Skocz do zawartości

Wojna na Ukrainie vol. 4


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, karpik napisał:

Powiedzieli, że będą atakować transporty z bronią dla Ukraińców i to robią.

Co na to NATO?

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/inwazja-rosji-na-ukraine-jaworow-atak-niemal-30-km-od-granicy-z-polska/nh404rr

Czy ktoś zna dokładną godzinę ataku? Bo gdzieś tak między 1 a 2 w nocy nawet u mnie był słyszalny jakiś pogłos ale myślałem ,że to jakieś wesele w którejś z sąsiednich wiosek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, formoza58 napisał:

To miał być dla nich " piknik na Ukrainie". Okazuje sie, że diabel nie straszny,  teraz dopiero trwa werbunek i uzupelnienia...

https://wiadomosci.wp.pl/grupa-wagnera-rekrutuje-najemnikow-w-mediach-spolecznosciowych-6746475109096032a

Z tym odbębnianiem sukcesu to bym nie szalał. Na południu, powoli, ale zaraza pełznie 👿

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzają się wśród nich ludzie trzeźwo myslący. Niestety, aktualnie w mniejszości... 

Michail Wistycki, przewodniczący Komitetu Weteranów Rosyjskich Sił Powietrznych, GRU, Floty i Sił Specjalnych:
W piosence "Blue Beretts" jest taki tekst "nasze niebieskie pięści zawsze kończą czarne". 27 Ukraińców służyło na moim krześle, a wy mi mówicie, że to moi bracia są teraz wrogami?! Stali się faszystami, bo obalili swój skorumpowany, złodziejski rząd?! Nie mówcie mi kto jest moim wrogiem a kto przyjacielem, znam to dobrze i żaden związek polityczny nie zmusi mnie do nazwania moich braci wrogami! Mówicie, że są po stronie zła, kim my jesteśmy dla was, wojownikami dobroci?! To dlaczego nigdy nie walczymy na naszej ziemi?! Dlaczego nazywają nas okupantami w Polsce, Finlandii, Węgrzech, Czechach, Słowacji, krajach bałtyckich, Afganistanie, Gruzji, Czeczenii i Wyobraźcie sobie, że ktoś z was uczestniczył w wojnie, gdzie pokojowa ludność "faszystów" krzyczała "wynoście się z naszego kraju okupanci "- do? Dlaczego prowadzimy wojnę z naszymi braćmi, dlaczego nie możemy prowadzić krwi?! Czy oni wszyscy są faszystami?! To dlaczego zawsze przechodzimy do pierwszego ataku, jeśli to oni są agresorami?! Czy zabijamy naszych braci dla ideałów, których nasz rząd nawet nie potrafi wyjaśnić? Jaki pomysł ma rozszerzyć to krwawe imperium, gdy nasza produkcja jest zniszczona, niewystarczająca liczba szpitali, przedszkoli i szkół, schroniska Rząd pożera budżet państwa, a złodzieje chodzą po ulicach ze wstążkami Georgiewskiego. W naszym kraju nie ma kapitalizmu ani socjalizmu, to jest feudalny układ jakichś obrzydliwych urzędników! Nawet nie wiemy dokąd zmierzamy i chcemy żeby nasi bracia zaangażowali się w te brudy!
Pomyślcie ludzie, nie mamy sojuszników i przyjaciół, chyba że liczymy Białoruś i Honduras! I niedługo ich też nie będziemy mieli bo krwią marzenia naszych braci! Chcesz powiedzieć, że cały świat jest faszystą, a my walczymy?! Wstydźcie się, to my chciwi najeźdźcy. W Rosji nigdy nie ceniono życia ludzi, szczególnie w żołnierzach! "

to jest to.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosyjski atak na Ukrainę – stan po 17 dniach

 

Po raz pierwszy na większą skalę siły rosyjskie zaatakowały zachodnią Ukrainę. Nad ranem 13 marca w obiekty Akademii Wojsk Lądowych na poligonie w Jaworowie pod Lwowem uderzyło osiem rakiet (35 osób zmarło, a 134 są ranne). Celem ataku po raz trzeci było również lotnisko w Iwano-Frankiwsku, którego cała infrastruktura została zniszczona. 12 marca uderzenia rakietowo-powietrzne dotknęły większości miast w rejonach walk, zniszczone zostały lotniska w Kanatowe pod Kropywnyckim i w Wasylkowie, skąd w poprzednich dniach operowało lotnictwo ukraińskie wspierające obronę Kijowa. Ostatniej nocy syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem rozbrzmiewały niemal we wszystkich obwodach.

W komunikatach ukraińskiego Sztabu Generalnego skupiono się na stratach i problemach z uzupełnieniem stanów osobowych wojsk agresora. Szpitale na Białorusi mają być przepełnione rannymi żołnierzami rosyjskimi, na których potrzeby miało zostać przekazanych dwie trzecie rezerw krwi zgromadzonej na Białorusi. Ukraiński wywiad informuje z kolei, że zdolność bojową zachowały 63 rosyjskie batalionowe grupy taktyczne (BGT; ze 117 wprowadzonych na Ukrainę) o łącznej liczebności 86,2 tys. żołnierzy. Mimo strat ludzkich i materiałowych, problemów z zaopatrzeniem oraz szerzącej się demoralizacji i maruderstwa wojska agresora mają kontynuować ofensywę na wszystkich kierunkach, którą siły ukraińskie powstrzymują. W Rosji mają być przygotowywane nowe pododdziały, zaś strona ukraińska po raz kolejny poinformowała o możliwym zaangażowaniu jednostek armii białoruskiej.

W okolicach Kijowa do szczególnie zaciętych walk doszło w rejonach buczańskim i browarskim. Rosjanie mają przemieszczać siły w pobliże stolicy do zajętych wcześniej Borodzianki, Buczy i Hostomela po stronie zachodniej, oraz miejscowości w rejonie browarskim. W pozostałych rejonach obwodu kijowskiego trwają starcia z rosyjskimi grupami dywersyjno-rozpoznawczymi. Jednostki rosyjskie przystąpiły do rozbudowy inżynieryjnej pozycji w miejscowościach na zachód i północ od Czernihowa, wokół którego trwają walki. Obrońcy tego miasta poinformowali o odzyskaniu 2 miejscowości na kierunku Kijowa.

Na kierunku słobodzkim najcięższe walki trwają w rejonie Iziumu, gdzie ma być powstrzymywane rosyjskie natarcie na Słowiańsk. Z sił oblegających Charków agresor miał wycofać na terytorium Rosji jedną BGT celem odtworzenia gotowości bojowej. Na kierunku donieckim trwają walki o Wuhłedar, Siewierodonieck, pobliskie Rubieżne i Mariupol, gdzie siły agresora zajęły wschodnią część miasta. Na kierunku południowobużańskim wojsko ukraińskie miało odeprzeć zmasowane natarcie na Zaporoże, a także powstrzymać natarcie na Krzywy Róg. Kontynuowana jest również obrona Mikołajowa – siły rosyjskie mają prowadzić rozbudowę inżynieryjną pozycji wokół miasta i podciągać rezerwy.

Po raz pierwszy strona ukraińska podała szacunkową liczbę strat własnych – zginęło ok. 1300 żołnierzy. Rosyjski resort obrony ocenił straty ukraińskie: od 24 lutego zniszczono 3687 obiektów infrastruktury wojskowej, 99 samolotów, 128 bezzałogowych statków powietrznych, 1194 czołgi i inne opancerzone wozy bojowe, 121 wieloprowadnicowych systemów rakietowych, 443 działa i moździerze oraz 991 pojazdów kołowych. Ukraiński Sztab Generalny przedstawił zbiorcze dane o stratach rosyjskich: ponad 12 tys. zabitych, rannych, wziętych do niewoli, 374 czołgi, 1226 bojowych wozów opancerzonych, 140 systemów artyleryjskich, 62 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, 34 systemy obrony powietrznej, 74 samoloty i 86 śmigłowców, 7 bezpilotowców, 600 pojazdów kołowych.

W formacie wideo trwają rozmowy ukraińsko-rosyjskie z udziałem delegacji, które trzykrotnie spotykały się na Białorusi. Mychajło Podoljak, doradca Zełenskiego, stwierdził, że Rosja „coraz adekwatniej ocenia sytuację”, zaś negatywny dla niej rozwój wypadków na Ukrainie przybliża porozumienie. Strona rosyjska jedynie potwierdziła kontynuowanie rozmów. Zełenski kolejny raz opowiedział się za przeprowadzeniem bezpośrednich negocjacji z Putinem, tym razem w Jerozolimie, korzystając z pośrednictwa premiera Izraela. Wiceminister spraw zagranicznych FR Siergiej Riabkow zagroził z kolei, że konwoje z zagraniczną bronią dla Ukrainy staną się „uprawnionymi celami dla rosyjskich sił zbrojnych” i że Rosja ostrzegła USA przed przekazywaniem broni Ukrainie.

Kijów prowadzi działanie w cyberprzestrzeni mające osłabić wolę walki wojsk rosyjskich oraz morale wojsk białoruskich. W sieci rozpowszechniane są poradniki (w tym po rosyjsku) w jaki sposób można zdezerterować i uzyskać ochronę prawną po stronie ukraińskiej. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagrania rozmów żołnierzy rosyjskich operujących w rejonie Charkowa. Potwierdzają one, że dowództwo Sił Zbrojnych FR poleciło prowadzenie ognia na obiekty cywilne nie zważając na straty cywilne. W ciągu ostatniej doby obiektem ostrzału stał się m.in: dziecięcy ośrodek zdrowia w Światogorsku, tamtejszy monastyr oraz pociąg Kramatorsk–Lwów.

Na 13 marca uzgodniono otwarcie korytarzy humanitarnych do ewakuacji mieszkańców oblężonych miast, ale nie obejmują one Mariupola (miało tam zginąć już co najmniej 1582 cywilów). Bezpieczeństwo „korytarzy humanitarnych” nadal jest naruszane przez stronę rosyjską, podającą nieprawdziwe informacje i oskarżając Kijów o sabotowanie ewakuacji.

12 marca do Polski wjechało 79,8 tys. Ukraińców, łącznie od początku inwazji – 1,67 mln osób. Kijów kontynuuje działania na rzecz podtrzymania gospodarki. Wezwał zagranicznych partnerów do udzielania wsparcia finansowego. W tym celu powołano cztery specjalne fundusze: na odbudowę zniszczonej infrastruktury, wznowienie działalności firm, transformację gospodarki i obsługę międzynarodowych zobowiązań finansowych.

Komentarz

  • Na większości obszaru działań walki nabrały charakteru pozycyjnego, a zdecydowana większość sił skupiona została wokół dużych miast: Kijowa, Czernihowa, Charkowa, Mariupola i Mikołajowa. Strona ukraińska organizuje skuteczną obronę, jednakże agresor odniósł pewne sukcesy (zajęcie Wołnowachy i wschodniej części Mariupola). Po podejściu sił rosyjskich pod Zaporoże należy liczyć się z jego oblężeniem. Ofensywa rosyjska prowadzona jest obecnie tylko na dwóch kierunkach – ze wschodu w stronę linii Dniepru, gdzie w ostatnich dniach jej tempo spadło, oraz z południa w kierunku położonej w łuku Dniepru, najbardziej uprzemysłowionej części Ukrainy: miasta Zaporoże, Krzywy Róg i Dniepr. Działania sił rosyjskich na prawobrzeżnej Ukrainie pełnią rolę służebną wobec ofensywy z kierunku wschodniego i zależnie od jej powodzenia bądź niepowodzenia będą kontynuowane w stronę miast nad Dnieprem od strony zachodniej lub na północ w kierunku Kijowa. Przy zachowaniu obecnego stosunku sił walczących stron za wątpliwe należy uznać, by działania rosyjskie na prawobrzeżnej Ukrainie rozwijane były w najbliższym czasie w kierunku zachodnim.
  • Trwające rozmowy ukraińsko-rosyjskie świadczą, że Kijów nie rezygnuje z poszukiwania politycznego rozwiązania konfliktu, chcąc umiędzynarodowić proces negocjacyjny, doprowadzić do zawieszenia broni i ograniczenia strat ludności cywilnej. Perspektywy szybkiego zakończenia konfliktu są jednak mało prawdopodobne. Moskwa nie wysłała dotąd jakichkolwiek sygnałów świadczących o rezygnacji z dotychczasowych żądań, zaś Kijów konsekwentne odmawia kapitulacji.
  • Kontynuując ataki powietrzne Kreml liczy na złamanie oporu Ukrainy. W społeczeństwie ukraińskim nie ma jednak oznak defetyzmu i gotowości do kolaboracji. Utrudnia to okupantom realizację planów defragmentacji Ukrainy poprzez powoływanie tzw. „republik ludowych”. W obwodzie chersońskim przygotowywane jest referendum w sprawie utworzenia tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. Okupanci bezskutecznie próbują wymusić na lokalnych politykach deklarację gotowości współpracy. Świadczy to również, że nieumiejętność szybkiego wykorzystania rezultatów operacji wojskowej jest fiaskiem FSB w organizowaniu pracy agenturalnej.
  • Dla podniesienia morale władze Ukrainy stale akcentują perspektywę „powojenną”, zarówno w kontekście odbudowy kraju ze zniszczeń przy wsparciu zagranicy, jak i pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i wypłatę reparacji. Ukraińska Prokuratura Generalna prowadzi dochodzenia w 1717 sprawach karnych i wzywa obywateli, którzy byli świadkami lub ofiarami zbrodni, do dostarczania organom ścigania dowodów – rząd uruchomił w tym celu specjalną platformę (warcrimes.gov.ua).

https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2022-03-13/rosyjski-atak-na-ukraine-stan-po-17-dniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, każdy wybiera sobie co chce:

"Nawet gdybyśmy chcieli ograniczyć nasze badania tylko do aspektu ekonomicznego, zdajemy sobie sprawę, że agencje informacyjne, polityka i instytucje publiczne zależą od niewielkiej liczby grup finansowych należących do oligarchii, którą – co znamienne – łączą nie tylko pieniądze i władza, ale także przynależność ideologiczna, która kieruje jej działaniami i ingerencją w politykę państw i całego świata. Oligarchia ta pokazuje swoje macki w ONZ, NATO, Światowym Forum Ekonomicznym, Unii Europejskiej oraz w instytucjach „filantropijnych”, takich jak Open Society George’a Sorosa czy Fundacja Billa i Melindy Gatesów.

Wszystkie te podmioty są prywatne i nie odpowiadają przed nikim poza sobą, a jednocześnie mają możliwość wpływania na rządy poszczególnych państw, w tym poprzez swoich przedstawicieli, którzy są w tych państwach wybierani lub mianowani na kluczowe stanowiska. Sami to przyznają, gdy są przyjmowani z wszelkimi honorami przez głowy państw i przywódców światowych, poczynając od premiera Włoch Mario Draghiego. Szacunek, a wręcz lęk jaki okazują przywódcy państwowi tym ludziom, wskazuje kto jest prawdziwym panem losów świata. W ten sposób ci, którzy sprawują władzę w imieniu „ludu”, sami depczą wolę ludu i ograniczają jego prawa, aby być posłusznymi jak dworzanie panom, których nikt nie wybrał, a którzy jednak dyktują narodom swój program polityczny i gospodarczy."

Co do NS2, to niejaki Sikorski oraz jego kumple namawiali by się przyłączyć, bo można dostać stanowiska w zarządzie. A taki znowu Berdzisław mówił, że nie widzi problemu, ale to było dawno i możesz nie pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie