Skocz do zawartości

jaki fanty przeszly wam kolo nosa?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 287
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Ta historia boli do dziś......

Lata 60-te, wszystko jeszcze w rozsypce po wojnie, dziadek wytargał za flaszkę od stróża Kanapę i fotele z miejscowego naprawdę ogromnego Pałacu, Babcia jak to Babcia-że zakurzone, to trzeba umyć, etc... wystawiła przed dom na chwilę i wszelki ślad po kanapce zaginął. A była podobno piekna...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja trafiłem raz na zakopany skarb było kilka pistoletów skałkowych 2 tasaki kordzik i wsyskoczyły 2 monetki srebrne jednak musiałem uciekać bo mnie gość przyłapał i zadzwonił na policje a 2 dni później poszedł tam gość pograbać liście i rozkopał bardziej tą dziure i znalazł cały półmisek przeżużnyh monet ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem się ostatnio ze starym kolegą z podstawówki. Zobaczył ,że na alledrogo oglądałem hełmy mówi:,,wiesz co ja miałem taki hełm, farba wszystko było środek też, znalazłem u mojej babki na strychu leżał zawinięty w jakieś szmaty'' No niestety hełm wyjechał do francji wraz z jego wujkiem. :( Ponoć wujek wraca na wakacje więc może jeszcze nie wszystko stracone :D Dla sprecyzowania dodam ,że chodzi o niemca m42

pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory jak o tym myślę to szlag mnie trafia a było to kilkanaście lat temu. Dziadek mój (niestety już nie żyje) przez 30 lat kolekcjonował monety i białą broń. Postanowił sprawdzić wartość swej kolekcji i oddał do wyceny do Wrocławskiej Desy. Dwa miesiące po jego śmierci babcia pojechała z aktem zgonu odzyskać fanty a ten pseudo atykwariusz zrobił z niej idiotkę , warczał o jakimś upoważnieniu , którego nie miała i pogonił. Nie było komu z rodziny o to zadbać i wszystko poszłooo w kieszeń tego szmaciarza. Szkoda baardzo szkoda :(

Pozdrawiam i ku przestrodze B.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i mi się historia przypomniała. Jak byłem mały to obok mojej miejscowości był stary niemiecki poligon, chodziło się tam na grzyby i jak kiedyś tam byłem to znalazłem jakiś karabin nie wiem co to było ale zostawiłem to tam bo po prostu bałem się to zanieść do domu. Jak ostatnio tam pojechałem top wiadomo..... już nie było a szkoda :) Choć i tak wiele fantów tam się znalazło i pewno nadal można coś znaleźć.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

około 20 lat temu byłem w Cieszynie. Była tam kostiumeria, taka miejska. Każdy z ulicy po okazaniu dowodu osobistego mógł wyporzyczyć kostium na zabawy karnawałowe, dla dzieciaka, na występy teatralne. Wdepnąlem i rozmawiając z kobieciną która tego intersu pilnowała dowiedziałem się że ta kostiumeria jest bardzo stara, jeszcze założona przed wojną. Pomyślcie jakie tam fanty były!!, jezu jak to wspomnę nadal mam herc-klekoty. Mundury wojsk austriackich z pierwszej wojny Światowej ! od szarego golca, paprala, poruchnika, jajora, do gmerała armii, wszystkie oryginalne bączki, pagony, epolety, guziki, w czapkach jeszcze usztywnienia frontowe, co się czapkę wojskową odwinęło to usztywnienie z pierwszowojennych gazet. Oczywiście stany miodzio , nie jakieś truchła. Mundury wojsk niemieckich z pierwszej wojny, i to samo strasznie szary golec, podh.jownik, papitan, straszy sierżnął itd. a także mundur galowy lotnika polskiego z anglii z roku 1944 kompletny z naszywkami poland" , kompletny ubiór skórzany lotnika polskiego z angli niesamowite jak to wspomnę ", mundury wojsk niemieckich z II wojny Światowej- róże!!, karabiny . oczywiście rozwiercone ale niektóre kompletne i najwięcej Wrendli, potem mauserów , czeskich zbrojowek, nagany , Mundury czeskie z okresu międzywojennego, 2 polskie z okresu międzywojennego, kachole - różne rodzaje pełen kosz tego był" ,nawet małe flagi do samochodów niemieckich na błotniki czerwone ze sfastyką .Siedziałem z pół dnia , przymierzałem , zrobiłem kilkanaście fotek . i na koniec dowiedziałem się że w wyniku transformacji ustrojowej kostiumeria będzie likwidowana bo miasto nie ma pieniędzy aby ją utrzymywać i opłacać pomieszczenia. Zamiast się wtedy zainteresować jak zdobyć te mudnury oficjalnie to ja ciapek" odpuściłem. Po 2 latach przyjechałem - ale zapomnij !!, poszło na śmietnik i do pieca. I tyle po Cieszyńksiej kostiumeri . Polecam sprawdzać stare kostiumerie jeśli jeszcze jakieś miasto je utrzymuje" choć raczej to łabędzi śpiew. Teraz za te fanty co tam były .... wolę nie myśleć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja sie pochwale bo juz dawno cos tu pisalem...
z jakies 5 lat temu babcia puscila z dymem dziadka furazerke,oficerki,bryczesy i kurtke mundurowa wz.36... a wszystko to moja wina bo sie nie spieszylo pojechac po to no bo porzeciez jak lezy na strychu to nie zgnie":( heh szkoda gadac;/ a tak poza tym to jakis pistolet i pepesze wujek znalazl kiedys w lesie i oddal koledze... o helmach to nie bede pisl bo nawsi to co drugi to mial jakis i robily one za miski dla psow itp. chociaz kolezanka raz zabrala swojej babci w nocy helm wz.31 huta silesia co robil za miche dla psa i mam go nada:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rodzinnych historii opowiadanych przy świątecznym stole: W lesie niedaleko domu moich kuzynów osunęła się ziemia na żwirowisku odsłaniając dwóch kościstych panów w pancerzach i z wielkimi mieczami". Starszyzna tej gałęzi mojej rodziny nie wiedzieła co z tym zrobić. Trzymali żelastwo na strychu. Były to ciężkie czasy i mało było wyrobów stalowych to przekuli te artefakty na potrzebne garnki i inne takie rolnicze atrybuty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie