W łowiectwie już nie może uczestniczyć - zdegeneruje go to uczestnictwo 😂

Bądźmy szczerzy - jak niektóre filmy jakie tu zamieszczasz taki obejrzy w wieku 15 lat to dopiero ma burzę w mózgu 🤣

Więc pytanie: czy dobro dziecka było jedyną przesłanką do wprowadzenia tego przepisu?

 

I nie mylcie badań u pracodawcy. W większości to lipa.

"Powiem to przy następnych okresowych w medycynie pracy." Cronos doceniam twój żart ale jw.

 

fala

"sprzątaczka ubiegająca się o etat też placi za badania" 

Taaa...? A na podstawie jakich przepisów?

 

"Wieki temu nikt nawet nie myślał o pozwoleniach na broń a co dopiero o badaniach."

Więc trochę bliżej KLIK

 

"Nie pij byle gówna bo potem pierdolisz takie teksty."

 

Nie spodziewałem się,że fale pływają poniżej mułu i dna... ale cóż...

Więc trochę kultury. Podobno to forum publiczne. Dzieci czytają.

 

Jeśli więc ty fala dotarłeś do końca mojego postu (i ogarnąłeś go z linkami) to jestem szczerze pod wrażeniem 

😁

Napisano

Lowiec. Wiec... nie przekonałeś mnie. Wręcz pogłębiłeś w zdaniu że potrzebujecie poważnych badań. Znam ludzi z środowiska leśnictwa - łowiectwa, dużo by pisać, ale jak tak myślę to z którym bym nie rozmawiał to jest za badaniami. A dlaczego? Bo nie mają nic do ukrycia. Widzą przerażającą patologie i trzymają się na kilometry od "Januszy" (nie obrażając Januszy) w moro z Militaria, którzy przyjeżdżają na pseudo polowania, bardzo grubo zakrapiane, nie mające nic wspólnego z kontrolą populacji. Bo taki jest GŁÓWNY cel łowiectwa w dzisiejszych czasach.

Piszesz o organizacjach jakiś w Hiszpanii. I racja, Oczywiście że takie są, biznes is biznes. Tak jak po drugiej stronie barykady.

Z tym niekonstytucyjnym zakazem to pojechałeś :D Niech wpiszą do konstytucji "obowiązkową inicjację łowiecką do 5 roku życia". Szczyl musi też wypalić całego malborasa i zapić 50ml gorzoły, żeby im otrzepało na całe życie.

Napisano

Dobrał juz chu... nie ma sie juz o co kłucić.... Gratulacje dla panów myśliwych, jak zawykle - sprawnego lobbowania!

Udało wam sie przepchnać, ale wiecie co..? mysle , że jakiś czas temat badań dla mysliwych wróci

Napisano
7 minut temu, canabis.dw napisał:

Dobrał juz chu... nie ma sie juz o co kłucić.... Gratulacje dla panów myśliwych, jak zawykle - sprawnego lobbowania!

Udało wam sie przepchnać, ale wiecie co..? mysle , że jakiś czas temat badań dla mysliwych wróci

Nadmierny optymizm.

Nawet po niedawnym zabiciu żołnierza w Szczecinie, haniebnej ucieczce bez udzielenia mu pomocy i to podczas wielkiego zrywu "za mundurem" nadal nie ma reakcji władz, społeczeństwa i refleksji wśród samych myśliwych, to jeszcze długo, długo nic się nie zmieni.

Napisano
42 minuty temu, karpik napisał:

Nadmierny optymizm.

Nawet po niedawnym zabiciu żołnierza w Szczecinie, haniebnej ucieczce bez udzielenia mu pomocy i to podczas wielkiego zrywu "za mundurem" nadal nie ma reakcji władz, społeczeństwa i refleksji wśród samych myśliwych, to jeszcze długo, długo nic się nie zmieni.

Wróci Karpik wróci - zawsze wraca, ale to raczej pesymistyczne są przemyślenia

Napisano (edytowane)
23 godziny temu, fala napisał:

Ty kurwa nie pij byle czego, sprzątaczka ubiegająca się o etat też placi za badania. A ta profesja jest tak samo stara jak myśliwstwo.

 

Chciałbyś popróbować tego co wczoraj dekantowałem. Gwarantuję - czegoś takiego w sklepie nie kupisz.

Dwa, sprzątaczka nie płaci za badania - te opłaca pracodawca.

Trzy, profesja sprzątaczki pojawiła się w momencie budowy cywilizacji z silnie zaznaczonym podziałem klasowym, nie wcześniej. Natomiast myślistwo towarzyszyło rodzajowi Homo od zarania.

Cywilizacja z podziałem klasowym to najwcześniej 7000 lat temu. Rodzaj Homo istnieje co najmniej 2 miliony lat.

Cronos, w Militaria nigdy moro nie sprzedawali, a tym bardziej nie sprzedają obecnie. Jakieś pojedyncze elementy można czasem trafić w AMW, ale też już nie za często.

Edytowane przez Erih
Napisano
4 godziny temu, karpik napisał:

jeszcze długo, długo nic się nie zmieni.

Zmieni , zmieni.... Karpiku przyjdą wybory , potem następne i jeszcze kolejne i zniknie PiS i PSL i Konfa i nie ważne kto przyjdzie Lewica , Liberałowie czy inna zaraza i żeby przypodobać się takim jak ja czy inny Bambik zakażą i jeszcze KRUS zlikwidują . Quńserwa jest już tak przeterminowana ,że surströmming pachnie przy nich  jak ogród różany.

Napisano
4 minuty temu, szutnik napisał:

Karpiku przyjdą wybory , potem następne i jeszcze kolejne i zniknie PiS i PSL i Konfa i nie ważne kto przyjdzie Lewica , Liberałowie

Jak na razie to elektorat Lewicy to kilka procent w sumie, a pozostałe partie skręcają w prawo żeby przekonać do siebie bardziej konserwatywną część elektoratu. Bo po lewej stronie już im nie urośnie - nie ma z czego. No ale politykę to może odpuśćmy.

Napisano
15 minut temu, Erih napisał:

Jak na razie to elektorat Lewicy to kilka procent w sumie, a pozostałe partie skręcają w prawo żeby przekonać do siebie bardziej konserwatywną część elektoratu. Bo po lewej stronie już im nie urośnie - nie ma z czego. No ale politykę to może odpuśćmy.

Nie interesuje mnie żadna partia polityczna , to po prostu naturalny tryb. Czasy się zmieniają a wraz z nimi odchodzi w niebyt konserwa wystarczająco przegniła ...

 

ps. Idąc Twoim tokiem rozumowania 

29 minut temu, Erih napisał:

Natomiast myślistwo towarzyszyło rodzajowi Homo od zarania.

 

29 minut temu, Erih napisał:

Rodzaj Homo istnieje co najmniej 2 miliony lat.

to zalecasz walenie kobiet pałą w łeb i ciągnięcie za włosy do najbliższej jaskini, skoro Homo tak czynił przez większość czasu swojego istnienia ? 

Tylko nie dawaj Żonie tego do czytania - nie chcę Cię mieć na sumieniu :D

Napisano

Szutnik, jak takie teksty czytam to mi wszystko opada. Ty na serio w tek kretyństwa wierzysz czy tylko sobie trolujesz z nudów?

Napisano
22 godziny temu, Erih napisał:

Szutnik, jak takie teksty czytam to mi wszystko opada. Ty na serio w tek kretyństwa wierzysz czy tylko sobie trolujesz z nudów?

Jak widać wybiórczo ( jakże to wygodne ) to Ty w takie kretyństwa jak myślistwo wierzysz.

Wyrazy współczucia 

Napisano
22 godziny temu, szutnik napisał:

 Ty w takie kretyństwa jak myślistwo wierzysz.

 

Mylisz "wiarę" z doświadczeniem życiowym. Ja po prostu z łowiectwem miałem sporo do czynienia.

Napisano

fala

 

Nie żądam zrozumienia, nie chcę cie przekabacić ale proszę czytaj całość a nie same wielkie litery. Przykład dotyczył weryfikacji wypowiedzi Metzena przez demagog.org.pl . Działają w ten sposób.

 

TU MASZ DRUGĄ WERYFIKACJĘ - DOTYCZĄCĄ LICZBY MYŚLIWYCH W POSZCZEGÓLNYCH KRAJACH EUROPY VS POLSKA ------> źródło NIEMIECKI (żeby nie było 🤪) Związek Łowiecki.

A to też z czegoś wynika.

Jak widać polscy posłowie i ogólnie Polacy są podatni na indoktrynacje wszelkiego rodzaju ograniczając swoje prawa (do takich zaliczam prawo do broni - chociaż nie powszechny jak mecenas Turczyn oraz do polowania).

 

A tutaj na temat dezinformacji po debacie w Sejmie RP, że myśliwi są jedyną uprzywilejowaną grupą posiadaczy broni palnej, która zwolniona jest z obowiązku okresowych badań lekarskich i psychologicznych

Byś się nie przestraszył - to strona PZŁ ale dane z KG Policji 😗

 

Cronos

W dniu 13.01.2025 o 06:46, Cronos napisał:

nie przekonałeś mnie. Wręcz pogłębiłeś w zdaniu że potrzebujecie poważnych badań. Znam ludzi z środowiska leśnictwa - łowiectwa, dużo by pisać, ale jak tak myślę to z którym bym nie rozmawiał to jest za badaniami. A dlaczego? Bo nie mają nic do ukrycia. Widzą przerażającą patologie i trzymają się na kilometry od "Januszy" (nie obrażając Januszy) w moro z Militaria, którzy przyjeżdżają na pseudo polowania, bardzo grubo zakrapiane, nie mające nic wspólnego z kontrolą populacji. Bo taki jest GŁÓWNY cel łowiectwa w dzisiejszych czasach.

 

Jw. nie zamierzam. Pokazuje tylko błąd logiczny w podstawie stworzenia planowanej do wprowadzenia zmiany w Ustawie dot. okresowych badań. Tych podstaw po prostu nie ma! I nic nie zmienią wypadki postrzeleń z broni myśliwskiej (najczęściej, w większości wypadków w trakcie aktu KŁUSOWNICTWA - czynu niezgodnego z prawem, w podwójnym sobie wyobrażam co najmniej czyniony stresie takiego strzelającego delikwenta w porównaniu ze zwykłym polowaniem). Tych wypadków jest promil i nic tego nie zmieni ZAPLANOWANA wiele lat temu propaganda wtłaczana niechętnym wiedzy wyborcom.

I zgoda, że o promil za dużo. Ale zauważ - żadnych statystyk nikt tu jak do tej pory nie zamieścił. (sic!) A podniecacie się jak do obrazka AI z gołą babą (lub chłopem - nie wnikając w preferencje)

Twoje "Znam ludzi (...)" Nie wiek kogo znasz - może leśników. A to nie to samo. Inna "branża" inne priorytety. A jeśli nawet, to normalny wyedukowany człowiek ZAPYTA NAJPIERW O PODSTAWY. Następne zweryfikuje. A później dopiero powie: fakt trzeba nas badać.

Przypomina mi to co napisałeś wypowiedź posła PO w czasie debaty. Wymienił dwa koła z nad morza które rwą się do badań       🤣

 

"WIDZĄ przerażającą patologie i trzymają się na kilometry" - a to nieładnie, na to jest paragraf. Widzą i nie reagują. Może mają w tym interes? 😂

Kiepskie to źródło informacji.

 

I ci pijani Janusze w moro w kapeluszu z piórkiem... Czytasz za dużo fali i za dużo oglądasz memów na facebook. To nie służy.

 

Na marginesie mam moro z demobilu (targam w krzakach niemiłosiernie - super gacie) i jeszcze starszą wersję z lat 70tych (letnia). I kapelusz z piórkiem też mam. I czapkę z lisa super ciepła naturalna, rozłoży się ekologicznie jak by co. Ale w zimne ostatnio polarowa bo dużo chodzę. Ale te gatki to z sentymentu a na co dzień z decathlonu. Nic drogiego. Z promocji.

W dniu 13.01.2025 o 06:46, Cronos napisał:

Z tym niekonstytucyjnym zakazem to pojechałeś

 

поживём – увидим

 

Zamieszczacie tu nieraz taki syf, że nawet mnie razi chociaż nie jedno widziałem. Młodzi teraz nie kojarzą ran, śmierci i nie znają do niej szacunku. Wszystko wirtualne.

 

szutnik

W dniu 14.01.2025 o 22:53, szutnik napisał:

w takie kretyństwa jak myślistwo wierzysz.

 

To nie kwestia wiary. Tylko tego czy jesteś chętny na poniesienie kosztów. Moim zdaniem nie jesteś choćbyś tu cuda deklarował. 100 mln na wzrastające szkody z budżetu państwa (rolne). Plus leśne. 

 

Plus szacowanie szkód zrobionych przez dziką zwierzynę. A ile to szacowanie to doszukaj - zamieściłem 😂

 

I powtórzę : JESTEM ZA LIKWIDACJĄ ŁOWIECTWA! BEZWARUNKOWO!

 

Dolicz więc też odstrzały czyli polowania + odstrzały sanitarne + poszukiwania zwierzyny martwej (ASF)

Dolicz wsiedlenia, introdukcje, reintrodukcje, dbanie o stany zwierząt (rola państwa - koszt myśliwych)

 

"to zalecasz walenie kobiet pałą w łeb i ciągnięcie za włosy do najbliższej jaskini"

Powiem ci ... piękne to czasy były... ach piękne. Teraz to kobiety leją. I w dodatku nie chcą mieć dzieci. Twoja cie leje? 😝

Bo powiem ci, że emerytura zapowiada się słabiutka.

Ale wszyscy mówią, że w tej dekadzie będziemy się bili na wojnie więc może coś się zmieni jeszcze.

 

karpik 

 

W dniu 13.01.2025 o 18:17, karpik napisał:

zabiciu żołnierza w Szczecinie

 

 

Zwróćcie panowie i panie uwagę na następujący cytat:" polował na terenie Pasa Ćwiczeń Taktycznych Krzekowo 12 Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie nie posiadając do tego uprawnień.

 

Już tu jest pomyłka i to u prokuratury. Nie posiada uprawnień - kłusuje. 

 

I powtarzam zmiany wg mnie są potrzebne. Jakie - wymieniłem. Pewnie coś dojdzie- odejdzie. Ale nie na zasadzie "ma by tak i tak - bo sobie tak wymyśliłem/łam - bo mam patent na wymyślanie" .

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie