Pantherg Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 Zawsze mogę się mylić.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pni Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 Brak chyba w tym wyliczeniu tygrysa, którego zdjęcia zamieścił red. Wójcik w I wydaniu książki Potwory wychodzą z ukrycia (chyba tak brzmiał tytuł). Rzekomo ten czołg stał jako pomnik przy jakiejś jednostce w rosji z dorobionym z rury działem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pni Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 Sory jest. To ten postrzelany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 red. Wójcik poza niewątpliwymi zasługami w kwestii popularyzacji tematu dopuścił się niestety również pewnej liczby błędów i przekłamań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steell Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 To jednak nie są chyba ślady cięcia tylko faktycznie spękania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LUDORF Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 proponuję się lepiej przyjrzeć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
les05 Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 A gdzie jest Tygrys z północnego Mazowsza? Nie dostrzegłem go w tym zestawieniu.:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tankist Napisano 23 Styczeń 2012 Share Napisano 23 Styczeń 2012 Wieża tego Tigra z Vimoutiers jest przecięta palnikiem. Ja po nim nie skakałem, ale za to miałem dużo czasu żeby go dokładnie obejrzeć ze wszystkich stron na żywo, jakieś pięć lat temu chyba ( może cztery z okładem ). Czas szybko ucieka.Został wyrwany spod palnika w ostatniej chwili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 24 Styczeń 2012 Share Napisano 24 Styczeń 2012 Dla ciekawych jest jeszcze jeden Królewski Tygrys,we Francji zepchnięto go do leja po bombie i zasypano.Zachowały się zresztą zdjęcia.Niedawno odkopano wieżę ,ale z kadłubem jest problem nad nim biegnie śliczna droga.I jak na razie nie ma żadnych szans na kopanie.Teraz gdzie ,D913, pomiędzy Fontenay-Saint-Pere a Sally.Sprawdzano detektorem i jak pisał autor jest silny sygnał.Ponieważ wieżę zakopano oddzielnie na dzisiejszym poboczu drogi została ona odkopana i zrekonstruowana.Jest to Tiger 124 z zimmeritem plus dodatkowe ogniwa gąsienic.Żródło str 154 książki Ruckmarsch-The German Retreat from Normandyz serii Then and Now autor Jean Paul Pallud.Dla ,,miłośników zdjęc wojennych gł szwabskich skarbnica.Polecam, książka w j.angielskim.I na koniec taka ciekawostka o Tygrysie I z Kubinki.Jest on ciekawostką techniczną bo został wyprodukowany jako wóz dowodzenia,jednak z powodu opóżnień produkcyjnych normalnych wozów, został fabrycznie doprowadzony do standardu normalnego pojazdu.Tych rekonwersji dokonano na 18 pojazdach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s_boj Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 Tygrys z Kubinki w wersji wozu dowodzenia, to nie Tiger I, tylko Tiger II, który służył w s.Pz. Abt. 501 i oryginalnie nosił numer taktyczny 502. Z tym numerem stoi teraz na ekspozycji muzeum. Ruskie napisy na lufie wynikają z tego, że Rosjanie przejęli tank w sierpniu 1944 r. w Świętokrzyskiem i wcielili do służby u siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 Ja pisałem o Tygrysie I,ja tego nie odkryłem ja to przeczytałem w książce Jentza którą wydał Schiffer.Tam też są liczne zdjęcia tego pojazdu z Kubinki.Książkę mam w kraju więc na dzień dzisiejszy to tyle z mojej strony Germany's Tiger Tanks: Germany's Tiger Tanks DW to Tiger 1 Design, Production and Modifications by Thomas L. Jentz and Hilary L. Doyle Dla lubiących drobiazgi Talibów Tygrysa polecam.Jest tam tylko historia i modyfikacje żadnych bitew tam nie znajdziecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 Ach zapomniałem dodać-koledzy nie sugerujcie się czerwoną gwiazdą na pojazdach,bo takie oznaczenie nosiły bułgarskie pojazdy.Rosjanie nie standaryzowali niemieckiego sprzętu pancernego,bo mieli swój znacznie lepszy.Niemieckie pojazdy używali tylko do badań technicznych stąd Tygrys I z Kubinki ma ruski reflektor przedni.Podobnie zresztą robili i sojusznicy zachodni,dla nich były to zabawki do zabawy.Z tych zabaw zresztą zachowało się wiele zdjęć,a wielu bierze je za zdjęcia z walki.Jesienią 44r amerykanie mieli Shermana Jumbo znacznie lepszego od Pantery czy Tygrysa a wiosną 45 pojawił się Pershing przy którym Tygrys czy Pantera były Me-109 przy Mustangu czyli zero szans.Na wschodzie znaczie wcześniej T-34-85 zdeklasował przeciwnika a o Isie drugim to szkoda pisać.To był czołg gdy trafił to poprawiać już nie musiał-szwaby szli do gleby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 To skąd te zdjęcia zniszczonych T-34/85 czy ISów? Niemcy tak je psuli czy UFO? Powiem Ci, że ciekawe masz teorie - tak samo jak z tym Bf-109 i Mustangiem :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Ach zapomniałem dodać-koledzy nie sugerujcie się czerwoną gwiazdą na pojazdach,bo takie oznaczenie nosiły bułgarskie pojazdy."Ciekawe, bo są doskonale znane zdjecia, na który z całą pewnością widać czerwonoarmistów dosiadających niemieckiego sprzętu pancernego i zrobiono je w trakcie działań w jednostkach liniowych, a nie gdzieś na zapleczu.Polecam choćby Pojazdy zdobyczne w Armii Sowieckiej 1941-45". W Polsce wypuściło to wydawnictwo Militaria, ale w oryginale napisali to... uwaga uwaga: ROSJANIE! Myślę, że mogli być od ciebie jednak trochę bardziej zorientowani w temacie.Aha, mówi ci coś nazwa SU-76I?T-34/85 to mógł nawiązać równorzędną walkę z Pz IV Ausf.G/H/J, bo już na pewno nie z Panterą. Przy Tygrysach to już zostawało zaskoczenie, mobilność i przewaga liczebna, bo ani pancerz ani armatka nie te żeby się 1 na 1 w otwartym polu mierzyćNie wiem też co rozumiesz pod pojęciem dużo wcześniej" biorąc pod uwagę, że T-34/85 w zauważalnych ilościach pojawiły się ok. połowy 1944 roku.Shermanów Jumbo i M26 to na froncie zachodnim był jakiś promil i trafiły do służby w momencie gdy niemieccy pancerniacy zajęci byli już głownie szukaniem paliwa i chowaniem się po krzakach przed RAF/USAAFZachodni alianci nie wcielali zdobycznego sprzętu do swoich jednostek, bo na braki raczej nigdy nie narzekali (przynajmniej jeśli się mówi o walkach na zachodzie Europy), a do tego nie chcieli ryzykować, że jak któryś z ich kolegów jak zobaczy charakterystyczne niemieckie pudło to może nie zwrócić uwagi na białe gwiazdki na pancerzu. A jak już przyszło co do czego, to te gwiazdki malowali takie, żeby je nawet z kosmosu było widać. IS-2 to się można było naprawdę bać, ale stwierdzenie, ze zdeklasował np. Panterę byłoby ostro naciągane.Może zamiast sadzić kolejne prawdy objawione" warto czasem chwile pomyśleć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s_boj Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Dobra, ogarnąłem trochę temat z tym Tygrysem I w wersji dowodzenia z Kubinki :). Otóż jest to właśnie ten wypomniany Befehlstiger I, opracowany w 1943 r. na podstawowej wersji jedynki. Konwersja objęła 84 pojazdy, zaś na temat konwersji powrotnej, o której pisał jacek1962 nie mam żadnych informacji. Befehlstiger I z Kubinki służył w s. Pz. Abt. 424. Został zdobyty przez Rosjan w styczniu 1945 r. W chwili obecnej jest on eksponowany w oznaczeniach i kolorkach s. Pz. Abt. 505. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pantherg Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 To już troche odbiega od tematu- ale w Nowej Technice Wojskowej, był kiedys( koniec lat 90 tych) artykul w którym autor postawił naprzeciw Panther G , własnie IS 2 i Pershinga, w/g autora oba znacząco ustępowały Pantherze.. Postaram się go znaleźć i zeskanować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Ciekawe gdzie wpadł im w łapy ten Befehlstiger I, bo że w Świętokrzyskiem to raczej bankowo :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Panowie w tym miejscu trzeba zacytować gen.Pattona.Jeśli macie dosep do jego wspomnień ukazało się to u nas za komuny a tytuł tego był chyba,,Wojna jaką poznałem,,On tam wyjaśnia dlaczego Sherman jest ,,lepszy,,od każdego niemieckiego.Dwa Koledzy to już pisałem ale napiszę jeszcze raz,Mit niemieckiej bronii pancernaj,u-botów,czy asów luftwaffe-to pocz lat 50-tych.Miała być trzecia wojna światowa więc trzeba było przywrócić ducha bojowego skopanym Niemcom.Panterę Brytowie pierwszy raz spotkali we Włoszech,tam ją przebadali i nic rewelacyjnego w niej nie znależli,pomimo tego że była dobrze opancerzona z przodu boki były słabo bronione.Nie zabrali nawet żadnego pojazdu na badania do UK.Te wszystkie Pantery co mają brytowie to są czołgi produkcji powojennej .Na zamówienie Armii Brytyjskiej złożono ok 40-tu Panter i Jagdpanter,bo chciano poznać organizację produkcji wojennej niemiec.To znajdziecie w publikacjach Pana Fletchera gł pisarza na temat broni Pancernej UK.Co do wydawnictwa Militaria-to pozycje te są na poziomie zachodnich publikacji z lat 80-tych XX w.Można tylko wzruszyć ramionami,nie ma o czym dyskutować.Na temat Tygrysa odsyłam Was do publikacji Tank Tactics tam jest rozdział o Tygrysie napisany na podstawie materiałów brytyjskich,na dzień dzisiejszy?tego za darmo nie ma ale ja pamiętam ten artykuł kiedy jeszcze był do wglądu.Konkluzja autora,,największym wrogiem Tygrysa był sam Tygrys,,Technicznie, było to badziewie gdzie na jedną godzinę walki potrzebował 10-ciu godzin obsługi.I na koniec przypominam że na konto sowieckich czołgów jest przypisane 15% niemieckiej bronii pancernej ,o czym to świadczy?A no o tym że sowieckie czołgi nie miały walczyć z niemieckimi.Jeszcze raz ruskie czołgi nie były uzbrojone w armaty ppanc.One były uzbrojone w ,,okastrowane ,,armaty ppanc.Ale to już inna bajka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Jacek- wiem, że masz po urlopie słowotok, ale co powyższe ma wspólnego z liczeniem istniejących do dziś egzemplarzy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CzarnyPoznań Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Jacku ale i tak jak na tamte czasy Niemieckie czołgi były najbardziej zaawansowane technicznie.Miały silniki benzynowe co dawały im nie bywałą zwrotność w porównaniu do przeciwnika.Pantera i Tygrys i tak są najlepszymi czołgami 2 wojny.Zarówno jak i po jej zakończeniu przez długi czas nikt nie wymyślił lepszych i sprawniejszych rozwiązań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozfig Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 A tak nawiasem mówiąc, ciekawe czy jeszcze ten prawie już mityczny wielkopolski kolekcjoner" (zainteresowani na pewno wiedzą o kogo chodzi ) posiada jeszcze tego tygrysa o którym akagi tu kiedyś pisał że jest kompletny w 90 procentach chociaż w częściach, czy też zdążył go już wymienić na twardą walutę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Mit niemieckiej bronii pancernaj,u-botów,czy asów luftwaffe-to pocz lat 50-tych"W takim razie najwyraźniej Niemcy tylko przez czyjeś gapiostwo zajęli pół Europy i byli bliscy zorganizowania parad na wzór tej z Warszawy i Paryża w Londynie i Moskwie. To, że sprowadzenie ich do parteru trwało aż do maja 1945 to zapewne też tylko przypadek.Co do wydawnictwa Militaria-to pozycje te są na poziomie zachodnich publikacji z lat 80-tych XX w"widzę, ze masz albo problem ze wzrokiem, albo z czytaniem ze zrozumieniem, więc ci jak krowie na rowie wytłumaczę: Pojazdy zdobyczne w Armii Sowieckiej 1941-45" to tłumaczenie książki Maksyma Kołomyjca i Ilji Moszczańskiego wydanej w roku 2000 przez moskiewskie wydawnictwo Strategia KM. A jeśli chodzi o książki na temat frontu wschodniego i uzbrojenia RKKA jest to dla mnie zdecydowanie bardziej wiarygodne źródło niż wtórne opracowania zachodnie, w dalszym ciągu rozpływające się nad geniuszem radzieckich konstruktorów i potęgą tamtejszego przemysłu.Panterę Brytowie pierwszy raz spotkali we Włoszech,tam ją przebadali i nic rewelacyjnego w niej nie znależli,pomimo tego że była dobrze opancerzona z przodu boki były słabo bronione."Akurat w 1943 roku Brytyjczycy z ich sprzętem pancernym to była ostatnia nacja mogąca mieć zastrzeżenia do Pantery. Pierwszy ich własnej konstrukcji sensowny czołg w tej wojnie - A34 Comet - pojawił się pod koniec 1944 roku, a wcześniej mogli się pochwalić takimi cudami techniki" jak Crusader, Cromwell i czołgi wsparcia piechoty Valentine, Matilda i Churchill, ewentualnie prowizorką (całkiem udana) pod tytułem Sherman Firefly. Wszystkie ich ówczesne pojazdy świetnie wpisywały się w koncepcje prowadzenia wojny z lat '30. Tylko zapomnieli jeszcze z tą koncepcja Niemców zaznajomić.Jeszcze raz ruskie czołgi nie były uzbrojone w armaty ppanc."Nie, długolufowe armaty 85 i 122mm to zapewne służyły do zwalczania umocnień polowych. Super optymalna broń do takich zadań.Można tylko wzruszyć ramionami,nie ma o czym dyskutować."Tak by można traktować twoje wpisy, tylko że boli mnie, że ktoś nie dysponujący wiedzą mógłby to później przeczytać i powtarzać takie farmazony traktując je jako prawdę objawioną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
losiu2 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Jeszcze raz ruskie czołgi nie były uzbrojone w armaty ppanc." Nie, długolufowe armaty 85 i 122mm to zapewne służyły do zwalczania umocnień polowych. Super optymalna broń do takich zadańZ tymi armatami to jednak nie do końca. były oczywiście świetne armaty ppanc, np T-34 z 57mm miał naprawde spore możliwości w zwalczaniu czołgów. Jednak Rosjanie ŚWIADOMIE poszli inną drogą i zainwestowali w produkcję czołgów z armatami uniwersalnymi, przyzwoitymi zarówno w walce z bronią pancerną wroga, jak i mające możliwości wsparcia piechoty pociskiem odłamkowym. A czołgami miały się zająć zwierobije". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirosław Jastrzebski Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Jacek1962 napisał:Te wszystkie Pantery co mają brytowie to są czołgi produkcji powojennej .Na zamówienie Armii Brytyjskiej złożono ok 40-tu Panter i Jagdpanter,bo chciano poznać organizację produkcji wojennej niemiec.To znajdziecie w publikacjach Pana Fletchera gł pisarza na temat broni Pancernej UK."W 62. numerze Wheels and Tracks" zamieszczono artykuł Davida Fletchera pt.British Panthers". W zasadniczych kwestiach artykuł różni się od wyżej zacytowanych informacji. Wyprodukowano w zakładach MNH Hannover w okresie dziewięciu miesięcy, na potrzeby prób poligonowych, dziewięć czołgów Panther i dwanaście dział samobieżnych Jagdpanther. W Tank Museum Bovington dostępne są zdjęcia zakładów MNH wykonane w kwietniu 1945 - część linii produkcyjnych wygląda jakby robotnicy odeszli od stanowisk tuż przed wkroczeniem brytyjskich żołnierzy. Teza o złożeniu czterdziestu(?)pojazdów, w celu poznania organizacji produkcji jest mocno naciągana. s_boy napisał:zaś na temat konwersji powrotnej, o której pisał jacek1962 nie mam żadnych informacji."W listopadzie 1943 dokonano przeróbki 18 sztuk Pz.VI Befehlswagen do roli ormalnego" czołgu. Tygrys z Kubinki ma zaczopowany otwór w płycie górnej wieży- ślad po przejściu kabla antenowego. Informacja podana przez Thomasa Jentza w monografii Pz.VI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 27 Styczeń 2012 Share Napisano 27 Styczeń 2012 losiu, jak najbardziej optymalna.To się nazywa kompromis.Kiedyś jeden z kolegów i chwała mu za to wkleił raport sowiecki o tym że ich 85 są gorsze od amerykańskich 76 oczywiście pod kątem zwalczania czołgu.I była to święta prawda,ta armata była do wszystkiego czyli do niczego./kompromis/Co do brytyjskich Panter-nie upieram się przy dokładnej liczbie/w głowie mam zapisane 40/ale te wszystkie książki zresztą bardzo ciekawe mam w kraju,i kiedyś sprawdzę jak się pomyliłem to będę szczekał hau,hau.I jeszcze jedno wyjaśnienie te czołgi nie zostały wyprodukowane tylko złożone z wyprodukowanych wcześniej części i podzespołów.Co do Is-a2 i jego armaty 122mm.To już pisałem ale powtórzę to jeszcze raz bo warto.Jej siłę niemcy przetestowali na własnej skórze ,bo kiedy pierwszy egz tego czołgu wpadł im w ręce /został porzucony przez załogę/postanowili go zniszczyć ,wyznaczono młodą załogę w Tygrysie I,która ustawiła się z przodu Is-a i odpaliła pocisk.Pod wpływem uderzenia pocisku odpaliło działo Is-a w którym załoga zostawiła załadowane działo.Cała załoga Tygrysa poniosła śmierć,co świadczy o tym że ten pocisk był skuteczny w zwalczaniu Tygrysa I.Niestety autor niemiecki oficer Korpusu Wielkie niemcy nie napisał czy sowiecki pocisk przebił pancerz,napisał natomiast że od tego momentu niemieccy pancerniacy nabrali szacunku do Is-a.I na koniec jedna rzecz - do 1949 r w armii amerykańskiej zwalczanie czołgów było przypisane niszczycielom czołgów.Co to znaczyło że amunicję przeciw pancernom mogły posiadać tylko te pododziały,pilnowało tego kwatermistrzostwo.Czołgowe pociski ppanc tak naprawdę ppanc nie były.Losiu - dla Ciebie lektura Tank tactic-google books-Tam znajdziesz odpowiedż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.