Skocz do zawartości

Pamiętamy o Żołnierzach Wyklętych"


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 139
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Koledzy uśmiechnijcie się,życie płata takie figle że nikt nie jest w stanie w to uwierzyć.
Koledzy na przykładzie tylko mojej rodziny staram Wam pokazać jak płytką i podręcznikową posiadacie wiedzę.
Ja jeszcze wszystkiego nie napisałem ,jak napiszę o następnych
osobach to dopiero będzie.
Panowie moja rodzina zawsze posiadała zasady,ale jej członkowie byli uwikłani w różne sytuacje życiowe.
Waszym szczęściem było to że ja od małego byłem historią zainteresowany.
I pytałem a Oni opowiadali.
Często się dziwicie dlaczego tak prywatne sprawy poruszam na tym forum.
Bo ja poprostu piszę dla moich dzieci, histoię ich rodziny.
Bo nie wiem dlaczego One mnie nie pytają.
A wiem że One moje posty czytają.
I tak łącze przyjemne z pożytecznym,a przy okazji i Wy możecie się czegoś nowego dowiedzieć.
Bo pamięć o ludziach tak długo żyje jak ludzie co ich pamiętają.
Ale wątek jest o ŻW-w tym temacie już swoje napisałem,większość z tych ,,żołnierzy,,to byli ludzie młodzi i naiwni.
Którym realia społeczne II RP były nie znane.Duża częśc jak brat mojego dziadka Ignacy działali w kościelnych organizacjach młodzieżowych.
Ignacy miał szczęscie, wielu jego kolegom tego szczęścia zabrakło i stali się podwójnymi ofiarami.
Zabito ich w walce politycznej,a dziś gra się nimi w walce politycznej ugrupowań które oprócz tego że stoją w kościele, katolickie nie są.
Bo miłości bliżniego u nich nie znajdzie.
Ja tego święta nie rozumiem,ale coraz więcej rzeczy które się dziś w Polsce dzieje nie rozumiem.
Na koniec ostatnia uwaga ,,Ojczyzna,katolicyzm,sprawiedliwośc-to potrzeby wyższe.
Potrzeby wyższe rodzą się wtedy kiedy człowiek zaspokoi potrzeby podstawowe głód,chłód potrzeba zabezpieczenia schronienia/
W moim życiu nie spotkałem się z ani jednym człowiekiem który mówił by o dobrobycie II RP.
Większość odmieniała słowo dziadostwo z różnymi przymiotnikami.
Dlatego nie dziwcie się że tak się skończyło jak się skończyło.
A katolicyzm ,Ojczyzna,Orzeł w Koronie i insygnia władzy z Londynu to sobie wsadzcie do kieszeni.
Bo jak śpiewał Kazik ...najpierw dobrobyt potem demokracja...
Schodzę z tego tematu ŻW a Wy jak chcecie działajcie dalej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gruby Rycho" napisał  dawna nie widziany (niewidziany) Balans był uprzejmy pożalić się, że choć święto w sobie samo zacne , to zawłaszczane przez pisiorów, maciorów, nacjonałów , kiboli i inną extremę. Ja myślę, że to raczej święto zaniedbywane przez tych ,,zrównoważonych " - nomen omen ,,zbalansowanych , którzy chcieliby chyba , żeby przy okazji tego święta ,,wyklętym" świeczkę zapalić, ale i ich katom ogarek i wspomnieć , że to święto ,,kontrowersyjne i że nie wszyscy ,,wyklęci" zasłużyli na nie itp itd. Żeby tak i ,,wyklętych uczcić i nie urazić potomków bezpieki - a tak się po prostu nie da ."

Długo się zastanawiałem, czy odpisać? Ale odpiszę, bo niejaki @dark75 postawił mnie w jednym rzędzie z Jackiem i Acerem. A ja to [używając nomenklatury piłkarskie] nie ta liga jestem i nigdy nie byłem. Nie jestem też aż tak óżowy", aby UB-ekom palić świeczki na ich grobach.

Wracając do tematu, nie dziwię się nawet specjalnie młodym ludziom, że są sfrustrowani i agresywni. Sam będąc w ich wieku, też pewnie byłbym sfrustrowany i gniewny. No bo jakie perspektywy ma młode pokolenie, żyjące już od przeszło 20-lat w wolnej Polsce? Ano takie, że albo emigracja na zmywak, albo w wegetacja na śmieciowej umowie o pracę w kraju, o tanich mieszkaniach nie wspominając...

A czy Wy macie jakiś pozytywny program dla nich? Nie, nie macie [tu muszę obiektywnie przyznać, że wszyscy pozostali również nie mają]. Tyle tylko, że Wy dość perfidnie pogrywacie na ich młodzieńczych emocjach, bo zamiast przedstawienia jakiegoś konkretnego programu poprawy tej sytuacji, to swoją polityką historyczną" kierujecie ich na ślepy tor"; tor ksenofobi, nietolerancji i agresji. A to wszystko nie o to, co tak naprawdę będzie miało kiedyś wpływ na ich dorosłe życie, a o sprawy, które miały miejsce 60, 90, czy 300 lat temu...

I tyle w tym temacie
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@balans bez urazy ale ile razy sie jeszcze bedziesz zegnal z tym forum?
Nie uwazasz, ze to uciekanie i wracanie jest troszke dziecinne?"

Masz rację, wiem że robię z gęby dupę, ale pewnie GR" mi odpisze, a ja Jemu zripostuję i na tym myślę zakończyć definitywnie moją tu obecność. Wiem, że dla Ciebie i paru innych jestem tu niewygodny - sorry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans nie wiem czy pamiętasz z historii, że zawsze chciano wybić nam tę ksenofobię, rozszerzyć horyzonty... W imię tego od wschodu poszerzano tory, które też były ślepe ale za to jakie długie... Aż do Syberii... Z zachodu starano się tą naszą przywarę rugować terytorialnie poprzez kulturtragerów...
Balans, aż tak źle nie jest, że przeszkadzasz... Rzekłbym, że nawet odwrotnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martianie, Ty cały czas żyjesz tym co było 60, 90, czy też 300 lat temu. A tu naprawdę trzeba ratować kraj, bo młode pokolenie - czyli przyszłość naszego kraju, zmusza się aby wyemigrowało z Polski. A starym się każe pracować aż do śmierci, na milionowe premie dla różnych cwaniaków zresztą. Starzy prędzej czy później wymrą, młodzi wyemigrują i zostanie wielkie nic.
A Ty dalej będziesz [za przeproszeniem] smęcił, co było 300 lat temu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nienawidzi żołnierzy wyklętych"
Uważam Rze" 5.03.2012

http://www.uwazamrze.pl/artykul/766437,832347-Kto-nienawidzi-zolnierzy-wykletych.html?p=1


Piotr Zychowicz (PZ)
Wywiad Z dr. Tomaszem Łabuszewskim (TŁ), historykiem IPN.

PZ
W słynnej, opublikowanej w „Gazecie Wyborczej rozmowie z Czesławem Kiszczakiem Adam Michnik powiedział, że w 1945 r. „nie było innej drogi" niż komunizm. „Ludzie o orientacji, powiedzmy, akowskiej, londyńskiej, nie mieli żadnej realistycznej propozycji – mówił. Zgadza się pan z tym poglądem?

W ówczesnej sytuacji politycznej nie było oczywiście szansy na to, aby Polska się odrodziła, aby była wolna.
Czy stwierdzenie tego faktu oznaczało jednak, że automatycznie należało Polskę zdradzić? Zgodzić się na nową okupację i podjąć kolaborację z najeźdźcą? Mówimy o postawie społeczeństwa wobec agresji zewnętrznej. O tym, czy powinno się walczyć o niepodległą Polskę, nawet jeżeli nadzieja na zwycięstwo jest niewielka, czy kolaborować z państwem ościennym.
PZ
Obchodzony kilka dni temu Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wywołał gwałtowny sprzeciw lewicy. Dlaczego nasi bojownicy o wolność są tak znienawidzeni?

To kwestia, do jakich tradycji się odwołujemy. Czy do tradycji obozu niepodległościowego, czy do tradycji obozu zdrajców. Twierdzenie dziś, że członkowie podziemia antykomunistycznego to czarna reakcja – bo takie głosy do dzisiaj się pojawiają – to kontynuowanie kłamstw komunistycznej propagandy.
To w PRL mówiono, że żołnierze wyklęci byli „dziećmi pańskiej Polski". To nieprawda. Z badań wynika, że ich walka była emanacją wolnościowych dążeń wszystkich grup społecznych i zawodowych. Od socjalistów po członków Stronnictwa Narodowego. Od chłopów do inteligentów i przedstawicieli ziemiaństwa. Paradoks polega na tym, że władzę robotniczo-chłopską zwalczali właśnie przede wszystkim robotnicy i chłopi. Powojenne powstanie antykomunistyczne to chłopska Wandea.
PZ
Użył pan słowa „powstanie. Często można usłyszeć, że to była wojna domowa.

To określenie jest fałszywe. Wymyślono je, aby przedstawić komunistów jako równoprawnych graczy na polskiej arenie politycznej. Jako przedstawiciela jednego z normalnych stronnictw, a nie jako kolaborantów wobec nowego okupanta. Tymczasem nikt rozsądny, w świetle znanych dokumentów, nie podważa już dziś faktu, że polscy komuniści stanowili agenturę Rosji Sowieckiej. Wykonywali sowieckie rozkazy i byli przez Sowietów kontrolowani.
PZ
Bez wsparcia sowieckich bagnetów ci ludzie nie przetrwaliby w Polsce kilku dni.

To Sowieci zaprowadzili system komunistyczny w Polsce. Oddziały sowieckiej bezpieki wywiozły tylko do stycznia 1945 r. blisko 50 tys. ludzi na Wschód, stosowały masowy terror wobec ludności cywilnej. W lecie 1945 r. na terenie Polski działało 35 tys. żołnierzy wojsk wewnętrznych NKWD, których głównym zadaniem było zwalczanie podziemia niepodległościowego i wszelkiej innej opozycji. Od czerwca tego roku na terenie Polski stacjonowała północna grupa wojsk Armii Czerwonej, w skład której wchodziło pół miliona żołnierzy. Zarówno LWP, jak i UB były gęsto nasycone sowieckimi funkcjonariuszami, co dawało Moskwie pełną kontrolę nad tymi formacjami.
PZ
Ostatnio wspomniana „Wyborcza" przekonuje usilnie, że komuniści reprezentowali Polskę. Zakładali „polskie obozy i identyfikowali się z Rzeczpospolitą.

Nie moją rolą jest recenzowanie ludzi pracujących w tym piśmie. Mogę tylko powiedzieć, że jest to teza forsowana w ciągu ostatnich 23 lat przez pogrobowców PZPR. Chodzi o stworzenie fałszywego wrażenia, że PRL była normalnym państwem polskim. Państwem może nie do końca suwerennym, ale takim, z którym identyfikowało się społeczeństwo. To nie ma nic wspólnego z prawdą.
PZ
Żołnierzom wyklętym zarzuca się, że ulegli demoralizacji. Że pili wódkę, grabili i zabijali cywilów. Takie zachowania występowały?

Nieprawdą byłoby twierdzenie, że nie. Był to jednak margines. Proszę pamiętać, że konspiracja niepodległościowa była zjawiskiem masowym.
Przez jednostki te przewinęło się kilkaset tysięcy ludzi.
Do momentu powstania „Solidarności" był to najbardziej masowy ruch oporu wobec władzy komunistycznej. W każdej masowej organizacji pojawiają się zaś elementy patologiczne. Tak było także w Polskim Państwie Podziemnym pod okupacją niemiecką.
A mimo to nikt nie podważa sensu istnienia Polskiego Państwa Podziemnego i nikt jego dorobku nie kwestionuje.
PZ
Czy zachowania patologiczne były tępione?

Tak. I to z całą surowością. Zarówno główne organizacje poakowskie – Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj czy zrzeszenie Wolność oraz Niezawisłość – jak i formacje obozu narodowego prowadziły zdecydowaną walkę z bandytyzmem pospolitym, również we własnych szeregach. Pamięta pan niedawną dyskusję na temat zdjęcia mającego przedstawiać „kopaczy z Treblinki, wydłubujących złote zęby z żydowskich czaszek?
Czy wie pan, kto tych ludzi wielokrotnie karał? Kto zwalczał takie niecne zachowania?
PZ
Major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka".

Dokładnie. Była to VI Brygada Wileńska AK. Z dokumentów resortu bezpieczeństwa wynika, że na terenach, na których zbrojne podziemie niepodległościowe było najpotężniejsze i najlepiej zorganizowane, bandytyzm pospolity występował w niewielkim stopniu. Żołnierze wyklęci dużo sprawniej pilnowali porządku niż MO czy UB, który właśnie „programowo zajmował się bandytyzmem. Weźmy słynną sprawę działającego na Podhalu majora Józefa Kurasia „Ognia". Przedstawiane są kolejne przykłady jego rzekomo zbrodniczych akcji. A jak zaczynamy badać te sprawy dokładniej, to niejednokrotnie okazuje się, że te „cywilne ofiary to albo pospolici bandyci, albo niezwykle groźni dla społeczeństwa komunistyczni agenci.
PZ
Przedstawianie żołnierzy wyklętych jako bandytów to kontynuacja komunistycznej propagandy.

Jeszcze raz powtarzam.
Ta dyskusja jest tak żarliwa, żołnierze wyklęci wzbudzają tak olbrzymią niechęć, bo chodzi tu o potwierdzenie mitu założycielskiego PRL. Jeżeli chce się wmówić ludziom, że PRL była normalnym państwem polskim, to trzeba podważyć oczywiste fakty. Podważyć to, że rok 1945 był rokiem rozpoczynającym sowiecką okupację w Polsce oraz zdezawuować walkę żołnierzy wyklętych. Z bojowników o niepodległość należy zrobić pijaków i morderców, którzy nie wiadomo po co siedzieli w lasach.
PZ
Atakujący członków podziemia niepodległościowego sięgają często po pałkę antysemityzmu. Czy oni rzeczywiście mordowali Żydów?

Kolejna nieprawda. Jeżeli z ich rąk ginęli Żydzi, to byli to w zdecydowanej większości ludzie, którzy zaangażowali się w tworzenie komunizmu, w sowietyzację Polski. Przede wszystkim funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa oraz ich agenci. Takich ludzi likwidowano tak samo jak za okupacji niemieckiej likwidowano agentów Gestapo. Oni nie ginęli jako Żydzi, tylko jako komuniści. Gdy mówi się o tym, że w kierownictwie aparatu bezpieczeństwa znajdowało się wielu Żydów, natychmiast ze strony krytyków tej tezy padają argumenty, że ci ludzie, stając się komunistami, wyrzekli się przynależności do swojego narodu. A gdy ci sami funkcjonariusze ginęli z rąk podziemia, nagle okazało się, że znów stali się Żydami. A ich zabijanie było przejawem polskiego antysemityzmu.
PZ
Czy ta walka miała jednak sens? Czy żołnierze wyklęci nie ginęli na darmo, skoro los Polski przypieczętowały decyzje wielkich mocarstw?

Jeżeli by przyjąć ten punkt widzenia, to należy zapytać, jaki sens miało powstanie styczniowe? Jaki sens miało powstanie listopadowe? Przecież na tradycji tych powstań odrodziła się wolna Polska w roku 1918. Te wydarzenia miały olbrzymie znaczenie dla formowania kolejnych pokoleń Polaków. Powstaje więc pytanie, dlaczego akurat kwestionuje się walkę żołnierzy wyklętych, dlaczego odbiera się im prawo do dążenia do wyzwolenia ojczyzny, dezawuuje wartość i znaczenie ich świadectwa.
PZ
Tu akurat wchodzimy w stary polski spór „bić się czy nie bić". Osobiście wydaje mi się, że nasze powstania przyniosły więcej złego niż dobrego. Czy dowódcy podziemia nie nazbyt lekkomyślnie narażali swoich młodych żołnierzy na śmierć w katowniach UB?

Ale czy ci ludzie mieli jakikolwiek wybór? Dla większości dowódców polowych kontynuowanie działalności niepodległościowej po wojnie było czymś naturalnym. To byli oficerowie, którzy zaczynali swoją służbę w konspiracji antyniemieckiej już na początku wojny. Gdy w 1945 r. nie udało się odzyskać wolności, walczyli o nią dalej z nowym okupantem. Proszę pamiętać, że komuniści byli od początku nastawieni na fizyczną eksterminację potencjalnych przeciwników. Weźmy przykład żołnierzy z batalionów harcerskich AK „Zośki, „Parasola" i „Miotły. Oni po wojnie mieli incydentalny kontakt z konspiracją. Mimo to w 1949 r. UB rozpoczął w całej Polsce zmasowaną, niezwykle brutalną operację wymierzoną w żołnierzy tych batalionów. Jednemu ze skazanych wówczas na karę śmierci – Tadeuszowi Janickiemu „Czarnemu" – w uzasadnieniu wyroku napisano, iż na łaskę nie zasługuje z powodu wysokiego poziomu intelektualnego. Tak więc, czy AK-owcy bili się dalej, czy też nie, to i tak nieuchronnie skazani byli na represje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kto tu robi za tchórzofretkę?! Pierwszy się mnie czepiłeś, a teraz unikasz odpowiedzi siląc się na płaską ironię. No i robiąc tu za ezpartyjnego fachowca" - swoją drogą niezły żart...

To ja powtórzę, nie macie żadnego pozytywnego programu dla młodych ludzi. Tak aby taki młody człowiek był dumny z tego, że żyje w kraju, który jest: przyjazny swoim obywatelom, zapewnia im godziwy standard życia, dba o ich przyszłość, etc.

Za to macie dla nich politykę historyczną", która zamiast uczyć i ostrzegać przed różnej maści totalitaryzmami, prowadzi do wojny polsko-polskiej. Wojny na zasadzie: kto nie z nami - ten nasz wróg! A wroga należy zniszczyć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans, obecna żałosna sytuacja naszego kraju wynika w 90% z tego, co stało się podczas tak opiewanego przez Salon Okrągłego Stołu", czyli uwłaszczenia się komunistycznej nomenklatury przy aprobacie pseudo opozycji z SB. Dalsze dzieje to już tylko konsekwencja grubej kreski" i braku porządnej dekomunizacji. W byłej NRD czy Czechosłowacji jakoś sobie z tym poradzono. No ale tam nie mieli autorytetów moralnych" opłacanych przez byłych agentów policji politycznej.

Żeby dyskutować o stanie obecnym, trzeba znać przyczyny.
Co do Twojej diagnozy to w pełni się zgadzam - młodzi ludzie w większości nie mają w dzisiejszej Polsce żadnych perspektyw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na odchodne, po zresztą dłuższym zastanowieniu się, postanowiłem Ci Gruby Rychu" jednak odpowiedzieć.

Otóż nie mam nic przeciwko rzetelnemu badaniu naszej historii. Nie czepiam się też tego co hobbystycznie[?] robisz. Ja mam tylko pretensje o to, że Wy z tzw. prawicy" pogrywacie historią na emocjach młodych ludzi. A tak naprawdę to tym młodym ludziom nie macie nic pozytywnego do zaproponowania. Tak aby taki młody człowiek mógł powiedzieć: Tak jestem dumny z tego, że jestem Polakiem! Bo jestem obywatelem kraju, który jest świetnie zarządzany, a Ci, którzy pełnią ważne urzędy robią wszystko aby żyło mi się coraz lepiej. Bo jestem obywatelem kraju, który zapewnia mi godziwe życie i bezpieczną przyszłość, a więc nie muszę emigrować na zmywak, czy też nie muszę podcierać tyłków bogatym emerytom na zachodzie... Tu uczciwie muszę przyznać, że wszyscy pozostali też mają dla społeczeństwa tylko igrzyska zamiast chleba. Bo w tym wszystkim chodzi tylko o to, aby się dorwać do koryta i się nachapać.

P.S.
Gdzie była Twoja wszechwładna tajna policja, gdy od kilkunastu lat podtruwano naród solą odpadową? A o tym procederze bardzo ważne urzędy w tym kraju doskonale wiedziały od 12 lat [sic!]. Ano polowaliście na opozycję, a nawet na swojego koalicjanta [sic!]. Za pomocą zresztą bardzo prymitywnej metody. Czyli agenta T. który chodził z walizką NASZYCH pieniędzy i prowokował głupie baby. To bardzo moralne" było... A dziś agent T. w wieku trzydziestu paru lat ma emeryturę w wysokości 4 tyś. złotych [sic!] i to w sytuacji, gdy obywatelom tego kraju każe się pracować do śmierci...

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balans -gd\\zie Ty idziesz?
Dajesz pola tym cieniasom ze znajomością paru chwytów na flet?.
Koledzy dajcie spokój,prawiczków nic nie przekona.
Ich ideologia to kasa.A poza paroma chwytami na flet to dla
Narodu Oni nie mają nic.
Ot,nasze sny o potędze.
Koledzy to święto Wyklętych to farsa wyborcza,a może tak komunistyczne dekrety anulować?.
O Reformie Rolnej,i oddać właścicielom co ich.
Cała dzisiejsza prawica ta od kota to ma jeden tylko argument jaki?
Oni zamordowali nam.... .
A że dali nam a nie musieli o tym nikt nie pamięta.
Może, paroma osobami.
Gruby Rycho, zostaw balansa w spokoju złap się za mnie to pogadamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans . W temacie napisałeś jedno zdanie ( pierwsze po wstępie ). a dalej dałeś upust swoim licznym frustracjom, które jestem w stanie zrozumieć, ale do tematu nie należą. Po raz kolejny się pożegnałeś, więc i ja żegnam Ciebie ( co nie znaczy , że Cię wyganiam). Mam nadzieję, że w przyszłym roku na 1 marca jednak wywiesisz flagę , albo przypniesz kotylion nie oglądając się na ,,ultrasów i ,,kiboli".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam co prawda , że flagę powinno się wywieszać kiedy się chce ( choć to ponoć niezgodne z polskimi przepisami) ale miałem na myśli flagę narodową a nie flagę czerwoną.

Po wtóre uważam Balansa za smutasa i lekkiego histeryka ze skłonnością do popadania w ton mentorski, ale nie za kretyna czy zdrajcę ( albo jedno i drugie - bo jak przykłady liczne pokazują te stany psychiczno - moralne wcale się nie wykluczają), który flagę polską będzie wywieszał w dniu święta zaprzańców narodowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale mnie nie dziwi wywieszanie flagi narodowej 22 lipca. To jest jednak dosyć ważna rocznica dla nas, na 50 lat z górką zdefiniowała nasz byt. Choć widziałbym to raczej gest anty", nie pro".
Historia Polski to sprawa skomplikowana, a nie jednowymiarowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niektórzy, w tym acer, mają problem ze zrozumieniem jakież to dobrodziejstwa przyniosła nam nowa ludowa władza… Więc może warto wyliczyć najważniejsze z nich.
Zacznijmy od najbardziej drastycznych w skutkach:
1. Dekret sierpniowy i procesy sierpniowe.
Poskutkowały zamordowaniem bliżej nie określonej ale liczonej w dziesiątkach tysięcy zamordowanych i setkach tysięcy represjonowanych za poglądy polityczne i postawę patriotyczną obywateli polskich. Uniemożliwiły powrót z obczyzny najwartościowszych Polaków.
2. Reforma rolna
Jedna z najpoważniejszych przyczyn upadku gospodarczego PRL i niewydolności Polski w dniu dzisiejszym. Spowodowała ona przesunięcie struktury społecznej na rolnictwo i stworzenie dziwoląga w postaci „chłopo-robotnika” – ni to rolnika ni to robotnika który z małego gospodarstwa wyżywiał siebie i rodzinę i dorabiał w przemyśle. Przeliczeniowo wydajność z ha w Polsce a w krajach których ominęło dobrodziejstwo reformy, kształtowała się jak 1 do 5-ciu. Nie pozwoliła ona na migrację nadwyżek ludności wiejskiej do przemysłu i stworzenia kraju o zbilansowanej gospodarce. Pewnie niektórzy nie wiedzą, ale przed wojną także były reformy rolne, jednak podyktowane ekonomią a nie polityką .
3. Nacjonalizacja przemysłu
Państwowy monopol związany z przemysłem odbił się wszystkim czkawką w postaci jakości produktów i ich dostępności.
4. Fałszowanie wyborów i jednopartyjność.
Jak wiadomo monopole tak jak w gospodarce jak i polityce do niczego dobrego nie prowadzą.
5. Wasalizacja wobec zsrr i izolacja polityczna i gospodarcza Polski.
Co za tym idzie kulejący przemysł bez dostępu do najnowszych technologii, upośledzony handel międzynarodowy a to poskutkowało kilkakrotnie niewydolnościami systemu gospodarczego. Duży wpływ na te niewydolności miała reforma rolna.
6. Praca i wykształcenie dla każdego.
W zasadzie utrzymanie dla każdego. Rozbuchana biurokracja tworzenie na siłę etatów i utrzymywanie obiboków zdegradowało i tak fatalny system finansowy kraju, czego skutkiem była niewymienialnoś złotego i jego czarnorynkowy kurs do dolara…
Z wykstałceniem gdzie kryterium były punkty za pochodzenie robotniczo chłopskie nikomu chyba nie muszę tłumaczyć. Mamy dobitny a wręcz drastyczny przykład jakości takiego kształcenia na naszym forum. Wystarczy spojrzeć na Jacka1962 i staje się jasne, że tak jak w jego przypadku ,tak i w wielu innych, wykształcanie na siłę nie przyniosło pozytywnych efektów;)))
Jeśli o jakichś dobrodziejstwach zapomniałem to można dopisywać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol Kindzal, tak jak ja na to patrzę, po 22 lipca, stało się wiadomym że przesądzone jest po pierwsze że Polska będzie jako byt państwowy ( co jak wiadomo takim Bałtom się nie udało osiągnąć) po drugie, niestety że będzie to Polska ludowa" z wszystkimi wadami takiego statusu.
Tak że rocznica słodko-gorzka. Czy powód do świętowania ?
Nie, nie sądzę.
czy powód do wywieszenia flagi narodowej ?
Moim zdaniem, jak najbardziej.
Od tej daty zaczęła się rekonstrukcja Polski.
Kulawej , ale jednak Polski.
PS Wcale nie uważam żeby powszechne wykształcenie było wadą. Wręcz przeciwnie.
To akurat się w PRL udało. Choć jak widzę, niektórym to wadzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie