Czlowieksniegu Napisano 20 Grudzień 2019 Napisano 20 Grudzień 2019 Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 41-letniego mieszkańca Rakszawy, który zginął w wyniku wybuchu. Funkcjonariusze podejrzewają, że mężczyzna próbował samodzielnie rozbroić bombę z czasów II wojny światowej. Do zdarzenia doszło przed godziną 19 w czwartek 19 grudnia. Oficer dyżurny łańcuckiej policji otrzymał zgłoszenie o wybuchu na jednej z posesji w miejscowości Rakszawa. Gdy służby udały się na miejsce, okazało się, że 41-letni mężczyzna próbował rozbroić pocisk przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej, w wyniku czego został ciężko ranny. Poszkodowanego przetransportowano do szpitala. Mimo starań lekarzy nie udało się go uratować. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,25533596,rakszawa-41-latek-kolekcjonowal-niewybuchy-zginal-bo-probowal.html#a=363&c=159&s=BoxNewsMT Cytuj
woytas Napisano 20 Grudzień 2019 Napisano 20 Grudzień 2019 To co on chciał rozbroić? Bombę ? Pocisk przeciwlotniczy? Czy bombę przeciwlotniczą - bo tak też mądre pióra napisały Cytuj
balans Napisano 20 Grudzień 2019 Napisano 20 Grudzień 2019 Budynek dość solidny, nawet dachu nie podniosło. Swoją drogą zadziałało Prawo Darwina... 1 1 Cytuj
hipolit-O4 Napisano 20 Grudzień 2019 Napisano 20 Grudzień 2019 Szkoda człowieka.Kondolencje dla rodziny i bliskich. Myślę ze na tym forum pojawiły się skorupy pozyskane także dzięki podobnym ryzykantom. Cytuj
predi888 Napisano 21 Grudzień 2019 Napisano 21 Grudzień 2019 (edytowane) 27 minut temu, czestar napisał: co to jest? Włacha, co to za ustrojstwo? Co do kolesia, cóż, nie wiem czego się spodziewał gmerając przy rozrywkach. Edytowane 21 Grudzień 2019 przez predi888 Cytuj
predi888 Napisano 21 Grudzień 2019 Napisano 21 Grudzień 2019 uchwyt na tym czymś podobny trochę do tych stosowanych w ruskich bombach lotniczych. Czyżby jakaś improwizowana z pocisku? Cytuj
Speedy Napisano 22 Grudzień 2019 Napisano 22 Grudzień 2019 Godzinę temu, predi888 napisał: uchwyt na tym czymś podobny trochę do tych stosowanych w ruskich bombach lotniczych. Czyżby jakaś improwizowana z pocisku? Chyba masz rację. Rosjanie robili tego bardzo dużo, w wagomiarach od 2,5 do 50 kg z najrozmaitszych pocisków swoich i zdobycznych. Niestety zdjęcie nie pozwala na określenie wymiarów, więc trudno mi zidentyfikować co to dokładnie jest. Cytuj
magui Napisano 25 Grudzień 2019 Napisano 25 Grudzień 2019 To drugi taki wypadek w Rakszawie, poprzedni miał miejsce na początku lat 70-tych, wtedy delikwent przeżył, choć został bez nogi... W sąsiednim lesie Niemcy mieli skład amunicji; po ich odwrocie saperzy zebrali to do kupy i wysadzili (widoczne do dzisiaj leje, w jednym całą chałupę można schować), no ale jak wiadomo, nie wszystko rozerwało, wiele całych pocisków - z zapalnikami, samych zapalników, granatów nasadkowych itp. porozrzucało po lesie i wyłazi to cholerstwo do dzisiaj. 1. tak, jestem z okolic, znam las, wiem co, gdzie i jak, wielokrotnie zgłaszałem niewybuchy napotkane podczas grzybobrania; 2. nie, nie robię wykopków, nie mam i nie łażę z wykrywaczem, parę razy przeganiałem małolatów szukających wykrywaczem nieszczęścia 3. po prostu trochę interesuję się historią i związanymi z tym tematami no i mam swoje lata... Cytuj
HansC Napisano 14 Listopad 2022 Napisano 14 Listopad 2022 Jestem z tych okolic. Słabo znasz historie. W lesie Dąbrowskim były składy amunicji, Niemcom udało się wysadzić tylko dwa składy reszta została. Przez pierwsze tygodnie dostęp do składów mieli wszyscy mieszkańcy, dopiero później Rosjanie postawili warty i się tym zajęli. Wielu mieszkańców brało granaty aby je postrzelać w święta. Wypadków było sporo. Głośnym zdarzeniem był wybuch bomby który zabił kilka dzieci. Do dziś można znaleźć tam nie wybuchy, łuski itd Mozna również spotkać wielu detektorystów. Szkoda pana Marka, zginą na własne życzenie. Cytuj
Julekcezar Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 Wiedział na co się pisze, ryzyko znał. Nie widzę powodu aby ani go potępiać ani żałować. Rozbrajał dość daleko od zabudowań, to obok wygląda na jego dom, w którym wiedział czy ktoś przebywa, a przynajmniej tak wynika z fotografii-ryzykował tylko swoje życie. Zginał to zginął, trudno. Jak ktoś się zajmuje demontażem i deaktywacją tzw. zardzewiałej śmierci to ma kolejny przykład jak bardzo jest to niebezpieczne. Mam tylko prośbę do ewentualnych saperów-amatorów którzy to czytają-jak już to i tak rozbieracie to róbcie to tak, żeby w najgorszym wypadku z okolicy zbierano jedynie wasze fragmenty, a nie również osób postronnych i rodziny. I jak wam jedynie rękę bądź nogę czy co tam innego pocisk upitoli to się nie użalajcie nad sobą. Cytuj
sqr Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 Nie znałem człowieka, ale ktoś dorosły, kto bawi się w sapera niewypałami,to moimi zdaniem człowiek upośledzony umysłowo. Ani to kolekcjoner,ani to saper... Po prostu brak mózgu! Cytuj
vis1939 Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 12 minut temu, sqr napisał: człowiek upośledzony umysłowo Uwielbiam takie uogólnienia Podobnie można usłyszeć o motocyklistach, łażących po górach czy nawet jeżdżących bez kasku na rowerze.Ponoć życie smakuje najlepiej wtedy, gdy można je stracić, jak mawiała Rutkiewicz Cytuj
sqr Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 14 minut temu, vis1939 napisał: Uwielbiam takie uogólnienia Podobnie można usłyszeć o motocyklistach, łażących po górach czy nawet jeżdżących bez kasku na rowerze.Ponoć życie smakuje najlepiej wtedy, gdy można je stracić, jak mawiała Rutkiewicz A jak inaczej określić człowieka, który naraża siebie oraz innych poprzez dłubanie w śmiercionośnym złomie? Chyba ktoś taki nie jest normalny? Chodzenie po górach przez motocyklistę, czy nawet inwalidę na wózku nie ma nic wspólnego z w/w przypadkiem, który nie powinien się rozmnażać! Vis, proszę Cię, nie stawaj po stronie idiotów, tylko dlatego, że też masz taką pasję. Od lat interesuję się amunicja strzelecką i innymi materiałami rozrywkowymi, ale nigdy nie będę bronił debili tego typu co opisany przypadek... Jeśli Ty też bawisz się w sapera, to życzę szczęścia. Bądźmy szczerzy, nikt normalny nie rozbraja niewypalu/niewybuchu tylko po to żeby postawić w gablocie łuskę lub skorupę pocisku... trzeba być skończonym DEBILEM...! Cytuj
Julekcezar Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 Sqr, uważam że myslisz bardzo wąsko i czarno -bialo w tej kwestii. Zgadzam się na wstępie z tym, iż na potępienie i szczególną karę zasługuje ten, kto naraża innych niezależnie czym się zajmuje. Czy to się bawi niewypałami, czy jedzie po drodze publicznej 250km/h, czy nawet pali pety w towarzystwie osób które sobie tego nie życzą, np małych dzieci. Za takie rzeczy powinno się za jaja na drzewie wieszać. Natomiast jak ktoś ryzykuję tylko swoim życiem i zdrowiem to nic ci do tego. Powiedz mi czym się różni osoba (z dala od innych) rozbierająca niewypały od osoby która włazi na ośmiotysięczniki? Nikomu żadna z nich nie wadzi, a wspinaczka tego typu z tego co wiem pochłania tyle samo lub nawet więcej żyć. Jak nie chcesz się tym bawić-super. Ja też nie chcę bo cenię swoje życie. Vis pewnie też. Ale wyobraź sobie że istnieją ludzie którzy mogą mieć inne zdanie na ten temat. I mają pełne prawo (naturalne) robić ze swoim życiem rękami nogami i czym tam mają co im się podoba. Debilem można nazwać kogoś kto na pewniaka rozbraja, a potem olaboga jak to się stało że nie mam ręki. Natomiast osoba zdająca sobie sprawę z ryzyka, nie narażająca i niezachęcajaca (również nie instruująca mentalnej gimbazy jak to robić-patrz słuszny zakaz tego na forum) do tego innych nie uważam żeby zasługiwała na jakiekolwiek potępienie. Czy p. Marek kogoś naraził swoim działaniem -nie wiem. Jeśli tak przychylam się do nazwania go debilem. Jeśli nie-jego sprawa. W rakszawie nie byłem i nie wiem gdzie ta jego saperszopa stała. Cytuj
vis1939 Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 Godzinę temu, sqr napisał: Jeśli Ty też bawisz się w sapera, to życzę szczęścia. Nie bawię się, bo nie ma takiej potrzeby.Przez długie lata tabuny dłubaczy nasyciły rynek towarem i wszystko można legalnie kupić już zdekowane.Dopóki ktoś podejmuje ryzyko bez narażania innych osób to mam zdanie jak Julek - nic mi do tego, niech się fajnie bawi.Bez różnicy czy dla kasy, czy kręci go ze może jebnąć.A i ciągoty do podnoszenia adrenaliny rozumiem doskonale, bo sam wspinam się w górach i lubię szybkie zjazdy szosówką(bez kasku, taki ze mnie debil) i wiem jedno, to potrafi uzależniać. Cytuj
sqr Napisano 15 Listopad 2022 Napisano 15 Listopad 2022 Każdy ma swoje zdanie! Ja uważam osoby, które nie szanują cudzego jak i swojego życia za niespełna rozumu. Jak widać "warsztat" denata, znajdował się na posesji razem z innymi zabudowaniami i jak sądzę z sąsiedztwie innych posesji. Tak, czy siak, czy srak, gość nie był normalny i już nikogo nie narazi. Tyle! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.