Skocz do zawartości

Erih

Użytkownik forum
  • Zawartość

    6 120
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez Erih

  1. Co najmniej dobra lupa koniecznie. Choć nie zdziwiłbym się gdyby to było w całości (poza tyłem, bo tam świerk albo sosna pewnie) drewno lipowe, tylko kawałki były różnie w zależności od potrzeb barwione.
  2. Landszaft, serio piszesz że w XIX i XX wieku nie było żadnych urzędowych papierów na to jak plomby używane do zabezpieczania różnych ładunków powinny wyglądać? To skąd odbiorca danej przesyłki miał wiedzieć że plomba jest zaciśnięta przez nadawcę, a nie przez jakiegoś miśka który wydłubał sobie matrycę na wzór oryginału? Jaki w takim razie był sens plombowania przesyłek? W XIX wieku biurokracja była już całkiem dobrze rozwinięta, i taka wolna amerykanka w przypadku oficjalnych poświadczeń, jakimi miały być plomby, trochę mi się w głowie nie mieści...
  3. Bo to są DOLe ćwiczebno-propagandowe. Prawdziwe DOL nie powinny niczym się wyróżniać od normalnych dróg dobrej klasy i nie powinny być nawet używane do ćwiczeń w czasie pokoju. Przynajmniej tak mi tłumaczył pewien lotnik. Detal, że ten lotnik służył w czasach głębokiego PRL...
  4. Dobrze piszesz. Te dzieci bardzo często mówią już świetnie po polsku i wręcz robią za tłumaczy dla rodziców i dziadków. A przyzwyczajone do polskich standardów, "nieco" wyższych niż na Ukrainie, albo zostaną u nas, albo jeżeli wrócą, to u siebie będą żądali takich samych warunków, co oznacza szybką modernizację przy odbudowie.
  5. Raczej nie. Jeżeli Ukraińcy utrzymają porządek w czasie odwrotu, to mogą stracić dużo mniej ludzi i sprzętu niż w razie uporczywej obrony. A Rosjanom chodzi przede wszystkim o teren.
  6. Sowieckie, platerowane (posrebrzane), Sygnatura Nierdzewne i cena - 3 ruble 70 kopiejek.
  7. Model to M34, dla służb w rodzaju policji, luftshutzu i podobnych.
  8. Policja upala do dziś, a takie same paski jak milicyjne (czarne z chromowaną klamrą) nosili też oficerowie lotnictwa/WOPK.
  9. Klepka gąsienicy?
  10. GRH "Sanacja" w rozkwicie.
  11. Dziura wyklucza igielnik. Jaki to materiał?
  12. Witam. Co prawda nie siedzę akurat w temacie nivealiów, ale... muszę przejrzeć żony zdjęcia z Muzeum Farmacji w Rydze...
  13. Erih

    Dwie łuski

    Przeczytaj sobie swój wcześniejszy wpis uważnie, a zrozumiesz dlaczego bjar napisał co napisał.
  14. Bardzo możliwe że zapasy po byłym ZSRR właśnie zaczynają się kończyć. Przy czym im głębiej Moskwa będzie sięgać do magazynów, tym koszty przywrócenia sprzętów do służby będą rosnąć. Obstawiam że Rosja na początku roku ruszy z kolejną ofensywą, która zostanie wykrwawiona na ukraińskich umocnieniach, po czym na zimę 2024/25 rosyjska armia zacznie się sypać. Pytanie tylko czy Ukraińcy będą w stanie wykorzystać ten czas.
  15. Erih

    Dwie łuski

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolwer_Nagant_wz._1895
  16. Na liska za duży.
  17. Niejakiemu Nikiemu wtóremu też się tak wydawało. Po czym ulęgła mu się cwana grupa agitatorów z niszowej partyjki, wojsko stwierdziło że chce do domu i Niki razem z rodziną dostali przydział ołowiu. Oczywiście na dłuższą metę nic z tego dobrego nie wynikło, ale system się wykrzaczył. Na mojego nosa, jak się skończą dowódcy frontowi niskiego i średniego szczebla, ci co coś tam jednak ogarniają, a dowodzić będą już tylko szczawie i zupaki, to się ta armia zwyczajnie rozlezie jak stare gacie. I wtedy z jakiejś szpary wypełzną następcy Prigożyna.
  18. Chodzi o to że w jednej skrzyni były pociski, a w drugiej same ładunki miotające, podzielone na segmenty. Dokładając kolejne segmenty zwiększało się ilość ładunku miotającego, a więc i zasięg działa (w uproszczeniu).
  19. Mój dziadek, żołnierz IIRP (a wcześniej A_W) mawiał o coponiektórych z nich "nie bez kozery wyklęci" i walił w takich co się za bardzo wychylali butami. A buciory nosił ciężkie. I tak dobrze że asparagusa babcia mu jedynie podlewać pozwalała, bo by jeden z drugim mógł źle skończyć. I nie chodzi o to że dziadek był piłsudczykiem, a ci "wyklęci" to raczej popłuczyny po endecji były.
  20. Ja widziałem. Raz. Autora takiej "instalacji" w okolicach B_B znaleziono. Najwyraźniej ma "późnych naśladowców".
  21. Czytałem. Facet najwyraźniej nadal żyje. Dziesięć lat temu, karmiłby słoneczniki od spodu.
  22. Ależ oczywiście. Tylko nienormalni, czyli myśliwi albo leśnicy.
  23. Jeszcze dwa lata temu sierżantowi ukręcono by głowę po cichu. Lub też w ogóle by się bał odezwać. Miernikiem zmian będzie dalszy ciąg sprawy.
  24. Nie - wywali tam gdzie inni przed nim wywalali. Tak to w praktyce działa (nie mam pojęcia jakie te osoby mają IQ). Oraz tam gdzie ma blisko. W stronach rodzinnych mam prawdziwe paśniki (siano, lizawki, spady owoców, żołędzie) którymi zajmują się myśliwi/leśnicy. I dzikie karmowiska urządzane przez lokalnych "przyjaciół zwierząt" głównie zawierające resztki spożywcze. Te pierwsze w głębi lasu, te drugie na skraju.
  25. Erih

    Kociarze-praktycy

    I jeszcze: A ja na to...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie