Skocz do zawartości

od 1.12.15 wszyscy muszą mieć pozwolenie


zancus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 83
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
http://prostozmostu.net/kraj/poslowie-kukiza-ujawniaja-numery-telefonow No to panowie zróbmy jakąś akcje:) Jakby każdy poszukiwacz wysłał smsa do Kukizów, to może by jakoś trzeźwiej popatrzył na sytuację poszukiwaczy" i może by dało rade coś zmienić? Za niedługo będą nas zamykać za latanie za nędznymi miedziakami.
pzdr:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawy idą w tym kierunku,żeby...wszystko lub prawie wszystko w ziemi było zabytkiem. Rozmawiałem z pracownikiem WUOZ, zadałem głupie pytanie: Czy łuska karabinowa/pistoletowa znaleziona w ziemi jest zabytkiem?

Odpowiedź: Jeszcze nie ale w niedalekiej przyszłości będzie. Łuski są ważnym dowodem. Np. dzięki odnalezionym przez archeologów łuskom, możliwe było odtworzenie działań bojowych podczas końcowej fazy bitwy pod Little Big Horn. Tam jak wiadomo wszyscy Amerykanie zginęli i nie było komu zdać relacji."


.... I ma rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ostoja,
Niemądry archeolog zapomniał wziąć pod uwagę szeroko pojętego kontekstu. Na terenie USA bitew było mało i wiązały się, na dobrą sprawę, tylko z jednym konfliktem dwóch stron. Zaś na terenie Polski historia pozostawiła niezliczoną ilość śladów bitewnych. Różne epoki, różne konflikty, wiele stron, dziesiątki tysięcy potyczek, tysiące bitew, setki kampanii...
Przykład - w jednej tylko potyczce, stanowiącej jedną z kilkudziesięciu składających się na tygodniową bitwę, jedna z kilku biorących w niej udział dywizji jednej z walczących stron, wystrzelała 300,000 (trzysta tysięcy) szt. amunicji karabinowej. Życzę powodzenia.

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli idąc tropem archeologa, jeżeli było komu zdać relację, są dokumenty, mapy, plany, szkice, to badania archeologiczne są zbędne, a łuska już nie jest zabytkiem?

Przez długi czas w archeologii przeważał dogmat, że nowożytność w zasadzie tej dyscypliny nie interesuje, bowiem jako nauka pomocnicza historii jest dla tej dyscypliny wtórna wobec innych źródeł. Obecnie archeolodzy chcą położyć łapkę na wszystkim... Oj chyba za dużo pieniędzy w tej humanistyce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do niemal każdego przykładu można podać zasadny kontrprzykład. Wg mnie główną przyczyna modyfikacji prawa na niekorzyść poszukiwaczy (jako ogółu) jest to,że swoją działalnością" odbierają chleb zawodowym archeologom może nie w tej chwili ale w niedalekiej przyszłości bo jak wiadomo współczesny poszukiwacz nie tylko dysponuje coraz to lepszym sprzętem ale ma szeroki dostęp do wiedzy, do jakiej jeszcze kilkanaście lat temu nie było. Nikt nie chce mieć konkurencji.

Lekka dygresja o pewnym paradoksie: lekarz jeśli skutecznie wyleczy pacjenta z jednej strony się cieszy bo to podnosi jego rangę w środowisku medycznym i/lub w społeczeństwie. Z drugiej strony ma powody do zmartwienia, bo tylko z chorych pacjentów ma chleb... Życie to nie je bajka :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostoja (1278 / 191) 2015-12-01 16:26:08

Masz rację i jej nie masz...
Szarzy archeolodzy siedzą jak szare myszki cicho pod miotłą.. I na czarno pracują różnej maści inwestycjach- za możliwie niewielkie grosze.

I oni nie stanowią, tak naprawdę, przeciwników dla poszukiwaczy.

Zgrzytają zębami szyszki, którym się koryto kończy a które jeszcze coś by chciały przytulić- czy to w ramach prac ratunkowych, czy w ramach projektów adawczych" i badawczych.

Nie zmienię, natomiast zdania, że iskrą która odpaliła Ustawę jest łote cuś"...
Okazało się bowiem, że można na coś trafić... Na coś, co podobno jest N milionów warte. I wtedy można, po poprzedniej nowelizacji* przepisów o legalne znaleźne się pofatygować.

A po trzecie primo- środowisko samo jest sobie w znaczącym stopniu winne...

* bo przecież nie ma zbieżności między datą nowelizacji a datą łotego cuś" :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

§ 1. Rozporządzenie określa tryb wydawania pozwoleń na:

pkt 8. poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych przy użyciu
wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, zwane dalej „poszukiwa-
niem zabytków”.

ukrytych lub porzuconych" a nie zgubionych, np monet, no i mowa tu jest tylko o zabytkach. Także samo chodzenie z wykrywaczem nie jest zakazane, problem będzie dopiero jeśli wykopiemy jakiś przedmiot a konserwator uzna to za zabytek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@digerek jak będziesz szukać np. czołgu bo ci autochtony o nim opowiedziały to mając świadomość, że tam może być występujesz o takie pozwolenia, jeśli nie wystapisz, a pochwalisz sie ze wiesz czego szukasz, to łamiesz prawo a jeśli szukasz bo szukasz (sztuka dla sztuki) to nie....i tyle w temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie prawda jest taka.Pomimo wszystkich pocieszających opinii lub nie,każdy kto decyduje się na zakup sprzętu w postaci wykrywacza tzw hobbystycznego kupuje w pakiecie teoretyczną kolizję z prawem.
Dla chętnych i lubiących czytać, proponuję trochę lektury uświadamiającej wagę prawną tzw poszukiwań hobbystycznych.Po przeczytaniu rozporządzeń,osobiście jestem przekonany że potencjalnie znaleziona boratynka np. na polu,może być uznana jako zabytek.
Taki przykład:Tylko na terenie woj. Kujawsko-Pomorskiego zewidencjonowano 52168 stanowisk archeologicznych i śladów osadnictwa.Nadal prowadzone są prace na ok 1500 stanowisk w samych miastach.Niech ktoś śmiały udowodni mi,że znaleziony na polu lub łące,stary grot strzały,guzik,medal,odznaczenie lub numizmat nie podlega pod ustawę:)
http://kultura.wzp.pl/attachments/article/114/Przewodnik.pdf
http://archiwum.kujawsko-pomorskie.pl/files/sejmik/uchwaly/2013/US-4-13-601-z1.pdf
Trochę dygresji
heniek 1978.Już widzę,jak gliniarze proszą Twojego kolegę co ma hektary o pozwolenie wejścia na pole w celu zaproszenia Cię do radiowozu:) o gar nij,zbieraj złom i nie chwal się.
fuks_ag.Ustawy to nie nowość.Doczytaj co to lub czym są zabytki, jak się je klasyfikuje a dowiesz się że jesteś w błędzie(def.zabytki ruchome).Nas hobbystów to dotyczy jeśli używasz wykrywacza.
Atak na koniec:
Podchodzi policja do odkrywców na polu:
-co pan robi? pyta policjant.
-kopię robaki-odpowiada odkrywca.
-no dobrze,a co tu robi pan z wykrywaczem?-pyta drugiego
-pilnuję tego durnia żeby łopaty mi nie zgubił.

Dasz dół.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może to coś wam powie
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjR4vfGw8DJAhVDEXIKHb9cBAMQFgg0MAM&url=https%3A%2F%2Fwww.nbportal.pl%2Fwiedza%2Fartykuly%2Fna-poczatek%2Fwspolczesne_spory&usg=AFQjCNE3HmoU8l7J_UfiazoiATo0EGzcCw


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 07:40 04-12-2015
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@donial73 2015-11-20 21:38:57 tam właśnie podałem def zabytku i wyjaśniłem art. 36 i dlaczego nie występujemy o pozwolenie, a to co znajdziesz i nie oddasz majac wiedze co znalazłeś, to kwestia twojego sumienia, a jeśli zaczniesz się z tym afiszować i wymieniac na dutki to się nie zdziw , ze potem sa perturbacje, bo kolidujesz z prawem ps. nie konkretnie do ciebie ale do twojego toku rozumowania! a teoretyczna kolizja z prawem jest, gdy kupujesz łuskę, gdy na zdjęciu nie widać zbitej spłonki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
A mnie zafascynował fragment o poszukiwaniu zabytków na morzu.
Do wniosku o zezwolenie na poszukiwania na morzu (przy użyciu sprzętu technicznego - tak dla ścisłości)należy dołączyć dokumentację sonarową" badanego obszaru (par.9 ust.5 pkt.4).
Tylko że jak mogę legalnie przeprowadzić badania sonarowe (a więc z wykorzystaniem sprzętu technicznego a nawet elektronicznego) przed uzyskaniem na to zgody od WKZ skoro do wniosku o zgodę mam dołączyć wynik tych badań : masło maślane i kwadratura koła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nadal będę mógł poszukiwać bez pozwolenia meteorytów , geod minerałów metalicznych itd . czyli nadal będą mnie mogli cmoknąć we wszystko nie wytworzone ludzką ręką bo do tego nikt nie wystawia pozwoleń , ani nie ma takiej instytucji która mogła by je wystawić na takie poszukiwania bo nie prowadzimy wydobycia na które trzeba koncesji, nie podlega to pod konserwatora , po za tym ustawa nie zabrani mi poszukiwań MOICH zagubionych w terenie przedmiotów np kluczy do mieszkania , portfela itd. Nie ma ustawy że zagubione NASZE mienie już do nas nie należy , jest nadal nasze i mamy prawo je odszukać.n No chyba że państwo za każdą zagubioną naszą majętność zacznie płacić odszkodowania stając się ich właścicielem. Ustawy jak zwykle chore i mające działać na zastraszenie nie mające racji bytu w zderzeniu z sądem. No chyba że ktoś będzie się idiotycznie tłumaczył że szukał mienia porzuconego, monet i militariów , to sam sobie stryczek na szyję założy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://pkpm.pl/czy-poszukiwania-meteorytow-sa-legalne/

Wreszcie coś co nie podlega ustawie.
Zaraz,zaraz gdzie są moje klucze od piwnicy? Zgubiłem je pewnie na polu...jutro jadę je poszukać:)
Załatwię sobie ymmunitet i będę szukał,kopał i szukał.
Słyszałem coś tam o jakiejś ustawce czy ustawie ale co mnie to obchodzi.
...może zgubię portfel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie w Vancouver
(…) W chwili obecnej, po wejściu w życie Ustawy o zabytkach z dnia 23 lipca 2003 roku[9] zastępującej Ustawę z dnia 15 lutego 1962 roku o ochronie dóbr kultury, meteoryty jako rzadkie okazy przyrody nieożywionej, nie są już chronione specjalnymi przepisami; po prostu są własnością znalazcy, a jako okazy geologiczne mogą być zbierane wszędzie, za wyjątkiem terenów objętych specjalną ochroną, jak np. Parki Narodowe czy rezerwaty geologiczne itp.
Oczywiście nie można poszukiwać na terenach prywatnych, obszarach archeologicznych itp. bez zezwolenia właściciela gruntu lub właściwego organu np. Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Pozostaje jedynie w mocy prawa Konwencja UNESCO z 17 listopada 1970 roku[10], ratyfikowana przez Polskę w dniu 10 stycznia 1974 roku, w której jest zapis o ochronie rzadkich zbiorów i okazów z dziedziny m.in. mineralogii (w tej grupie są m.in. meteoryty), ale ochrona dotyczy ich tylko pod względem przewożenia, przesyłania i przemieszczenia pomiędzy poszczególnymi krajami. Tak np. Kanada i Polska w przeciwieństwie do wielu państw wypełnia te zobowiązania, i tak np. w Kanadzie na każdy wywożony lub wysyłany meteoryt z Kanady musi być specjalne zezwolenie władz celnych, jeżeli chodzi o Polskę to zgodnie z art. 121 pkt. 2 ustawy o ochronie przyrody[1]:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fuks_ag (1048 / 89)
2015-12-01 21:34:38
co do szukania dla szukania(sztuki dla sztuki)
Należy tutaj podkreślić, że szeroko dyskutowana problematyka wynikająca z kodeksu cywilnego a mianowicie z Art. 189)[11]:
Art. 189
Jeżeli rzecz mająca znaczniejszą wartość materialną albo wartość naukową lub artystyczną została znaleziona w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, znalazca obowiązany jest oddać rzecz właściwemu organowi państwowemu. Rzecz znaleziona staje się własnością Skarbu Państwa a znalazcy należy się odpowiednie wynagrodzenie.
Marne ale wynagrodzenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie