Jedburgh_Ops

Czy można się dziwić, że w podlinkowanym przeze mnie podkaście kmdr por. Goździewicz robi sobie jaja z kukuły? Z kukuły, który wygaduje bzdury, mówi bez ładu i składu, przeskakuje z tematu na temat nie odpowiadając na pytania, nie kończy zdań i tematów, snuje jakieś fantasmagorie pseudowojskowe itp., a dzieciuch Wolski reklamuje i reklamuje ten performance będąc z niego dumnym i piszczy z radością, żeby słuchać tego performance'u. Czy można się dziwić, że kukuła nie ma żadnego szacunku u nikogo, i u cywilów, i u wojskowych? Pisowskie gwiazdki ma za wodospady wazeliny wobec PiS i wszyscy o tym wiedzą, jest to zresztą opisane. I te jego brednie o ściganiu ruskich dronów przez polskie Apacze to kolejny z niezliczonych wyraz „kompetencji” tego gostka do zajmowanego stanowiska. Facet najwyraźniej naczytał się „Czarnych krzyży nad Polską” i innych opowieści z wojny powietrznej 39'. I ten pisowski „intelektualista” umyślił sobie, że polski Apacz (Vmax = 293 km/h) będzie ścigał ruskie kopie Shahedów (Vmax = 185 km/h). A żeby je dopaść to piloci Apaczy będą jak Pe-jedenastki czekać na maksymalnym pułapie, żeby w locie nurkowym osiągnąć chociaż 350 km/h bez flatteru. Czyli Apacze nie będą się zajmowały tym, do czego wyłącznie zostały zaprojektowane, a ruski zmech w razie „W” skasują harcerze z ppk-ami. A przed ruską kopią Shaheda 238 (latającą już nad Ukrainą) z napędem odrzutowym (Vmax ~600 km/h) to według głupca kukuły polski Apacz chyba zasłoni Polskę własnym ciałem/konstrukcją na kursie kolizyjnym. Taki „intelektualista” kukuła myśli, że na następną wojnę (np. z nami) to dzicy będą mieli te same drony z Vmax = 185 km/h napędzane chińskimi silniczkami do dużych modeli RC. Takim ludziom PiS dawał gwiazdki jak dzieciom cukierki.

kukuła jest pośmiewiskiem w środowisku wojskowym za jego pomysł, że polskie Apacze mają ganiać Gerany i inne takie wynalazki. I wcale się nie dziwię. Propisowska wazelina zalała mózg ten facetowi.

A ten pierwszy to był szybowiec? Bo wykres na grafice to normalne złapanie dobrego komina. Dziś ciepło to pierwsze tegoroczne kominy 1,5÷2,5 m/s już są.

To duże kompletnie niedojrzałe, ale za to narcystyczne, dziecko Wolski zrobiło wywiad z pisowską kukułą. I to duże dziecko od wielu dni wszędzie gdzie się da aż piszczy z dumy, że zrobiło ten wywiad i poleca go. Ten wywiad to identyczny bełkot, jak niedawna „konferencja” Portalu Obronnego o przyszłości Sił Powietrznych. Szkoła KC PZPR uczyła tego, jak przemawiać pustosłowiem przez wiele godzin o niczym, ale obecni mistrzowie tej dziedziny z Wojska Polskiego biją na głowę swoich poprzedników. Poniżej prawidłowa recenzja tego groteskowego wywiadu: kukuła stwierdził, że za dronami mają ganiać polskie Apacze!!! A ponieważ dla takich idiotów i za takich idiotów z takimi poglądami na Apacze głowy nadstawiać nie zamierzam, więc na kursy MON, za które ma odpowiadać Naval, się nie wybieram. Mam nadzieję, że to ostatnie podrygi kukuły przy panu Wysyz Wysyz Wysyz.

Skandal w USA. Media: Wysłannik Trumpa odbierał tajne informacje podczas wizyty na Kremlu Pomarańczowy № 2 się popisał. Świetny komentarz M. Magierowskiego wobec tych idiotów.

dworczyk case study. Tylko rządy takich pacanów mają swoich dworczyków. Ale bądźmy wdzięczni za to wydarzenie. Nareszcie dowiedzieliśmy się otwartym tekstem, że jako Europejczycy jesteśmy dla Amerykanów „żałosnymi pasożytami”. Zawsze warto wiedzieć takie rzeczy. Teraz w podzięce oby Boeing elegancko się o tym przekonał i został odesłany na drzewo z ich F-15EX przy wyborze typu samolotu dla kolejnych dwóch eskadr SPRP.

Tak, oczywiście. I rozliczanie z każdego naboju, żeby strzelane było tylko na strzelnicach i/lub ćwiczeniach MON.

Od wczoraj już wiemy, że my, Europejczycy, dla amerykańskiego sekretarza obrony jesteśmy „żałosnymi pasożytami”, włącznie z tymi śmieciami w czerwonych czapkach drącymi się w polskim Sejmie „Donald Trump! Donald Trump! Donald Trump!”. A żałosnych pasożytów nikt nie będzie bronił. Muszą sami się obronić. Dlatego szkolenia MONowskie oraz klamka + 5,56 w każdym domu.

Też jestem za. Tak trochę nie ma wyjścia. Na papierze mamy 200-tysięczną armię, tylko że wojska operacyjne to zaledwie 78 tysięcy. Reszta to przerosty administracyjne i gaciowi, jak się w międzywojniu mawiało. No więc kto miałby bronić interesu, gdy tu przylezie 0,5 mln kałmuków, buriatów i innych mongoloidalnych w życiu nie widzących muszli klozetowej? W naszej części świata nie ma innego wyjścia - klamka + 5,56 w każdym domu, jak w Szwajcarii i Izraelu. NATO to trup i liczyć tu nie ma na co.

To przecież pomarańczowy kretyn. Gen. Ben Hodges dobrze takich kretynów komentuje.

Dobre, buahahaha Ale co za niedopatrzenie, jeśli to Gazeta Polska! Przecież trzeba wystawić do rywalizacji Sakiewicza w kategorii Spaślak i Obżartuch Roku. Obżarstwo Sakiewicza jest legendarne.

Byliby chętni na tym forum?

Piękna sytuacja, nie ma co... Gdy okręt desantowy USMC (bo więcej nie trzeba) wpłynie na redę gdzieś w Grenlandii to co? Dania poprosi europejskich sojuszników NATO o realizację artykułu 5? A jak podpłynie do Grenlandii też US lotniskowiec? Sam Orwell czegoś takiego by nie wymyślił, a to wcale nie jest odrealnione przy pomarańczowej małpie z brzytwą...

To jest mleczny brat dekorejszyna. Nawet fizyczność podobna, już nie mówiąc o tych samych manieryzmach w wypowiadaniu „przemyśleń” i formułowaniu zdań. Niemal identyczna - nie do pohamowania - agresja i chamstwo.

No ale przecież widać, że jest pomarańczowy. Tak samo jak Kellogg. Cała ta Trójca chodzi do tego samego szamana QAnon na stare przepalone kwarcówki.

Licho wie, tak też może być. Chociaż te ruskie procedury lądowań awaryjnych na brzuchu na betonie - niepojęte; przecież to nie pierwszy raz, bo był już podobny filmik z Su-25. To tylko dodatkowa przesłanka do pożarów. Nasi bardzo mądrze wybrali dla tego Su lądowanie na gruncie.

Czyli dzicz obrywa w powietrzu. Ten lądujący na brzuchu, którego wczoraj komentowałem też na sto procent czymś zaliczył, bo nie ma takich cudów, żeby wszystkie instalacje hydrauliczne chowania i wypuszczania podwozia wysiadły.

No właśnie, mam to samo. Teksaski odłam mojej rodziny (małżeństwo + dwóch synów) jak gadamy na WhatsUppie o Trumpie to chowa się za ekran z poczucia obciachu za całą Amerykę, chociaż oni są antytrumpistami. I mówią dokładnie to samo, co Ty - kupa luda ma teraz moralnego kaca po ostatnich wyborach. A kobieta w tym małżeństwie to rodowita teksanka od pionierskich pokoleń pamiętających powstanie USA, więc raczej US patriotka.

Niby jest b. pilot USAF i b. astronauta senator Mark Kelly, który jedzie po wszelkiej maści muskach, trumpach i innych takich za dewastację NATO i miłość do putlera, ale coś on wygląda na samotnego wojownika. Jakoś nie widzę frontalnego wsparcia PD dla Kelly'go.

To zgłosiłem tylko jedno pytanie/problem, ale mam ciekawsze, a nikt nie zamierza ani pisnąć na ten temat w USA. Partia Demokratyczna siedzi cicho, mało co komentuje na temat pomarańczowej małpy z brzytwą, niczego nie deklaruje na przyszłość, gdy małpy już nie będzie. I to jest dla mnie najciekawsze – ile z niszczycielskiego dla NATO „dorobku” Trumpa wykorzysta kiedyś Partia Demokratyczna po dojściu do władzy, bo to kiedyś przecież nastąpi? Zauważ – PD wobec wyczynów małpy niczego nie deklaruje, nie mówi do europejskich sojuszników NATO czegoś w rodzaju „przeczekajcie, wytrzymajcie, Trump przeminie, my wszystko po nim naprawimy i NATO będzie takie, jakie zawsze było”. Niczego takiego nie ma. Ciekawe więc, czy przypadkiem Trump nie robi przysługi PD, której po odejściu małpy z brzytwą być może nie będzie się spieszyło do reaktywacji starego NATO, albo w ogóle uzna się już wówczas formalnie, że NATO nie istnieje, bo i tak nie istnieje tylko na razie nieformalnie. Bardzo mnie ciekawi ta bierna postawa Partii Demokratycznej.

Jakoś nie słyszę, żeby rząd o tym mówił - a na Zachodzie tej sprawy kompletnie nie czują, bo ich to nie dotyczy - ale część z tych unijnych 800 mld € na uzbrojenie UE powinna pójść na sowite, naprawdę sowite rekompensaty dla polskich rolników i innych właścicieli ziemi nieużytkowej tuż przy wschodnich granicach za wywłaszczenia. Bo to jest nieuniknione. Będą tam musiały być pola minowe i ludzie będą musieli oddać państwu sporo swojej ziemi, a nie daj boże, że jak raz domy będą w pasach potrzebnych na pola minowe. Ludzie powinni dostawać bardzo porządne pieniądze na zbudowanie domu gdzieś indziej plus do tego z ziemią rolniczo użytkową. Dużo pieniędzy będzie na to potrzebne, a reżim Tuska nic o tym nie wspomina, jak na razie.

Ciekawe, czy ten łach nie zamknie ćwiczeń Red Flag i Green Flag przed samolotami europejskich członków NATO? Bo to jest pierwszy etap, kiedy należy wdrażać to, o czym ten wyrokowiec mówi. Jeśli mamy mieć sprzęt o ograniczonych możliwościach to na ćwiczeniach Red/Green Flag nie można nam pozwolić na poznanie stu procent możliwości, żebyśmy potem w razie „W” przekonali się, że na Red/Green Flag coś działało lepiej, szybciej, bogaciej a teraz, gdy trzeba walczyć z realnym wrogiem to wszystko co awioniczne działa na pół albo ćwierć gwizdka.

To tak w kontekście całej omawianej tu wojny i np. kupowania przez Polskę sprzętu wojskowego od USA: Czarna wizja amerykańskiego politologa. „Jesteśmy świadkami upadku” Stany Zjednoczone pod rządami Donalda Trumpa zmierzają w kierunku autorytarnego systemu, gorszego niż rządy Orbana na Węgrzech czy PiS w Polsce - uważa amerykański politolog Steven Levitsky.

Marek Wałkuski grabi sobie już drugi raz. Oby nie było „do trzech razy sztuka”. Associated Press case study na horyzoncie z tym pomarańczowym idiotą.