Skocz do zawartości

2012.Bitwa pod Wiedniem


Kurt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam,
wczoraj obejrzałem film.
Niestety, jest to najgorszy film historyczny jaki ostatnio widziałem.
Efekty specjalne, które są beznadziejne, zastępują wszystko. Brak scenografii aż boli.
Po 15 minutach nie mogłem uwierzyć, że można taki temat, aż tak potraktować. Nawet nie chce mi się źle pisać o tym filmie, bo leżącego się nie kopie.
Na prawdopodobne zarzuty, czy nagrałbym to lepiej? Nie, ale nie zabierałbym się do czegoś o czym nie mam pojęcia.
Co do wilkołaka, to pytanie ktosia nie jest takie bezpodstawne i atak na niego jest bezpodstawny.
Aczkolwiek zwierzę wyglądało raczej na zakochanego wilczka" niż wilkołaka.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Potrzeba dobrego, silnego i przede wszystkim sprawnego lobby najlepiej zza oceanem, które zaraziło by pasjonującą historią naszego państwa tamtejszych reżyserów i sponsorów.
Tylko w ten sposób jest możliwe nakręcenie dobrego filmu, pozbawionego bubli(przynajmniej w większym stopniu), prostego w przekazie dla typowego szaraczka" ale tym samym wciągającego i urzekającego swoim kunsztem.
Bo jak na razie to filmy są rodem z początków kina, a reżyserzy zamiast skupić się na treści eksperymentują z 3D.
O efektach nie muszę wspominać, patrz przykład 1920".

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkrywca, zgadzam sie z Tobą, najpierw trzeba naszym dzieciom opowiadać o historii. Można i trzeba chodzić z nimi do kina nawet na takie filmy jak Bitwa pod Wiedniem. Zawsze możemy im wytłumaczyć gdzie były błędy i niedoróbki. Ale biorąc pod uwagę coraz większy tumiwisizm i dyletancję części młodzieży to trzeba wyganiać ich nawet pod przymusem do kina na jakiekolwiek filmy historyczne. Bo daje sobie rękę uciąć, że 90% zapytanej młodzieży nie wie co tak naprawdę się tam zdarzyło.
A tak nawiasem fala krytyki jest standardem w naszym zgorzkniałym kraju. Nie potrafimy się cieszyć z niczego, a każdy jest doskonałym fachowcem od wszystkiego... szkoda, że tylko przed klawiaturą.
A ja sobie pójdę na ten film i wydam na bilet, a co.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Szczerze - to było gorzej niż się spodziewałem, efekty specjalne gorsze niż w grach (bardziej sztuczne). To nie film historyczny, a fantastyczny z historią w tle.

Na filmie byłem z całym LO, filmem byłem zażenowany - ale nie ja jeden, pod koniec filmu w senie gdy wilk przemienia się w człowiek wszyscy zaczęli klaskać, bynajmniej nie z podziwu. To było piękne podsumowanie tego cudu kinematografii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Włosko-polski film Bitwa pod Wiedniem" w reżyserii Renzo Martinellego wywołał kontrowersje we Włoszech, gdy okazało się, że do kin wprowadzi go dystrybutor związany z telewizją RAI. Są opinie, że film jest zbędny i wywoła polemikę w świecie islamskim.
O filmie pisze dziennik Corriere della Sera", zauważając, że obraz mający w międzynarodowej dystrybucji tytuł September Eleven 1683" nakręcony został przez reżysera sponsorowanego" przez prawicowe ugrupowanie Liga Północna.

Jego dystrybutorem ma być firma 1" należąca do spółki RAI Cinema. Włoską premierę zapowiedziano na styczeń przyszłego roku. Największa włoska gazeta informuje, że od początku produkcja, sfinansowana częściowo przez telewizję publiczną, wywoływała kontrowersje wśród członków jej zarządu. Niektórzy z nich przed kilkoma laty głosowali przeciwko wyłożeniu na ten cel pieniędzy z budżetu RAI.

Może urazić wrażliwość świata islamskiego"

Były członek zarządu telewizji Nino Rizzo Nervo, który głosował wówczas przeciwko finansowaniu filmu Martinellego, powiedział teraz gazecie: To film niepotrzebny i bardzo drogi, a do tego na pewno wywoła polemikę w świecie islamskim".

- Zastanawiam się, jak telewizja RAI mogła podpisać się pod operacją, która swego czasu była owocem prawdziwego politycznego szantażu - dodał były przedstawiciel kierownictwa publicznej telewizji. W ten sposób odniósł się do nacisków współrządzącej do zeszłego roku Włochami ksenofobicznej, otwarcie występującej przeciwko muzułmańskim imigrantom Ligi Północnej, by film ten sfinansować.

Przedstawia on historię błogosławionego zakonnika Marco D'Aviano (w tej roli Murray Abraham), który, jak się uważa, przyczynił się do wyzwolenia Wiednia spod tureckiego oblężenia przez wojska pod wodzą króla Jana III Sobieskiego.

Dziennik zwraca uwagę na obawy, że tytuł filmu w dystrybucji międzynarodowej może urazić wrażliwość świata islamskiego. Łącznie RAI wyłożył na ten film we wrześniu 2010 roku ponad 4 miliony euro; zarówno na produkcję, jak i na prawa do jego późniejszej emisji - pisze gazeta.

Szyc, Adamczyk, Bachleda-Curuś

Nino Rizzo Nervo przypomniał na jej łamach, że w poprzednim filmie w reżyserii Renzo Martinellego Barbarossa" o Fryderyku I Rudobrodym jako statysta pojawił się na ekranie lider popierającej go Ligi Północnej Umberto Bossi. Film ten okazał się fiaskiem, zarówno w salach kinowych, jak i w telewizji.

Corriere della Sera" informuje, że zgodnie z podpisanym kontraktem telewizja publiczna, której filmowa spółka wprowadzi najpierw September Eleven 1683" do kin, zobowiązana jest następnie zamienić go w serial. Według autora artykułu także ten obraz Martinellego może podzielić los Barbarossy".

W Bitwie pod Wiedniem", nakręconej między innymi w Polsce, występują Piotr Adamczyk, Alicja Bachleda-Curuś, Borys Szyc oraz Jerzy Skolimowski.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13007486,Kontrowersje_wokol_filmu__Bitwa_pod_Wiedniem__we_Wloszech_.html?lokale=wroclaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopień uległości wobec islamofaszystów na Zachodzie przybrał absurdalne formy. No ale jak się beż żadnego zastanowienia wpuściło w swoje granice miliony przedstawicieli tej ciemnoty, to nie ma co się dziwić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może urazić wrażliwość świata islamskiego"

Niekoniecznie. Wsrod muzulmanow Shia, Jan III jest w poczcie swietych. Wojna byla ze sp imperium ottomanskim nie z Islamem, imperium ktore wcale nie zapisalo sie zlotymi literami w historii wielu krajow w ktorych mieszkaja muzulmanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipku - sadze ze tak. To raczej Europejscy poprawni politycznie i ich oponenci tych rzeczy nie rozumieja. Filmu nie widzialem (zobacze jak tutaj dotrze) wiec mozliwe ze strzelam w plot ale wcale bym sie nie zdziwil biorac pod uwage sponsorow ze ktos zrobil z tego jakas bzdurna alegorie wojny Chrzescijanstwa z Islamem. Jezeli tak, to oponenci filmu 'may have a point'.

Jezeli zas tak nie jest, to sadze ze przynajmniej pewien odsetek swiata muzulmanskiego bedzie z entuzjazmem ogladac jak Swiety Jan lupi skore Sunni'm. Niemcy, Szwedzi i Rosjanie tez Chrzescijanie a wcale nas nie boli jak im ktos na filmie daje bobu :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Myślisz, że przeciętny wyznawca Allaha zrozumie takie niuanse?...-
spokojnie, jeżeli przeciętny katolik jest w stanie zrozumieć, to przeciętny wyznawca Allacha również :)

Czyżby nowa teoria, w której poziom rozumowania jest zależny od imienia Boga w jakiego wierzymy?

...nie wszystkim podoba się, że wydano na niego publiczne pieniądze...- czytamy.
Po obejrzeniu, też mi się nie spodobało, że na coś takiego wydaje się publiczne pieniądze. I jakoś nie widzę w tym sensacji.
Infaco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nawet nie chodzi o to, kto w którego Boga wierzy. Tu chodzi i pewien poziom kultury i ucywilizowania. Nie chcesz mi chyba wmówić, że świat islamu stoi na tym samym poziomie co świat judeochrześcijański? :)

U nas nikt nie zabija reżysera ani nie nakłada na niego klątwy, bo nakręcił film ośmieszający Jezusa. Nikt nie kamienuje kobiet za cudzołóstwo, nie ma mordów honorowych, nie oblewa się kobiet kwasem. Prawosławni nie wysadzają katolików w powietrze podczas pielgrzymek, a anglikanie nie podrzynają gardeł luteranom. takie pojęcia jak prawa człowieka i jednostki w islamie nie istnieją. Nie słyszałem, aby współcześni katolicy zabijali kogokolwiek ze względu na wiarę. Muzułmanie robią to na masową skalę, choćby w Sudanie.
Zresztą co tu dużo mówić - wejdź do jakiejkolwiek muzułmańskiej dzielnicy na Zachodzie :) Ja raz miałem tą przyjemność", jak wyszedłem na złej stacji metra w Paryżu. Nigdy tak szybko nie biegłem :)

Niestety, ale duża, ta najbardziej widoczna część świata islamu wyznaje jego prymitywną wersję (wahabizm), zakładającą wyższość islamu nad innymi religiami oraz fizyczna eliminację przeciwników.

Europa ma naprawdę ostatni moment, aby w jakiś sposób rozwiązać problem społeczności islamskiej w swoich granicach. Społeczności, która nie chce się asymilować, przestrzegać panujących tu praw i obyczajów. Dlaczego takiego problemu nie ma ze społecznością azjatycką, nie mniej przecież liczną?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipku - wybacz - ale kolosalnie upraszczasz cos co jest ogromnie zlozonym zjawiskiem - zlozonego z elementow kulturalnych, historycznych i ekonomicznych nie tylko religijnych. Powiedzialbym wiecej ze wplyw religii na ta mieszanke jest na ogol minimalny. Wrzucasz do jednego wora mojego przyjaciela, profesora uniwersyteckiego i rodowitego anglika z biede klepiacym chlopem powiedzmy w Pakistanie czy tez pieniacym sie mulla w Iraku, zas siebie do wora z amerykanskim Kukluxklanowcem czy tez afrykanskim czlonkiem Ruchu Restoracji 10 Przykazan Boskich.

Czy juz zapomnielismy o Polnocnej Irlandii? O bombach pod klinikami w imie swietosci zycia? O Waco i wielu tym podobnych? O drugiej wojnie swiatowej? Pracuje w dzielnicy ktora jest przewazajaca muzulmanska - ludnosc pochodzi glownie z Pakistanu. Swego czasu w takim srodowisku mieszkalem. Nie ma zadnych problemow. Omijac za to trzeba dzielnice gdzie mieszka to co amerykanie dosadnie nazywaja 'white trash' - uboga, bezrobotna i niedoksztalcona holota.

Do czego zmierzam to to ze to co nazywasz objawami religijnosci ma wiele wiecej wspolnego z kultura i stopa zyciowa niz wiara. Radykalne wiary (nie tylko religijne) na ogol ida w parze z ubostwem fizycznym i przez to umyslowym. Gdy sytuacja ekonomiczna przedstawiala sie inaczej, srodkowy wschod byl swiatowym centrum nauki, sztuki, matematyki. Zapewne z taka sama wyzszoscia patrzyli na zachodnich europejczykow - ubogich, prymitywnych, brudnych, smierdzacych, niewyksztalconych i zabobonnych - jak my teraz na nich.

Reasumujac nie bardzo widze dowody na to ze jakakolwiek wiara ma monopol na kilku autentycznie stuknietych i zdesperowanych bieda i brakiem przyszlosci mas. Problemy polnocnej Irlandii rozwiazaly zasilki EU ktore rozkrecily ekonomie lokalna i podniosly dramatycznie stope zyciowa biedoty katolickiej i protestanckiej a nie jakies pojednanie religijne (srednie klasy tej dzielnicy nigdy nie byly wplatane w rozroby i zyly w pelnej zgodzie obojetnie na wyznanie). Muzulmanin induski podpalajacy zone robi to nie ze wzgledu na wyznanie tylko dlatego ze nowa zona przyniesie mu nastepny posag. Jego Hindi czy Chrzescijanski sasiad robi to samo kilka domow dalej.

W zwiazku z tym przypomina sie stary lecz w swojej prostocie madry Irlandzki kawal:
- Twoja nowa dziewczyna jest katoliczka czy protestantka?
- Jest ateistka.
- Tak, ale czy katolicka ateistka czy protestancka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie