Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Słabo widzę na tel, ale wygląda, że skrzydło odpadło długo po wystrzeleniu rakiet kolegi z pary. Może jakieś uszkodzenie podczas wystrzału lub któraś rakieta odpaliła ale nie spuściła z uchwytu ( o ile to możliwe 🤪)

Napisano

"Ukraińska rakieta balistyczna „Sapsan” wchodzi do masowej produkcji

 

W maju 2025 roku przeszedł udany test bojowy (!) i zniszczył rosyjski obiekt wojskowy w odległości prawie 300 kilometrów.

 

Pocisk ten jest „dużą, potężną bronią” – jego głowica bojowa waży 480 kg (w nowej amerykańskiej rakiecie balistycznej PrSM dla systemu HIMARS – zaledwie 91 kg).

 

Ukraiński Sapsan może prześcignąć rosyjskiego Iskandera."

IMG_20250613_180525_422.jpg

Napisano
19 minut temu, Cypis napisał:

ruski ruskiego , co poszło nie tak ?

Spójrz na kadr, jaki zrobiłem. Su-25 lecący z przodu zarobił salwą npr S-8 z zasobnika-wyrzutni B-8M1. Na tym kadrze widać 4 takie rakiety.

Nie wiadomo, gdzie, nad czyim terenem miało miejsce to zestrzelenie i czyj jest zestrzelony Su-25. Trzeba czekać na jakieś potwierdzenie.

Możliwości są dwie:

1. Ukraiński albo ruski Su-25 zarobił salwą S-8 od goniącego go wrogiego Su-25. Będzie to w historii lotnictwa wojskowego przypadek tak unikatowy, jak dwa ukraińskie zestrzelenia Ka-52 ppk-ami.

albo...

2. Przypadek typu jeden na miliard. Oba te Su-25 są z jednego państwa, a w tym drugim nastąpiło samoodpalenie salwy S-8 na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Takie przypadki w lotnictwie są znane, choć są niezmiernie rzadkie. I to, co jest ewentualnie przypadkiem jednym na miliard, że prowadzący parę zarobił tą salwą.

Jeśli oczywiście to wszystko znów nie jest grafiką AI lub innego diabelskiego wynalazku...

image.thumb.jpeg.1b54dd031615c281a18eccfd6343cd04.jpeg

Napisano
Godzinę temu, Cypis napisał:

ruski ruskiego , co poszło nie tak ?

Godzinę temu, karpik napisał:

Słabo widzę na tel, ale wygląda, że skrzydło odpadło długo po wystrzeleniu rakiet kolegi z pary. Może jakieś uszkodzenie podczas wystrzału lub któraś rakieta odpaliła ale nie spuściła z uchwytu ( o ile to możliwe 🤪)

45 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Spójrz na kadr, jaki zrobiłem. Su-25 lecący z przodu zarobił salwą npr S-8 z zasobnika-wyrzutni B-8M1. Na tym kadrze widać 4 takie rakiety.

Nie wiadomo, gdzie, nad czyim terenem miało miejsce to zestrzelenie i czyj jest zestrzelony Su-25. Trzeba czekać na jakieś potwierdzenie.

Możliwości są dwie:

1. Ukraiński albo ruski Su-25 zarobił salwą S-8 od goniącego go wrogiego Su-25. Będzie to w historii lotnictwa wojskowego przypadek tak unikatowy, jak dwa ukraińskie zestrzelenia Ka-52 ppk-ami.

albo...

2. Przypadek typu jeden na miliard. Oba te Su-25 są z jednego państwa, a w tym drugim nastąpiło samoodpalenie salwy S-8 na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Takie przypadki w lotnictwie są znane, choć są niezmiernie rzadkie. I to, co jest ewentualnie przypadkiem jednym na miliard, że prowadzący parę zarobił tą salwą.

Jeśli oczywiście to wszystko znów nie jest grafiką AI lub innego diabelskiego wynalazku...

image.thumb.jpeg.1b54dd031615c281a18eccfd6343cd04.jpeg

Tu niby piszą, że dziki zestrzelił dzikiego, ale... licho wie. Z każdą taką informacją podczas tej wojny trzeba uważać.

Napisano
54 minuty temu, Jedburgh_Ops napisał:

2. Przypadek typu jeden na miliard. Oba te Su-25 są z jednego państwa, a w tym drugim nastąpiło samoodpalenie salwy S-8 na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Takie przypadki w lotnictwie są znane, choć są niezmiernie rzadkie. I to, co jest ewentualnie przypadkiem jednym na miliard, że prowadzący parę zarobił tą salwą.

image.thumb.jpeg.1b54dd031615c281a18eccfd6343cd04.jpeg

Raczej nie samoodpalenie. Przecież oni obaj strzelają rakiety, najpierw prowadzący, sekundę-dwie potem skrzydłowy. Może się zagapił w celownik i nie zauważył, że mu kolega przed nos wlatuje. Rakieta, niestety, nie wybuchła, pewnie się zapalnik nie zdążył uzbroić.

Napisano
4 minuty temu, MarekA napisał:

Po prostu kumulacja trwającego od lat bałaganu. 

Że bajzel w WP był, jest i będzie to wiadomo, ale mimo wszystko kto i gdzie te skradzione kilkanaście tysięcy sortów nosi? Rolnicy? Budowlańcy? Działkowcy? To raczej nie czasy PGR-ów, gdzie co drugi chodził w moro. Teraz sortów WP nie tak zaraz wolno nosić do roboty czy ogólnie w przestrzeni publicznej.

A dla dzikich do prowokacji takie tysiące polskich „plamiaków” to jak znalazł...

Napisano
Godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

To też jest Wojna na Wschodzie, tylko pytanie kogo z kim?

Afera w wojsku. Tysiące skradzionych elementów mundurowania. Ujawniamy schemat procederu

I gdzie wyparowało 17 tys. sortów mundurowych? I do czego komuś służą? Ktoś się naoglądał serialu „Przesmyk”?

Wystarczy pojechać do byle wioski w np Lubelskim, i znajdzie się te sorty mundurowe. Plus oczywiście gumofilce fagum-stomil.

Napisano

Nie ma potrzeby wałów. Żołnierze sprzedają swoje przydziałowe sorty na potęgę. Należą się, stare jeszcze dobre, nowe puszcza. Rok temu komplet letni (spodnie, bluza) - 250zł.

Te manko pewnie gdzieś jest. Ktoś dał ciała na papierach i tylko od "szefów" zależy czy się przyznają czy zarobią.

Napisano
15 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Ano, Pan Romek, którego lubię oglądać i słuchać to w plamiaku WP nieustannie...

Nawet jeżeli ten "Pan" byłby weteranem/ kombatantem to mundur też może używać tylko w pewnych sytuacjach. Na pewno tą sytuacją nie jest filmik na Youtube.

Napisano
8 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Podsumowując: Zgłaszasz pomysły, jakie nie mogą podlegać jakiejś racjonalnej dyskusji.

Po pierwsze, jestem w tym temacie kompletnym laikiem, wymyślam pomysły niekoniecznie realne, ale przynajmniej staram się nie popadać w totalny niedasizm, bo po drugie, lepiej spróbować czegokolwiek, niż siedzieć i nic nie robić.

A już zwłaszcza w sytuacji podbramkowej.

Tacy Ukraińcy spróbowali użycia dronów małych, z małym ładunkiem, z niewielkim zasięgiem, no co taki chrabąszcz może zrobić wielkiemu i ciężkiemu czołgowi z grubym pancerzem?

Ano, może mu urwać łeb, przepraszam, wieżę.

Do brzegu:

Skoro wykluczasz opcję A czyli Rosjanie amerykańskie biznesy zostawiają w spokoju, to spójrzmy na opcję B czyli jednak je atakują. Od razu uprzedzam, będę ci podkradał twoje własne informacje 😉.

Otóż kilka dronów dolatuje i uderza, fuksem trafiając właśnie w hale produkcyjne z tym wielkim gabarytowo a delikatnym osprzętem. KONIEC PRODUKCJI. Kontrakty są tyle warte co papier na którym je spisano. No, może można napisać pozew przeciwko sprawcom i powetować sobie straty na majątku agresora zamrożonym po 02 22 roku.

Można wywieźć (nie bez problemów) część wyposażenia, na pewno dokumentację i być może jakichś wysokiej klasy specjalistów. Co zostaje? Blaszane hale w ryzykownym miejscu i... pracownicy, ci mniej wyspecjalizowani, narzędzia zbyt pospolite i tanie by bawić się w ich wywóz, może trochę surowca.

I ja to widzę tak: Zabieramy (jako mienie porzucone) odkupujemy za grosze jako używane albo cokolwiek innego to mało wartościowe wyposażenie, byłych pracowników i gdzieś na drugim końcu Polski wynajmujemy koleją halę od przedsiębiorcy co się zawinął za wielką wodę. Kurczę, Rosjanie po 41 cały przemysł na Syberię ewakuowali, my możemy to robić w znacznie bardziej komfortowych warunkach. A że produkcja drona (nawet sporego) to coś o niebo prostszego niż produkcja samolotu, to stosunkowo szybko możemy zacząć się odgryzać.

Pisałeś też wcześniej o tym, że w razie klęski uciekający Ukraińcy raczej nie wybiorą Polski, bo prezydent-elekt coś chlapnął, bo Bosaki i inni tacy... No to ci przypominam jak to wyglądało właśnie przed 02 22. Ukraińców było u nas trochę, tych co przyjechali za pracą. Nastawienie do nich było, delikatnie mówiąc, niespecjalne. Ale jak runęła pierwsza fala uchodźców, nastąpiła taka mobilizacja że nawet ówczesny rząd, początkowo niezbyt Ukrainie przychylny, uznał że sikanie pod wiatr jest w tym wypadku zbyt ryzykowne. A ukraińscy droniarze zawijać by się mogli albo przez Polskę, albo przez Rumunię. Rumunię właśnie odwiedziłem - ładny kraj, mili ludzie, ale jednak nie za bogato.

A jeżeli Rosjanie akurat w naszym kierunku ruszą, to ex-ukraińscy wojskowi mogą uznać że trafia im się idealna okazja do rewanżu, bo teraz to NATO nie ma wyjścia.

Napisano

Zaatakowano dwa duże przedsiębiorstwa chemiczne w Federacji Rosyjskiej – Niewinnomyssk Azot w Kraju Stawropolskim i Zakłady Katalizatorów w obwodzie samarskim.

Zakłady Katalizatorów Nowokujbyszewskich są częścią koncernu Rosnieft i stanowią jedno z największych przedsiębiorstw w Rosji zajmujących się rafinacją, petrochemią i syntezą organiczną.
 

Napisano
9 godzin temu, Erih napisał:

Można wywieźć (nie bez problemów) część wyposażenia, na pewno dokumentację i być może jakichś wysokiej klasy specjalistów.

Dokąd wywieźć? Ukraińcy dronami atakują cele na odległość do ok. 2 tys. km. W przypadku ruski oznacza to możliwość atakowania celów we Francji.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie