Skocz do zawartości

Prawdziwy Polak" mówi NIE


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 352
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
„(...) całą wschodnią i południowo-wschodnią Europę częściowo wypełniają odpryski niemieckiego narodu. Właśnie w tym leży powód i przyczyna następujących międzypaństwowych konfliktów. W epoce pryncypium narodowości i idei rasowej utopijna jest wiara, iż członkowie wysokowartościowego narodu mogą zostać zasymilowani. Zatem zadaniem perspektywicznego porządku europejskiego życia jest przeprowadzenie przesiedleń, aby tym sposobem zlikwidować część europejskiego podłoża konfliktów”. – mowa wygłoszona przez pewnego szalonego malarza (Niemca) dnia 6 października 1939 roku.

Przesiedlenie" Polaków ozaczało tutaj: likwidacja, tak jak w Zamościu.

Jest czego się bać, bo historia jeszcze się nie skończyła.
A według naszych sąsiadów Polacy to tylko prymitywni złodzieje samochodów, czego ja też doświadczyłem, mimo iż nigdy nikomu samochodu (ani roweru) nie ukradłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że akurat przesiedlenie do Nieba w przypadku moich przodków wiązało się z tym, że już w drugim, trzecim pokoleniu woleli umierać jako Polacy, niż z racji niemiecko brzmiącego nazwiska podpisać volkslistę. Paradoksalnie, także na podstawie nazwiska, mój tato mógł uzyskać w latach 80-tych azyl polityczny w RFN i także odmówił, za co po dziś dzień jestem mu po stokroć wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę powrócę do tytułu wątku, czyli do przywracania niemieckiej symboliki na terenach kiedyś zrabowanych Polsce i czasowo należących do Niemiec.

Ta kwestia została wyjaśniona przez ostatniego niemieckiego Kaizera w akcie zwanym Akt 5 listopada".
W tym dokumencie napisano tak:
...od zachodu z Królestwem Polskim sąsiadujące mocarstwa z radością ujrzą u swych granic wschodnich wskrzeszenie i rozkwit wolnego, szczęśliwego i własnem narodowem życiem cieszącego się (polskiego) państwa,
Z najwyższego rozkazu Jego Cesarskiej Mości Cesarza Niemieckiego
Jenerał-Gubernator
v. Beseler"

W tym Akcie nic nie napisano o zachowaniu lub przywracaniu niemieckiej symboliki na terenie własnem narodowem życiem cieszącego się (polskiego) państwa". Tak więc, żądanie zgody na przywracanie niemieckiej symboliki na polskich ziemiach jest pozbawione podstawy prawnej, czyli jest nielegalne.

więcej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Akt_5_listopada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to właśnie wolne, niezawisłe, cieszące się pełnią życia narodowego polskie państwo, czuje się dziś na tyle mocne, że nie widzi przeszkód w upamiętnianiu losów wszelkich nacji które jego granice zamieszkują lub zamieszkiwały.
Nie czuje się ( in gremio, bo jak widać są wyjątki) zagrożone wspomnieniem o takich swoich zadeklarowanych wrogach jak kanclerz Bismarck.
Z jednym jednak wyjątkiem : zbrodniarzy w rodzaju niejakiego Adolfa H., któremu odmówiono nawet tego co każdej istocie ludzkiej przysługuje : grobu, choćby najskromniejszego, w najbardziej zasmolonym kącie pod murem cmentarnym.
Z resztą , słusznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obok daję mapę niemieckiego osadnictwa" na ziemiach Słowian od 1.500 lat, poprzedzającego likwidację państwa polskiego. Osadnicy" mieli misję do spełniania i tę misję spełnili, za co otrzymywali podziękowanie od niemieckich władz.
Takie memento. Same fakty. Żadnych spekulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że Niemcy woleli emigrować na dziki wschód" niż wegetować ,na ziemiach etnicznie niemieckich" i po kilkudziesięciu latach uważali że lojalność wobec kraju który ich przygarnął ( czyli Polski) jest ważniejsza niż wspomnienia o kraju pochodzenia, też chyba o czymś świadczy.
A rojenia XIXwiecznych niemieckich historiografów, w konfrontacji z rzeczywistością, bywały bolesne.
No bo jak taki historiograf miał mapę, a polski Habsburg Perkuna, to jak myślicie, czy piórko było mocniejsze od miecza ( w tym konkretnym wypadku, bagnetu ) ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by napisać Prawdziwy Niemiec mówi NIE.

Niepoprawny Orzeł Biały

cytat z artykułu
PO blokuje pomysł SLD, by sali w opolskim sejmiku nadać nazwę piastowskiego orła. Bo jest „narodowa”.

Czy w regionie rządzonym przez Platformę Obywatelską, PSL i Mniejszość Niemiecką wypada nazwać jedną z sal sejmiku imieniem Orła Białego? Propozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej wywołała burzliwą dyskusję o granicach poprawności politycznej na Opolszczyźnie, na której mieszka ponad 106 tys. obywateli Polski narodowości niemieckiej."

Więcej
http://www.rp.pl/artykul/16,973047-Niepoprawny--Orzel-Bialy.html

Znamienne słowa
Opolskie jest wyjątkowym województwem. W 22 gminach językiem pomocniczym jest niemiecki (jego naukę finansuje MEN). Wiele miejscowości ma dwujęzyczne nazwy. W urzędzie marszałkowskim pracuje dużo Niemców. – Cały czas robimy ukłon w stronę Niemców, nawet w tak banalnej sprawie jak nazwa sali – wzdycha jeden z opozycyjnych radnych."

Czy istnieje wzajemność drugiej strony

Przykro czyta się ten temat, słowa Prawdziwy Polak" stały się szyderstwem, dokąd zmierzamy? Coraz więcej mamy bezpaństwowców, Europejczyków, Niemców, a coraz mniej Polaków w tym kraju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie