Skocz do zawartości

Absurdy PRL-u cz. I


Rekomendowane odpowiedzi

Należy też wspomnieć o punktach za pochodzenie".
Znam takiego osobnika", z autopsji, który nie został przyjęty na wydział Łączności /obecnie Elektronika/ PW, mając 74- lokatę na 400 miejsc, bo pochodzenie miał nie za bardzo i nie po jedynej, słusznej linii.
Fakt, parodiował Tow. Wiesława, i o zgrozo, publicznie!!!

PS. Księgę można wielką napisać, o tych czasach!!!
gmv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 361
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeśli już o studiach w PR-y-Lu, to taka ciekawostka?? Dlaczego student pełnopłatny", musiał się przemieszczać", z Bastylii" przy placu Narutowicza na Koszykową , aby spożyć".
Natomiast Ci o dochodach 220zł /NA ROK/, mieli wszystko za darmo i na miejscu !!!
Jeździli biedacy samochodzikami, a ja urżuj" piętnasteczką na szynach". /czternastka też się trafiała/, ale trza było potem trochę na ucikach".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
Cytuje pezosa - ///marmelada w blokach była jeszcze w latach 60-tych, jak i bańki z mlekiem, śmietaną z których zwisały chochle///.
Pamiętam tę marmoladę w drewnianch skrzynkach, wieloowocową. Była twarda ( po podsuszana i odparowywana) i miała doskonały smak. Produkowano ją ze spadów ( i odpadów owocowych) wszelkiego rodzaju. Nawet jak jeden pracownik, z przetwórni powiedział mi w jakim brudzie ( robaki z jabłek, myszy, muchy , osy ) jest ona produkowana - nie odstraszyło to mnie od zażerania się nią ze świeżym chlebkiem żytnim z wiejskiej piekarni.
Pamiętam jak to mleko z baniek (konwii) - często nie dawało się przegotować - wtedy ojciec wysyłał mnie z powrotem do sklepowej i oddawała mi pieniądze. Zaś ścięte mleko wlewała do kadzi i chyba szło na twaróg.
A tak odnośnie Czajek" - wozów defiladowych. Czy ktoś ze znawców awtomobili powie co miała pod maską i w ogóle skąd się ten samochód wziun" w CCCP.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyt woytasa ///Jedna z kopaln wynalazła urzadzenie ktore dorzucało kamien do wegla jadacego tasma w celu podniesienia ilosci ton wydobycia wegla... ///
*****************************
To ja dorzucę jedno z opowiadań ze zbioru Trepy" . O jednym szkoleniu politycznym z tych czasów - gdzie żołnierz opowiedział jak budował kopalnię.
________________________________________________


Kapitana Stawowskiego nie było już od roku – więc musiał prowadzić wszystkie zajęcia polityczne i dodatkowo swoje specjalistyczne. Najbardziej nie lubił tych pierwszych , a przypadały w każdy wtorek i piątek - po 2 godziny.
Zaczynały się zawsze o 8.00 rano tuż po rozprowadzeniu dywizjonu – jak poranna msza w kościele. W poprzedzającym je tygodniu odbywali wszyscy kilkugodzinny instruktaż u politruka brygadowego. Który w dużej sali szkoleniowej sztabu nakładał im w głowę socjalistycznych mądrości - pod gipsowym popiersiem Lenina. Później trzeba było napisać konspekty do zajęć i zatwierdzić je u niego - właśnie. Prowadzenie zajęć bez podpisu komisarza politycznego brygady na konspekcie - było niedozwolone.
Mieli do tego specjalne duże zeszyty w kratkę w formacie A4 .
W ten wtorek miał do omówienia temat : „Rozwój gospodarczy kraju”.
Temat był bardzo nudny i najeżony licznymi pułapkami - tym bardziej, że był grudzień 1970 roku , bieda aż piszczała i zanosiło się na jakieś trudne do przewidzenia reakcje ludzi w Polsce.
Jak zwykle zaczął od sprawdzenia obecności , przepytania żołnierzyków z mapy Polski i świata, bo niektórzy nie mieli nawet pojęcia gdzie leży na mapie Rumunia , lub jakieś duże miasto w Polsce.
Trzeba było poza tym uważać co się mówi na takich zajęciach – w każdym pododdziale był przynajmniej 1 żołnierz, który miał za zadanie donosić politrukom , co niebłagorodnego mówił oficer na zajęciach.
Z reguły był to jeden z lepiej wykształconych żołnierzy , ze średnim wykształceniem , ale nie była to zasada , szczególnie jeśli kombryg miał trudności z zaciągiem. Jakby nie było – kandydat musiał mieć duszę donosiciela. Na zajęcia mógł w każdej chwili wejść na niezapowiedzianą kontrolę , któryś z politrukowoditieli i trzeba było mieć się na baczności.
Kazał więc zanotować żołnierzom w zeszytach temat zajęć, podał od razu najważniejsze zgadnienia – bo później i tak by nic nie zanotowali , a jakiś ślad jego „cinżkiej pracy” musiał pozostać.
Lojalnie uprzedził ich , że nie wolno spać i czytać gazet – chyba , że ktoś potrafi spać z otwartymi oczami.
Niespodziewanie wstał jeden z kierowców – który jeździł samochodem ZIŁ służącym do neutralizacji paliwa rakietowego i gaszenia pożaru.
I powiedział:
- obywatelu poruczniku , ja mogę powiedzieć jak budowaliśmy kopalnio wyngla kaminnygo – „Piontek”.
Stanicki zawahał się . Wiedział , że żołnierz rzeczywiście pochodzi ze Śląska , o czym świadczyła sama jego „ślunsko” gwara. Oraz, że był w cywilu górnikiem. Żołnierz ten był bystry i dowcipny – pomimo tego, że miał zaledwie podstawówkę. Stanicki obawiał się właśnie jego dowcipu. Ale w końcu co dowcipnego mogło być w znoju kopania węgla.
I pozwolił mu mówić.
Kierowca zaczął niezwykle ciekawie opowiadać o drążeniu szybów, przechodzeniu przez kolejne warstwy geologiczne , zalewaniu wodą i wszystkich niebezpieczeństwach związanych z pracą pod ziemią.
Żołnierze, którzy zazwyczaj podsypiali na zajęciach politycznych - teraz siedzieli w skupieniu i ciszy, chłonąc każde słowo ślązaka-górnika, szeregowca-kierowcy.
Skończyła się pierwsza godzina zajęć, ale żołnierz zastrzegł, że jeszcze nie skończył. Po przerwie żołnierz przeszedł wreszcie do dnia otwarcia kopalni , kiedy to szyby górnicze zostały oddane do użytku.
Na kopalnie przyjechał minister, była orkiestra i przemówienia. Dyrektor i niektórzy inżynierowie kopalni dostali odznaczenie, a wszyscy górnicy – nagrody.
I właśnie kończyła się druga godzina zajęć – gdy żołnierz zakończył:
- i pirszo tuna wyngla – wyjechała na wirzch , wszyscy klaskali i łorkiestra grała.
- A puźni – to my jeszcze przez rok kamiń gryźli – bo ten wungiel to był przywieziuny z inny kopalni...
Żołnierze wybuchnęli śmiechem – szczerze ubawieni tym zakończeniem.
A szeregowiec zameldował mu – „obywatelu poruczniku – skończyłem!”
Podziękował mu za niezwykle ciekawe opisanie robót kopalnianych.
I podsumował:
- widzicie żołnierze, jak trud prostego człowieka i robotnika , jego uczciwa praca, mogą zostać zlekceważone , poprzez nieuczciwą chęć pokazania się przez ludzi z kierownictwa kopalni i nadzoru .
Żołnierze jednak wiedzieli swoje. Bo przecież przyszli do wojska z zakładów pracy , gdzie takie rzeczy oglądali na co dzień.
Stanicki nie miał za złe szeregowcowi, że go podszedł, a nawet w głębi ducha sam był ubawiony tym opowiadaniem. Docenił, ze prosty żołnierz potrafił publicznie i oględnie powiedzieć głośno o paranojach systemu.
Następne zajęcia zbiegły się z niezwykle napiętą sytuacją na Wybrzeżu. W grudniu 1970 roku Gomułka wprowadził drastyczne podwyżki cen żywności. Przed samymi świętami było to dla Polaków nie do przełknięcia, tym bardziej ,że sklepy i tak świeciły pustkami . W całym kraju doszło do protestów a na Wybrzeżu wojsko, milicja i siły bezpieczeństwa spacyfikowały Gdańsk i Szczecin. Od kul zginęło wielu ludzi – a jeszcze więcej było rannych. Skończyło się to zmianą rządu i nastał nowy sekretarz – Gierek.
Jeszcze na poprzednich zajęciach Stanicki wywijał się jak piskorz – by wcisnąć kit żołnierzom, iż podwyżki są słuszne i konieczne. W co sam nie wierzył.
Natomiast we wtorek było już po starciach na Wybrzeżu i zmianie rządu, który „współczuł” ofiarom i określił ”protesty klasy robotniczej” – jako słuszne.
Wtedy nie używało się słowa strajk – lecz „słuszny protest”. Zależnie od sytuacji mógł się on okazać – „niesłuszny”...
Stanicki oczywiście przekazywał to zgodnie z zaleceniami wydziału politycznego Brygady.
Wtem wstał żołnierz – który nigdy na zajęciach się nie odzywał i zapytał:
- To jak to obywatelu poruczniku , 3 dni temu mówił ob. porucznik coś zupełnie innego.
Żołnierze czujnie wpatrywali się w oficera – co powie.
- Podejdźcie tu żołnierzu – coś wam pokażę, ( poprosił Stanicki).
Żołnierz podszedł, a Stanicki dał mu do przeczytania 1 stronę z małej książeczki wydanej przez Główny Zarząd Polityczny LWP z ubiegłego tygodnia.
Żołnierz przeczytał.
- tak mówiłem ?? - Stanicki spytał całą salę.
Żołnierze kiwając głowami – potwierdzili.
Teraz dał żołnierzowi nową książeczkę, wydaną już po zmianie rządu.
Żołnierz również przeczytał wskazany ustęp.
Stanicki ponownie zapytał żołnierzy, czy się zgadza. I tym razem potwierdzili.
- Więc o co macie do mnie pretensje do jasnej Anielki?
- Czy może ktoś z was ma inne materiały, z których mógłbym was przeszkolić?
Oczywiście nie mieli. Poza nasłuchem Wolnej Europy. Ale takich odważnych nie było – co Stanicki dał im do zrozumienia, że jako dowódcy nie wolno mu kłapać dziobem co o tym myśli.
(C) Mozets.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz znalazlem ta piekny watek. Z PRLem, chwala Bogu, nie malem osobistego kontaktu ale zycie jest zyciem i w kazdym spoleczentwie jak wciskaja ludziom kit to i takie perelki wychodza. Chcialem tylko gwoli sprawiedliwosci zwrocic na jedna rzecz uwage - otoz wazna sprawa 'deszczochrona'. Popularna nazwa 'parasol', jak nazwa wskazuje, okresla sprzet przeciwsloneczny. Jezeli uznajemy francuzkie korzenie za jedyne sluszne, to deszczochron powinien sie nazywac parapluszem :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To opowiadanie ze zbioru Trepy" to pewnie mocno podkoloryzowane jest, ale z tą kopalnią to bardzo możliwe, że to prawda. Bo w latach 70-tych, w latach głodnych sukcesu", była to dość powszechna praktyka. Na ten przykład zapodam takie zdarzenie: ówczesna Huta Lenina, właśnie oddają do użytku nowy wydział - Wydział Blach Karoseryjnych. To prawdziwa fabryka w fabryce, a przy tym bardzo nowoczesna, bo urządzenia są sprowadzone z USA, Japonii i Austrii. Tak na marginesie - dziś już takich fabryk się praktycznie nie buduje, dlatego młodzi ludzie muszą wyjeżdżać na zmywak do UE. Wracając do tematu, są problemy z walcarką z Austrii, bo kupiono urządzenie prototypowe [aby było taniej], a tu gonią terminy... No i stało się, nadszedł termin uruchomienia walcowni, przyjechał sam tow. Gierek a tu kicha... Co zrobiono? Ano gdzieś na końcu hali [ok. 1 km] podczepiono do blachy suwnicę i jak tow. Gierek nacisnął guzik to taśma ruszyła...
Były więc i gratulacje i kwiaty i odznaczenia, no i przede wszystkim były awanse, nagrody i premie, a oto przecież chodziło. No i wszyscy byli zadowoleni - góra", bo odniosła kolejny sukces w modernizacji kraju, doły" bo było co [i za co] świętować. A że to wszystko takie trochę na niby było? No cóż takie to już były czasy.

A czy to wina tylko PRL-u i komuny? Ja po latach uważam, że nie tylko, że to była również [a może przede wszystkim] wina naszej mentalności narodowej. Mentalności chłopa pańszczyźnianego, który czując się wyzyskiwany starał się na każdym kroku oszukać pana. To wina tych wszystkich rozbiorów i okupacji, które wyrobiły w nas nawyk kombinowania i cwaniactwa. Ale to temat chyba na zupełnie inny wątek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cairo1 trafiles w sedno sprawy! Absurd jest nieuniknionym rezultatem sytuacji w ktorej slepa wiara w cos koliduje z rzeczywistoscia ktora jest inna. Gdy ta wiara jest narzucana odgornie sila to smiertelnik ma rozne wybory. Albo umyslowo poddaje sie i zyje w dziwacznym swiecie pozbawionym logiki -przyklad z zycia w ZSSR. Wywiad z policjantem:
Pyt: kim sa te kobiety?
Odp: k...y.
Pyt: czy pojda pod sad?:
Odp: nie, bo prostytucja jest objawem chorego systemu kapitalistycznego wiec w Zwiazku Sowieckim nie ma prostytucji.
Pyt: wiec po co je aresztowaliscie?
Odp: bo sa k...y.
itd

Lub oszukuje sam siebie (inaczej mowiac: de nial is not just a river in Africa). Jest to zupelnie normalny instynkt samozachowawczy.

Inaczej jednostka musi sie bronic - czy to starajac sie zniszczyc system, czy przez samobojstwo no i oczywiscie humor, humor i humor. I z tego ostatniego Polska za czasow PRLu miala renome naprawde swiatowa. I zapewne dlatego po czesci wspominamy ja z sentymentem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Gebhardt, to co napisałeś to też duże uproszczenie! Bo ten system dość nieźle funkcjonował w takich krajach jak na ten przykład NRD, Czechosłowacja czy Węgry.
A dlaczego u nas zbankrutował? Ja mam na ten temat swoją teorię - bo u nas opierał się na tzw. chłoporobotnikach.
Plan Gierka był prosty - budujemy 10 mocarstwo na świecie kupując nowoczesne technologie za zachodnie pieniądze i spłacamy kredyty towarem wyprodukowanym na bazie tych technologi. Ale jakość tych produktów była kiepska, bo u nas była katastrofalnie niska kultura techniczna. A jak się do tego jeszcze doda tzw. wojnę naftową i związany z nią ogólnoświatowy kryzys, no to recepta na katastrofę gospodarczą w takich warunkach gotowa...
Ale i tak bardzo wielu ludzi wspomina tamte czasy z sentymentem, bo taki luzik" był. Nikt się nie martwił bezrobociem, bo przy masowych inwestycjach ciągle brakowało rąk do pracy. No i nawet w biurach było dość luzacko - hucznie świętowano wszystkie imieniny, a i bez okazji dość często ktoś proponował: obimy flaszkę?" Robimy! No to panowie po dwadzieścia.
A dziś w wolnej Polsce jak jest? Ano wyścig szczurów" jest! A każdemu szczurowi" wydaje się, że zawsze będzie piękny, młody, zdrowy, bogaty, i że zawsze będzie na czele peletonu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans- ja, generalnie, nie sądzę aby inne demoludy można było porównywać do najweselszego baraku, jakim był PRL.

Mentalność Czechów czy ( z dzisiejszej perspektywy ) ossie jest całkowicie różna. Tak jak różne były choćby gospodarki, systemy polityczne ( vide rola Kościoła w Polsce ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans - oczywiscie ze to jest uproszczenie, o to przeciez chodzi. Ale, i blagam nie obraz sie, ja o absurdach a ty o ekonomii a to raczej jest non sequitur, bo to zupelnie inny temat. A wyjatkowe absurdy zawsze towarzysza systemom gdzie podstawa wladzy jest slepa wiara w jakies podstawowe credo i nieomylnosc wladzy w jego interpretacji. I chyba nie sadzisz ze lepszym lub gorszym ekonomiom Wegier, Czechoslowacji, NRD, hitlerowskich niemiec, talibanskiego Afganistanu, ZSSR, Iranu ayatolow czy sredniowiecznego Watykanu (wstawic wg uznania) nie towarzysza/towarzyszyly podobne lub identyczne absurdy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absurdy, absurdami - bo takich było bez liku!
Ale czy wszystko można zgonić na komunę? Moim zdaniem nie!

Kol. Yeti celnie zauważył fundamentalne różnice w mentalności nas Polaków i w mentalności tych, którzy przez swoje położenie geograficzne, a przede wszystkim przez swoją historię byli bardziej związani z zachodem niż my. Bo mamy tu nad Wisłą kraj gdzieś z pogranicza Europy i Azji. Mentalnie dalej jesteśmy jeszcze gdzieś na stepach ukraińskich, acz trzeba przyznać, że to się dość szybko zmienia.
Ja tylko chciałem zauważyć różnice w kulturze technicznej krajów, które rewolucję przemysłową przeszły już w połowie XIX-wieku a Polską, która tak naprawdę zaczęła się industrializować dopiero po ostatniej wojnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans- parę miejsc, które przed 39 do Polski należały państwowo i parę, które po 45 jako Ziemie niby-Odzyskane znalazły się w granicach PRL proces uprzemysłowienia rozpoczęły jeszcze XIX wieku.

Co więcej- ta romantyczna i sentymentalna acz przaśna część II RP została w sporej części od PRL oddzielona...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kopi, kopi
....Warszawa ul. Mysia 2...
ot taki adres...
Kto jeszcze pamięta?....
Pamiętam, czy biega Ci , o Dojczgewanta??
Papa w cenzurze, a synalek obi" rewolucje 1968.
Do dziś, kręcą filmy, o tych wydarzeniach.
Dobre!!!
A aryjczycy" idą do, karnych JW. Znam jednego, który nawet we śnie, powie nr. swojego kałacha" GG10445.
Ale to taki OT
gmv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze ....za Gomólki puste półki, zamiast szynki i kiełbaski wiszą g.n..k../3.15zł, Kupisz TU/,. Starsi wiedzą, młodzi " nie muszą, mieć wszystkiego na acy".
Ostatecznie, to Forum Odkrywców.
Pozdrawiam
gmv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie