Skocz do zawartości

Erih

Użytkownik forum
  • Zawartość

    6 198
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez Erih

  1. Nie, nie zdziwiłbym się. I w tym momencie postulowałbym postawienie na granicy z Kaliningradem muru jak na granicy z Białorusią - tylko ze trzy razy wyższego, i pilnowanego dodatkowo przez parę baterii OPL. Granica krótka, to i koszt nie tak wielki. No i stronie przeciwnej błyskawicznie by rura zmiękła. PS Z zasady nie wierzę w teorie spiskowe, w tym te z udziałem KGB.
  2. Nie, nie sugeruję. Takafura, ja się poważnie obawiam że na tym właśnie się skończy - na działaniach nośnych medialnie. Te mniej widowiskowe zostaną odłożone ad calendas grecas - z resztą jak na razie nie ma do nich nawet planistycznych przymiarek. Więc o czym tu mowa?
  3. Swobodny handel z Kaliningradem był na rękę przede wszystkim NAM, Moskwie zwisał i powiewał, a obecnie pewnie by na niego krzywo patrzyła. To nie dziecinada, tylko trzeźwa ocena dotychczasowych działań tego rządu.
  4. Nie kuś, diable.
  5. Pisałem że się nie znam. PS Oczywiście jestem 'zgredem", nie słucham ani rapu ani neo-discopolo.
  6. Zenek to ten od "Miłości w Zakopanym"? A o Macie, to w sumie słyszałem jedynie w kontekście reklamy McDonalda. Tak że tego, w temacie muzyki, to obaj osobnicy jak dla mnie nie istnieją.
  7. Komu znany? PS Widoczne jemu starczyło.
  8. Erih

    Pandemia

    Bjar, ja osobiście widziałem efekty tego "kataru". A co do reszty, to zauważ że mimo wszystko mamy nieco lepsze możliwości leczenia (i kondycję zdrowotną) niż 100 lat temu.
  9. Erih

    Pandemia

    Zdaje się że wirus przechodzi w formy mniej zjadliwe, a przy powszechnym przechorowaniu i/lub wyszczepieniu, powtórzy się scenariusz z hiszpanki. czyli mordercza zaraza stanie się sezonową grypką. Groźną jedynie dla bardzo znikomego procenta populacji.
  10. Jedburggh_Ops, tak mi sorry, nie rozumiemy się. jednostkowy przykład żony polityka, która "dwutorowo" się realizuje, z jednej strony jako pilotka myśliwska, z drugiej jako matka, nie jest dla mnie przykładem reprezentatywnym. Masz rację czepiając się kariery tej konkretnej pani a jednocześnie nadużywasz jednostkowego przypadku. PS Dla mnie ten pan nigdy nie był ciekawą opcją polityczną. Ot, takie chadeckie nic usiłujące wykroić sobie kawałek tortu w układance PO-PiS. Może dla tego niezbyt etyczne zachowanie jego małżonki wcale mnie nie bulwersuje. Natomiast niezbyt mi się podoba, że jej jednostkowy przykład rozciągasz na całą resztę kobiet w Siłach Zbrojnych.
  11. Zamiast polować na byka, "polował" na filmik na youtiubie. Znane są takie przypadki.
  12. Nie wiem, czy ktokolwiek kiedykolwiek przeprowadził badania naprawdę rzetelne, ale spotkałem w życiu sporo pań, które mniejszą siłę fizyczną ( a i to nie koniecznie) spokojnie nadrabiały innymi bojowymi cechami. Uwierz praktykowi, większość pań w sytuacjach kiedy normalny facet ma wątpliwości i się waha, wali z pełnej pięści i te 30% przestaje mieć znaczenie. Wiktoriański stereotyp omdlewającej panny czy statecznej mężatki kkk to tak naprawdę karykatura stworzona przez facetów, którym do męskości daleko.
  13. Będziesz rekonstruował rękojeść jakiejś szabli? Pochwal się co i jak!
  14. Ten niezły (kiedyś) literat ryzykuje ukamienowanie.
  15. Ale jak coś, to będzie wiedziała czego broni.
  16. Dago2, o Włochach to ja może lepiej za dużo nie napiszę, ale że się zachowali jak zachowali to mnie specjalnie nie dziwi. Z resztą o "dewizowcach" było już wyżej - prawdziwi myśliwi wśród nich czasem się trafiali, ale byli w mniejszości.
  17. Coraz mniej? Ja tych etycznych i zaangażowanych widzę raczej więcej. Najgorzej było chyba pod koniec lat 90tych, kiedy do kół masowo pchali się nuworysze, co to już mieli furę skórę i komórę, i do kompletu brakowało im właśnie dubeltówki i kapelusika z piórkiem. No i robili wiochę w lesie ze swoimi wypasionymi terenówkami i sztucerami renomowanych firm za grubą kasę (z których strzelać za bardzo nie potrafili). Odnoszę wrażenie, że to właśnie ci osobnicy namiętnie mylą wszystko z dzikiem...
  18. Erih

    Ersatz WOT

    Co poeta miał na myśli?
  19. Balans, nie chrzań. Za sanacji to była rzeźnia - strzelano do wszystkiego co po lesie biegało, nie wyłączając przypadkowych osób. Jaśniepaństwo się bawiło. Oczywiście o rozrywkę jaśniepaństwa dbał bardzo rozbudowany aparat. Prawdziwi myśliwi to był margines, no i oczywiście kwitło kłusownictwo. Aha, większość lasów była prywatna. Od lat sześćdziesiątych masz normalne łowiectwo, połączone z coraz większą dbałością o środowisko, ochroną gatunków zagrożonych, czasem z reintrodukcją jeżeli jest możliwa, a OBOK tego kwiatki typu polowania dewizowe (przy czym często "dewizowcy" to też porządni myśliwi, a nie tylko "sponsorzy" jak się o takich mówi, tonem pogardliwym). No i osobnicy pokroju byłego ministra. PS Psychole to ci, co uważają że myśliwy polujący na zwierzynę jest be, a kotlet się bierze z lodówki w markecie.
  20. Erih

    Ersatz WOT

    Czyli mieszczuchom z WOT trzeba tłumaczyć wszystko od Adama i Ewy. No ale co ja się dziwię, na przedostatnim wypadzie w góry młodzież (17-23lata) bardzo się dziwiła, po cholerę mi nóż ( taki większy scyzoryk).
  21. Widocznie płytko zakopali (o ile to faktycznie z polowania, a nie rozwleczone odpadki z uboju gospodarczego).
  22. Prawda raczej rzadko leży dokładnie po środku, zazwyczaj trochę bardziej w tą lub w tamtą. PS Ja z kolei dosyć długo pracowałem z zapaloną "psiarą". Ta to dopiero miała co opowiadać, aż się włos jeżył - mnie, łysemu, i w dodatku nie przepadającemu specjalnie za psami.
  23. Dago, jestem pewny ze myśliwi po polowaniu nie zostawiają syfu, bo sam w wielu polowaniach uczestniczyłem. A wywalanie resztek pod płot sąsiada czy do lasu... mam takich fot od metra, włącznie z gębami wywalających. PS A co do etyki myśliwych, to sami myśliwi o nią bardzo dbają. Wiedzą, że są celem i łatwo skóry nie oddadzą.
  24. No to niech właściciele prywatnych lasów płacą myśliwym za ochronę przed zjadającymi te laski roślinożercami Od dłuższego czasu jest tak, że jeżeli właściciel nie wyrazi zgody, to jego las/pole/łąka nie jest włączany do obwodu łowieckiego (wcześniej był włączany z automatu). Jakoś praktycznie nikt z tego prawa nie korzysta - zastanów się czemu.
  25. Wyrok nieprawomocny. Facet się odwoła, kolejna instancja zweryfikuje dowody, i może być różnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie